Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kielczanie

Kielce - czy jest ktoś z Kielc?

Polecane posty

Gość ptasiek nastroszony
bezedura, właśnie Kielce to miasto , rozwijające się prężnie i tam jak coś robią to robią dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielce to zascianek
gówno a nie rozwój, rynek remontowali sto lat, a jak pobudowali to i tak nikt tam nie chodzi, moze tylko do ogródków piwnych zeby wychlac browara. Lekarze w CK to konowały, nie macie zadnej oferty kulturalnej, ciagle tylko jakies klerykalne klimaty: oratoria, pasje i inne katolskie wymysły. robota albo za psie pieniadze albo po znajomosci. na dodatek jestescie zapatrzeni w Krakówek, drugi skansen watykański i mentalnie stoicie 100 lat za Murzynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, że ktoś kto podniósł sprawę kieleckiego zaścianka podniósł ten nasz upadły topik. Powiem tak, być może Kielce to zaścianek, ale inwestycje tu czynione robią to specyficzne miasteczko całkiem miłym dla oka i pięknym skrawkiem świata. Ja jestem pod nieustającym jego urokiem - choć od 15 lat jestem "napływową kielczanką" . W porównaniu z Częstochowa, gdzie się urodziłam i wychowałam Kielce to przepiękna mieścina. Co do pracy, ja mam jej dużo, gdyż pracuje w 4 miejscach instytucjach i na zarobki nie narzekam. Dla leni śmierdzących nie ma pracy, ale dla chcących pracować jest i tyle w temacie. . . Do moich kochanych foremek powiem tylko że mam spore problemy z prostowaniem spraw w Częstochowie, gdzie moimi i mojej rodziny nieruchomościami mocno zainteresowali się urzędnicy ze "świecznika". W każdym bądź razie toczę procesy w sądach i prokuraturze. . to tak, żeby było zabawniej, aby się nie nudziło.. . gramy sobie wzajemnie na nerwach. . . Gra jest warta tzw."świeczki". Ciepłe pozdrowienia -Lorelai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja babcia jest zagorzałą ka
Moja babcia jest zagorzałą katoliczką,, i ja też po babci jestem za gorzałą. :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrummmba
Nie jestem z Kielc ale bywam u Was, niestety zascianek i umierajace miasto, nic sie nie dzieje tylko durne spacery po deptaku a Wy tylko ochy i achy nad soba i pierogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowcie co chcecie KIELCE
(nie pierogach a pyzach) :D mówcie co chcecie KIELCE są PIĘKNE - najpiekniejszy deptak w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotanytyp
witam, poleci ktos specjalistę seksuologa z Kielc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakłopotanytyp
ponawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to podszyw był
ale tu cicho :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona***22
puk puk czy jest tu ktoś kto pogada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaknajbardziej
witam co prawda nie jestem z samych Kielcach bo mieszkam 10km od centrum miasta ale tam właśnie chodziłam do liceum, gimnazjum itp.. miasto teraz oczywiście w ,,odbudowie,, co jest niezwykle wkurzające te wszystkie remonty, utrudnienia w ruchu.. nie za specjalnie przepadam za Kielcami, raczej to taki zaścianek ale da się żyć;-) Teraz wybieram sie na studia do Warszawy ponieważ u nas w Ck nie ma kierunku który chciałabym studiować a wiec z stąd moje pytanie: czy jest ktoś z Kielc kto wybiera sie w tym roku na studia do Warszawy lub okolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaknajbardziej
eeej co tu tak cicho!!?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich , podnoszę upadły topik, bo byłam tu 9 miesięcy temu, po wpisie widzę, ze w październiku. I mocno zdziwiona jestem, że jeszcze ktoś coś tu pisze. tak więc witam i trochę opowiem co sie działo w moim żywocie. Nadal zaprzągnięta jestem w prace zawodową, i moje dziecko w tym roku do 1-szej klasy idzie.Mieszkanko nowe wyremontowane i poszło do ludzi. . Ja natomiast siedzę i pisze nadal różne "głupoty do sądu, co by nasza ojcowiznę, a dla mnie dziadowiznę urzędasy oddali. Lecz niestety cienkie na to widoki, bo niestety nie jestem córka ksiedza, ani Żyda, gdyby tak było, to by sie z pewnościa udało, bowiem wiadomo, ze żądza w Polsce wpływy rodem z Tela'vivu. Tak więc nie dziwota, że przemysł w Polsce runął, dobrze prosperujące zakłady, np. cukrownie też musiały splajtować, aby na naszym rynku pojawiło sie badziewie z Chin, Angli)w postaci tesco, czy realu, oraz Biedronka - kapitał z Portugalii i inne. Nie dziwcie się młodzi, wchodzący na rynek pracy ludzie,że nie ma rodzimego przemysłu, skoro rządzą nami obcy. Tak pesymistycznie, ale żegnam się z Wami, życząc spokojnej dalszej nocy. -trochę w depresyjnym nastroju -Lorelai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Nareszcie wakacje w pełni, można odetchnąć. Kielce nasze piękne jeszcze w rozbudowie ulic, choć Żelazna już oddana do ruchu, jeszcze jak oddadzą na jesień tego roku węzeł na Czarnowskiej to będzie ok. Remonty zaczną się na wylocie z Kielc w kierunku Morawicy. Imponujący jest teren placu przed Katedrą, plac Partyzantó, zwłaszcza nocą. Nowa galeria Korona również przyciąga ludzi, nie mówiąc o galerii Echo. Ja tam jednak wolę wypoczynek na łonie przyrody, okolice Kielc, lasy, wyjazdy do pobliskich miejscowości na łono natury. . . Pozdrawiam wszystkich znajomych z topiku i sympatyków. Lorelai.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy chcę kosę, nie mam aż 2 :), i też tyle scyzoryków! Odnawiamy stary topik sprzed 10 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wielbicieli gówniarzy Kto się za tego typu poezyję nie obraża Niech się sam za gówniarza uważa. Przeglądam duchem wszystkich wielbicieli moich twarze I myślę sobie, o psiakrew!, czy wszyscy są gówniarze? A zwłaszcza kilku najbardziej wiernych! (tych gnatem zdzieliłbym po zadzie równo!) Takich urzeknie, proszę pani, najohydniejsze nawet g***o! Tacy powiedzą, że nawet szmira to jakieś wprost prawdziwe cacy, Byle by tylko podpisane było S i I Witkacy!, Ach, bo Witkiewicz tak dobry jest i doskonały, Że nie wiadomo już, czy nawet on oddawał kały! Może on nie srał i nie robił pipi, Taki On ach!, genialny jest! Ci wielbiciele pełni są bezkrytycznego, ach!, zachwytu, Bez względu na to, ach!, czy dzieło wyszło z głowy mej, czy też z o***tu, Czy w uniesieniu twórczym umysł mój klarowny był jak jakaś, proszę pani, wieczorna, ta tak zwana, ach!, poświata, Czy też mój mózg trawiły wszystkie narkotyki świata, Łącznie z odorem dorożkarskich bud i stęchłych bram, Które tak dobrze są mi znane, lecz nie z Kielc, bo muszę wyznać, ach! że nigdy nie bywałem tam. A prawdziwy przyjaciel powiedziałby, Ignacy, pewien utwór ci uwłacza, Ja dla twojego dobra takie g***o wrzucę tam gdzie jego miejsce, czyli wprost do sracza, To choć od dawna jestem, proszę pani, ten tak zwany zimny trup, Takiemu mógłbym nawet wskazać własny grób! Ale nie! Znalazł się wielbiciel , baran zatwardziały, Co pewien utwór mój, psiakrew! wyłuskał, fuj!, jak gniazdo pluskiew spod powały, I ś****wo mi się, proszę pani, wywróciło w grobie, Gdy ten wielbiciel gówniarz użył wiersza mego, o psiakrew!, By wyblwać z pyska swoje fobie, Fobie, którymi zionie jak ohyda i śmierdząca zmora, Że człowiek widzieć może go jedynie jako cuchnącego własnym sosem, ach, potwora, Więc zamiast śpiewać, ten wielbiciel witrolejem sika w pyski, gębą sra, Gdy mu muzyczka skądsiś gra. A przecież każdy by się poznał nawet na Borneo lub w Afryce czarnej, że w tekście tym są głównie jakieś substytuty marne, I tak ohydna wprost intencji małość, forma, ach, wulgarna, Gdzie metafizyk głąb wypiera, ach, namiastka wprost koszmarna, Że to nie przejdzie, w każdym razie to jest fe, A do tego napisane nie krwią, ale gównem, bardzo źle! Ja nawet nie chcę tego! ! Nie! Nie! Nie! Dlatego błagam wielbicieli moich, och!, psiakrew! gówniarzy, Niechaj zamilkną, ach!, ta szmira niech się ze mną nie kojarzy, A spośród tych gówniarzy wszystkich, panie Raj, Panu zabraniam wielbić siebie naj!, Bo niedługo, ach, zapomną wszyscy żem autorem "Matki" oraz "W małym dworku" I pamiętać będą tylko o tym grafomańskim, ach, potworku, I mnie tak sobie będą wyobrażać - symbol, jako szczyt ohydy, Jako jakiś Paramount najgorszej pseudo-literackiej brzydy. I nie chcę, potąd wielbicieli mam, co z tyłka sączy im się mowa w śliskim kłamstwie, W zaczajonej za nim złośliwości, chęci krzywdy I zlekceważenia, ach!, i zwykłym chamstwie. I tak nie znoszę w ogóle obłudnych gówniarzy, Ale gdy mymi wielbicielami śmieli być - Tym gorzej! Precz ode mnie, gatunku wraży! I niech mi się Raj nigdy więcej nie ukaże, (wolę z czartami w piekle po wsze czasy tkwić I w najpiekielniejszych wprost stosunkach z nimi być!), A wielbicieli mych gówniarzy wszystkich w kupie - zwalę gnatem dla ekonomii po olbrzymiej wspólnej d***e. Proszę mi wybaczyć, że nie składam własnoręcznego podpisu, ale, jak powszechnie wiadomo, jestem, o, psiakrew!, w fazie daleko posuniętej dematerializacji. Do pisania używam medium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×