*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Zaraz wysle - zaznaczam tylko ze to nie moje forki tylko od znajomej, ja nie mam cyfrowki, jak wroce do Polski to wywolam swoje i zeskanuje - bedzie na nich ladniejsza pogoda :) nic specjalnego tu nie ma procz cudownych lasow :) a jak tu trafilam to troszke pokomplikowana sprawa :) W ogromnym skrocie :) - Obecnie studiuje we Wloszech a na praktyki wyjechalam do Finlandii i tak mi sie tu spodobalo ze postanowilam juz zostac. Ide przeslac zdjecia

Ladnie tam :) A to zimowe zdjecie rzeczywiscie niesamowite wrazenie robi! Fajnie Ci- tak sobie studiujesz po calym swiecie:D!

Fajny ten wasz.. pzrepraszam, ze Cie pzreoczylam... tak mi glupio.. pisalam post akurat tej nocy, keidy do nas zagladnelas i jakos.. chodz, przytule Cie.. zostan z nami! zagladaj do nas, fajnie sie tu bawimy:) Ruled Ciebie tez witam:) i poprosze o zdjatka zimowej Finlandii:) (maryjeczkatlen.pl) Nigdy tam nie bylam, ale jestem fanka sportow zimowych - czynnie i biernie (przed tv), a Finowie zwykle przoduja w tych sportach, wiec czesto im kibicuje:) Spatzek, Kokus, Jay, Esja usciski i calusy

Czesc!!!! Dzis robie rewolucje z dzieciakami ,po ostatniej imprezie nadal jest nieposprzatane ,a taka byla umowa ,w koncu to mieszkanie Bena ,nie nasze ....Zero szacunku,i prosilam 4ry razy!!! Ja jestem zmeczona sprzataniem po wszystkich,zrobie im pokaz mojej asertywnosci:P

czescw wszystkim... Spatzek - dostalem fotki, dziekuje bardzo, bardzo.. i sorki za zamieszanie.. Esja - tak trzymaj.. nie beda Ci na glowe wchodzic.. Bylem dzisiaj w wojsku i dostalem papiery na pazdziernik, tak ze od 1 do 7 pazdziernika \"ide w kamasze\". Mysle, ze zrobie ladne zdjecia :D ok, na razie tyle, musze cos popracowac na ogrodzie, bo jutro moze padac deszcz.. Aha, nie zwracajcie uwagi na literowki - dopoki nie zmieniaja tresci...

czesc dziewczyny.. spicie czy co? rozumiem w sobote i niedziele, ale jest juz poniedzialek.. :D:D:D

W zwiazku z powrotem do szkolki nakupilam zeszytow,olowkow i innych dupereli lacznie z korektorem i zszywaczem..........nie mam nadal torby na to wszystko....w ogole jakas sie czuje nieprzygotowana ani fizycznie ani psychicznie.Chyba sobie zalatwilam dodatkowa prace w Katedrze....pozyjemy zobaczymy ,dodatkowe fundusze by sie przydaly Kokus-ja nie spie,ja jestem dosc ,,p-Obudzona,,

ueeeee.....placek mi sie sfajał....cholipka....pozdrawiam wszystkich forumowiczow

a props plackow, to wlasnie wrocilem od ciotki, gdzie jadlem pyszny placek z jablkami.. palce lizalem.. :D

Kokus wez wycygan przepis od Cioci, to sprobujemy odtworzyc dzielo sztuki w naszych domach :)

Od 4 m-cy jestem w UK i nie tęskniłam ani nie tęsknię prawie za niczym a juz zupełnie nie rozumiem tych którzy przed wyjazdem opowiadali mi jak to cięko bedzie przetrwać pierwsze 3 m-ce że tęsknota sięga zenitu :) A za czym? Przecież tu jest lepiej niz w Polsce, jakbym wyjechała do polski to pewnie bym za UK tęskniła..ale za Polską? nieee...

Ruled> ja bym sie bala Tobie jakiegos pzrepisu podac;-)) jeszcze Cie pokaza w wiadomosciach;-P zaczelam dzis nowy semestr, jeszcze takiego powitania nie mialam, no tak 30 was w grupie, hmm jakies 5 z Was dostanie moze C, a reszta bedzie musiala powtarzac kurs no i na co komu takie gadanie?

Loreny - to zalezy od etapu w zyciu, gdy ja wyjechalam po raz pierwszy to tez nie czulam sie steskniona, ba nawet nie myslalam o powrocie, bo poczulam sie wolna od rodziny, polskich konwenansow itp... a teraz... znajomi sie smieja ze maja u boku mala nacjonalistke :) bez flagi ani rusz ( tak ja tez uwazam ze to chore :p ) a poza tym niekonczaca sie reklama Polski - polowa moich dobrych znajomych pojeachala juz tam ( albo sie wlasnie wybiera ) na urlop - rzad mi za to placic powinien :P

Jay - przynajmniej bede miec swoje piec minut w TV za nieumyslne podpalenie akademika podczas boju z wyrobami cukierniczymi :P

Witajcie U mnie leniuchowania ciag dalszy - nawet nie wiecie jak mi dobrze! :D W koncu mam czas na nadrobienie wszystkich zaleglosci w czytaniu :D Cud, miod i orzeszki :D :) Triskell - dziekuje za zdjecia! :):) Zaraz podesle Ci jakies moje :) :) ruled - witaj na topiku! :) Ja rowniez poprosze o fotki z Finlandii (adres pod nickiem). Bardzo bym chciala kiedys odwiedzic ten kraj - nawet mam tam znajomych, ktorzy nie raz mnie zapraszali, ale jakos nigdy nie bylo ku temu okazji, zeby do nich zajrzec! Moze kiedys... moze nawet wczesniej niz mysle! W lutym wybieram sie na Sokratesa i jesli nie dostane sie na uniwerek do Belgii, to w jednej z alternatyw mam uniwerek w Turku :) :) Esja - ja juz tez jestem zapatrzona w przybory szkole ale o samej szkole jeszcze nie chce mi sie myslec... a jeszcze bardziej o czekajacych mnie znowu dojazdach i calej mordedze z nimi zwiazanej :o Trzymam kciuki za dodatkowa prace! :) :) kokus - a jak tam Tobie ida poszukiwania pracy? Ten Paryz nadal jest aktualny? Pozdrawiam wszystkich :)

Margot> czesc! fotki juz leca, za 2 tyg beda moje wlasne, musze tylko poskanowac troszke. Turku to chyba najpiekniejsze miasto w Finlandii, jak masz wybor to jedz na semestr wiosenny a nie jesienny. A gdzie do Belgii sie dokladnie wybierasz?

ide ratowac placek :P bede za pol godzinki

:) ruled - jesli mialabym jechac, to wlasnie w semestrze wiosennym. :) Francuscy studenci sa wyjatkowo nieruchliwi jesli chodzi o wszelkie wymiany miedzynarodowe, dlatego Sokrates zostal nam narzucony odgornie ; ale za to mozemy przebierac w uniwesytetach w calej Unii! :) Najbardziej chcialabym studiowac w Belgii, w Brukseli... ze wzgledu na kierunek studiow :)

:) Loreny - jestes jeszcze bardzo krotko za granica, zdarzysz jeszcze zatesknic za starym krajem! :) Na poczatku jest troche tak jak na wakacjach... wszystko jest nowe, wszystko trzeba poznac; latwo jest sie zachlysnac... ale z czasem dopada nas szara rzeczywistosc i wtedy czlowiek zaczyna tesknic :) :) ruled - powodzenia w ratowaniu :D

hello:) Jay a to niezly odsiew macie.. ale ja mysle, ze kciukow za Ciebie nie trzeba bedzie trzymac, bos kobita inteligentna, a pzrezde wszytskim POLKA:) ruled ratuj placek, ratuj;-) Margot alez masz fajnie z tym Sokratesem.. w Polszy malo kto jezdzi na takie wymiany, ale nie ze wzgledu na to, ze sa ludzie nie mobilni, ale raczej ze wzgledu na koszta. bo mimo, ze sokrates placi czesc wydatkow, dla Polaka pozostaje ta spora czesc do zaplacenia, po pzreiczeniu na zlotowki okazuje sie, ze tylko ci, ktorych rodzice moga sobie na to pozwolic, pojada na takie wymiany.. wiec zwykle na Sokratesa jada kasiaste glaby, choc oczywiscie nie jest to regula A ja jutro mykam do fryzjera i na nowo scinam wloski na krotkie:) dosc tego zapuszczania, 9miesiecy wystarczy:) A potem do okulisty po nowe szkla i wreszcie nowe okularki (od 7 lat nie mialam nowych, a tych starych juz od dawna nie uzywam, bo za slabe, buu) kokus hej! Loreny witaj:) zgadzam sie z ruled, wszytsko zalezy do wielu czynnikow:) zmykam do spania. usiski, papa

aha, no i wreszcie zmienilam nazwisko w mailu, hihi;-)

:) Jay - dasz sobie rade!! Przeciez ty tu nasz forumowy mozg jestes :) GNU - tutaj jest dokladnie odwrotnie: mnostwo studentow przyjezdza do Francji na wymiane a nikt nie chce wyjezdzac! U mnie na calym roku (ponad 100 osob) az jedna wyjezdza na semestr................ do Quebecu :D:D I to jeszcze na takich studiach jak moje... gdzie az sie prosi, zeby jezdzic i poznawac swiat... ech...

Margot [kwait[ moze to wrodzona niechec Francuzow do jezykow obcych?

Misja zakonczona, ocena wizualna - 4.0, testy organoleptyczne jutro a teraz czas zasiasc do pracy... :( Dziewczyny a co studiujecie? ( u mnie z archiwum kiepsko a ciekawosc mnie zzera :P )

:) GNU - zapewno to, to i wiele jeszcze innych rzeczy... Czasami mam wrazenie, ze dla niektorych Francuzow swiat zatrzymal sie na frankofonii... :o Zreszta z tego, co zdarzylam zauwazyc, to Francuzi moze wcale nie sa tacy niechetni, zeby mowic w innych jezykach... po prostu cos szwankuje w ich systemie edukacji! I wiekszosc moich znajomych twierdzi, ze wstydzi sie odezwac w innym jezyku...

Margot - bardzo prosze o zdjecia! mhmmm miejsce brzmi jak marzenie - niesamowicie brakuje mi gor, niestety caly czas trafiam na nizinne tereny :(

:) ruled - no to nie poszlo tak zle :D A jesli chodzi o studia, to skonczylam wlasnie licencjat z geografii a teraz zabieram sie za magisterke z europeistyki... a w ogole to jestem po ochronie srodowiska...

:) ruled - podesle jutro, obiecuje! Teraz juz zmykam do wyrka, bo zaczynam widziec podwojnie ;)

witojcie witojcie ... -kokus- zapros na przysiege ;-) -ruled=benzynka ;-) witaj na topiku i ja tez chce zdjecia!!!! -fajny...-witaj slonko, nic sie nie martw i pisz co slychac... -margot- musze sie upomniec i zdjecia ze slubu -gnu- jak wyzej -esja- ja nic od ciebie nie dostalam, tzn zdjec no no no dziewczynki... a ja znow o pracy...dowiedzialam sie ze jestem beach, bo wyobrazcie sobie ze zmuszam jednego gówniarza- leniwą łajzę do zrobienia jego obowiazkow!!szczyt!! a teraz bede taka i sobie poszukam okazji do zwolnienia go ;-)wredna jestem, nie ;-) a poza tym- ciagle pada, a jak pada ja siedze i ogladam tysiace filmow i jem jem jem....platki sniadaniowe miodowe sa znacznie lepsze z lodami albo na sucho- polecam ;-) i tyle w tym odcinku- czekajcie na nastepny...

no i spowrotem do szkolki... jutro zaczynam ostatni semestr. wreszcie sie to skonczy... ale mi sie zrabal plan pracy.... ja jestem rannym ptaszkiem i chcialam codziennie na 9, poza tym wedlug zasady dlugosci stazu mam pierwszenstwo. A tu sie okazalo, ze nowa laska w pracy za nic na swiecie sie nie dopasuje i musze w czwartki pracowac do 18:30. Zeby ja szlag trafil!!! Juz jej nie lubie!! Poza tym nadal upal. Ale jutro ma sie troszke ochlodzic wiec moze jakos przezyje. Dla przypomnienia: klimatyzacja w moim domu wysiadla w ubiegle lato i do tej pory nie stac nas na naprawe. Masakra... Aha, i jeszcze w zwiazku z otwarciem nowej YMCA w sasiednim miasteczku przenosza tam wszystkie zajecia jogi oraz likwiduja moja ulubiona poniedzialkowo-wieczorna grupe!!!! Zeby ich szlag!!!!!! I'm having a very baaaaad day.... Co u was kociaki?