Gość __zosia78 Napisano Luty 12, 2005 Witam, Kilka lat temu wykryto u mnie makrogruczolaka przysadki mózgowej. Poziom prolaktyny mimo leczenia, początkowo bromergonem ( 4 tabletki dziennie ) a następnie Norprolac 75 (3 tab. dziennie)pozostaje na niezmiennym poziomie, tzn. trzykrotnie przewyższa normy. Ogólnie czuje się dobrze, nie mam żadnych zaburzeń, miesiączkowanie w miarę regularnie. Z partnerem zastanawiamy sie nad ewnetualną ciążą. Czy któraś z WAs miała lub ma gruczolaka i jak sobie z nim radzicie (chodzi mi o leczenie). Pozdrawiam Zosia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość __zosia78 Napisano Luty 14, 2005 dziękuję za odpowiedź, z partnerem próbujemy od niedawna, jestem dobrej myśli...tylko ta wstrętna prolaktyna ciągle na tym samym, trzykrotnie wyższym poziomie, ech... :) mam nadzieję, że wszystko jednak będzie dobrze. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość __zosia78 Napisano Luty 16, 2005 Dlaczego nie usunięto? Taka była decyzja neurochirurga po obejrzeniu zdjęć z rezonansu. Nie wiem, może wg niego 2cm gruczolak nie kwalifikuje się do usunięcia i tak zostało. Po 3 latach leczenia zmalał o 2mm, a prolaktyna nigdy nie była w normie. Ech.. ale jestem dobrej myśli.. może ów norprolac pomoże, bo bromergon kompletnie nie dawał rezultatu żadnego, mimo zwiększania dawek leku i zażywania ich 3 razy dziennnie. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość __zosia78 Napisano Luty 16, 2005 A miałaś robiony rezonans? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikker 0 Napisano Luty 19, 2005 jeszcze raz na wszelki wypadek: AZ 20% LUDZI MA GRUCZOLAKI, I W 90% NIC SIE Z NIMI NIE ROBI, BO SA BEZOBJAWOWE. Zosia 78, nie martw sie! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do kikker Napisano Luty 19, 2005 kikker a czy to trzeba od razu cala przysadke usuwac. Czy nie mozna usunac samego gruczolaka. Czy dlugi brak miesiaczki moze nasuwac podejrzenie o gruczolaka przysadki? Ty duzo wiesz, czy przypadkiem nie jestes lekarzem? Please odpowiedz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikker 0 Napisano Luty 19, 2005 lekarzem JESZCZE :d nie jestem... a co do przysadki, sama przysadka jest wielkosci zielonego groszku i raczej lyzeczkuje sie ja cala. Jesli Cie za bardzo nastraszylam (wybacz, to nie bylo moim zamiarem), ale nawet po usunieciu przysadki mozna zyc! OK, trzeba lykac leki, ale MOZNA ZYC Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikker 0 Napisano Luty 19, 2005 any time :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaaro Napisano Luty 19, 2005 jeszcze raz ja a co z uciążliwymi bólami głowy to nie migrena czy mającoś wspólnego z gruczolakiem albo nie wyjaśnione niedowidzenie na oko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaaro Napisano Luty 19, 2005 jeszcze raz ja a co z uciążliwymi bólami głowy to nie migrena czy mającoś wspólnego z gruczolakiem albo nie wyjaśnione niedowidzenie na oko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikker 0 Napisano Luty 20, 2005 Z tymi bolami glowy i niedowidzeniem na oko jest tak: przysadka siedzi sobie tuz pod skrzyzowaniem nerwu wzrokowego. ze wzgledu na pozycje w jakiej jest jesli sie rozrasta (tak gruczolak na przyklad) rosnie najczesciej do gory, bo od dolu powstrzymuje ja kosc w jakiej wglebieniu sie znajduje. Rosnoc zas do gory uciska w twoim przypadku najprawdopodobniej jeden z nerwow wzrocznych-dlatego niedowidzenie. Jesli gruczolak zostanie usuniety problemy ze wzrokiem powinny minac. A bol glowy-ta sama przyczyna, poza nerwami nad przysadka masz mase zyl doprowadzajacych krew i tlen do mozgu-jakikolwiek ucisk powoduje obnizenie poziumu tlenu w mozgu - tak jak w miesniu po wysilku powstaje bol. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaaro Napisano Luty 20, 2005 serdeczne dzięki za info Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kikker 0 Napisano Luty 20, 2005 Kaaro, jesli bedziesz miala jeszcze jakies watpliwosci to bytaj,kiedy bede miala tylko czas to zawsze odpowiem. Ciekawa jestem co ci powiedza na rezonansie. daj znac! mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i skoncza sie twoje problemy. pozdrawiam cie i zycze otuchy kikker Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MaKi Napisano Luty 21, 2005 Witam Ja z tym problemem męczę się już od 1997 roku w wieku 36lat życia miałam guzy na pirsiach i zanik okresów , prolaktyna wysoka inne hormony też ponad normę .Leczyłam się parlodelem straszny ból głowy,wymioty,zmieniono mi na bromergon na tym byłam pół roku guzy znikły okresy się uspokoiły,za to bóle głowy koszmar nic nie pomagało neurolog serwowała prochy na migrenę i po sprawie,ból był pojawiło się owłosienie nogi ręce,pirsi,guzki na tarczycy koloidalne hormony w granicach normy wspomnę że kiedyś leczyłam się na żołądek Metaclopramodum i to chyba ten specyfik mi pomógł wtym całym zawirowaniu.W 2004r z powodu bólu głowy silnego nowy neurolog zapytał czy miałam kłopoty z hormonami i to go naprowadziło do wykonania rezonansu i stwierdzono mikrogruczolak 2x3mm i zaczeła się jazda po lekarzach i każdy co innego a ból głowy był .W końcu pobyt w klinice potwierdził znowu Hiperprolaktyne po podaniu Metaclopramidum oprócz tego torbiel na jajniku 8x4,guzek, na krzyżu guzeki guzki na stawach rąk.Kiedyś w dzieciństwie ugryzł mnie kleszcz był za uchem potem za rok leżałam w szpitalu z powodu ciągłych chorób tam stwierdzono Lamlie do tej pory nikt nie potrafi mi pomóc .Są dni że jestem zielona ból głowy chce rozwalić czaszkę wtedy żle widzę ,ale Pani profesor twierdzi że ból nie może być od tego mikro robiąc badanie pola widzenia ,które wyszły bardzo żle pani okulistka każe szukać dalej przyczyny.Ja natomiast puchnę nieraz torbiel boli boję się jej usunąć włosy rzedną ,okresy w cały świat wogóle czuję się tak bym miała sto lat co robić gdzie szukać pomocy proszę o radę Pozdrawiam Maki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ines 21 Napisano Luty 24, 2005 witam!! chcialam zapytac o jedna rzecz, nie wiem czy w moim przypadku mozna mowic o gruczolaku przysadki, ale podejrzewam ze tak, zaczelo sie od torbieli na jajnikach, pozniej badania hormonalne wykazaly prolaktyne w wysokosci 76.5 a norma jest do 25! przerazilam sie! calymi dniami meczy mnie bol glowy, co prawda nie jest on silny ale meczacy. Miesiaczkuje normalnie. Kiedy pierwszy raz wzielam bromergon zemdlalam, moj organizm tego nie przyjal, nastepniej zostal mi przepisany norprolac po tym leku czulam sie lepiejale prolaktyna malo co spadla, nastepniej przepisano mi parlodel po ktorym prwaie zemdlalam. Zastanawiem sie czy w ogole isnieje lek po ktorym bede czula sie w miare dobrze i po ktorym pozim prolaktyny zmaleje. Pozdrawiam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ragaca Napisano Luty 25, 2005 Właśnie dowiedziałam sie że mam nadmiar PRL. Tydzień temu miałam 40 a teraz robiłąm znów (z testami bo wtedy bez) i miałam juz 61. Nie podoba mi się tak szybki wzrost. Po MCP miałam 106. Naczytałam sie od razu w necie i wystraszyłam się zwłaszcza gruczolaka, bo migreny mam straszne. Do tego brałam Depo Proverę przez 9 miesięcy i teraz styczniu powinnam wziąść następny ale nie biorę. I nadal nie dostałam miesiączki. Jestem zła na lekarza, bo mógł mi zbadać PRL zanim mi przepisał super zastrzyki. Nie ostrzegał ze tak moze się to skończyc. Teraz umieram ze strachu że miesiączki nie wrócą. Dał mi jakieś tabletki na wywołanie miesiączki. Mam 26 lat i doszłam do wniosku że czas na dziecko. Choć teraz zwątpiłam czy się uda. No i przy tym jak wciąż tyję, wypadaja mi włosy, mam trądzik i tłustą cerę + migreny mógł mi zbadac tą PRL, a zdecydował sie na to dopiero jak dostałam mlekotok. Mogłabym wykarmić dziecko koleżanki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Perlos Napisano Luty 27, 2005 Czesc!! Tak sobie czytam wasze wypowiedzi i jestem troszke przestraszona . Ostatnio mam male problemy odstawilam pigulki chcialam zrobic sobie miesiac przerwy, bo czulam sie zle ciagle spalam , zawroty glowy dziwne mdlosci i dostalam okropnej wysypki na dekolcie w postaci malych pecherzykow ktore moze i nie mialy nawet nic wspolnego z pigulkami a raczej skutki alergiczne ale chcialam tej przerwy czulam sie zmeczona , po iodstawieniu dostalam normalnie miesiaczki, spadla mi waga o 3kg w tygodniu (ale przytylam tez na pigulkach 5Kg) wystraszyla mnie jednak wydzielina z piersi wygladalo to tak jak mleko , wystarczy ze scisne lekko piers nad sutkiem i w kroplach wycieka ona. Pierwsza mysl --- Jestem w ciazy chociaz ostatni raz kochalam sie z partnerem biorac jeszcze pigulki. Po badaniu USG okazalo sie ze nie ejstem macica jest "pusta" jak to okreslil moj lekarz jednak dal mi skierowanie na badanie PRL zastanawiam sie co to za badanie? I dlaczego wlasnie na te badanie lekarz mnie skierowal. I czy jest mozliwosc ze jednak jestem w ciazy a USG tego nie wykrylo? A wiem ze zdazaly sie przypadki u moichg znajomych ze byla w ciazy i czula to jednak USG nie pokazalo dopiero po ok tygodniu.Dziekuje i pozdrawiam!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bloor Napisano Luty 27, 2005 Czesc ! Jestem po operacji ,juz 3 lata .Makrogruczolak .Wyciachali go w Warszawie ,dobrze im poszlo,hi,hi!! bo teraz mam wszystkie objawy ,ktore opisala kikker a nawet wiecej.Ufff. Ale podobno nie bylo innego wyjscia bo guz juz uciskal nerw wzrokowy i trzeba bylo ciac.Operacja,rzeczywiscie ,moze nie jakas straszna ale nos jak bania jest przez kilka tygodni . Niestety mam uszkodzone obydwa platy ,wiec biore garsc hormonow dziennie i no i oczywiscie moczowka prosta wiec pobilabym kazdego w piciu piwa albo wody !!!NO i w sikaniu oczywiscie. Generalnie ,co chce powiedziec to ,ze przed operacja czulam sie znacznie lepiej.Teraz jestem 25 letnia pania "w menopauzie".Lekrze orzekli bezplodnosc ale nawet tego do glowy nie biore i mam nadzieje,ze cud sie zdarzy jakis i bede miala dzidziusia .Moja pani endokrynolog twierdzi ,ze sa teraz takie preparaty ,ktore skutecznie "truja" intruza i ,ze operacja to naprawde ostatecznosc . Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bloor Napisano Luty 27, 2005 Czesc ! Jestem po operacji ,juz 3 lata .Makrogruczolak .Wyciachali go w Warszawie ,dobrze im poszlo,hi,hi!! bo teraz mam wszystkie objawy ,ktore opisala kikker a nawet wiecej.Ufff. Ale podobno nie bylo innego wyjscia bo guz juz uciskal nerw wzrokowy i trzeba bylo ciac.Operacja,rzeczywiscie ,moze nie jakas straszna ale nos jak bania jest przez kilka tygodni . Niestety mam uszkodzone obydwa platy ,wiec biore garsc hormonow dziennie i no i oczywiscie moczowka prosta wiec pobilabym kazdego w piciu piwa albo wody !!!NO i w sikaniu oczywiscie. Generalnie ,co chce powiedziec to ,ze przed operacja czulam sie znacznie lepiej.Teraz jestem 25 letnia pania "w menopauzie".Lekrze orzekli bezplodnosc ale nawet tego do glowy nie biore i mam nadzieje,ze cud sie zdarzy jakis i bede miala dzidziusia .Moja pani endokrynolog twierdzi ,ze sa teraz takie preparaty ,ktore skutecznie "truja" intruza i ,ze operacja to naprawde ostatecznosc . Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherina78 Napisano Lipiec 12, 2005 Hej!pytacie jaki lek jest skuteczny i bezobjawowy ja przyjmuje Dostinex i jestem bardzo zadowolona.nie przytyłam ani grama czuje się świetnie żadnych skutków ubocznych.jedyny feler to cena ponieważ ten lek jest sprowadzany z USA i kosztuje ok.260 zł - 8 tabl. Biorę go od ponad 2 lat i nie mam żadnych problemów ani z cerą ani z nadwagą.obecnie PRL praktycznie mam już w normie ale jeszcze przyjmuje 0,5 tabl./tyg.polecam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katherina78 Napisano Sierpień 1, 2005 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beti24 0 Napisano Listopad 2, 2005 cześć wam wszystkim. Dziś wróciłam zapłakana od endokrynologa.Prawdopodobnie mam mikrogruczolaka przysadki i strasznie się boję!Czy na to się umiera?A jak mi go wytną to znaczy że nie będę mogła mieć dzieci?Moja pani doktor sama nie wie co mi jest badania wychodzą jakieś dziwne raz za dużo prolaktyny, raz za mało i tak w kółko.Już nie wspomnę o tarczycy.Moja tarczyca: miąższ tarczycy o prawidłowej echostrukturze, ale znacznie obniżonej echogenicznośći.Nieco poszerzone naczynia tarczowe, wężły chłonne niepowiększone.Wyniki pierwsze:TSH 6,528, Ft3 5,40. FT4 19,64. A oto wyniki po 3 miesięcznym braniu eutyroxuTSH 5,40 (norma do 4,2) Ft3 6,35 (norma do 7,1), Ft4 22,26 (norma do 22).Czyli chyba nic nie pomogło.robiłam sobie też badania na przeciwciała.Oto one: ATA:120 (norma do 35,0) ATG ,20 (norma do 40).Więc please powiedzcie co tak naprawde mi jest!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Listopad 3, 2005 Cześc Beti!! Hmmm szczerze to piwnas isc do swojego rodzinnego lekarza o rade z wynikami co dalej???On moze Cio podpowie gdzie szuklac pomocy...jak pewnie widziałas wczesniej pisałam ze dostałam w marcu skierowanie Na PRL 25,7 nie jest to duzo ponad norme ale jednak dostałam leki Bromergon ktore jednak musiałam odstawic poprostu zdychalam jak je bralam wieczne zawrosty glowy wymioty wysuszone sluzówki omdlenia...mam zal do mojego lekarz nie badał mi PRL regularnie i przypisywał i odstawiał mase leków, dlatego wazne jest abys znalazła dobrego lekarza ...napewno Ginekologa-Endokrynologa który zleci szereg badan za nim cos Ci przypisze widzisz nadal jednak nic mi nie pomagalo ciagle mlekotok od 11 lat mam regularne miesiaczki co do dnia a czasem nawet godziny moge sobie obliczyc kiedy bede miala i ile bedzie trwała miesiaczka ,dzis mam zanik misiaczki czasem jakies plamienie własnie zostałam wypisana ze szpitala wynik...PRL 328,5 (zobacz z marca jaka róznica) a po 60 min PRL 9464uIU/ml wiec róznica naprawde znaczna...jednak na tym koniec stwierdzono...Hyperprolaktynemie ... jessu jak by to była choroba a przeciez tak naprawde jest to obiaw...podwyzszony poziom prolaktyny to objaw nie choroby ktorej trzeba szukac. Dostałam wypis i rade...endokrynolog do którego nie dostane sie wczesniej niz w styczniu a poziom prolaktyny rosnie a ja nie czuje sie lepiej tylko gorzej sa dni kiedy tak boli mnie glowa...jest mi niedobrze bola mnie piersi i wzbieraja jak bym miala karmic bola mnie jajniki ktore mam powiekszone , caly czas mam bole miesiaczkowe jak bym miała dostac okres(sama wiesz jak sie czujesz przed okresem) od trzech miesiecy chodze do lekarzy zeby dowiedziec sie co mi jest?? I nic. Dobrze ze mam dobrego lekarza domowego ktory podpowiada mi co mam robic jednak niestety na dzien dzisiejszy tylko to moze zrobic bo nie moze wystawiac mi skierowan na badania ani leczenie szpitalne (nasza kochana kasa chorych) podejzenie: Gruczolak Przysadki mozgowe...taaak ginekolog tez tak mysli...endokrynolog...tez tak podejzewa...szpital ...nie wie i koniec a gdzie badania????Rezonans to bardzo wazne badanie pozwalajace stwierdzic czy jest czy nie jednak dostac sie na to badanie to koszmar...miałam szczescie oczywiscie po znajomosci ...z Olsztyna jechalam do Gdańsk-Oliwa do szpitala marynarki wojennej gdzie zrobiono mi badanie rezonansem...ktore jest bardzo nieprzyjemne dzis czekam na wynik bardzo sie boje , moja siostra ma goza na przysadce moja mama ma podezenie babcia zmarła na raka...naprawde sie boje...dam Ci rade..nie poddawaj sie badz upierdliwa dla lekarz chodz mow co Cie martwi , patrz na swoj cykl miesiaczkowy czy cos sie zmienilo...na cere...bole głowy i wzrok...mi wszystko to sie pogorszylo..badaj PRL scisnij lekko piers tak jak matki karmiace sprawdz czy nie ma płyny znajdz dobrego ginekologa z tym nie ma zartów skutki sa tragiczne dla kobiet...bezpłodnosc!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Liduś25 0 Napisano Listopad 3, 2005 aż sama się boję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beti24 0 Napisano Listopad 4, 2005 A dlaczego rezonans jest nieprzyjemny? Możecie mi coś o tym powiedzieć?Ja jadę do warszawy na to badanie też po znajomości ale będe i tak musiała zapłacić.Moje cykle po bromokornie w miarę się wyrownały mam ostatnio30 - 31 dniowe cykle a nie 37-40.Po bromokornie czuję się dobrze, biorę go zawsze na noc po jednej tabletce.Moje ostatnie badanie to prolaktyna mniejsza od 50 .Teraz wychodzi, że mam za mało.Jeśli chodzi o oczy to strasznie mnie razi w oczy jak jest widno, musze prawie cały czas chodzić w okularach, nie wiem, czy to ma coś z tym wspolnego.Z piersi żadna wydzielina nie leci, a miesiączki rzeczywiście są bolesne ale co drugi cykl.Mam tylko lekkie zawroty głowy i czasem zbiera mi się na wymioty.Brzuch urósł jakbym była w ciąży.Czuję osłabienie i nic mi się nie chce robić. Czy na gruczolaka się umiera?Może być złośliwy.Kurde, martwie się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Perlos 0 Napisano Listopad 4, 2005 Cześć...wiesz zainteresowałas mnie z tym brzuchem bo mam to samo normalnie podbrzusze mam wzdete!!! Badałaś się ginekologicznie?? Mi lekarz stwierdził powiekszenie jajników i stan zapalny, a co do oczu tak to jest scisle ze sobą zwiazane. mi bardzo pogorszył sie wzrok i mam okropne bole głowy czasem widze nieostro albo rusza mi sie obraz wtedy musze zamykac lewe oko a od kilku dni mam takie dziwne uderzenia w głowe...jakby ktos nagle ,mnie uderzył i nie moge rownowagi złapac .A badanie rezonansem ...nie jest bolesne bo tylko zakładaja welfrom jesli masz miec badanie z kontrastem...poprostu jest niepryjemnie lezec ok 40 min bez ruchu ze scisnieta głową w maszynie ktora jest okropnie glowsna!!!masz wtedy czas na niemiłe mysli!!! Ale badz dobrej mysli najwzniejsze ze musisz znac organizm i wiedziec czy źle sie czujesz zauwazac zmiany zeby moc mowic o nich lekarzowi ale nie popadac w paranoje:)Pozdrawiam ja czekam na wyniki !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beti24 0 Napisano Listopad 4, 2005 a ja dopiero jade na rezonans we wtorek i kurcze nie wiedzialam ze jest taki drogi!!!Ja tez trzymam kciuki za ciebie!!Daj znac jak odbierzesz wyniki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewkast Napisano Listopad 5, 2005 czesc dziewczyny Dobrze ze weszlam na ta stronke bo wiecie co mnie tez przeraza ten wzdety brzuch!!!!!!!!!Nie mam pojecia od czego na dodatek jak jem to mnie skreca z bolu i ciagle mnie boli jakbym miala dostac okres. Straszne!!!!Biore bromka na zbicie prolaktyny zobaczymy czy pomoze. W srode jade do gin A czy ten bolacy i powikszajacy sie brzuch moze oznaczac rowniez jakies dolegliwosci z jajnikami? dajcie znac jak po wynikach z rezonansu. Trzymam kciuki ze bedzie wszystko dobrze!!!Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Laurka 0 Napisano Listopad 5, 2005 ja miałam gruczolaka o wymiarach 10 na 12 milimetrów, czyli spory, prolaktyna kilkukrotnie ponad normę - mimo tego lekarz zdecydował się na leczenie farmakologiczne - z takich względów o których na poprzedniej stronie pisała kikker, w wyniku zabiegu wyłuskiwana jest cała przysadka - to maleńki gruczoł, jakieś 3mm średnicy więc właściwie jak ją oddzielić od części rozrośniętej... więc skoro jest szansa na leczenie farmakologiczne to należy z niej skorzystać do jednej z dziewczyn pytającej czy na to sie umiera... nie umiera się a jeśli się to zdarza to bardzo rzadko, gruczolaki te są w ogromnej większości przypadków - ktoś tu podawał statystyki procentowe - łagodne, rosną wolno, często nie dają rzadnych objawów opróćz zaburzeń miesiączki, nie złośliwieją i duży plus - są leki skierowane tylko i wyłącznie na ten typ komórek ja też miałam mlekotok, nie miałam miesiączek ładnych kilka miesięcy, wyhodowałam sobie sporego guza a mimo to nie cierpiałam na bóle głowy ani nie miałam ubytków w polu widzenia głowa do góry dziewczyny, to nic strasznego a - i udało mi sie zajść w ciąże, mam trzyletnią córkę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość prota Napisano Listopad 5, 2005 Hejka dziewczyny.A moja historyjka jest taka:zaszłam w ciąże ( udało sie nawet szybko )ale poroniłam w 8 tygodniu.Potem nie mogłam zajsc,szereg badań,min.laparoskopia ktora wykazała że w brzuchu wszytko ok, dopiero potem skierowano mnie na badanie prolaktyny.Stwierdzono hiperprolaktynemie :-0 szkoda ze nie sprawdzono poziomu prolaktyny przed laparoskopią ,uniknęła bym zabiegu :-( .Endokrynolog zlecił badania ogólne,usg tarczycy itd,wszystko ok ,tylko ta prolaktyna za wysoka.Zrobiono mi tomografie komputerową ,badanie nie wykazało gruczolaka,ale podobno rezonans jest dokładniejszy,na to badanie jednak nikt mnie nie skierował.Endokrynolog przepisała mi bromergon,zaczęłam najpierw od małych dawek i znosiłam ten lek bardzo dobrze.Jeśli chodzi o mnie to nie przytyłam-a nawet schudłam ,z cerę mam ok ,włosy mi tylko wypadają ,ale nie na tyle że chodzę pół łysa .Brałam bromegon pół roku ,ale lekarka nie zleciła badań na poziom prolaktyny ,czy leczenie dało rezultat :-( ,pewnie mają limity czy cos takiego,kazała poprostu starać sie o dzidzusia.Czyli tak na dobrą sprawę nie mam 100%pewnosci czy nie mam gruczolaka,bo tomograf nie jest tak dokładny jak rezonans .Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach