Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość lukas91
jejciu odpowie mi ktos jak u chlopaka najlepiej zamaskowac te pryszcze? ? proosze;( tylko nie zadne fluidy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki
a moze jakis dobry puder taki zeby nie rzucał sie w oczy, ostatnio mialam Maybelline - Dream Matte Powder ale nie wiem jak chcesz w sumie to dziewczyny maja latwiej z zamaskowaniem tego świństwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z dziewczynami - zainwestuj w korektor. nie wiem w jakim stanie jest twoja cera..ale może tez powinieneś pójść do lekarza. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucy77
MilenaMilena wiem, że masz stuprocentową rację. Robię sobie tą waszą tabelkę, to znaczy będę wypisywać codzienie dni, w których nie wyciskałam. Będę zapisywać, kiedy jest największy wysyp i kiedy jest lepiej. taka obserwacja jak za małolata kiedy się hodowalo fasolkę. Ja niestety muszę się codziennie malować do pracy i kamuflowanie niedoskonałości trochę mi zajmuje. Tak sobie myślę, że gro osób tutaj piszących ma po prostu problemy z trądzikiem czy kaszką i dlatego drapie twarz czy plecy. No ale niestety leku cudownego na to nie ma. Mnie zdziwił dermatolog, najlepszy w moim regionie (taką ma niby renome) mówiąc, że przesadzam i że na moje problemy nie ma leku i że mi nic nie przepisze i skasował 200 zeta. Fajnie..... Wczesniej lasery brałam ,ale to pic na wode. Najlepsze są chyba peelingi Easy czy Yellow. Teraz łykam też takie tabletki SVR Topialyse i jem papkę z siemienia lnianego. zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak źle już dawno nie było... i chyba gorzej być nie może.. : {

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki
cholera jasna caly tydzien sie kurowałam tylko po to żeby teraz to wszystko za przeproszeniem spieprzyć? mam już tego dość, musze cos z tym zrobic bo nie wytrzymam psychicznie, nienawidze mojej twarzy nienawidze tego świństwa, zaczynam nienawidzic siebie za to co robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulinka z przestrogą
KOCHANI!!BYŁAM U DERMATOLOGA-DZISIAJ,POWIEDIAŁ,ZE PRZYSZŁAM W OSTATNIEJ CHWILI NA RATUNEK MOJEJ TWARZY:-/ pOWIEDZIAŁ,ZE SAMA SOBIE KRZYWDE ROBIE...ITP ITD....TRUTU TUTU GADKA SZMATKA(OCZYWIŚCIE MIAŁ RACJJE)DAŁ MI MNUSTWO LEKARSTW W TYM ANTYBIOTYK. ZA MIESIAC DO KONTROLI. KOCZANI IDZCIE DO LEKARZA JESLI MACIE PROBLEM Z CERA BO PÓZNIEJ NAPRAWDE MOZE BYC NIECIEKAWIE. BAŁAM SIE,ZE MNIE OCHRZANI ALE PRZEZYŁAM TO.TERAZ TYLKO LEKARSTWA I SILNA WOLA (ZEBY NIE DRAPAĆ) POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!!TRZYMAJCIE SIE I IDZCIE DO DERMATOLOGA-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulinka z przestrogą
aha jeszcze jedno-podobno te zaskórniki i gródki które sie robią to przyczyna zaburzen hormonalnych w wieku dojzewania( tylko,że ja juz dojrzałam -mam 19 lat;-)) i nic nie pomoże-zadne toniki,maseczki i inne pierdoły tylko antybiotyk!Tak mi nagadał lekarz, a on chyba sie zna nie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiulex
to że masz dowód nie znaczy ze dojzałas =p a jesli sa zaburzenia hormonalne to proszki sie bierze..nic samo sie nie wyleczy hy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzę do lekarza, stosuję masę różnych leków, kosmetyków... udaję mi się już nawet przez ponad tydzień nie wyciskać...aż nagle z dnia na dzień moją twrz zaczynają pokrywać obrzydliwe zaskórniki..ohydztwa, których nie potrafię nie wycisnąć... co mam zrobić..? ? ? ? najgorsze, że było już całkiem dobrze...i miałam nadzieję, że tak zostanie........ jestem załamana. : [

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziazik - witam w klubie... differin juz u mnie czeka :) poza tym tylko jeszcze cos co sie zwie acne-win na dzien wiecej nie mogla bo ja pare dni wczesniej dostalam kilka doustnych lekow (m.in dalacin) od ginekologa no i powiedziala, ze jesli zle reaguje na wode po przeprowadzce, a tak jest...to lepiej tez plyn micelarny zamiast wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ouleczka, a masz z jakiej firmy ten płyn micelarny kupić? bo ja mam z biodermy i gdzieś wczoraj znalazłam, że on wcale nie jest micelarny i było wytłumaczone mocno chemicznie czego ja za cholere nie zrozumiałam. Używam już tego wszystkiego kilka dni i widzę poprawę, choć dość powolną, jak na to, że biorę antybiotyk. I nie wiem, co o tym myśleć trochę... niestety nie udało mi się wczoraj utrzymać rąk z dala od twarzy, ale nie narobiłam sobie masakry przynajmniej, bo nie robiłam nic na siłę. Także powoli do przodu. aha, jeszcze z tym płynem, to ja najpierw myję twarz wodą z mydełkiem lub żelem jakimś, a potem doczyszczam płynem. pierwszego dnia próbowałam zmyć tylko płynem, to zużyłam chyba z sześć płatków kosmetycznych, a nie miałam makijażu, jedynie korektor punktowo (fakt, ze to punktowo, to było prawie pół twarzy;o )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nie stac na bioderme... ja sobie kupilam ziaja sopot spa za niecale 8zl :) ziazik, jak widzisz poprawe to chyba nie jest zle...z tego co czytalam to po differinie na poczatku bywa i duze pogorszenie zanim sie poprawi az sie boje zaczac stosowac, poki co troche czekam bo i tak sie luszcze jak jaszczurka po brevoxylu stosowanym do wczoraj ja chwilowo stosuje tylko plyn micelarny lub chusteczki do demakijazu bo zauwazylam, ze woda tutaj zdecydowanie mi szkodzi ale jak juz myjesz woda to powiem ci, ze z rzeczy do mycia mam dermoklar i jest calkiem fajny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upgradeu powraca :D Czytałam, że ktoś pytał m.in. o mnie :) No to jestem. :D Przez ostatnie kilka dni nadrabiałam powoli zaległości w czytaniu wątku od strony 300 ( aleście naklikały postów ;)) U mnie było raz lepiej, raz gorzej, ale wolę już nie wracać do tego \"gorzej\" (wierzcie mi przeżywałam to co Wy m.in. stresy wychodzenia z domu, wyjazdu na wakacje, wesel ehh :/)teraz jest lepiej :) Mam tylko dużą bliznę na czole po ranie, która babrała mi się dłuuugi czas. Jest czerwona, wypukła i nie wiem czy mi kiedyś zblednie i spłaszczy się :( Ale reszta twarzy dobrze :) zero ran, zero strupków, jeden zasuszany przeze mnie pryszcz (kilka mniejszych, ale staram się im nie przyglądać). Zaskórników mniej, pory na nosie i w okolicach wyraźnie zwężone, a skóra tam gładka. Walczę z bliznami i przebarwieniami. To była twarz. Dekolt, plecy ramiona, od długiego czasu nic nie ruszam :) Owszem pojawia się co raz jakiś pojedynczy syfek podróżnik, pojawiają się też w grupach zorganizowanych :D Ale, że tak powiem leję na to. Walczę już tylko z przebarwieniami i bliznami. Także dziewczyny (i chłopaki;)) naprawdę się da. Nie mówię \"hop\", ale cieszę się z tego co jest i mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i będę dla Was wsparciem :) Aha, nie napisałam co mi te pory wyczyściło :D Przypatrzyłam u siostry ciotecznej w łazience zieloną glinkę w tubce jak kremy do golenia z czasów... hmm na pewno dawnych :P. No i pobiegłam do apteki, kupiłam i pokochałam. Nazywa się Lerosett :) Zmatowił mi twarz, wyczyścił i zwęził pory, ładnie zasusza stosowany punktowo. Pozdrawiam :) buziaki dla walczących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna z tego wyjsc
trzeba sobie tylko uswiadomic tak jak ja to zrobilam [pomogla mi w tym mama] ze sie ma paskudnego ryja wyciskajac syfki i wogole, i teraz mam super cere, czasem robie sobie jakas maseczke lub piling i tyle, ale to tylko gdy jestem w wannie zeby zbyt nie wysuszac skory .....powodzenia zycze nie ruszac gęby proste, dla wlasnego dobra.jak nie potrafisz wyrzuc w domku lusterka lub naklej na nich karteczki : "ZOSTAW GęBE W SPOKOJU" !!!!!! powodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka, no mnie właśnie tez nie stać na to, zeby tą biodermą cały makijaż zmywać. Za często trzeba by było kupować. Ale u mnie to nie woda z kranu, bo mam taka samą od dwóch lat ponad, a wysyp od 3-4 miesięcy taki straszny to łatwo powiedzieć, nie ruszac twarzy, ja wczoraj cisnełam i powtarzałam sobie na głos nawet: przestań, przestań, mąż zaraz wejdzie, jutro do pracy, po co psujesz? a i tak cisnęłam jeszcze tylko ten jeden ostatni i na całej twarzy się skończyło:o a jak mnie potem sebiumAKN szczypał, jak posmarowałam:o myślałam, że twarz sobie zedrę... ale znów starania rozpoczynam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"trzeba sobie tylko uswiadomic tak jak ja to zrobilam [pomogla mi w tym mama] ze sie ma paskudnego ryja wyciskajac syfki " ja to wiem ale sama swiadomosc jakos niewiele mi pomaga :o upgradeu - o tym mowisz http://lerosett.pl/index.php?page=mineral ? :) moze kiedys sprobuje :) poki co mam normalna zielona glinke, tez w tubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdoo .
Siema ;** . No to tak: Ja już wyszłam od tego nałogu wyciskania pryszczy ; / . i sie ciesze . ale niestety nawet jak nie wycisne tego ochydnego pryscza to i tak zostanie u mnie blizna. ;< NIESTETY ! . ;< noom . ale ja mam do Was takie pytanie . PRÓBOWAŁYŚCIE MOŻE ŻELU DO MYCIA TWRAZY ` GARNIER 3 W 1 ` .? BO WŁAŚNIE MAM ZAMIAR SOBIE KUPIĆ ALE NIE JESTEM PEWNA CZY LEPIEJ GARNIER 3 W 1 CZY CLEAN&CLEAR - PRZECIW BŁYSZCENIU SIĘ CERY . Bo ja mam cerę tłustą i amm zatkane pry, wągry pryszce blizny itp. Po prostu cera z niedoskonałościami . Ale już po trochu mam mniej pryszczy itp. ;dd . Ja używam: Tonik [Prefecta arbuzowy] matująco-oczyszczający krem wybielająco-wysuszająco-ściągający żel Clearskin [ szybko działąjący na wypryski ] czasami krem matująco-redukujący blizny . ;] maseczka Peel-off maseczka silnie oczyszczająca te maseczki to tak czasami. ;] A ja już nie wyciskam pryszcy bo gdy mnie korci mowię sobie ze zostanie slad i bedzie lipa. heeee ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze, moim zdaniem ani jedno ani drugie... ale ja w ogole jestem przeciwniczka tych marek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Quleczka :) To jest czysta glinka. Używałam maseczek z glinką np firmy ziaja (taka sobie :/) albo takie w saszetkach Dermaglin (byłam zadowolona) Ale ta NAPRAWDĘ oczyszcza. :) To z nazwy jest maseczka, ale na opakowaniu jest napisane, że można też tą glinką myć twarz jak żelem i tak właśnie robię. A raz w tygodniu nakładam grubszą warstwę na ok 20 min lub w razie potrzeby punktowo na jakiegoś delikwenta. Trzeba tylko pamiętać, żeby dobrze nawilżyć twarz, bo glinka może wysuszyć. A może mi coś poradzicie na moje czoło. Blizna wielkości mniej więcej monety 10 groszy, twardawa , jeszcze ciemnoróżowa, wypukła. Stosuję Cepan, Contratubex, nakładam też glinkę, bo wydaje mi się, że nadal coś tam siedzi, pojawiają się po glince takie białe kropki (nie ruszam ich, czekam aż się zasuszą :D), czyli coś glinka wyciąga. Co zrobić, żeby to się zmniejszyło i zbledło?:> Gwiazdoo zgadzam się z Quleczką, po latach walki dochodzę do wniosku, że nieliczne kosmetyki drogeryjne pomagają. Mam sprawdzony krem Daxa z gruszką, peeling z St. Ives, a reszta aaa sio! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czysta glinka zielona jedynie? :) to na obrazku to na zielona glinke nie wyglada :) no i w skladzie na wizazu jest marocan lava clay :) http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5927 no i nie wyobrazam sobie stosowania glinki jako maseczki 2 razy dziennie co do mycia twarzy to na tej mojej tez jest, ze mozna do mycia uzywac :) ja mam glinke czysta zielona taka http://www.naturella.com.pl/product_info.php/products_id/617 ten lerosett jest drogi mocno jesli to tylko glinka :o co do tej \"blizny\" to ja mam cos takiego na policzku...bylo plaskie ale zrobilo sie wypukle jakby cos wlasnie jeszcze w srodku siedzialo ja na to stosuje tormentiol lub ichtiol by wyciagnal na wierzch to co w srodku jest...o ile jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upgradeu - nieliczne drogeryjne pomagaja ale wiekszosc jednak taka zla nie jest choc problemu nie rozwiazuja... lubie daxa, flos-lek, kolestyne, ziaje, nawet soraya i eris zazwyczaj nie sa najgorsze za to do garnier czysta skora, clean&clear i clerasil - to moim zdaniem jakas porazka :o u mnie efekt przy takich antytradzikowych najczesciej mocnych i z alkoholem jest odwortny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda trochę jak błocko :P Taka brudna zieleń to jest. Ja jako maseczkę stosuję 1-2 razy w tygodniu, a jako żel 1-2 razy dziennie, ale myju, myju szybko i spłukuję. :D Drogi to fakt, polowałam wcześniej na Argiletz, ale nigdzie nie mogłam dostać i chyba o tym zapomniałam, ale dobrze, że mi przypomniałaś :) Rzeczywiście spróbuję, bo to to samo przecież a o połowę tańsze. (swoją drogą ciekawe skąd ta różnica skoro w składzie jak byk jest to samo :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz na opakowaniu w skladzie zielona glinke? bo na kafeterii jest to marokanska glinka lawowa czy jakby to tlumaczyc..ale nie wyglada na to samo dokladnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem gdzie mieszkasz ale jak ci sie nie uda upolowac to po prostu zamow w aptece sieci dbam o zdrowie i odbierz sobie w najblizszej...sa prawie w kazdej miejscowosci :) http://www.doz.pl/apteka/p8736-Glinka_zielona_maseczka_tuba_100_g__75_ml przez internet maja lepsze ceny niz normalnie :) tyle, ze musi byc zamowienie ponad 20zl , wiec jeszcze jakis drobiazg musialabys dodac ...ale pewnie znajdzie sie cos co potrzebujesz z apteki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba wyłowić perełki :), czytać składy, obserwować reakcje skóry, a nie kierować się reklamą. Przyznam się, że sama kiedyś traktowałam twarz tonikiem C&C niebieskim. Brrr :/ No i dopiero wtedy zaczęła mi się przetłuszczać na maksa. Ziazik pytała o micela. Ja używam bioderm i jestem zadowolona. (cena :/) Już mi się powoli kończy,a czytałam pochlebne opinie o tym: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25277 wczoraj kupiłam, wypróbowałam, oczyszcza dobrze, zobaczymy co dalej. Szkoda, że pachnie, w bioderm podobał mi się właśnie ten brak zapachu. Poluję już od dawna na ziaja spa, ale nigdzie nie mogę dostać. :( Quleczka, jesteś zadowolona? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zadowolona :) upolowalam w naturze :) jak cos to moze zapytaj po prostu kiedy maja dostawe i czy beda mieli :) dzieki za info, dobrze wiedziec, ze sa jeszcze jakies micele poza tym ziaji i biodermy, ktory dla mnie jest za drogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj tylko ja taki niecierpliwiec jestem :D Chcę już, od razu :P:P:P Ale tak zrobię, jeszcze mam lerosett, więc na tamtą mogę poczekać. Dziękuję za linka :) Taaak u mnie jest marocan lava clay, ale coś mi się pokręciło i myślałam, że Ty o swojej piszesz, że ma to w składzie :D:D:D Czyli to chyba nie to samo? :> Ja tam się nie znam, ale spróbuję tej zielonej, jak będzie tak samo działam to się przerzucę. Bo z marokańskiej jestem baaaardzo zadowolona, wszystko mi zaleczył, ściągnął, wygładził. Zastosowałam też na plecy i powoli robią się gładkie :) Tym bardziej ją lubię, że jakoś od momentu kiedy ją kupiłam przestałam wyciskać. Teraz sobie myślę: "Lerosett zaraz zrobi z tym porządek" :D:D Bo naprawdę widzę efekty jak nigdy. Mam nadzieję, że nie jest to chwilowa poprawa. (staram się bardzo dbać o nawilżenie, żeby skóra nie musiała się sama bronić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×