Badanie HSG drożność jajowodów

Witaj Asia:-) Właśnie o Tobie myślałam i zastanawiałam się jak sytuacja u Ciebie wygląda:-) A może akurat się uda, trzeba wierzyć. U mnie dziś 11 d.c. W piątek był jeden pęcherzyk 17 mm, więc dziś jeśli w ogóle rośnie powinien mieć ok 21 mm. Może się uda i dojdzie do owulacji bez żadnej stymulacji. Tak czy siak 20 lipa mam wizytę w klinice i po @ inseminacja:-)

Justynka jak to inseminacja w lipcu pisałaś wcześniej o wrześniu czy październiku. Być może nie doczytałąm więc proszę powiedz co nowego u Ciebie no i M.

Dostałam @, więc walczymy dalej.Jutro wracam do Polski, robię badania do 4dc a 19lipca następna wizyta w klinice. Dalej mnie swędzi i piecze, ale we wt pójdę do gina.

Psioszka-----witaj w klubie. Też dziś dostałam @ (a raczej plamienie). Boże co ja dziś przeszłam!! Co za ból, co za załamanie nerwowe. To wszystko jest już naprawdę ponad moje siły. :( :(

Asia już wyjaśniam. Otóż mamy już część wyników M i niestety wynik FSH jest jak to powiedział lekarz niepokojący. Przekracza normę a to oznacza że coś złego się dzieje, niestety z poziomem FSH nic się nie da zrobić (a ma on wpływ na jakość nasienia, może wręcz prowadzić do całkowitej bezpłodności). M 20 lipca ma wizytę u androloga. Opisałam wyniki mojemu lekarzowi i zapytałam czy możemy przyspieszyć inseminację. Kazał mi zgłosić się między 20 a 24 dc cyklu przed tym w którym chcielibyśmy inseminację. No i zapisałam się na 20 lipca i w sierpniu startujemy. Porobiłam wszystkie dodatkowe badania które kazał wykonać i teraz czekam na wyniki. Także nie jest zbyt wesoło u nas|:-( Ziuta i psioszka przykro mi, na pewno w następnym cyklu się uda.

Ale cisza....

No cisza jak przed burza :) i ja burzę przynoszę gdyż od października tracę pracę !

Ojej a co to się stało??

Byłam na umowie na zastępstwo za dziewczynę, która była w ciąży i wychowawczym. Miała rozpisany do końca grudnia 2012 ale wraca w paźdzerniku. Na takiej badziewnej umowie pracowałam 3 lata. No i teraz nawet jak zajdę w ciaże to nic mi nie przysługuje, nawet przedłużenie do momentu porodu.

Masakra :-( Współczuję. Ale Asia amefa chyba też zaszła w ciążę jak straciła pracę:-)

Jakoś przeżyję. Ta praca to nie był szczyt moich marzeń więc mam nadzieję, że zmotywuje mnie do działania. Zarobki też mizerne atmosfera kipeska :) Ech...

Trzymam kciuki żebyś znalazła coś lepszego :-) Dziewczyny chyba gdzieś powyjeżdżały :-)

A może przez ten upał nikt nie ma ochoty pisać :)

A może temat już się wyczerpał :-)

A ja Wam powiem,że nie mogę się doczekać dzisiejszego lotu do Polski. Od 10dni marznę i jestem przemoknięta, chętnie się spocę dla odmiany:) Jutro jak wstanę pędzę na te badania, bo mam zrobić od 2-4dc - FSH, Estradiol i LH- miałyście?Trzeba być na czczo? Więc powrót do rzeczywistości- i od nowa, leki, lekarz, badania, czekania, starania...ehhh Dobrze,że w sierpniu jedziemy do ciepłych krajów, to znowu nabiorę sił!

Psioszka hormony najlepiej robić na czczo:-)

Psioszka hormony najlepiej robić na czczo:-) I też robiłam te wyniki:-)

Psioszka hormony najlepiej robić na czczo:-) I też robiłam te wyniki:-)

Chyba większosć badań robi się na czczo. Estradiolu nie miałam ale LH i FSH tak.

Psioszka hormony najlepiej robić na czczo:-) I też robiłam te wyniki:-)

No to mi internet zwariował i wyszły trojaczki :-)

Dokladnie tak :) Stracilam prace bedac na zwolnieniu lekarskim po laparoskopii. Nie przedluzono mi umowy, bo szefowa podejrzewala ze jestem w ciazy. Z racji tego, ze nie otrzymala ode mnie informacji o ciazy, tylko zwolnienie od ginekologa, postanowila mi nie dac umowy :P I kij jej w oko :) Dzieki utracie pracy utracilam rowniez ogromny stres z nia zwiazany, a zyskalismy Jasia :) Mi na szczescie sie udalo tak, ze do konca ciazy moge byc na L4 :)

amefa my z M. również sobie poradzimy, trudno może to mnie zmowtywuje do działania bo w tej pracy tylko się uwsteczniłam. Najważniejsze dla mnie to zajść w ciążę, nic sie dla mnie nie liczy. Staramy się juz wystarczająco długo aby z powodu straty przeze mnie pracy wstrzymać się z działaniem o maluszka :)

u mnie tez z praca nie jest za ciekawie ... ja tez jestem na wypowiedzeniu - umowe mam na 30-09 chociaz u mnie jest szansa aby cofneli nasze wypowiedzania bo chyba nie przemysleli tego do konca.. ale poki co je mają ... takze tez probuje zaciekle ;))

Justa no to teraz tylko zajść w ciąże, niech jeszcze te kilka miesięcy popłacą na ciebie:) Teraz to chyba nigdzie nie ma dobrej atmosfery w pracy, każdy pod kimś dołki kopie i patrzy jakby chciał zabić żebyś tylko więcej nie zarobiła albo coś. U mnie też jest nieciekawie choć dzieki temu że miałam 2 tyg. urlopu zdystansowałam sie i przestałam tak przejmować wszystkim. Teraz tylko robie swoje najlepiej jak umiem i gadam do brzucha:) rety ale ten czas sie wlecze:/

Myszka dokladnie tak jest.... Cale szczescie my dostalismy wszyscy wypowiedzenia (za nie nasz blad) i niech sie ciesza ze nie poszlismy na zwolnienia... tylko uczciwie pracujemy ;)) . teraz chyba żadnej pracy nie mozna byc pewnym. Ja tam pracuje juz 9 lat.. wiec jakby co to czas na zmiany... mam tylko taka cichą nadzieje ze uda mi sie w tym cyklu... a jak nie teraz to w przyszlym z inseminacją

No Dziewczynki takie nastawienie mi sie podoba! Nie poddawajcie sie i walczcie o Malucha :) Pozwolcie, ze Wam sie pochwale: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/621cb005d4567861.html Obecnie szczescie miesza sie u mnie z mnostwem obaw i zmartwien, ale jakby nie bylo wszystko juz mam gotowe i czekam :) Zostalo nam +/- 7 tygodni :)

amefka piekny widok, kiedy ja sie takiego doczekam !!!??? bylam dzisiaj u gina ,na szczescie mimo braku prengylu pecherzyki same sobie poradziły, zuch chłopaki, mama nadzieje ze wkrotce którys zacznie kopac ;-)

no no no jaki piekny brzusio Amefa:) jak tak patrze na moją siostre to ona chyba jakiegos strongmana nosi bo brzuch ogromny:) za kilka dni ma termin ale pewnie przenosi troche bo póki co brzuch sie nie opuścił niżej Justa ściskam kciuki:)

Amefa jak ten czas leci... ja dolaczylam do forum jak sie wybieralas do szpitala na laparoskopie..a tu juztylko 7 tygodni do konca Amefa jeszcze nabierzesz kg ;)) jak narazie masz sliczny brzuszek... chyba masz niewiele ja narazie na plusie . Ja do 5 miesiaca chodzilam w wiekszosci swoich "starych" ciuchach... nawet spodnaich... a potem wakacjach jak zaczal rosnac to z dnia na dzien przestalam sie miescic w ciuchy... a ostatnie 5 tygodni to co tydzien to plus jeden kg