Gość bnxbx Napisano Marzec 27, 2010 Sorry za powtórzenia ale male problemy z komputerem,pisało mi że został przekroczony limit czasu i wiadomość nie pojawiała się od razu po wysłaniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Marzec 28, 2010 ANN123 Ja odwolanie juz złożyłam teraz zostalo mi czekać na sprawę w sądzie jak długo to potrwa powiedzieli że różnie to jest nawet do 1,5 roku w zależności od ilości spraw. Co do operacji nikt nie ma prawa cie zmuszac pod pretekstem zasilku czy renty bo tak naprawde nikt ci gwarancji nie da ze wszystko pojdzie dobrze mnie na komisji lekarskiej pare lat wstecz powiedzieli ze mam isc na operacje a ja twardo odpowiedzialam ze od kiedy pani decyduje o moim życiu?czy pani wie co to znaczy przezyc trepanacje czaszki? i pania zatkalo,pewnie liczyla ze skoro glowa chora to czlowiek odezwac sie nie bedzie umial lub bedzie sie bal. Dla mnie to sa jajka na tych komisjach,jak badanie brzucha zmierzenie cisnienia zwazenie ciala ma decydowac o tym czy jestem zdolna do pracy!?calkowicie lekcewaza opinie lekarzy prowadzacych a przeciez to oni nas prowadza za raczke raz lepiej raz gorzej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Marzec 28, 2010 Ann Chciałam jeszcze dodac ze ja kolejnej operacji boje sie jak diabli swoja odwage zostawiłam na stole operacyjnym w tamten czas.Zreszta gdy człowiek ma dzieci boi sie . I tak naprawde w moim przypadku operacja zmieniła moje podejscie do zycia i czesc mnie zostało tam.Ale wiem ze wykazałam sie wielka odwaga decydujac sie na operacje przez otwarcie głowy i czasami dopada mnie smutek ze takie poswiecenie a tu wyszła kiszka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misja35 Napisano Marzec 28, 2010 Witam Od roku sledze to forum mam podobny problem jak wiekszosc - Makro G.i Akromegalia leczenie farmakologiczne nie przyniosło efektow i niestety operacja niebawem................... Mam pytanie do SMOLIDOLI duzo wiesz, wiele przeszłas a czemu miałas trepanacje a nie przez nos? Oczywiscie jesli mozna. Kurcze tyle sie naczytałam wiekszosc z Was uspokaja a ja coraz bardziej sie boje. Ijeszcze czeka mnie rozmowa z dzieckiem.( Cos musze mu powiedziec) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Marzec 28, 2010 misja35 Ja przed opercja mialam makro,lecz w momencie wykrycia go nikt nie wpadl z lekarzy by skierowac mnie do endokrynologa i sprobowac go zmniejszyc lekami.Ja mialam operacje 97roku i wiedza na ten temat byla nieco mniejsza a i ryzyko takiej operacji bylo o niebo wieksze. W tamtym czasie musialam miec ogolona cala glowe a dzis podobno juz nie gola calej tylko w miejscu otwierania. Dzis medycyna poszla duzo do przodu,lepszy sprzet itp. a i doswiadczenie takze. Rozumiem twoj strach zwiazany z operacja kazdy czlowiek sie boi.Ciebie czeka jeszcze rozmowa z dzieciaczkiem ,ja dzieci przed operacja nie mialam,wiec bylo mi latwiej podjac decyzje jedynie maz byl zalamany i przerazony co dalej bedzie i jak bedzie. Jak dotad osoby z forum ktore przeszly operacje sa cale wiec sama widzisz ze idac na operacje przez nos jest to mniej inwazyjna operacja dla pacjenta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga21 Napisano Marzec 28, 2010 No to i ja się odezwę w końcu :) Minęły 2 tygodnie od operacji. Na szczęście w moim przypadku to był tylko torbiel wielkości 1 cm. Operacja się udała. Czuję się o wiele lepiej niż przed zabiegiem. Ustąpiły bóle głowy, zawroty.. :) Co prawda dopiero wracam do tej formy sprzed 2 tygodni i osłabienie wraz z ciągłym zmęczeniem jeszcze jest i prawdopodobnie utrzyma się przynajmniej przez jakiś czas, ale jestem szczęśliwa że mam problem z głowy :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga21 Napisano Marzec 28, 2010 No to i ja się odezwę w końcu :) Minęły 2 tygodnie od operacji. Na szczęście w moim przypadku to był tylko torbiel wielkości 1 cm. Operacja się udała. Czuję się o wiele lepiej niż przed zabiegiem. Ustąpiły bóle głowy, zawroty.. :) Co prawda dopiero wracam do tej formy sprzed 2 tygodni i osłabienie wraz z ciągłym zmęczeniem jeszcze jest i prawdopodobnie utrzyma się przynajmniej przez jakiś czas, ale jestem szczęśliwa że mam problem z głowy :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość słonecznik85 Napisano Marzec 28, 2010 ann123 Szczerze to nie mam pojecia czy da sie Dostinex zalatwic taniej w Angli, moj lekarz angielski na pewno nie wypisze wiecej recept (zebym mogla wam jakos kupic i wyslac, zebym mogla wam pomoc)poniewaz oni daja tylko jedno opakowanie i trzeba na bierzaco umawiac sie na wizyte po kolejne opakowanie.Zreszta ja nawet tej recepty nie widze gdyz tutaj jest juz taka technika ze apteka jest w srodku przychodni i lekarz wszystko zapisuje na kompie i recepte rowniez w ten sposob przesyla do tej apteki- ja tylko wychodze z gabinetu, podchodze do okienka i odbieram leki. A u polskich lekarzy to by sie nie oplacalo bo wizyty tak jak pisalas kosztuja 60 funtow. Moge jedynie zapytac w aptece czy mozna kupic Dostinex bez recepty, moze akurat by sie dalo a wtedy bysmy cos dzialaly :) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Marzec 29, 2010 Smolidoli ja uważam, że dobrze, że złorzyłaś odwołanie i trzymam kciuki aby Ci to świadczenie przywrócono. Zus na zasadzie loterii uważa, ze po prostu komuś można zabrać to, co mu się należy. Mam prawdziwą niekontrolowaną alergię na tą instytucje :O Uważam także, że Ty wygrywasz w życiu swoją niesamowitą determinacją-jesteś odważna i wiesz czego chcesz. Bardzo podziwiam takich ludzi. To tak jak być wybitnym psychologiem-potrafi pomagać wszystkim obok, z pomocą samemu sobie jest różnie-ale taki człowiek wie doskonale jak znaleźć sposób na życie i Tobie mam wrażenie dobrze to wychodzi. Słonecznik -tak masz racje z tą przychodnią. Prywatnie się nie kalkuluje załatwić bo wychodzi o wiele drożej. Ja już koleżankę prosiłam o sprawdzenie wszystkich opcji i nie bardzo jest sposób. Taniej zakup dostinexu pozostaje jedynie w Czechach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Marzec 29, 2010 ann123 Kochana dziekuję Ci za ciepłe słowa.Mam pytanie do Ciebie czy długo się czeka na sprawę ,jak to było w twoim przypadku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Marzec 29, 2010 Smolidoli po negatywnej decyzji z ZUS złożyłam zaskarżenie decyzji do Sądu i ok miesiąca przyszła mi zwrotka, że Sąd przyjął i powołuje biegłych i potem ok 2 tyg przyszły już wezwania od biegłych. Tak z reguły po każdym ruchu to czekałam od 2 tyg do miesiąca. Pamiętaj tylko jedno- Sąd zdecyduje tak jak to orzekną biegli, po drugie fakt złego samopoczucia jest mało istotny-najważniejszy jest papier, który potwierdzi, że jesteś niezdolna trwale lub częściowo do pracy i tak samo po przekfalifikowaniu. Walcz- trzymam kciuki-będzie Ci potrzeba do tej walki dużo siły, więc Ci podeślę wirtualnie trochę :D W moim przypadku powołano 5 biegłych-oni twierdzili, że jestem niezdolna do pracy- a ZUS, że zdolna - to jest prawie tak jak zostać na noc w dżungli- dasz radę Smolidoli-pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grażka66 0 Napisano Marzec 29, 2010 Tak sobie czytam Wasze dyskusje o rencie i przyznam się, że ja też czasami myślę żeby przejść na utrzymanie ZUS. Po operacji ZUS bez zbędnych dyskusji przyznał mi roczne świadczenie rehabilitacyjne. Teraz jestem na zasiłku dla bezrobotnych, z pracą cienko (szczególnie w Lublinie i w moim wieku). To wszystko razem jakoś nie nastraja mnie zbyt optymistycznie. Więc sobie myślę, że może renta byłaby jakimś wyjściem. Tylko sam usunięty guz to chyba duuużo za mało na rentę. Wcześniej miałam roczne świadczenie na kręgosłup lędźwiowy, ale szyjny też wygląda tragicznie. I pewnie teraz trzeba byłoby intensywnie zacząć odwiedzać lekarzy: neurologa, ortopedę, reumatologa, endokrynologa itd, żeby "nazbierać" odpowiednią ilość papierów na komisję do ZUS. Dziewczyny może macie jakieś doświadczenia z PFRON-em? Przez ostatnie cztery lata miałam przyznany umiarkowany stopień niepełnosprawności na sam kręgosłup. W tym roku dołączyłam papiery o gruczolaku i przyznali mi "lekki". Normalnie powinnam poczuć się zdrowsza, a tu nic z tego. Niestety przegapiłam termin odwołania. Wiecie może, czy można się odwołać później ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Smolidoli, myślę, że wygrasz z ZUS-em. Będziemy mocno trzymać kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaba80 Napisano Marzec 30, 2010 Zostałam skierowana przez endokrynologa na operację do warszawy( prolaktinoma makrogruczolak oporny na leczenie, bro-zła tolerancja, parlodel żle dostinex nie mstać mnie.) Mam konsultacje u lekarza z ośrodka wojskowego. Podobno bardzo znany, ale sama nie wiem jak czytam tu posty. Dowiedziałam się z kolei od 2 lekarza do któregom sie pojechałam sie upewnić, ze robi juz staymi metodami, którymi ponoć na świecie się nie robi . On polecił Cetrum Onkologii sama nie wiem i juz zgłupiałam przez internet, czy żeczywiście sa to rużne metody? Gdzie o tym poczytać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do kaaaba80 Napisano Marzec 30, 2010 To co piszesz to nie jest do końca prawda. Gdy w zeszłym roku leżałem na Szaserów (miałem operację guza nerwu słuchowego i operował mnie doc Koziarski) w klinice był kurs dotyczący operacji przysadki. Było na nim wielu lekarzy z całej Polski. Na mojej sali leżał pacjent operowany metodą laparoskopową przez nos i mówił, że dr Zieliński ma największe doświadczenie w takich operacjach w kraju. Niektórzy pacjenci mieli wykonane operacje przysadki przez trepanację lub taką samą metodą przez nos. Na Szaserów takie operacje wykonują podobno od dawna a chorych zprzysadkami jest naprawdę bardzo duzo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Marzec 30, 2010 GRAŻKA66 Myślę że powinnaś zlożyć wniosek o rentę .Uważam że warto zrobić świeży RTG kręgosłupa dołączyć opinię lekarza że przeszłaś operację gruczolaka,jedno z drugim się nie wykluczają.Co do pefronu nie wiem czy mozna ale najlepiej by przedzwonic i spytac co mozesz jeszcze zrobic skoro już termin minął. Także co do renty przemyśl kwestię nic nie tracisz a zyskać możesz wiele. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Gliw Napisano Marzec 30, 2010 Do Kaaaba80 Byłam na konsultacji w ubiegłym roku u dr Rudnika z Katowic. Jestem po operacji przysadki. Miałam podobne dylematy jak ty i wyjaśniono mi ze jedynie neurochirurdzy z katowic i centrum onkologii w Warszawie stosują metode endoskopowa która jest najnowoczesniejsza, tez się zasanawialam nad operacja u dr zielińskiego z warszawy ale powiedziano mi ze choc robi to samo to nie stosuje tych nowych metod. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Marzec 30, 2010 Grażka oczywiście, że składaj dokumenty do ZUS i to spokojnie już możesz teraz będąc na zasiłku-chodzi o czas, a jak pisałam już wcześniej, na każdy ruch się czeka. ZUS Ci dokładnie wyjaśni co masz złożyć ale wśród nich ma być wniosek od lekarza potwierdzający Twoją niezdolność do pracy-w przypadku korzystania z różnych poradni-wniosków od lekarzy też może być kilka-ważne aby jeden był wiodący a reszta jako uzupełnienie. Schemat jest dość prosty-będzie brane pod uwagę Twoje wykształcenie i możliwość, a w przypadku gdy mówimy o rencie-brak możliwości do pracy i w przypadku danej jednostki chorobowej-niezdolność również po przekwalifikowaniu. Jak masz pytanka jakieś daj znać-ja przez ten rok walki z ZUS-em tak się zaangażowałam w edukacje na ten temat, że powinnam sobie w cv pisać, że obroniłam podyplomówkę w temacie "walka z ZUS o swoje" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość idua Napisano Marzec 30, 2010 Na tym forum chciałem bardzo podziękować dr. Zielińskiemu za uratowanie mojego życia. Miałem akromegalię. Byłem dwa razy operowany w Katowicach przez dr. Rudnika metodą endoskopową. Niestety nie udało się usunąć mojego guza. Zastrzyki, które przepisywała mi moja endokrynolog z Zabrza nie działały. Z Centrum Onkologicznego w Warszawie odesłano mnie zpowrotem do Katowic. Moja endokrynolog zadzwoniła do dr. Zielińskiego, który zgodził się mnie skonsultować. Długo się zastanawiał, oglądał moje badania renozansu magnetycznego przysadki i w końcu powiedział, że spróbuje usunąć mojego guza ale zaznaczył, że niczego nie obiecuje. Powiedział, że jakbym przyjechał do niego od razu to operowałby endoskopowo ale teraz nie pora na eksperymenty i zrobił mi operacje tradycyjną. Po operacji na endokrynologii powiedzieli, że to cud, że guz został usunięty. Teraz jestem zdrowy. Tutaj jeszcze raz bardzo dziękuję doktorowi Zielińskiemu z Instytutu Wojskowego w Warszawie za uratowanie życia. Jest Pan najwspanialszym CZŁOWIEKIEM na świecie. Bardzo dziękuję za uratowanie mojego życia i codzienne słowa otuchy na oddziale. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kam123 Napisano Marzec 31, 2010 Witam was! Ja mam prawie 17 lat i mam mikrogruczolaka przysadki mózgowej jego wymiary to 4mm na 5,5mm ostatnio okres spóźnił mi się 2 tygodnie czy mam powód do niepokoju? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dr B endo Napisano Kwiecień 1, 2010 Witam! Mam pytanie do Pana Dr Zielińskiego, mam nieodparte wrażenie, że regularnie pisuje pan na tym forum ,wnioskuję z treści i nieudolnej formy laicyzowania wypowiedzi, pytanie tylko dlaczego jako anonimowy user? Nie ma w tym nic złego, że jest pan dobry, ma pan intensywne wsparcie lobby, chce pan w pełni panować nad rynkiem pacjentów zchorobą przysadki, więc proszę się ujawnić , a nie dziękować sobie w trzeciej osobie i sztucznie nakręcać pseudodyskusje o wyższości świąt Bożego narodzenia nad Wielkanocą.Acha i powikłania Pan też ma i ktoś je potem leczy. A propos Wielkiejnocy - smacznego jajka Panu i kolegom z pana jednostki życzę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S Napisano Kwiecień 2, 2010 DO DR B ENDO TO CHYBA JAKIS PRIMA APRILIS WYPISYWAC TAKIE BZDURY,OSOBISCIE BYLAM OPEROWANA 2 RAZY PRZEZ DR ZIELINSKIEGO.PO 2 OPERACJACH DALEJ MAM OBJAWY CUSHINGA-WYSOKIE ACTH MIMO ZE GUZA NIE MA I NIE WIDAC NA REZONANSIE.ZIELINSKI OTWARCIE PRZYZNAL SIE ZE NIE WIE GDZIE TKWI PROBLEM,STARAL SIE POMOC ALE NIE WYSZLO.I SADZE ZE NIE MA CZASU WSROD TAK OGROMNEJ ILOSCI PACJENTOW BAWIC SIE W ANONIMOWEGO FORUMOWICZA. PYTANIE DO RESZTY POWAZNYCH OSOB CZY WIECIE MOZE W KTORYM OSRODKU OPERUJA NAJNOWSZA METODA NEUROCHIRURGIA LASEROWA?PODOBNO ROK TEMU JAKIS OSRODEK W WARSZAWIE MIAL ZAKUPIC SPRZET ALE DO TEGO JESZCZE TRZEBA WYSZKOLIC SPECJALISTOW?CZY KTOS MA NAJNOWSZE INFORMACJE A MOZE I DOSWIADCZENIE?METODA BEZBOLESNA,LASEROWO NASWIETLANA JEST TYLKO CHORA CZESC BEZ INGERENCJI Z ZEWNATRZ.POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość atalaka Napisano Kwiecień 2, 2010 DO DR B ENDO No proszę jakiś zazdośnik na forum się wlączył , może to niespełnione ambicje dr. B??? Jasne każdy lekarz ma powikłania wkońcu leczy się tutaj człowieka a jak wiadomo każdy z nas jest inny i nieprzewidywalny również jest nasz organizm . Dla mnie Pan doktor Zieliński zrobił co mógł i za to dziękuje jak bedzie dalej zobaczymy Poki co jestem zdrowa, kontrolny rezonans wyszedl super Ciesze sie bardzo i walcze dalej z moją czesciowo niedoczynna przysadką bede dobrej mysli. Jeszcze raz dziekuje Panie doktorze takich jak Pan jest niewielu, Ja to wiem Pan to wie a inni lekarze niech się wezma za leczenie a nie partyzantke uprawiac na forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość erika1964 Napisano Kwiecień 2, 2010 Zaglądam okresowo na fora ginów i kafeterkę i nie widziałam że tak tu gorąco w święta ( pozdr dla majki) Na marginesie miałam operację dużego fuza przysadki jakiś już nawet dłuższy czas temu u dr rudnikai to była reoperacja po znanym panu dr ziel. z warszawy a tu jego nazwisko sie pojawia żalu nie mam bo ponoć przy duzych guyzach tak może być ale fakt że była ponowna operacje. na szczęście widzę mam dzieciaka i nic mnie więcej nie obchodzi. pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S Napisano Kwiecień 3, 2010 http://www.wprost.pl/ar/146635/Chirurgia-bez-skalpela/ marcindzienia@& napisał(a): osobiscie slowo do autora tego bzdetnego opisu to kpina przede wszystkim skad ktokolwiek w polsce moze wiedziec o operacji gamma knife skore nie ma sprzetu i jeszcze bardzo dlugo go w polsce nie bedzie za drogi po drugie musza tez byc specjalnie przeszkoleni lekaze co do tej operacji to powiem ze to nie jest tak pieknie przeszedlem ta operacje 20 listopada 2008 roku nie wspomne tu o bolu ktory czoje sie przy przykrecaniu samej ramy do czaszki ale wspomne tu o chorobie popromiennej ktora wystepoje u kazdego napromieniowanego czlowieka przedewszystkim najwazniejsza jest pierwsza doba po operacji po 24 godzinach zostaje sie wypisanym do domu pozniej jest tydzien moze dwa spokoju nie czoje sie niczego zadnych zmian a poznieej sie zaczyna problemy zoladkowe owzodzenie dziasel narastajacy bol glowy ktory nie ustepoje lub znika tylko na chwile po zazyciu tabletek przeciwbolowych przestancie wypisywac takie bzdety bo naprawde asz szkoda tego badziewia czytac sam koszt operacji to 200 tysiecy funtow wiec jakie mozecie miec pojecie i wciskacie ludziom pierdoly a pozniej jest to roznoszone po roznych forach zanim znow cos napiszecie dowiedzcie sie jak najwiecej o tym i przedewszystkim ta operacja nie jest zadnym codem pierwsze rezultaty jezeli wogole wystapia beda widoczne dopiero po uplywie 2 moze 3 lat a choroba popromienna moze trwac nawet do 6 miesiecy szkoda jest czasu na czytanie takich pierdol Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grażka66 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 WSZYSTKIM FORUMOWICZOM CUDOWNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Asiek 01 Napisano Kwiecień 4, 2010 Przyłaczam sie tez do życzen:) Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego a przy tym wszystkim stołu bogatego. Mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te święta będą jak bajka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gruczolanka Napisano Kwiecień 5, 2010 Czesc wszystkim Moi lekarze jakos sobie ze mna poradzic nie moga. Mam takie pytanie. Czy ktos z Was ma takie objawy jak sennosc, ale taka straszna. Ja moge zasnac w ruchu. Co wasi lekarze mowia na ten temat? Poza tym mam bole stop i dloni, takie chwilowe, przejsciowe. No i caly czas mi niedobrze. Co robic? Ja nie moge tak zyc i normalnie funkcjonowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość megii77 Napisano Kwiecień 6, 2010 Wszystkiego dobrego po Świętach!:-) Dawno tu nie zaglądałam, ale widze,że coraz więcej "nowych" forumowiczów się pojawiło... U mnie na razie bez zmian....czuję się dobrze, wyniki też wporządku...oby tak dalej.... Pozdrawiam ann123, Lusie79, smolidoli, tu kasie i całą reszte fajnych ludzi:-))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smolidoli 0 Napisano Kwiecień 7, 2010 Również Pozdrawiam Cię megii77 jak i ann123 grażkę66,zdenerwowanak,maj stori i tak naprawdę to całą starą i nową ekipę forum po świątecznej przerwie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość shammanka Napisano Kwiecień 7, 2010 Hej wszytskim!!! Od kilku miesiecy zagladam tu regularnie i w koncu zdobylam sie na napisanie kilku słow.. W 2008 roku zdiagnozowano u mnie guza przysadki mózgowej. Zaczeło sie od skoku ze spadochronem, po ktorym mialam bole glowy nie do zniesienia. Pozniej zaczely se klopoty z miesiaczkowaniem (brak od roku), obnizenie nastroju, przybieranie na wadze, wysoka prolaktyna. itp.. Stosowalam Dostinex zeby obnizyc PRL, dodam ze znosze lek bardzo dobrze, zadnych skutkow ubocznych. Oprocz tych wszytskich dolegliwosci mam jeszce moczowke prosta (spowodowana krwawieniem do guza), z ktora walcze juz ponad rok. Niestety zwiekszylam ostatnio dawke Minirinu (tj 3 tabletki dziennie) a efekt jest coraz gorszy. Pragnienie i wydalanie moczu wzrasta. We wrzesniu 2009 mialam miec operacje i lezac juz na oddziale (w Katowicach) lekarze zdecydowali o odlozeniu zabiegu na pozniej, bo uznali ze po ostatnim rezonansie guz sie zmniejszyl i zalecili kontrole endokrynologiczna i ponowny rezonans po pol roku. Bylam przeszczesliwa...jednak do czasu. .. W marcu tego roku poszlam na kontrolne badania na endokrynologie. Badania wykazaly ze dodtakowo mam niedoczynnosc tarczycy i niedoczynnosc kory nadnerczy. Od miesiaca jestem na Euthyroxie i sterydach, po ktorych juz mocno przytylam a co za tym idzie samopoczucie nienajlepsze...Ostatnio jestem troche rozbita i w nienajlepszej kondycji psychicznej Teraz czekam na wynik kolejnego rezonansu...ale operacja na pewno mnie nie ominie. Zastanawiam sie tylko nad wyborem kliniki, Warszawa? Katowice? a moze gdzies u naszych zachodnich sasiadow? Moze ktos z was tez niedlugo bedzie mial operacje, albo niedawno ja przechodzil i mial podobna game dolegliwosci jak ja??? Pozdrawiam Wszystkich cieplo i licze na jakies posty z waszej strony! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach