Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

Gość a ja mam już pusto w głowie
No to super, że u Kamilas82 wszystko ok. Dobrze, ze operacja się udała i że chociaż jedna z nas ma już w 100% problem z głowy. Chociaż nie ukrywam, że ja nadal wierzę w to, że i u mnie nie ma nic :) A takie dni jak ten tylko utwierdzają mnie w tym. Nic mnie nie boli, nic nie puchnie, mam energię i siłę. Ciekawa jestem tego wyniku rezonansu. I ciekawa też jestem wyniku tomografii Akroo. Mam nadzieję, że ta część guza, która przyczepiła się do nerwów wzrokowych jest niewielka i uda się ją zwalczyć jakimiś lekami albo w jakiś inny sposób. Trzymam za nią mocno kciuki. Ja już się zbieram do spania. Dobrej nocy dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Czy jak guza nie ma już to głowa może nadal boleć właściwie tak samo jak by był? Nie wiążę tego z braniem bromergonu bo innych skutków ubocznych tego leku nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik81 po tym na nakluciu zasnolem dostalem to znieczulenie bo ponoc zle narkoza na mnie dzialala naklucia wogole nie pamietam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA MAM PUSTO W GLOWIE kochanie i mam nadzieje,ze juz tak zostanie,ze bedziesz tryskała energią i nic nie bedzie puchło ani bolało... ja tak bardzo boje sie,ze to wroci,ze po operacji kortyzol wzrosnie i znowu spuchne,wiecie,ze to juz na psychice siedzi wy jedyne to rozumiecie :( maż zawiezie mnie do Warszawy,bo ja bym mogła sama jechac pociągiem i tak tam bede sama,ale boi sie ,ze ja znowu uciekne a ja jestem pełna nadzieji w tej chwili nie tak jak ostatnio przed tamtym szpitalem,w tej sytuacji jest całkiem inaczej :) KILCIA ja nie pomoge,poniewaz jestem przed zabiegiem. MARCIK77 to faktycznie szybciutko zadziałało,ale twardziel jestes skoro zwykła narkoza nie zadziałała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik 81 Madziu będę Cię odwiedzać, nie martw się, nie będziesz sama. Jeszcze nie wiem co z sobotą, ale dam Ci znać jak tylko będę coś wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZARNAMEGAN cześć siostra ;P:) a co z Twoim wyjazdem? potem już będziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik 81 Madziu wyjadę , ale właśnie nie wiem kiedy, zależy to od paru spraw siostrzyczko ;-);-) Jak tylko będę znała konkrety to od razu dam Ci znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZARNAMEGAN ale mi się buzinka uśmiechneła jak napisałas siostrzyczko :):):) a co do Twojego wyjazdu to nie mam wpływu jak będziesz musiała to pojedziesz:) tylko wtedy będzie smutno mi,no,ale cóż zrobic nic mi nie bedzie wytrzymam w razie co tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno się zobaczymy, a teraz uciekam do łazienki, bo później idę na małą imprezkę. miłego wieczoru Madziu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZARNAMEGAN baw sie dobrze kochana,ja teraz też uciekam bo jade na zakupki małe do wieczora w razie co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Ale ja nie miałam operacji. Biorę bromergon, bo mój guz był prolaktynowy.:)I niby teraz go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilcia A jakiej wielkości miałaś guza? ja też mam prolaktynowego, 14/11/8m, biorę bromergon 3x1 i zastanawiam się czy coś mi on pomoże, czy go usunąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Ja miałam 4,5 mm(chyba średnica), teraz mam po roku od poprzedniego rezonansu znów zrobić rezonans. Ogólnie jak mi zrobiono już jak brałam bromergon po 2 miesiącach-( czyli w lipcu) brania tego leku to guza już nie było. Ja sądzę, że możesz spokojnie go brać nadal jeśli dobrze go tolerujesz. Ja biorę bromergon w dawce 1 tabletkę raz dziennie. Przy guzach prolaktynowych jeśli są małe zazwyczaj stosuje się jako leczenie pierwszego rzutu leki zawierające bromokryptynę. Wiesz jak długo masz mieć kurację?Ja mam mieć 2 lata, potem stopniowo odstawię i w 3 miesiące od całkowitego odstawienia mam mieć znów diagnostykę w szpitalu- tj endokrynologiczną, okulistyczną itp. Możesz napisać dlaczego w ogóle zbadano Ci prolaktynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilcia własnie wychodzę z domu, ale tak w skrócie, brak miesiączki i prolaktyna 556ng/ml gdzie norma jest do 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Ja nie miałam żadnych objawów takich, tylko bóle głowy i ubytki w polu widzenia- niedowidzenie po obu oczach i potworne bóle głowy, które zostały niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO A JA MAM PUSTO W GLOWIE kochana napisz mi prosze ile kosztuje ten hydrokortyzon i jak po nim sie czujesz? czy wszyscy po operacji musza go zazywac i jak długo? dobrej nocy wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie
Do Kilcia Może Twoja głowa po wchłonięciu się gruczolaka przystosowuje się do zmiany ciśnienia w niej...Nie wiem, nie znam się na tym za bardzo. To takie tylko moje przypuszczenia. Do madzik81 Madzia hydrocortison kosztował około 13-14 zł za opakowanie. W zasadzie to nie zauważyłam specjalnych zmian w samopoczuciu jak go zażywałam. Nie chciało mi się spać, nic mnie nie bolało. Jedyne co to woda gromadzi się w organizmie ale też bez przesady. Przy ograniczonym spożyciu słonych pokarmów nie jest źle. No i jeszcze od hydrocortisonu zrobiła mi się po 3 - 4 tygodniach zażywania pleśniawka na języku. W aptece polecili mi preparat dla dzieci i znikło w ten sam dzień. I jeszcze mam cały czas wysuszoną śluzówkę gardła od tego. Ale te objawy niczego nie utrudniają. Wydaje mi się, że każdy musi brać ten hydrocortison po operacji. Ale tak jak mówię, to tylko moje przypuszczenia. Tak jak mówiłaś hydrocortison jest na zregenerowanie się przysadki. I pewnie okres czasu przez jaki trzeba go zażywać jest uzależniony indywidualnie i lekarz o tym decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA MAM PUsTO W GLOWIE to drogie to kurcze ;/ ja biore ketokonazol na zbicie kortyzolu i on kosztuje 9,50 20 tabletek biore go 3x1 myslalam,ze przynajmniej zostanie mi w koncu pare złotych w portfelu bo przeciez tyle co ja na leki wydaje to masakra:( Pisałam jak codzien dzis z nasza AKROO ma juz sie super,smiga po korytarzu tak jak i KAMILAS82 :) nawet juz jej sie troszke nosek odtyka i obydwie we wtorek do domku:) co tam u was dziewczynki nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam już pusto w głowie
o fajnie, że jesteś Madzia :) Masz już skype'a ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA MAM PUSTO W GLOWIE oo kurcze na smierc zapomniałam zaraz sciagne kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej gruczolanki, jestem stałą czytelniczką tego forum i muszę przyznać że w ostatnim czasie bardzo się rozwinęło ,ja również należę do Waszego grona operację miałam w sierpniu ubiegłego roku niestety już w pierwszej dobie dostałam moczówki prostej i mam ją do dzisiaj , po operacji mam uszkodzony tylni płat przysadki cały czas biorę hydrocortizonum i nie czuję się po nim dobrze bolą mnie wszystkie mięśnie , przytyłam 7 kg , puchnę ,mam krosty być może jest to spowodowane że jeszcze biorę minirim melt na moczówkę ale bez tego nie mogłabym funkcjonować jest to bardzo przykra choroba i utrudniająca życie chce się pić i toaleta ,ja przez dwa miesiące od operacji praktycznie nie wychodziłam z domu co 15 minut toaleta całą dobę tak w kółko aż ustawili mi odpowiednio lek, na zwolnieniu byłam 3,5 miesiąca bo wcale nie miałam siły i do dzisiaj jej nie mam jestem ciągle zmęczona ale Profesor Zieliński powiedział że to od hydro mam go brać aż przysadka się zregeneruje miałam nadzieję że szybko wrócę do zdrowia ,niestety w moim przypadku się nie udało i tak robię ciągle te badania i czekam Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO TERASA1965 Toś mnie kobieto teraz wystraszyłas :( a jakiego gruczolaka miałaś?naciekał na coś? i jaki hormon wydzielał? bardzo mi przykro,ze akurat tak na ciebie to wszystko spadło bo żadko sie czyta o komplikacjach ale mam nadzieje,że moczówka minie w koncu a przysadka sie zregeneruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też jestem ciekawa jaki hormon wydzielał i czy na coś naciekał? Ja też mam już mętlik w głowie i teraz skłaniam się chyba bardziej ku leczeniu tabletkami, zgłupieć można od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZARNAMEGAN człowiek się naczyta tych skutków ubocznych po operacji i się zaczyna sam zamartwiać,ale z tego co ja czytam tutaj to całe forum mało jest takich przypadków,moim zdaniem guz naprawde musi być duzy i naciekać gdzies skoro lekarze naruszaja przysadke,nie wiem nie znam sie,ale moze mam racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik81 To prawda, Ty Madziu nie powinnaś mieć problemów, u mnie nacieka do zatoki jamistej i klinowej i dlatego się boję, bo rzeczywiście mogę sobie narobić więcej szkody, niż pożytku, a później się męczyć z jakąś moczówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZARNAMEGAN dlatego aż tak sie nie zamrtwiam,mam nadzije,ze od wrzesnia nie zdązył jakos urosnąć bardzo w sumie mi w szpitalu powiedzianno,ze poki tabletki biore to guz został zachamowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabletki hamują wzrost guza, a nawet jeżeli urósł, to na pewno nie dużo. Uciekam Madziu, jadę oglądać mieszkanie. Wpadnę wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik1981 sory ale nie chciałam nikogo nastraszyć po prostu każdy przypadek jest inny ja miałam guza prolaktynowego 22x18x11 naciekał i krwawił uciskał przysadkę ,nie miałam miesiączek ,bolała mnie głowa , dostałam mlekotoku i pogorszył mi się wzrok jako jedyna na sali po operacji nie miałam setonów w nosie i dziewczyny mi zazdrościły małego noska ale dostałam moczówki i to nie było fajne wypiłam 15l wody a o basenie nie wspomnę pragnienie było tak potworne że nie potrafię tego opisać ,dzisiaj się śmieję że moi nowi przyjaciele to woda i sedesik,ale to nie znaczy że którejś z Was to się przydarzy mam nadzieje że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO TERESY aa no tak kochana,to miałas faktycznie dużego guzka,który naciekał itd ciężko by było nie naruszyć przysadki,ale usuneli co go w całośći czy nie? mój guz wydziela ACTH i PROLAKTYNE delikatnie co za tym idzie choroba cushinga,ale mój guz ma 5x4mm i nigdzie nie nacieka tak sie na szczescie,nieszczescie fajnie usadowił,mnie głowa baaardzo zadko boli,widze bardzo dobrze tylko same miesiączki mi sie nie zatrzymują juz wtj chwili i jestem na antykoncepcji,a czemu nie załozyli ci setonów z noska? a czy operacje,znieczulenie przeszłas dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×