Badanie HSG drożność jajowodów

Dziewczyny głowa do góry!!!!!!! do mnie powoli zaczyna docierac,ze jesli sie chce,to sie bedzie mialo.Zobaczcie,czy to nie dziwne,ze osoby bardzo pragnace maja problemy? cos musi w tym byc........ja osobiscie,to juz paranoi dostawalam,obwinialam siebie,meza ,Boga.......ale wreszcie zrozumialam,ze jesli nie ma wiekszych problemów,to musi sie udac,nasz mózg stymuluje wszystko i jakos tak jest,ze blokuje mozliwosc poczecia hmmm i to po czesci nasza wina......:) z kolei jak ktos mi mówi,zebym wyluzowala,to na mnie nie dziala,próbowalam ale nadal licze dni testy itd.....mysle,ze jesli teraz sie nie uda,to organizm sam sie zmeczy,wyluzuje i tak czy inaczej bede miala dzidzi!!!!!

Justynka to zrozumiałe że jesteś rozczarowana, bardzo chciałaś mieć córeczkę i pewnie miałaś mnóstwo planów co do niej.. ale przecież synka będziesz kochała równie mocno i pewnie minie Ci to rozczarowanie gdy pierwszy raz przytulisz go do serca.

Justynka83 jak malenstwo bedzie juz przy Twojej piersi,zapomnisz o tym w jednej chwili:) a bycie mama chłopca,to tez fajna sprawa,ja mam 10 latka :) chcialabym miec teraz dziewczynke,ale jesli bedzie chlopiec,to tez bede przeszczesliwa .U mnie byla troszke inna sytuacja,bo wychowywalam go długo sama ,byl moim jedynym mezczyzna :) i tak troszke jakbym razem z nim dorastala bo bylam stosunkowo mloda jak go urodzilam.....mowi mi czy jestem gruba czu szczupla,w co mam sie ubrac :) ogolnie bardzo dojrzaly jak na swoj wiek :) patrze w jego oczka i widze te kruszynke sprzed lat na sali porodowej...dzieci,to najwieksze szczescie jakie moze nas spotkac

Justynka to mnie już nie lubi- napisała mi na gg, bo wykrakałam jej chłopca :) Ale zobaczysz kochana, że będziesz najszczęśliwsza na świecie, jak go tylko ujrzysz. Tak jak pisałam, cieszmy się tym co mamy:)

hahaha to się zamieńcie dzieciakami :)

Justynka no widzisz a ja chciałam chłopca ,bo mało żeńskich imion mi sie podoba a teraz sobie nie wyobrażam życia bez Emilki :) Oswoisz sie z ta myślą, mówi sie ze ważne by dziecko było zdrowe ale nawet przy pierwszym człowiek ma tam swoje wyobrażenia co do płci. Ciesze sie, że dobrze sie czujesz i maluszek też :) a z tego co zrozumiałam to pewności nie ma że chłopak więc może może.. :) Asiak przykro mi że jeden maluszek przestał sie rozwijać, może jednak był za słaby albo urodziłby sie chory... teraz tylko trzeba trzymac kciuki żeby drugie dziecko zdrowo rosło i sie rozwijało :)

Asiak33 przykro mi również z powodu Twojej siostry :( Dziewczyny chciałam to przeczytać , żebym się nie poddawała, to niesamowite jak dzięki Wam zmieniam nastawienie. Juz byłam na pobraniu krwi , właśnie wróciłam, wieczorem wynik. Dam znać jaki by nie był.

i o to chodzi Mia777! nie poddajemy sie! walczymy! 3mamy kciuki :)

Pewnie Mia jeszcze tyle możliwośc**przed Tobą. Może zmiana hormonów lub inseminacja. Nie ma co się zatrzymywać w połowie drogi. Oczywiście życzę ci żeby ta droga była jak najkrótsza :)

Jutro HSG....strasznie to przezywam :( naczytalam sie roznych opowiesci na temat tego badania,mam nadzieje,ze pojdzie dobrze.....

A dziewczyny miałam się Was pytać czy po tym HSG długo dochodziłyście do siebie? Bo ja mam drożność w 12 dc a w 14 przeważnie mam owulację. Czy dam radę się poprzytulać czy będę mocno obolała?

Opinie na ten temat sa rozne......ale mnie sie wydaje,ze jesli bedziesz dobrze sie czula,to do przytulan nie ma przeciwwskazan ,ja bede dzialala pomimo wszystko :)

Dziewczyny nie bójcie się tego badania. Ja się naczytałam tylu drastycznych rzeczy że jak weszłam do sali to myślałam ze zemdleję ze strachu. Mnie bolało to tak jak na silny okres, gorsze dla mnie było zakładanie tych różnych narzędzi. Badanie trwało około 10 minut i było do wytrzymania. Niewiem jak to jest przy niedrożnych jajowodach, ja miałam jeden lekko zatkany. Po badaniu musiałam posiedzieć godzinkę i wysłali mnie do domu. Ja starałam się od razu, niestety pierwszy cykl za mną i nic.

Ja miałam po hsg lekkie plamienie 2 dni i troche pobolewał mnie brzuch . Ale ogolnie czułam sie dosyc dobrze, myslałam ze bedzie gorzej. :)

Netia_88 czy jakies dodatkowe badania na miejscu Ci robili?

Witam wszystkie dziewczyny, jeden dzień mnie nie była a tu tyle wpisów i nowe osoby, fajnie, że jesteście razem raźniej. Gość84 czy ten doktor Dworniak o którym pisałaś przyjmuje w Warszawie? Anulka83 i Asiak33 nie ma się czego bać, mnie bardziej wymęczyła głodówka przed badaniem i dwie lewatywy, które mnie przeczyściły totalnie (myślałam, że wnętrzności mi wypadną do sedesu) niż samobadanie. Strach ma wielkie oczy.Po badaniu krwawiłam mocniej, potem kilka dni plamienie, bólu nie czułam byłam tylko słaba i szybko się męczyłam. Starania rozpoczęliśmy dwa dni później ale mimo tej wielkiej ,,pracy" @ przyszła w terminie. Teraz zaczynamy od nowa za dwa dni.

Gość powyżej to ja Natala3

Wiec zyczymy owocnych staranek Natala3 :) w ktorym dniu cyklu robili Ci badanie i czy cos dodatkowo przed zrobili?

Natala pamiętaj o świecy po przytulankach ;)

Anulka83 ja miałam w 11 dniu cyklu bo mam długie okresy, skąpe co prawda ale plamienie utrzymuje się 7-8 dni. Do szpitala poszłam z wynikiem OB i cytologią, tam przebadał mnie ginekolog, pobrali krew na dodatkowe badanie nie pamiętam jakie, przed badanie miałam USG, pęcherzyk w prawym jajniku 18mm wiec już spory. Trochę się łudzę, że był już tak duży i promienie z badania mu zaszkodziły dlatego nie wyszło, dodatkowo owulację miałam po stronie przez którą kontrast przeszedł gorzej więc może ten cykl będzie udany, bo z super drożnego jajowodu. Anulka, ja też miałam badanie w piątek, oby dla Ciebie ten 13 był szczęśliwy. Kiedy idziesz do szpitala jutro czy w piątek rano?

Asiak33 pamiętam mąż się śmieje, że gdyby nie to, że w sypialni mamy światełka wbudowane w sufit to wieszałby mnie na żyrandolu.

jutro rano ide,mam nadzieje,ze 13 piatek dla mnie bedzie szczesliwy,mam jutro 7 dzien cyklu,dzis okres sie konczy,troche dziwne,ale tak mi kazali przyjsc......

No i oprócz dowodu i kapci,niczego wiecej nie chcieli :)

Alutka u mnie tez praktycznie tylko dowod i kapcie byly potrzebne i koszula, nic mi wczesniej nie kazali robic zadnych badan. Na miejscu zrobili tylko usg i to wszystko. A i po hsg kazali brac antybiotyk przez 3 dni.

Hmmm a antybiotyk czemu?

Pewnie dlatego gdyby w czasie badania dostały sie jakies bakterie do organizmu.

A ogolnie Twoje wrazenia jakie po badaniu,bolalo........?:)

Ogolnie to bolało bo miałam jeden niedrozny jajowod , ale ten bol trwa kilka sekund jak podaja kontrast i jest do wytrzymania. Przed badaniem wstrzykneli mi jeszcze jakis lek taki na rozluznienie. I po badaniu kazali lezec dwie godziny. Bedzie dobrze , dasz rade. :)

Anulka skoro idziesz jutro to zostaniesz na noc więc pewnie tez Cię przegłodzą. Zjedz porządne śniadanie żebyś nie był zaraz głodna, weź sobie dużą butelkę wody bo będziesz mogła pić do wieczora w piątek rano Ci zabronią, weź też ciepły szlafrok bo w szpitalu jak będziesz leżeć to może być Ci chłodno, Koszulkę nocną, jest lepsza niż piżama bo nie świecisz tyłkiem przy lekarzach i coś dobrego do czytania bo czasu będziesz mieć sporo, ja pół książki przeczytałam w czasie dobowego pobytu co w domowych warunkach zajmuje mi tydzień.

Jak dalam rade urodzic,to i to wytrzymam :) dziekuje za slowa otuchy