*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

A w odpowiedzi na Twoj post - ciesze sie, ze Ci sie moja opowiesc spodobala :-) Tez uwazam, ze to wyjatkowy przypadek byl i ze widocznie ponowne spotkanie sie bylo nam \"pisane\".... inaczej trudno to sobie wyobrazic, w tak wielkim miescie jak Wieden.... :-) Pozdrawiam Margot, Jay, Teresa, Dark Elf - gdzie jestescie i co u Was? :-)

Margotka jestes! :-) Ale cos baaaaaardzo pozna ta konferencja....... :-O Uwazaj slicznotko na siebie!! ;-)

"Emigracyjna Polinka" melduje sie na stanowisku !!! :) Alescie sie rozpisaly !!!doby nie stanie na przeczytanie zaleglosci !!! haneczka ----->to nie przygotowania swiateczne mnie tak pochlonely - to problemy z komputerem ... :O ale bardzo mi milo ,ze pamietacie tu jeszcze troszeczke o mnie !!! juz w srode jade do domciu ,do Polski... :) dzis odprowadzilismy z przyjaciolmi jedna z" naszych " -jest juz w drodze do rodziny ufff w koncu tej prawdziwej.. :) Ja jestem wykonczona,gdyz prawie nie spalam -szalelismy w dyskotece do rana !!! Swietnie sie bawilam :D Trzymajcie sie cieplutko dziewunie !!!!

Polinko kochana ! Ja tak szybko nikogo nie zapominam! ;-) Pieknie Cie widziec znowu u nas :-D Ciesze sie, ze bedziesz niebawem znow wsrod Twoich najblizszych.... na pewno bardzo jestes szczesliwa?? i mocniej bije na sama mysl, ze to juz za pare dni....? :-) Pozdrawiam Cie serdecznie i mam nadzieje, ze nie zapomnisz o nas w kraju i zajrzysz od czasu do czasu, by podzielic sie z nami swoimi wrazeniami po powrocie w ojczyste strony...? Caluski i trzymaj sie !!! oraz szczesliwej podrozy do kochanej rodzinki Ci zycze!! :-D

haneczko - to prawda,jestem niesamowicie podekscytowana - to prawie pol roku,jak nie widzialam moich najblizszych... dziekuje Ci moja zlota za te cieplutkie zyczenia :) Na pewno do Was zajrze kobietki !!! :)

Polinka Dziewczynki, co z Wami? Gdzie sie pochowalyscie wszystkie?? Juz dwa dni was nie ma.... :-( Smutno tak bez Was.... odezwijcie sie, co u wasi czy wszystko w porzadku... :-) Pozdrowka dla Was wszyskich!

Witam sie z Wami moje kochane! Ostatnio tradycyjnie wpadam tylko na momencik... teraz tez nie odbiegne od normy, niestety... :( duzo sie u mnie ostatnio dzieje i naprawde nie mam czasu, zeby tu do Was zagladac... Ale mam nadzieje, ze nadrobie w ciagu tego tygodnia wszystkie moj zaleglosci - buziaki PS Pierogi z kapusta i grzybami zrobily furore w rodzinie mojego Sylvain :)

Witam sie z Wami moje kochane! Ostatnio tradycyjnie wpadam tylko na momencik... teraz tez nie odbiegne od normy, niestety... :( duzo sie u mnie ostatnio dzieje i naprawde nie mam czasu, zeby tu do Was zagladac... Ale mam nadzieje, ze nadrobie w ciagu tego tygodnia wszystkie moj zaleglosci - buziaki PS Pierogi z kapusta i grzybami zrobily furore w rodzinie mojego Sylvain :)

Witajcie kochane Dawno mnie tutaj nie bylo na dluzej, ale - jak widze - niewiele stracilam - to chyba taki czas, ze wszystkie jestesmy troche bardziej zajete niz zwykle... W koncu ida swieta :-) My - koniec koncow - wybieramy sie na nieco dluzej do Polski :) Mojemu misiowi udalo sie zaklepac troche dodatkowego urlopu juz po nowym roku, wiec nie bedziemy wracac do siebie 3 stycznia a prawdopodobnie dopiero 7-ego albo 8-ego... co nas oczywiscie... a juz w szczegolnosci mnie... nieziemsko cieszy :D Grunt to podladowac troche akumulatory :D Wczoraj byli rodzice Sylvain u nas na polskiej Wigilii! I powiem Wam, ze pierogi z kapusta i grzybami zrobily prawdziwa furore :) Doslownie zawojowaly rodzinke... jedli az im sie wszystkim uszy trzesly :) bagatelka, a teraz wlasnie odmrazam krewetki. Naszla mnie znowu ochota na krewetki a la bagatelka :) haneczko, co za super histroyjka :D I w dodatku z happy endem :D Takie sa zdecydowanie najlepsze! A jak miewa sie Twoj misio? Zdrowieje Ci pieknie? Polinka, milo znow Cie tu widziec :) Jay Dark Elf Teresa heti :) Buziaki dla wszystkich

Widze, ze nadal nikt tu dzisiaj nie zagladal... a ja mam dzisiaj lenia jak smok... sporo rzeczy do zrobienia, ale najnormalniej w swiecie nic mi sie nie chce :-( Dobrze nie bede Was zanudzac - przesylam buziaki

Witajcie sloneczka..........nie zagladalam tutaj lecz byly powody po temu.............Kochane babiszony :-D moje dziecko wraca 21.12.03 do domu:D wlasnie dokonalismy oplaty w biurze podrozy i to jest fakt............Te cholerne dziecioly nie szukali sobie nikogo a corka powinna juz 30.12. byc w Kalifornii.........lecz poinformowali ja iz zostanie tak dlugo dopuki nie bedzie nowej do dzieci......wiec maz wnerwil sie i dzis postawil walnieta rodzinke przed faktem dokonanym:D.......Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i do milego :D:D:D:D:D

Czesc Dziewczyny:) jak tam po weekendzie?Ja jak zwykle gralam z moim mezem w gre komp prawie przez caly weekend a dzis zabieram sie do sprzatania,moj maz tylko dzisiaj i jutro idzie do pracy a od srody zaczyna sie jego urlop hurrra,czekaja nas dwie wycieczki do Sant loius i Chicago w sprawach urzedowych.Pogoda nie jest za ciekawa,wieje i snieg spadl... Dzisiaj bede gotowac bigos:) Dziewczynki kupilam bazylie i chcialam sie Was zapytac do czego sie jej uzywa i jaki to ma smak,czy mozna ja dodac do bigosu albo innych potraw?? Bagatelka- Napalilam sie na taki krem z Clinique-Repairwear Intenssive Night cream- przeczytalam na wizazu opinie o nim ze bardzo dobry i wygladza zmarszczki mimiczne i pod oczami,kurcze chyba sobie go kupie na prezent swiateczny,jest troche drogi kosztuje 45$ no ale coz raz sie zyje hihihihi Jezeli chodzi o ten krem pod oczy z Body Shop z tych probek co dostalysmy to ten krem dla mnie jest sredni nie widze zadnych efektow,mam jeszcze drugi krem pod oczy sojowy taki normalny i tani i lepiej sie spisuje od tego z bath and body. Aaaa czy uzywalas kiedykolwiek kremow z Neutrogena?Dowiedzialam sie ze oni maja produkty dla osob ze skora sklonna do alergii.Jeszce jedno pytanie czy orientujesz sie gdzie tutaj w Stanach mozna dostac probki kosmetykow? Ale Cie zameczam tymi pytaniami hihihihi. Haneczka Niezla ta historia z ta Twoja kumpela:) Polinka:) Margot:)Ja tez mam lenia a musze sie zabrac za sprzatanie:)No widzisz wszystkim pierogi smakowaly:) W sumie to nie musze az tak bardzo sprzatac w koncu na swieta wyjezdzamy do Colorado no ale choinke mala musze ubrac i bigos ugotowac w koncu trzeba poczuc tez troche swieta we wlasnym domu:) Pozdrawiam:)

Teresa, i dobrze :D Bedziesz miala corke w domu na swieta :D

Dziendoberek :) Ja tylko na sekunde w tym momencie, bo mam pare spraw do zalatwienia, ale chcielam Wam przeslac buziaczki DaRk Elf - odpisze Ci szczegolowiej pozniej o tych kremach itd., bo na razie musze leciec, ale bazylii do bigosu raczej nie dodawaj. Bardzo chetnie napisze Ci pare fajnych i latwych pomyslow na wykorzystanie bazylii. A czy ona jest swieza, takie listki w peczku, czy tez suszona w sloiczku? Do uzlyszenia pozniej :)

Pozdrawiam wszystkich Polakow spedzajacych swieta w Stanach Zjedn.!!:****:))))

Bagatelka- bazylia jest swieza wlasnie gotuje bigos ale nie dodam dzieki:) Elusia Witamy:) My Ciebie tez pozdrawiamy:)

Dark Elf, popieram bagatelke, bazylia nie nadaje sie do bigosu... Ja tez moge Ci porzucic kilka pomyslow co z nia zrobic :-) My choinke ubralismy w sobote :) Kupilismy swieza, bo na szczescie mozna oddac ja po swiatach do skupu... tak wiec nie wyladuje na swietniku :) Inaczej pewnie bym protestowala... Jakkolwiek, teraz nasza choinka nam pieknie pachnie :) Jesli chodzi o krem Neutrogena, to mialam miedys mleczko, ale szczerze mowiac nie bylam zbytnio zadowolona... Podobnie bylo z kremem z serii Visibly Refined... naprawde nic nadzwyczajnego... koniec koncow wydalam przyjaciolce i kupilam sobie L\'Oreal :) Bagatelka , ja tez Ci przesylam buziaki Elusia

caly dzien mi dzisiaj jakos uciekl;-( normalnie nie wiem kiedy zgubilam sobote i niedziele;-( nie mam czasu babki kochane teraz, ale obiecuje jak mi przeleza zatoki i zaczne wygladac i czuc sie jak czlowiek i zaczne w koncu miec unormowane godziny pracy, to sie odezwe caluski dla wszystkich

Witajcie Jay, zdrowiej nam kochana Dark Elf, poszukam dzisiaj jakis konkretnych przepisow dla Ciebie :-) Buziaki dla wszystkich

Dzisiaj mam troche wiecej energii niz wczoraj :) Mam nadzieje, ze w koncu cos zrobie :) W sobote juz jedziemy do Polski :D a ja jestem daleko w polu ze wszystkim :( Darkus oto przepis dla Ciebie: MINESTRONE Z SOSEM PESTO Skladniki: - por - 2 lodygi selera naciowego - 3-4 marchewki - 2 cebule - 25 dag zielonej fasolki szparagowej - po 2 lyzki mala i oliwy - 2 l wywaru warzywnego - zabek czosnku - galazka rozmarynu - 40 dag pomidorow - 20 dag cukinii - puszka bialej fasolki - 10 dag makaronu Skladniki sosu pesto: - peczek bazylii - 2 dag parmezanu - 2 dag orzeszkow pinii - zabek czosnku - 50 ml oliwy - sol - pieprz Przygotowanie: 1) Warzywa oczyscic i drobno posiekac. Rozgrzac razem maslo i oliwe (maslo sie wtedy nie przypala), i ok. 5 minut, mieszajac smazyc warzywa. 2) Zalac wywarem warzywnym. Zagotowac, dodac posiekany zabek czosnku, rozmaryn i fasolke szparagowa. Gotowac 15 minut. 3) Pomidory smarzyc, obrac ze skorki i dodac razem z pokrojona cukinia do zupy. Gotowac 10 minut. 4) Do posiekanej bazylii, dodac utarty parmezan, orzeszki pinii oraz posiekany zabek czosnku. Wlac oliwe i zmiksowac razem. Doprawic sola i pieprzem. Sos podawac z zupa. Voila :)

Pomidory oczywiscie sparzyc a nie smarzyc :D

Witajcie Widze, ze juz co poniektore z nas szykuja sie do swiatecznych wojazy w ojczyste strony ... :) Polinka - Ty tez sie trzymaj cieplutko i baw jak najmilej :) haneczka - masz racje, ostatnio chyba w ferwprze przedswiatecznego tego i owego troche spadla tu frekwencja ... Ty jestes, a nas nie ma, my jestesmy, a nie ma Ciebie ;) Mam nadzieje, ze Twoje zapracowane dni sa wypelnione optymistycznymi myslami o zdrowiejacym Misiu :) Margot - no to wielkie gratulacje odnosnie pierogowego sukcesu :D Z kapusta i grzybami oraz (dobre) ruskie to moje ulubione rodzaje ... Super, ze uda sie Wam ciut dluzej pobyc w Polsce :) A jakim srodkiem lokomocji jedziecie i ile Wam zajmie podroz? :) Teresa - aha, czyli sytuacja nabrala innego biegu ... A czy Corka koniec koncow juz nie wraca do Stanow, czy tylko od tamtych ja wyrwaliscie na swieta, a potem spowrotem do nowej rodzinki? Tak czy inaczej, Twoje obawy i tesknota, ze nie bedziecie razem na swieta sa rozwiane :D To najwazniejsze :) Jay - to Ty biedaczysko jescze chore :( Moze teraz w okresie swiatecznym bedziesz miala okazje ciut odpoczac od Twego zabieganego trybu zycia ... A moze nie ... Tak czy inaczej, odpedzaj chorobsko od sie :) DaRk Elf - no i jak wyszedl bigosik? Przyznam, ze uwielbiam to danko, ale strasznie dawno juz nie robilam. Odnosnie bazyli, to ta zupka, ktora podala Margot na pewno bedzie super. Sama robilam dwie podobne wloskie zupki, do ktorych dodawalo sie sos pesto, tez z fasolkami itp. Sos pewto nadaje zupkom takiej fajnej esencjonalnosci. Zapodam Ci tez kilka pomyslow na zuzycie bazyli, takich calkiem prostych, cobys miala do wyboru, do koloru: 1) Robisz sorowke z zielonej lisciastej salaty, dadajesz tam obojetnie co, nazasadzie skladniki jakie lubisz - pomidory, cebulke, ogorki, oliwki, ser starty, slowem co tak bedziesz chciala i dodatkowo jeszcze mozesz wrzucic listki bazylii surowe, albo cale, albo porwane na mniejsze kawalki. 2) Salatka \"Caprese\": do tego potrzebujesz kulke swiezego (bialego) sera mozzarella (sprzedaja w plastikowych pojemniczkach, w wodzie), 1-2 pomidory, listki bazylii, troche oliwy z oliwek i octu balsamicznego (balsamic vinegar, taki brazowy) oraz sol i pieprz, dodatkowo moze byc jeszcze avocado. Kroisz mozzarelle w plasterki, tak samo pomidory oraz avocado. Ukladasz na talerzu plasterki przekladajac je wzajemnie (tak, jak przewrocone domino): ser, pomidor, listek bazylii, avocado i tak w kolko. Potem skrapiasz wszystko wg. uznania oliwa i octem, posypujesz sol, pieprz, mozesz jeszcze na wierzch troche posiekanych listkow bazylii. Ja uwielbiam ta salatke :) 3) Makaron z bazylia: gotyjesz makaron, odcedzasz, wkladasz do garnka spowrotem, albo do wiekszej miski, polewasz troche oliwa, tak zeby caly byl zabeltany, i wrzucasz posiekane listki bazylii. Calosc jeszcze raz dobrze wymieszasz, dodasz pieprzu, soli i dobrze jest jeszcze posypac startym parmesanem. Taki makaron mozna jesc sam w sobie juz jako danie, albo z salatka, czy tam jakims kotletem, czy cokolwiek Ci przyjdzie do glowy, ale juz bez dodatkowego sosu. 4) Makaron z sosem pomidorowym i bazylia: podsmazasz cebulke z czosnkiem, wrzucasz puszke pomidorow, gotujesz razem z 10-15 min. i na koniec wrzucasz bazylie posiekana i to oczywiscie na makaron. Jak masz taki gotowy sos do spaghetii ze sloika, to tak samo mozesz podgrzac, a na koncu dorzucic jeszcze siweza bazylie. To sa takie pomysly na szybkiego, jak chcesz, to moge jeszcze poszukac jakis \"prawdziwych\" przepisow. Ale glownie, to bazyliia nadaje sie do dan makaronowych, czy zupek takich wlasnie delikatnych, jarzynowych.

DaRk Elf - no i oczywiscie jeszcze slowko o kremach :) Ten Clinique Repairwear jest na pewno bardzo dobry ... ale raczej dla ciut starszych osob, takich przynajmniej po 30-tce, a nawet 40-tce. Jest to bowiem dosc silny krem przeciwzmarszczkowy. Na pewno by Ci nie zaszkodzil, ale moze bylby ciut za ciezki dla Twej 20 letniej buzki :) (zgaduje Twoj wiek, moze sie myle ;) ). Zreszta mozesz tez poradzic sie sprzedawczyni, w nadziei, ze trafisz na uczciwa i znajaca sie na rzeczy. Maja tez taki mily kremik pod oczy wygladzajacy o nazwie Daily Eye Benefits. No i do twarzy to najrozniejsze, zaleznie od rodzaju cery. Wiem, wiem, tyle tego jest, ze czlowiek juz sam nie wie, na co sie zdecydowac ... W kazdym badz razie znam Cliniwue dosc dobrze i jeszcze na niczym sie nie zawiodlam, wiec na cokolwiek sie nie zdecydujesz, mysle, ze bedziesz zadowolona. Fakt, ze wiekszosc ich kremow nie jest az tak drogich, jak Repairwear, ale to pewnie dlatego, ze ten jest bardziej intensywny w swej dzialalnosci i skladzie. Pytasz tez o probki. Mysle, ze wiekszosc stoisk z kosmetykami w wiekszych sklepach (na zasadzie, ze nie w supermarketach), powinna miec probki. Probki z reguly chetnie daja, bo wiedza, ze w ten sposob moga zyskac klienta, jak sie spodoba produkt. Powiem Ci w sekrecie, ze ja juz nie raz w zyciu mialam takie okresy, ze w sumie jechalam na samych probkach, bo tyle tego nazbieralam. A jeszcze, jak nierraz trafisz na promocje, zedaja cala kosmetyczke sporych probek, to ... zyc nie umierac :D No, ale po prostu jak jestes przy stoisku kosmetycznym, to pytasz pania, czy ma probke danego kremu i albo bedzie miala aoryginalna probke, albo odleje Ci z testera do malego sloiczka. Nie gwarantuje, ze tak jest wszedzie, ale mi sie z reguly udaje ;). A juz najlepszy pod tym wzgledem jest sklep Sephra (same kosmetyki, dziesiatki firm i to takich lepszych), gdzie daja probki wszystkiego, co tylko zeccesz w malutkich plastikowych pojemniczkach (nakladaja z testerow). Co do firmy Neutrogena, to sama mialam kiedys strasznie dawno jakis krem, ale nie pamietam, zeby przyniosl jakies efekty, lecz niestety slyszalam od innych niezbyt pochlebne opinie ... nie wiem, moze dla kazdego cos innego, ale jakby co, to nie polecam. No, to zem sie napisala :D Ale lubie gadac o kosmetykach ;) Zalaczam najmilsze pozdrowionka dla Wszystkich

Elf, jeszcze jedno, mam probke tego Repairwear i dzis zaczne go uzywac (bo juz mi sie skonczyla probka, ktora poprzednio uzywalam ;)), wiec zdam Ci relacje, ale zwaz na fakt, ze jestem kobieta po 30-tce :D (lecz bynajmniej nie duchem, jak pewnie mialas okazje sie zorientowac ;). No to pa.

Bagatelka, ale sie dzisiaj rozpisalas, kochana Te przepisy, ktore podalas, brzmia przepysznie! Sama pewnie wkrotce wyprobuje! A z przepisem na \"Caprese\" to mnie wyprzedzilas, bo wieczorkiem chcialam sie zabrac za jego przepisanie :-) Do Polski jedziemy samochodem... zima to mala przyjemnosc... zwlaszcza, ze to 2000 km... i tylko jeden kierowca... :0 Ale coz w zeszlym roku, tez smigalismy autem, wiec nie powinno byc tak zle... Mam tylko nadzieje, ze nie bedzie takich mrozow jak wtedy :) Jesli natomiast chodzi o probki, tak sie sklada, ze mam kolezanke, ktora pracuje w Sephorze i ostatnio mi naznosila ich tyle, ze mam tego pelniusienki woreczek - i perfumow i kremow... od wyboru do koloru :-) Szczerze mowiac nawet nie zdarzylam tego wszystkiego dokladnie przejrzec :-) A ostatnio kupujac perfumy dla mamy, dostalam jeszcze kolejne... :-) A od Yves Rocher - Bog zapalac :D - super kosmetyczke :D

Mam troche czasu a wiec witam sloneczka...... Margolciu nie bylo innego wyjscia jak kupic bilet tutaj i przeslac corce (biuro podrozy zajelo sie tym)..Malo prawdopodobna bylaby zamiana rodzin gdyz dotychczasowa nie szukala nikogo a termin bycia w Kalifornii byl juz okreslony.Poza tym ta cholerna rodzinka nawet nie przypuszczala ze my zaplacimy za bilet,co z kolei nas rozbawilo.Takie cwoki mysla ze jak Ameryka to my z Europy powinnysmy tam za bialych murzynow robic.Tylko ze czasy niewolnictwa dawno minely a pieniadze to nie wszystko........wazniejsze dla nas jest miec corke przy sobie,......co nie znaczy ze jest pod stala kontrola :D Bagatelko.........nie wraca,woli podjac prace w Wiedniu,a od pazdziernika wybiera sie na studia.Bedac tutaj ma wieksze perspektywy,a j.angielski moze poprawic czytajac ksiazki czy ogladajac filmy.......... Mysle ze przez kilka najblizszych lat nawet nie pomysli o NY zbyt duzo rozczarowan i negatywnych wspomnien bedzie miala........ W niedziele musze ugotowac pyszny obiadek........taki co to corcia lubi.........bedzie juz na lotnisku o 12:25 :D:D: a na przystawke jej ulubiony tatar...............Juz nie moge sie doczekac,pierwszy raz wyjechala na tak dlugo,ale za chwile bedzie i to jest najwazniejsze.:D:D:D Margolciu Bagatelka Haneczko .......pozdrowienia dla misia:D :D:D:D....... wszystkim emigrantkom

:D:D:D ....ale mam farta...........tak przez przypadek otworzylam stronke:D:D:D

A ja zupelnie przez przypadek trafilam na ten temat chociaz czytam forum co jakis czas. mieszkam w Austrii. Ale pozniej pewnie pojade z mezem na jakis czas do Portugalii. Ciekawa jestem czy jest tu ktos z Portugalli, albo ktos kto chociaz ma meza Portugalczyka. Wiem ze moge przeczytac wszystkie posty ale jest juz ich ponad 1000 :)

Cegonha......cos tu o portugali czytalam ale mysle ze jak wrocisz kilka stronek (6-8) to znajdziesz cos na ten temat.:D:D Milo ze jeszcze jedna rodaczka na ziemi Straussa melduje sie wsrod emigrantek:D:D:D Pozdrawiam

Teresa, uwazam, ze dobrze postapilicie! :) Znam ten rodzaj ludzi, o ktorych piszesz... Sama kiedys tutaj zajmowalam sie przez jakis czas dzieckiem (zaledwie kilka dni) i kobieta myslala, iz jako, ze jestem z Polski to za 5 euro za godzine zaopiekuje sie je corka, zrobie cala brudna robote w domu i dam sie ogolic... a do tego to jeszcze bede szczesliwa, ze "tyle" zarabiam... smiechu warte... Naprawde dobrze sie stalo, ze Twoja corka wraca juz z tej Ameryki... szczegolnie, ze zblizaja sie swieta :) Gratuluje tez otwarcia stronki :) Cegonha milo jest Cie tutaj powita w naszym malym gronie :) Mamy juz tutaj dwie emigrantki z Austrii - Haneczke i Terese... Z Portugalii nikogo do tej pory jeszcze nie bylo, ale Jay pomieszkiwala w tym kraju :-)