Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

justynka-83 ja też nie miałam przed HSG żadnych dodatkowych badań tylko cytologię , przed laparo mialam mieć obowiązkowe szczepienie przeciw żółtaczce- ale jak się okazało bez neigo pewnie tez by się obeszło ... bo nikt się sprawdzał i nikt się nie doczepił tego ze po drugiej dawce nie bylo odpowiedniego odstępu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja mialam hsg to maz mogl byc ze mna caly czas, z wyjatkiem samego badania oczywiscie. A jak mialam laparo, to przyjechal rano i sie moglismy zobaczyc na chwilke przed zabiegiem. Bardzo mi pomogla jego obecnosc, bo juz sie denerwowalam :P Potem pojechal ze mna winda na gore i czekal pod sala operacyjna. Jak mnie wywiezli z sali juz po obudzeniu, to od razu moglam go zobaczyc :) Pojechal tylko do domku sie najesc, ja sie w tym czasie zdrzemnelam i po 1,5 godziny byl juz spowrotem ze mna. Mi sie bardzo przydala wtedy obecnosc meza, bo podawal mi wode, pomagal sie przekrecic i trzymal za raczke :) Lepiej sie spytac wczesniej, czy ktos moze z Wami byc. Wiadomo, ze obecnosc bliskiej osoby bardzo pomaga. Poza tym ja bym sama po hsg nie dojechala autem do domu. Nie dosc, ze bylam obolala to jeszcze strasznie zmeczona tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jestem z 84- też widocznie pechowy. Czekam na M i jedziemy kupić teścik:). Trzymajcie kciuki , z samego rano się odezwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem rocznik 79:) Dziewczyny nie wmawiajcie sobie, że jesteście pechowe. Jesteście po prostu lepszymi przyszłymi matkami. Bo z własnego doświadczenia wiem, jak człowiek się naczeka i ma w końcu swoje upragnione dziecko, to jest potem lepszym rodzicem, docenia dziecko i cud narodzin. Czasem myślę, że większość rodziców powinna mieć takie problemy jak my, żeby potem docenić dzieci, a nie tłuką je, nazywają darmozjadami i traktują jak zło konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale glupoty gadacie z tymi pechowymi rocznikami :P Z kazdego rocznika kobiety maja problemy a kazdy przeciez nie moze byc pechowy :P :) Ja nie wierze w pecha. Po prostu trzeba troche poczekac na swoj maly cud ;) Marla ma racje, ze jak sie poczeka na ciaze, to potem bardziej sie docenia i jest sie lepszym rodzicem :) Oczywiscie nie zawsze tak jest i nie twerdze, ze jak komus sie uda od razu to jest zlym rodzicem. Po prostu jak sie na cos dluzej poczeka, to radosc jest o wiele wieksza :) Psioszka czekam na zdjecie dwoch kresek jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83
Hej dziewczynki. Byłam własnie u gina. Miałam owulacje z dwóch jajników. Dziś mam 15 d.c i od dziś przez 14 dni kazał mi brać po dwie tabletki duphastonu. Wydaje mi się że 14 dni to troche długo i to po dwie tabetki dziennie, koleżanka brała do 25 dnia cyklu. Ja to było u Was?? Ale w sumie lekarz chyba wie co robi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83
Aha no i oczywiście psioszka też czekam jutro na dobrą nowinę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka bierz tyle, ile Ci kazal lekarz :) Po tych 14-stu dniach zrob test i jak wyjdzie pozytyw to powinnas dalej brac Duphaston, a jak negatyw to odstawisz i dostaniesz okres. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja zawsze brałam od 16 dc przez 10 dni póżniej dwa dni przerwy i dostawałam @. Takie długie branie ma pomóc w zafasolkowaniu i podtrzymaniu ciąży. Owocnego przytulania i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dzisiaj wyliczyłąm? Tylko sie ze mnie nie śmiejcie.. Dzisiaj dostałam @ i gdyby w tym cylku sie udało to termin porodu wypadłby 26 grudnia.. a wiecie co najlepsze? Mój mąż ma 26 grudnia urodziny... ale miałby prezent na 40-dziestkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Asia.pco klinika niepłodności różni sie tym od zwykłego gina, ze ma lepszy sprzęt, ale lekarze maja wiedze bardzo zbliżoną, badania czy zabiegi też mogą zlecić takie jak zwykły gin z tym że częściej nawet jesli lądujesz na nich w szpitalu to robi ci je twój lekarz. Ja jestem od roku w takim ośrodku i chyba psychicznie czuje sie pewniej bo wiem że mnie lekarka nie zbywa tekstem "jesteście młodzi, macie czas". My np. szybko powiedzieliśmy najbliższej rodzinie jak sprawa wygląda, przynajmniej nikt nie zdążył sie zapytać "a kiedy będziecie mieć dziecko?" a ze mieszkamy z moimi rodzicami to trudno byłoby ukrywać wizyty lekarskie a ich wsparcie też nam dużo daje. takie są czasy, ze dziecko staje sie luksusem dawanym lub nie od natury, wychodzą skutki stresu, chemia w żywności. Justynka to tak często jest, jak sie nie spodziewasz to akurat bęc i 2 kreski. Moja siostra pół roku liczyła kiedy ma płodne dni, a ze nie wychodziło to sie wkurzyła, seks był gdy mieli ochote i po kilku miesiącach zaszła w ciąże. U mnie tez mąż pierwszy nalegał, ja troche odwlekałam w czasie bo nie miałam pracy a potem jak rok później dostałam umowe na stałe to zaczeliśmy starania. W tym roku stuknie mi 26lat-niby nie dużo ale jak sobie człowiek pomyśli, ze od 23r zycia staramy sie o dzidzie to czuje sie już troche stara i dopiero człowiek sobie uzmysławia upływający czas. zaczelismy w najlepszym okresie płodnym kobiety a tu nadal nic:/ Yyonkaa to czekają cie tabsy na prolaktyne. wylecz te dziadostwo, bo przy hsg mogloby sie to rozsiać i dopiero byłoby przechlapane, lepiej nie roznosić bakterii. My byliśmy w sobote w drodze do Częstochowy w Mikorzynie, jest tak kościół św.Idziego który pomaga parom starającym sie po potomstwo (podobno samemu Bolesław Krzywousty urodził sie dzięki jego modlitwom) a we wrześniu jest tam odpust i już postanowilismy że sie tam wybierzemy i zaczynamy odmawiac litanie do tego świętego. A ja jestem rocznik 86, mój mąż też to dopiero nam sie skumulowało działanie czarnobyla:) Justynka je też brałam duphaston przez 14dni, bo to jest na podtrzymanie ciąży a nie regulacje cyklu. Przepraszam za tak długi wpis ale sporo przybyło tu wiadomości od wczoraj i troche tego wyszło jak poruszyłam wszystkie wątki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83
Dzięki dziewczynki za odpowiedzi :-) Posłucham się lekarza :-) I wrzucam na luz i będziemy się miziać kiedy przyjdzie ochota:-D Jeśli coś sie ma udac w tym cyklu to się uda i już :) A ty MyszkaM86 jesteś jeszcze młoda siksa :-) Do jutra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia.pco.1 ja mam zlecone badanie które ogólnie nazywa sie panel bakteryjny w to wchodzi uraplazma , mykolpazma i chlamydia trachomatis i dopiero jak te trzy wyniki nie bedą wskazywać zadnych bakterii to bede miała robione hsg. bo jak sa jakies bakterie to nie bedzie mi robił tego badania bo bakterie moga sie gdzies dalej przedostać czy jakos tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lin_kaa
Dzięki Słonce za wyjaśnienie,myślalam,ze o coś innego chodzi z kauteryzacją. dziewczyny dzisiaj mam 12d.c. i pęcherzyk jeden 20mm,jutro dopiero mam podjechac do szpitala o 18 i dostane pregnyl,chciałam Was zapytać,dlaczego starania lekarz mój każe tak późno czyli dopiero zacząć od środy- wieczorem,czwartek rano i wieczorem??a dzisiaj i jutro mamy nie próbować?przecież pęcherzyk jak ma 20mm to może pęknąć sam przed pregnylem i wtedy tylko jest 12godzin na staranie??Jak u Was jest przy clo i pregnylu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze powiem wam że nie mam pojęcia co się ze mną dzieje, tak jakoś się dziwnie czuje chodzę ciągle śpiąca, pobolewają mnie jajniki,przecież ja nie mogę być w ciąży skoro miałam @ dość obfity. co myślicie co mam zrobić, może dla świętego spokoju zrobię test albo pójde na krew nie wiem co lepsze. Doradzcie mi bo ja szczerze jestem głupia, a jak wpisałam moje objawy w google to mi wyskoczyły objawy ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słońce Moje, ja dzisiaj to samo zrobiłam- co prawda jutro zrobię test, ale dziś obliczyłam sobie prawdopodobną datę porodu- 4 grudnia- moje urodzin, to bym sobie dopiero prezent sprawiła:) Jutro zobaczymy. Czarna trzymam kciuki- cuda się zdarzają! Dzięki dziewczynki za wsparcie i kciukasy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMS
jestem już po wizycie u nowego gin. i jestem pełna optymizmu :)) może coś jeszcze ze mnie będzie :) juto mam dzwonić i umawiać się na laparo a a na początku kwietnia ma mi dać namiary na dobrego endokrynologa A w ogóle jestem cała heppy po tej wizycie , lekarz miły , rzetelny , konkretny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIn_ka jesli masz dluzsze cykle-ok 30 to może to i ma sens ale wg mnie jest to trochę ryzykowne- przecież pęcherzyk możne pęknąć w każdej chwili - no chyba ze go namówiłaś aby czekał na pregnyl ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Lin_ka ja też miałam stymulowany cykl tak by owulacja była 13-14dnia ale choragon(odpowiednik pregnylu) dostawałam 12dnia wieczorem i następnego dnia mielismy sie starać rano i potem po usg wieczorem. a miałaś wcześniej już stymulacje?przy jakich wielkościach pękały ci pęcherzyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Dziewczyny dziękuję z aodpowiedzi :) Wczoraj byłam zanieść gin wyniki na posiew i powiedziała że są ok. Z M narazie ustaliliśmy, że zawiezie mnie do szpitala i odbierze - na miejscu podpytamy czy może zostać :) mam stawić się na 7 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka ja zawsze po owulacji brałam luteinę przez 10 dni 2x dziennie, potem miałam ją odstawić i czekać... :) Jak już wiecie do tej pory nam się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie spałam całą noc. O 5 rano zrobiłam test- jedna kreska:( :( 29dc. Płaczę od rana, mam mega doła...Tak się nastawiłam- po kilku miesiącach była owulka,przytulanko, leki, stymulacja i nic!! Dlaczego??Jest mi źle...Mój M widzę,że się też nastawił-wychodząc do pracy powiedział mi,że jest mu przykro, to mnie jeszcze bardziej dobiło. Nawet nie potrafię mu dać dziecka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
psioszka bardzo mi przykro, doskonale rozumię co czujesz ale musisz mieć w sobie siłę i wiarę że wkońcu Tobie...i nam wszystkim się uda. Powiem Tobie tak, zrobiłam test tylko dwa razy, potem wolałam czekać na @ niż widzieć jedną kreske na teście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Ja bym nie poszła ale to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka bardzo mi przykro ;( ale trzymam kciuki aby HSG pomogło i po nim pojawily się upragnione 2 kreseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83
Psioszka nie możesz się załąmywać, jeśli nie teraz to uda się następnym razem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×