Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

do mecia 83 malenstwo8754@wp.pl co do potwierdzenia operacji to jest to zapisane na kartce tam gdzie jest lista badań. Chętni popiszę bo mam kilka pytań i lepiej może na priv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki,które będą operowane MECIA83 kochana i reszta dziewczyn,trzymam za was mocno kciuki kochane :) ja jestem już 6 miesięcy po operacji i własnie porobiłam badania i jest wszystko ok :) Ale przyznam,ze boje się codziennie i modle aby gruczolak nie wrócił,to jest takie piekne byc zdrową :) pozdrawiam moje dziewczynki,CZARNAMEGAN,A JA MAM PUSTO W GŁOWIE,AKROO I MECIE83 :) Profesor Zieliński działa cuda mozecie z czystym sumieniem oddac mu swoje przysadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) jestem z podkarpacia Czy ktoras z Was bedzie operowana na szaserow u dr Zielinskiego 5 wrzesnia lub w okolicach tego terminu? :) ja mam sie zglosic do szpitala wlasnie 5 wrzesnia na usuniecie mikrogruczolaka i juz sie denerwuje nawet samym tym wyjazdem do wawy...szpital, narkoza i zabieg....pierwszy raz bede cos takiego przezywala... A wy dziewczyny - ktore juz bylyscie tam operowane - czy bylyscie same przez caly pobyt w szpitalu? nie mam pojecia czy ciagnac z soba kogos, np mame? czy poradze sobie sama... Jesli ktoras jest chetna na prywatna rozmowe to podaje moje gg 4995508 lub mail agap_21@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jestem z podkarpacia Czy ktoras z Was bedzie operowana na szaserow u dr Zielinskiego 5 wrzesnia lub w okolicach tego terminu? ja mam sie zglosic do szpitala wlasnie 5 wrzesnia na usuniecie mikrogruczolaka i juz sie denerwuje nawet samym tym wyjazdem do wawy...szpital, narkoza i zabieg....pierwszy raz bede cos takiego przezywala... A wy dziewczyny - ktore juz bylyscie tam operowane - czy bylyscie same przez caly pobyt w szpitalu? nie mam pojecia czy ciagnac z soba kogos, np mame? czy poradze sobie sama... Jesli ktoras jest chetna na prywatna rozmowe to podaje moje gg 4995508 lub mail agap_21@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mecia93
do madzik81 Dziękuję Ci bardzo kochana :) Będę dawała znać jak mi tam jest. Ale jestem dobrej myśli i liczę, że wszystko pójdzie dobrze. A termin w sumie dopiero 19 września, więc trochę czasu jest... do marta2012 Napisałam do Ciebie maila :) Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, że mamy zabieg w tym samym terminie. Jakoś to na duchu podnosi hehe :) fajnie. Będę trzymała za nas obie kciuki, żeby wszystko poszło dobrze. aguska123456 Ja mam termin na 19, więc Ty już będziesz dawno w domku :) ja tez będę miała pierwszy raz operację i domyślam się, że stres jest u Ciebie taki jak u mnie - bardzo duuży! Ale profesor Zieliński weźmie nas w swoje ręcę to szybciutko wrócimy do zdrowia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadę z Wrocławia, więc kawałek mam. Będzie jechał ze mną mąż, jak się uda oczywiście. Chce sobie wziąć L4 na opiekę nad członkiem rodziny to jest 14 dni wolnego. Ale z tego co czytałam na forum nie jest to tak ciężka operacja, żeby była potrzebna ta druga osoba. Wiadomo, że wtedy jest raźniej przejść przez to wszystko. Ale wiem, że w szpitalu jest dobra opieka, także pacjenci mają zapewnione dobre warunki do tego by wracać do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do Kilcia tak, to jest dokładnie ten sam doktor, tylko, że teraz pracuje w WIM. :) do madzik81 Kochana, jak super, że takie masz dobre wyniki, bardzo się cieszę! :) Mnie póki co już prawie dwa tygodnie nadal nie boli głowa, jestem taka szczęśliwa z tego powodu, czasem jestem zmęczona i nie mam na nic siły, ale głowa mnie nie boli a to najważniejsze! :) do czarnamegan Co u Ciebie kochana słychać? Tak dawno się nie odzywałaś, jak się czujesz i jak wyniki badań? Odezwij się jak znajdziesz chwilkę i opisz co nieco :* POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH ! :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga65
Czytam wpisy na forum (te z ostatnich miesięcy i te z początków powstania forum) i na prawdę sporo się dzięki nim dowiaduję. Rozjaśniło mi się w głowie, "oswoiłam" trochę problem. Dzięki Wam wielkie, Dziewczyny, za Wasze wpisy. Dużo stron do przeczytania jeszcze przede mną... Makrogruczolak przysadki (nieczynny hormonalnie najprawdopodobniej), jego operacja (przez zatokę klinową jest możliwa, jak mówią neurochirurdzy) i dalsze leczenie to wlaśnie mój problem. I decyzja gdzie go operować. Czy któraś z Was rozważała kiedyś możliwośc operacji w Katowicach (lub była tam operowana)? Zechciałabyście się podzielić doświadczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwona
hejka;) ja mam takie pytanie po ilu dniach po operacji wypuszczaja do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mecia83 tak kochana dawaj znać jak bedziesz w szpitalu nawet smskiem,jak bedziesz miała ochotę to zadzwoń do mnie przed operacją jak juz tam bedziesz to sie postaram ciebie troszku uspokoić bo wiem jakie nerwy mozna przezywac nie wiedząc co cie czeka:) bedzie dobrze skarbie zobaczysz:) AKROO to cudownie,ze głowka nie boli,najlepiej jakby juz wcale nie bolała:) a jak Twoja waga? DZIWONA mnie puscili po 7 dniach znaczy w niedzielę przyjechałam w poniedziałek operacja i za tydzień w poniedziałek do domku,ale niektórych Profesor puszczał szybciej do domku,mnie musiał dłuzej trzymac bo czekał az kortyzol mi sie unormuje no i musiałam dostac hydrocortisonum,i trzeba było sprawdzić jak po nim sie czuje:) zreszta po operacji prawie wszyscy dostaja ten lek:) ja póki co nadal go biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwona
dzięki za odp, w sumie to ja nie wiem czy w ogóle będę miała operację bo jak narazie miałam tylko badania robione na prolaktyne i kortyzol i wszystko jest w normie a do endo ide dopiero w listopadzie i muszę włąśnie ją poprosić o skierowanie na inne badania , a mam makrogruczolaka dosyć dużego bo 12,8x8 i właśnie zosatłam skierowana do dr Zielińskiego ale myśle że pojadę do niego dopiero jak zrobie jeszcze inne badania hormonalne i 3 rezonans żeby miał porównanie. A właśnie się tak zastanawim czy w ogóle będę musiała mieć tą operacje jeżeli hormony mam w normie.... zobaczymy co będzie. Ale jestem dobrej myśli :) Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek8919
Dziewczeta mozecie cos wypowiedziec sie o mojej sytuacji? bede wdzieczna o odp od dziewczyn zorientowanych w temacie bo czytnie tematu to jedno a porada to drugie juz na wstepie napisze ze jestem mega mega newus, przejmuje sie wszystkm wiecznie znajde sobie jakis problem albo czyms czym bede sie denerwowac :P przygoda z prolaktyna zaczela sie w 2008 roku trwa do dzis poczakow mialam wyniki do 100 pzy normie do 35 a odklad zaczelam brac tabletki anty (od roku) prolaktyna z okolic 100 lub mniej zwiekszyla sie do 333 pozniejspadla do 130 a tezznow mam prawie 190.. biore bromergon 2 x dziennie po 1, kiedys mialam rano pół i na wieczor 1. dobrze gotoleruje nic mi sie nie dzieje, nie mam mlkotoku, problemow ze wzrokiem, nie boli mnie glowa, zaden z typowych objawow gruczolaka nie pojawil sie u mnie oprocz wysokiej PRL moj gin chce mnie teraz polozyc do szpitala ale ja niestety nie moge zmieniam prace, poznej wracam na studia i nie moge sobie teraz na to pozwolic bo utrzymuje sie sama i boje sie zeby mnienie wyrzucili z pracy jesli juz na wstepie bede niesdyspozycyjna, wiadomo zdrowie wazne ja to wszystko wiemale poradzcie cos! i powiedzcie czy tasy anty moga powodowac jakies wieksze wahanie w poziomie PRL? takie zwiekszenia przy braniu przez dluzszy czas? teraz chce za meisiac je odstawic i zobaczyc co bedzie jak bede brala tylko boromergon bez tabl anty. ale boje sie ze jesli nie bede miec ich to stres przed ciaza jeszcze bardziej podniesie mi poziom PRL. i czy wg Was prolaktyna moze w ciagu kilku dni w stresie duzym tak drastycznie sie podniesc? bo ja przed ostanim badaniem mialam dosyc spory stres i tak sie nad tym zastanawiam pozdrawiam ps. reszta hormonow w normie, watroba tez okej po takim dlugim okresie brania bromergonu pozdrawiam i dziekuje za Wasza pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii77
Witam:-) Dawno mnie Tu nie było. Przez ostatnie 9 miesięcy byłam pochłonięta nieco inną chorobą, wiec gruczolak poszedł troszeczkę w niepamięć. Ostatnio robiłam prolaktynę i jest w normie, co mnie ogromnie cieszy;-). Acroo, co u Ciebie?Przyznam,że od jakiegoś czasu nie śledzę już Twoich postów.Jesteś po drugim zabiegu? Lusia, zostałaś już szczęśliwą mamą?:-) Tu Kasia?Co u Ciebie? Ann123 To niemożliwe,że Twoja córcia ma już 1,5 roku, przecież Ty dopiero rodziłaś:-)) Jak zdrówko? Buziaki i dużo zdróweczka życzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S
DO MIRGA trafilam na stronke gdzie pisalas ze leczysz sie u dr GAWRYSIA,ja skorzystalam z konsultacji internetowej,przeslalam wyniki i dostalam taki odpis ,,Uważam, że jesłi Pani się dobrze czuje,nie ma PAni złośliwego nadciśnieia, chwiejnego przebiegu cukrzycy, osterj chorby wrzodowej, znacznych kłopotów z utrzymaniem prawidłowego ciężaru ciała, ogniskowych objawów neurologicznych przemawiających z uszkodzeniem centralnego układu nerwowego powiiniśmy odczekac z kolejnym zabiegiem, wykonać za 3-4 miesiace kontrolne badanie ACTH, kortyzol, kortyzol w 24 godzinnej zbiórce moczu, ewentualnie MRI okolicy przysadkowo-podwzgorzowej i po potwierdzeniu nadczynności w zakresie ACTH przeprowadzić leczenie operacyjne" http://www.znanylekarz.pl/grzegorz-gawrys/endokrynolog/wroclaw/ czy jest ktos na forum z cushingiem i po 2 operacjach?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S
ja jestem chora na cuschinga,ale po pierwszej operacji,mój kortyzol z rana bez hydrocorisonum to 0,98 a ACTH 3,76 mam w tej chwili wtórną niedoczynność kory nadnerczy,i póki co mi pozostało po operacji to skaczące mięsnie co mnie taak denerwuje,ale Profesor mówił,ze to przez utrate wapnia i powinnam zrobic densynometrie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SYLWIA S ja jestem chora na cuschinga,ale po pierwszej operacji,mój kortyzol z rana bez hydrocorisonum to 0,98 a ACTH 3,76 mam w tej chwili wtórną niedoczynność kory nadnerczy,i póki co mi pozostało po operacji to skaczące mięsnie co mnie taak denerwuje,ale Profesor mówił,ze to przez utrate wapnia i powinnam zrobic densynometrie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilcia
Do Gosiek8919 Myślę, że dobrze by było gdybyś jednak zdecydowała się na pobyt w szpitalu. On raczej nie będzie długi, jakieś 4-5 dni. Pogadaj z szefem może coś się uda zrobić...A tak poza tym to lekarz prawdopodobnie chce żeby był zrobiony test z metoklopramidem i inne badania hormonów,rytmy dobowe, hamowania, konsultacje itp. A tu niestety potrzebny jest oddział. Jeśli prolaktyna zwiększyłaby się po podaniu MPC co najmniej 5 razy oznaczałoby to hiperprolaktynemię czynnościową (na skutek stresu). Jeżeli tego wzrostu nie ma lub jest niewielki to wtedy jest gruczolak przysadki. Poza tym mogą być też inne powody hiperprolaktynemii jak np. makroprolaktyna, czy hiperprolaktynemia polekowa (dlatego prolaktyna mogła Ci wzrosnąć po lekach antykoncepcyjnych). Poza tym idąc na oddział musisz odstawić te środki, bo badania wyjdą fałszywe, a bromergon odstawią Ci na oddziale. Do Syliwi S Ja też kiedyś miałam podejrzewany zespół Cushinga i moim zdaniem najlepszym specjalistą od przysadki i nadnerczy jest prof. Zgliczyński z Warszawy. Radzę się do niego udać i porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti82
Do Sylwia S Sylwia powinnaś zrobić już dawno densytometrię, ponieważ przy naszych problemach, hormony robią spustoszenie w kościach. Ja od razu po operacji miałam zrobione badanie i już wtedy miałam niewielki ubytek w kościach- osteopenię. Przez ponad 3 lata łykałam wapno i w lipcu br. robiłam badanie i wyszło mi, że mam wszystko w normie. Jak najszybciej powinnaś zrobić to badanie bo z osteoporozą przy problemach hormonalnych nie ma żartów. W lipcu br. stuknęło 4 lata od operacji, mam Cushinga i jak na razie wszystko jest w porządku, od 3 miesięcy nie łykam hydrocortizonu, przysadka zaczęła normalnie pracować. Wszystkie hormony mam ok. Jestem pod stałą opieką lekarzy endokrynologów ze szpitala MSWiA na Wołoskiej. Trzymam za wszystkich kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
madzik81 :) no cieszę się bardzo, że mam spokój z bólami głowy, chociaż wczoraj wieczorem już lekko coś zaczynałam odczuwać, a wcześniej trochę sprzątałam i się schylałam, więc może to od tego. Ale szybko też przeszło, trochę sobie tylko posiedziałam i odpoczęłam. :) A z wagą to mam tak, że od czerwca ładnie spadała a teraz zauważyłam, że jakoś to wszystko spowolniło nieco, już nie chudnę tak szybko jak wcześniej, ale nie tyję co mnie też bardzo cieszy. Teraz waga spada wolniej ale to może dlatego, że biorę mniejsze dawki Metformaxu ( często robiło mi się po nich nie dobrze i nie mogłam ich połykać :( ). Wiem, że są jakieś zamienniki tego leku, na wizycie kontrolnej zapytam lekarza czy działają one tak samo w skutkach ubocznych, czy może po nich można czuć się normalnie, jeśli byłyby lepsze to może przeszłabym na nie. :) do megii77 witaj! :* tak dawno się nie odzywałaś.. Super, że Twoja prolaktyna jest w normie, to bardzo dobrze :) Mam nadzieję, że Twoja druga choroba już też odeszła do przeszłości i że jest w porządku wszystko. A u mnie to tak różnie szczerze mówiąc, raz lepiej, raz gorzej. Ogólnie w mojej chorobie poza bólami głowy nic mi bardziej nie dokucza. Ale od jakiegoś czasu głowa nie boli mnie w ogóle więc funkcjonuje jak każdy inny zdrowy człowiek ;) Jestem po drugim zabiegu. Operację miałam w styczniu tego roku ale przezczaszkowo. Całkiem szybko doszłam do siebie, dobrze się czułam po tym wszystkim, po tygodniu byłam już w domku ;) Niestety mój guz nadal nie został wycięty, za około miesiąc powinnam mieć kolejny rezonans i wtedy się okaże czy można coś znowu spróbować ruszyć czy nie. Bo problem jest w tym, że mój guz jest centralnie na skrzyżowaniu nerwów wzrokowych i ściśle do nich przylega, jest za duże ryzyko uszkodzenia wzroku. Ale może coś się zmieni i w końcu pozbędę się tego raz na zawsze. Mimo wszystko nadal jest pozytywnie do całej tej sytuacji nastawiona, żyję normalnie tak, że na ogół nic po mnie nie widać, żadnej choroby. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiek8919
do kilcia: dziekuje Ci bardzo za odpowiedz, wiesz z tego co mi dr powiedzial to tu chodzi o polozenie na oddzial tlko po to zeby kasa za badane sie zwrocila, a chodzi glownie o badaie o tomograf bo u mnie w miescie nie ma rezonansu i raczej mnie nie wysla, pobyt w szpitalu to wlasnie 4-5dni jak piszesz czyli roboczy tydzien bo przeciez weekend odpada, zapytam o to co mi napisalas mojego dr i moze cos poradzi a czy przy gruczolaku moze byc tak ze zadnych innych objawow oprocz wysokij PRL? czy zazwyczaj w wiekszosci przypadkow cos sie pojawia? dzieki za odp! jak ktos jeszcze cos poradzi do mojego postu wyzej bede wdzieczna pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii77
do Akroo Miło,ze się odezwałaś:-)i mnie jeszcze pamiętasz:-).Cieszę się,że masz takie nastawienie do życia i mimo tych wszystkich trudności jakie Cię w życiu spotkały "idziesz do przodu":-).A z tego co pamiętam to jesteś chyba bardzo młodziutką osobą:-) Przyznam szczerze,że ja też po tych wszystkich zmaganiach (leczę się od 2000r. też już nabrałam dystansu do życia i ciesze się,że mogę funkcjonować prawie jak zdrowa osoba. Choroba o której pisałam odpusciła (nie chcę na tym forum pisać jaka), aczkolwiek kontrolne wizyty pozostają do końca życia.Ale mam nadzieje,że już wszystko będzie ok:-) Teraz tylko pozostaje kontrola prolaktyny no i rezonans (myślę,że za rok):-) Tobie życzę dużo, dużo zdróweczka i oby "Twój lokator":-) wreszczie wyprowadził się z przysadki na dobre:-). Mój "wyprowadził się" po prawie 10 latach leczenia farmakologicznego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia
Do Gosiek8919 No może być tak, jeśli guz jest mały. Chociaż ja miałam przeraźliwe bóle głowy i zaburzenia widzenia. Mój guz miał wtedy 4,5 mm. Myślę, że najpierw powinni Ci zrobić test z metoklopramidem. Jeśli Cię stać możesz go sama zrobić prywatnie. Pobiera się krew, potem podaje metoklopramid i godzinę po podaniu znów oznacza się poziom prolaktynę i czasem też 2 godziny po podaniu. Jeśli wzrost jest duży w pierwszej godzinie po podaniu MPC (nawet 10-krotny i większy) to wtedy jest hiperprolaktynemia czynnościowa i w zasadzie nie ma potrzeby robienia rezonansu,bo raczej nic nie wykaże. Jeśli nie ma odpowiedzi na metoklopramid lub jest ona nie wielka wtedy dla pewności należałoby zrobić rezonans z kontrastem, bo test sam sugeruje obecności gruczolaka. Ale na razie się nie martw. Właściwie to jesteś na początku. A ważne jest czy bierzesz już bromergon? Bo nie pamiętam, a on trochę będzie komplikował bo nie można zrobić testu z MPC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
megii77 tak, w tym roku kończę 18 lat :) równo za miesiąc :) w sumie to nie ma się co załamywać przez tę chorobę, bo wiadomo, że nie jest to rak, a to już jest duży pluus :) I tak naprawdę, jeżeli leczenie jako tako daje jakieś efekty to można żyć właściwie normalnie, normalnie funkcjonować, nie jesteśmy przez to wyróżniani w tłumie, nie wyglądamy jak "inni". cieszę się, że ta Twoja druga choroba odpuściła i że teraz musisz jeździć do lekarza jedynie na kontrolne wizyty. Na pewno wszystko będzie ok, innej opcji w ogóle nie przyjmuj do wiadomości :p A co do mojego lokatora to też mam nadzieje, że wreszcie się wyniesie, ale już nie z przysadki tylko z głowy mózgu. Bo przysadki mózgowej to już wcale nie mam, ani kawałka, tego się ostatnio dowiedziałam. Ale i bez niej mogę żyć, wezmę tabletkę i jest ok, jedyne co to muszę pilnować by nie zapomnieć o leku. :) Pozdrawiam Cię cieplutko i trzymaj się! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S
DO AKRO a jak sie czujesz?czy jest mozliwosc funkcjonowania bez przysadki jakie leki musisz brac i co sie dzieje jak ich nie wezmiesz?ten lek metformax jest na cukrzyce i przyspiesza metabolizm dlatego chyba schudlas. pozdrawiam serdecznie i zycze zdrowka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam pytanie czy przed rezonansem przysadki należy odstawić leki tj, bromergon, a jeżeli tak to na ile czasu przed, żeby wykryć ewentualnego gruczolaka??? czy brać leki, a jeżeli jest gruczolak to badanie to pokaże? i jeszcze jedno pytanie czy to badanie robi się z kontrastem?? będę wdzięczna za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Odkąd pamiętam bardzo często bolała mnie głowa. Bez tabletek p/bólowych ani rusz. Przed ciążą brałam pig antykoncepcyjne po których czułam się bardzo dobrze. Po porodzie wszystko się zmieniło( a minęło kilkanaście lat). Ból głowy raz w tygodniu i utrzymuje się 3-4 dni. Potem troszę spokoju i na nowo. 6 lat temu miałam T K -wyszło ok. Niestety bóle głowy nadal. W końcu zrobiłam rezonans magnetyczny po którym okazało się że mam mikrogruczolaka. PRL 21, po MTC 326. Udałam się do endokrynologa który przepisał mi diostinex 1/2 tabl. raz w tygodniu. Biorę dopiero drugi tydzień, czyli tak naprawdę wzięłam 1 tabl. Mam małe pytanko. Czy któraś z Was brała ten lek, i kiedy poczuła po nim wyrażną poprawę(chodzi mi o bóle głowy)? Z góry dziękuję za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo
do SYLWIA S faktycznie lek metformax stosuje się przy cukrzycy albo insulinooporności, u mnie to drugie :) I to dzięki niemu chudnę ;] A z przysadką jest tak, że jak się jej nie ma to trzeba cały czas przyjmować leki hormonalne, które zastępują te naturalnie wytwarzane przez przysadkę. Ja biorę hormony tarczycy i hormony gonad, wcześniej brałam też hydrokortyzon, który sterował nadnerczami, teraz już go nie przyjmuję, nadnercza niby mam w porządku. Jedynie jak się gorzej czuję to mam wziąć tabletkę, bo to znak, że ich funkcja może być zaburzona, a gdyby się to dłużej utrzymywało to wtedy na badania. W sumie to leczenie wygląda tak jak w przypadku niedoczynności przysadki. http://portal.abczdrowie.pl/niedoczynnosc-przysadki na tej str. możesz sobie poczytać o tym, jak to się leczy itd :) Ja jedynie mam problem z tarczycą, bo mam dość dużą dawkę euthyroxu 150mg, teraz 200mg, a mimo tego i tak wyniki są na dolnej granicy normy, mam głęboką niedoczynność. Jak nie wezmę tego leku ( kilka razy mi się tak zdarzyło) to w sumie aż tak bardzo tego nie odczuwam od razu, dopiero po jakimś czasie staję się zmęczona, nie mam siły na nic, śpiąca jestem i takie podobne objawy w samopoczuciu. A te hormony gonad to biorę na to CycloProgynove, która pomaga w pracy jajników, w wystąpieniu miesiączek. no, chyba wszystko napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×