Gruczolak przysadki

MMKK_ gratuluje tak wspaniałego wyniku!!!! :) oby tak dalej...ukłony za odwagę (ja przyznam sie bałabym się takiej operacji) ale to wszystko zależy od punktu widzenia...Ty nie mialaś wyjscia dlatego inaczej do tego podeszłaś .. pozdrawiam

MMKK, super że jesteś już po operacji cała i zdrowa a wynik prolaktyny robi wrażenie:) Ja jestem Z Głogowa, pewnie wiesz gdzie to i też nie żałuję że zdecydowałam się na leczenie w Warszawie. Jutro jadę do dr Zielińskiego na konsultację i ustalenie terminu operacji. W Nowym Roku życzę wszystkim DUŻO ZDROWIA i oby każdy z nas mógł pisać tylko takie radosne nowiny jak MMKK:))

Do MMKK Dzieki za kontakt do dr Zielińskiego. Rozmawiałam z mezem i postanowilismy pojechac do niego po drugim rezonansie w kwietniu. Pracuj pracuj na dzidziusiem z mezem my mamy dwójke chłopców ale marzy nam sie dziewczynka dlatego musze byc zdrowa Buziaki:)

MMKK. Świetnie, ze juz jestes po operacji.No,i że wszystko tak fajnie przebiegało.Super!!! Teraz czekam na dobre nowiny w sprawie fasolki. trzymam kciuki. Pozdrawiam serdecznie.

Cześc wszystkim!!! Czuję się dobrze, nie boli mnie głowa, tylko ciągle ten zapchany nos-ale nie wolno tego wysmarkac w husteczkę, tylko trzeba czekac aż po prostu przestanie kapac. Dziś była u dr. Zielińskiego moja koleżanka, z glejakiem...niestety...powiedział jej, ze musi natychmiast brac chemię, bo operacją jest bardzo ryzykowna ( ona w koncu ma guza mózgu bardzo złośliwego). Ale potwierdziła się teoria, ze Zieliński naprawdę jest dobry. Ona miała od pierwszej operacji chyba 6 rezonansow, co kilka miesięcy, jeździła po różnych lekarzach, profesorach...i nikt nic nie zauważył. Wszyscy mowili, ze jest OK, ze nie ma wznowienia. Tymczasem dr. Zielinski stwierdził, że już na drugim rezonansie on widzi , że jest nawrót choroby...i co wy na to. A nie jest zadnym profesorem, tylko jak mi powiedział.....\" ja jestem tylko doktorem\"- skromny człowiek po prostu. Tak w ogóle, to koleżanka mowiła, że kazał mnie pozdrowic, powiedział jej, że Magda jest już zdrową kobietą i teraz bedzie rodzic dzieci. Fajny ten lekarz. Ponadto dziś była u niego jakaś dziewczyna, z gruczolakiem...on ustalił jej termin na 7 stycznia na operację-ona mu się rozpłakała w gabinecie, a Zieliński na to: \" niech pani nie płacze, bo ja daję pani drugie życie\". Wiem to, bo ta pani rozmawiała potem z moją koleżanką, tą z glejakiem - i tak właśnie jej powiedziała. Tak w ogóle to na Szaserów jest hotel, gdzie ktoś z rodziny może przenocowac. Koszt doby to 35 zł ( trzeba napisac pismo do dyrektoraWIM, z prośbą o zakeaterowanie zniżkowe, bo np. żona jest pacjentką neurochirurgii) - wystarczy , że takie pismo podpisze lekarz, mnie podpisał Zieliński bez najmniejszego problemu. A tak w ogole ktoś kiedyś na tym forum pisał, że ten szpital to jakLeśna Góra z Na dobre i na złe......potwierdzam z całą stanowczością. Pielegniarki sa super: młode, wesołe, nie robią problemu np. jak boli głowa, zaraz robią zastrzyk nawet co pół godziny. U nas w Lesznie to mogli by sie od nich uczyc. Pozdrawiam wszystkich.

Boze , dziewczyny po przeczytaniu tych wypowiedzi jestem zalamana!!! mam dziwne wydzieliny z piersi, sa biale a jak nacisne nawet czarne , boze(((((((((((((((((((czy to od nadmiaru prolaktyny? odpowiedzcie prosze

MMKK gratuluje i pozdrawiam coz innego moge tu powiedziec padly wszystkie slowa dziewczyn ktore wyrazaja to co najlepsze przylaczam sie do nich. Jeszcze raz Pozdrawim i gratuluje PS. no nie wiem czy teraz bedziesz chciala pisac z nami skoro jestes juz poza naszym kregiem( hi ,hi , hi,) bo przeciez jestes juz ZDROWA HURA!!!

Napiszcie prosze , mialyscie takie objawy? kiedys bralam bromergon, bardzo dlugo , pózniej zaprzestalam(juz przestalam wierzyc w to ze kiedykolwiek bede mogla miec dzidziusia(( chyba nie mam juz sily .. i wiary

witam i pozdrawiam wszystkich, ja mam wizyte w piatek u lekarza endokr. z wynikami pojade i dostane znowu skierowanie na rezonans, jejku jak to sie wlecze wszystko czy zawsze tak trzeba czekac od rezonansu do rezonansu a i tak nie dostaje zadnych lekarstw tylko czekanie i robienie badan na te wszystkie hormony. Super ta stronka mozna poczytac i uspokoic swoje nerwy troszeczke.

Brawo MMKK, ciesze sie ze juz jestes po, mnie dr Zielinski operowal w maju, z nosa cieklo z 2 tyg natomiast dlatego ze mam bardzo waski nosek zrobily mi sie zrosty i laryngolog mi je przecinal, ale spokojnie, nie wszystkim to grozi. Hydrokortyzon bralam 2 miesiace, 4 szwy na nozce sie goja, po operacji spadl mi GH i cisnienie i przestalam sie pocic. Faktycznie kiedys pisalam ze tez szpital to Lesna Gora, i nadal tak twierdze bo co kilka miesiecy jestem na kontroli u dr, i za kazdym razem widze ogromne serce tych ludzi. Flare mam nadzieje, ze czujesz sie juz lepiej. Martaaaa, proponuje zrobic jednak badania hormonow, ja mam akromegalie i taki mlekotok to jeden z objawow ale u mnie akurat byl nietypowy przebieg. I wiecie co, nagle zrozumialam jak nas jest duzo, i tych przed operacja i tych po. I bede ciagle namawiala zeby usuwac z glowy tego dzikiego lokatora. Kasia, napisz co ustalilas z dr no i pozdrow go od nas hi hi,

Czesc dziwczyny Gratuluje wszystkim które z tego wyszły:) mam makrogruczolaka i narazie biore tabsy mam nadzieje ze pomoga bo jakos nie mam ochoty jechac na operacje. Słyszałam ze potem trzeba troche lezec... czy wiedzie ile czasu?? Dostałam lepsze stanowisko pracy i nie chce jego stracic. buziaki

Doti, wszystko zalezy od organizmu, ja lezalam na zwolnieniu 4 miesiace poniewaz dostalam bradykardii i ogolnie bylam bardzo oslabiona, kolega tylko miesiac, wiec to jest sprawa indywidualna. Wiem, ze po operacji gruczolaka przy pewnych chorobach przysluguje po roku sanatorium, kolezanka po 2 latach po operacji dostala pewien stopien niepelnosprawnosci, wiec tak jak mowie, wszystko zalezy od choroby jaka masz bo gruczolaki sa bardzo rozne i daja bardzo odmienne skutki uboczne, ale obojetne jaka jest ich przyczyna to i tak najlepeij jest je usunac z orgaznizmu aby nadal cie nie trul.

Witam wszystkich. Pewnie , że będę pisac i sledzic co się dzieje na forum...przecież jeszcze niedawno też strasznie się bałam operacji. Ktoś pytał o to jak długo trzeba leżec: ja nie leżę w domu wcale, funkcjonuję normalnie, leżałam w szpitalu i potem dzień w domu...byłam po prostu osłabiona. Pracuję w szkole, uczę wychowania fizycznego....dostałam miesiac zwolnienia....potem mam ferie zimowe i normalnie wracam do pracy. Niektorzy sż na zwolnieniu dłuzej, bo mieli komplikacje...u mnie operacja przebiegła bezproblemowo...i naprawdę mimo, ze jutro jest dopiero tydzień...to jaj już widzę różnicę...czuję się lepiej, nie boli mnie głowa.....ucieszyłam się z wyniku prl 12,2...jak pisałam zaczynałam od prawie 700nm/l....po przewlekłym leczeniu nigdy nie spadła nawet ponizej 100. Czyli to gruczolak produkował jej aż tyle. Oczywiście bałam się operacji, wcale nie jestem taka odważna..byłam u kilku lekarzy...całe szczęście, że jest to forum...że trafiłam do dr Zielińskiego. Moje objawy to: ciągłe, uporczywe bóle głowy, oczywiscie lekarze twierdxili, że to migrena. Poza tym problemy z miesiaczką, była nieregularnie, co kilka miesięcy...a potem nie było już wcale. Przytyłam bardzo dużo 20 kg. Znajomi twierdzili, ze owszem przytyłam, ale nie wierzyli , ze aż tyle. Niestety waga pokazywała70 kg, a ciagle byłam wręcz chuda..miałam 50 kg , a nawet mniej. Przy bólach głowy miałam uczucie, jakby mi ktoś wkłuwał szpilki do oczu, natomiast widziałam cały czas dobrze ) moj makrogruczolak dotykał nerwu wzrokowego, ale go nie uciskał, stąd ten dobry wzrok. A w ogóle to moj ginekolog, co zrobił??? Zapisywał antykoncepcyjne, bo po nich mowił, ze miesiączka będzie jak w zegarku. Nie wiedział, że mam gruczolaka...a wtedy takie leki powodują, że on rośnie jak po nawozie.Dlatego był bardzo duży. Jestem już po. Trzymam za wszystkich kciuki, na pewno Wam też się uda pokonac intruza w głowie....dla tych co mają makrogruczolaka- na prawdę, jeżeli w ciągu pół roku brania lekow on sie nie zmniejszy znacznie...to nie czekajcie. Ja też czekałam zbyt długo...dobrze , że wszystko ze mną już OK. Pozdrawiam, Magda !!!!!!!!

Któraś z dziewcząt pytała o wydzielinę z piersi...oczywiście, to z powodu nadmiaru prolaktyny. Sama kiedyś to miałam...i było tego sporo, ale potem po dostinexie ustąpił mlekotok. Pozdrawiam, Magda !!!!!!

Dziekuje dziewczyny) KKK- gratuluje , zycze duzo zdrówka.) Ja ponownie musze zrobic badania (((( pozdrawiam was serdecznie, milo ze jestescie i zauwazylyscie mnie )to mile

mialo byc MMKK)

jaka jest prawidłowa wielkość przysadki 15x10x6 mm?

jaka jest prawidłowa wielkość przysadki czy może to 15x10x6 mm?

moja przygoda sie zaczela ponad rok temu z guczlakim kiedy zaczelam starania z nazyczonym o dziecko i wtedy sie okaazalo po roku ze ma problemy zaczely sie badania wysoka prolaktyna pona 1200 i rezonans wykazal gruczolaka na 2mm zaczela brac bromergon i po 3 mies.zaszlam wciaze ale stracila moja kruszynke w 4mies. straszne to przezylam po ponad roku brania bromergonu prolaktyna spadla do 96 i od miies.znowu staramy sie o dziciusia mam nadziej z Bog nam go da bo zasluzy;ismy na niego

Witam wszystkich:) Dzieki za info na temat leżenia po operacji. MMKK dałam sobie czas do kwietnioa jezeli po kolejnym rezonansie nic sie nie poprawi to spróbuje sie dostac do dr. Zielinskiego i naprawic sobie główkę:) Przytyłam masakrycznie bo ok 10-13 kg i w nic sie nie mieszcze:( Mam pytanko czy w trakcie bran ia dostinexu moge brac jakies tabl na odchudzanie np MERIDA?? czy cos innego?? Moze wy macie jakies sprawdzone lekarstwa Pozdrawiam:)

Milka 100 moja przysadka ma- jak piszą- 15x8mm, ale mam tylko 2 wymiary- myśle ze to ,,długość i szerokość\" a u Ciebie byłaby jeszcze ,,grubość-miąższość\". Nie wiem czy obrazowo to napisałam ale tak ja to widze.

Milka 100 moja przysadka ma- jak piszą- 15x8mm, ale mam tylko 2 wymiary- myśle ze to ,,długość i szerokość\" a u Ciebie byłaby jeszcze ,,grubość-miąższość\". Nie wiem czy obrazowo to napisałam ale tak ja to widze.

Do Dooti !!! Ja tez przytyłam, 20 kg - przez gruczolaka. Ja nie brałam nic na odchudzanie, nie wiem , czy to coś by pomogło. Przecież nie przytyłaś od jedzenia, tylko powodem jest guz przysadki. A przysadka jeżeli nie pracuje prawidłowo, to jest rozregulowana cała gospodarka tłuszczowa i zatrzymywanie wody w organiźnie. Ot, główny powód naszegon tycia. Jestem ciekawa, czy teraz, jak pozbyłam się makrogruczolaka zacznę trochę chudnac??? Pozdrawiam wszystkich, Magda !!!!!!!!

Do MMKK No to straszne tak tyć i tyć dla mnie te 13 kg to masakra, próbowałam brać tadsy na odchudzanie jak nie wiedziałam że mam intruza w głowie i pomagały:) ale teraz sie boje bo nie wiem czy powinnam, może to nawóz dla niego jak po anty:) WEole nie ryzykować. Powiedz jak ogólnie samopoczucie po takiej operacji i skad jestes, daleko miałas do wawy do dr. Zielińskiego?? Pozdr. Dorota

Witam wszystkich:) Jestem już po wizycie u dr Zielińskiego i dołączam się do wszystkich którzy piszą o nim że jest świetny. Bo jest:) Jak mnie zobaczył na korytarzu to zapytał czy ja do niego na konsultację a jak weszłam do gabinetu to zapytał co mnie do niego sprowadza. Ja na to , że guz przysadki i niech nie mówi, że nie zauważył (Kasiu wiesz o czym mówię:) a dla tych którzy nie wiedzą- ludzie z akromegalią mają charakterystyczne rysy twarzy i duże noski i wogóle łatwo nas rozpoznać:)). Dr Zieliński zaczął się śmiać i powiedział, że zauważył ale zapytał z grzeczności bo tak ich uczyli w szkole. Termin operacji ustalił na 5 marca. Dla mnie to strasznie odległy termin ale mój endokrynolog stwierdził, że wcale nie. Oczywiście przed operacją czekają mnie jeszcze badania i jedna wizyta u dr Zdunowskiego. Nie mogę się już doczekać kiedy pozbędę się tego intruza. Pozdrawiam Was wszystkich papa

do Kasi czesc, mam pytanko długo wiesz o makrogruczolaku?? lepiej go wyciac czy leczyc farmakologicznie??

Cześć Dorotko. O gruczolaku wiem od 24 września. Mój wytwarza za dużo hormonu wzrostu więc to zupełnie co innego niż w większości opisywanych tu przypadków. Jak tylko dowiedziałam się o nim, lekarze powiedzieli, że trzeba go usunąć. Od października jestem przygotowywana do operacji lekami, miało to potrwać trochę dłużej ale niestety nie reaguję na lek tak jak powinnam, więc za dwa miesiące mam zabieg. W akromegalii, większość przypadków jest operowanych. Nie operuje się tylko tych którzy mają jakieś przeciwwskazania. Ja nie mam. Oczywiście każdy przypadek jest inny ale na Twoim miejscu nie czekałabym z wizytą u dr Zielińskiego do kwietnia. pozdrawiam gorąco:)

Czesc wszystkim, dzis dostalem skierowanie od mojego lekarza w krakowie na kolejny rezonans (1mialem 16 listopada a 2 mam na 15 lutego) po powtorzeniu badan mam FSH 11,1 i LH 10,4 i znowu dzis pobrano mi krew na ACTH. Lekarka kazala mi sie zaszczepic p.zoltaczce w razie operacji.Mam wrazenie ze moja doktorka mnie zbywa nic mi nie mowi o moich wynikch,dobrze ze sa normy napisane na wynikach i stad wiem ze FSH u LH mam podniesione. Nie biore zadnych lekarstw tylko ciagle badania i wlecze sie to juz od wrzesnia a o mikrogruczolaku wiem od listopada, doradzcie mi co robic moze sie do wawy wybrac na konsultacje??

Kortyzolku, jeżeli chcesz się wybrać do Warszawy to spróbuj się dostać do szpitala bielańskiego do kliniki endokrynologii. Mają tam świetnych fachowców i przebadają Cię "od stóp do głów". Ja do Warszawy mam trochę daleko ale jak tylko się dowiedziałam, że jestem chora nie próbowałam nawet dostać się gdzie indziej. I nie żałuję. Życzę powodzenia i głowa do góry:) Będzie dobrze, MUSI BYĆ!!!

Dzieki Kasiu, a tam trzeba miec skierowanie od lekarza? i jakiego? ja tez mam kawalek do warszawy bo jestem z bylego nowosadeckiego juz do samego krakowa dojezdzam autobusem 2 godziny, ale chyba zaczne cos z ta waw., bo w krakowie na wszystkie badania sie czeka dlugo i tylko mi mowia o operacji a ja nie wiem czy naprawde jest konieczna moze jakies tabsy wystarcza?? co myslicie? (mikrogruczolak 3mm) moze sie go uda inaczej usunac o ile to mozliwe.