Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość Calico
Czesc wszystkim, nie zaglądałem tu juz długi czas, pewnie kilka miesięcy, niestety przez ten czas nie udało mi sie zwalczyć tego świństwa... Zawsze znajdzie sie jakis powod do "masakry". Postanowiłem z tym walczyc troche od innej strony, praktykuje ostatnio autohipnoze ktora, jak wyczytałem na jakiejś angielskojęzycznej stronie jest bardzo pomocna. Co o tym myślicie? Jesli mam byś szczery nie bardzo wierzyłem ze cos takiego wogole istnieje ale to prawda, sam doswiadczyłem zjawiska transu, podczas którego sam sobie podawałem przerozne sugestie, miedzy innymi te majace pomoc mi wygrzebać sie z nałogu. Jak narazie zbyt zbyt krótko to stosuje aby powiedziec konkretnie czy działa czy tez nie ale jedno jest zadziwiające, mam bardzo dobry humor od kiedy praktykuje autohipnoze, a powiem wam ze u mnie to rzadkie. Tak czy inaczej będe pisał jak sie sprawy mają. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co. prawda jest taka, i chyba o tym wiecie, że połowa z nas wszystkich BEZ WYCISKANIA miałaby śliczną cerę. to tylko roznoszenie bakterii i pogarszanie stanu tych pryszczy, a tak to same szybciek znikają. bo ja np. jak nie wyciskam 2 dni, to nie mam zaczerwienień i nie wyglądam jak burak. a jak wyciskam, choćby kilka wągrów, to z nich się robią pryszcze i trzeba je leczyć, a potem strupy i znów pryszcz, wyciskanie, strup. i tak bez końca. udało mi się nie wyciskać 2 dni i już dziś miałam śliczną cerę. tylko, że nie wytrzymałam. ; | ale na szczęście już daję radę coraz dluzej (2 dni to sukces dla mnie). teraz będę się starała przedłużać niewyciskanie, i w końcu zupełnie się z tego wyleczyć. { + robię codziennie parówkę rumiankową i maseczkę drożdżową, nawet jak nie wyciskam. zdecydowanie łagodzą, zmniejszają zaczerwienia i przyspieszają gojenie. a na pryszcze benzacne}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim:) a ja mam jakieś takie mieszane uczucia, jestem zła na siebie, bo wczoraj i przedwczoraj nie dałam spokoju buźce, niedużo powyciskałam, ale jednak ślady są no i się babrze:( ja umiem wytrzymac tydzień - półtora i powrót do wyciskania:( nie robię już masakr, ale i tak pogarszam sprawę, zwłaszcza, że przy tym leczeniu wszystko się jakoś dłużej goi... a co do leczenia, to tez jakos tak do dupy...mam nieco jaśniejszą twarz, mniej pryszczy, ale gule nadal wyskakują, a miałam nadzieję na pozbycie się ich po antybiotyku:o wokół gul tworzy się kolonia małych białych i wyglada to okropnie:o niedługo idę na kontrolę do dermatologa i zobaczę, co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez na razie nie widac efektow leczenia :o ale bede cierpliwa poki co i skoncze ta tubke differiniu, a pozniej pojde do lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio nie miałam czasu pisać, byłam bardzo zajęta, ale udało mi się trochę wygoić buzie, dziś wycisnęłam jednego zaskórnika, mam nadzieję, że nie będzie po nim duzego śladu, chciałabym żeby udało mi się całkiem pozbyć z twarzy tych wszystkich grudek, przebarwień i ranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam już dosyć. nie potrafię się powstrzymać. codziennie psuję to , co udało mi się wypracować. to jakiś koszmar. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
goh2-->dziś czuję się dokładnie tak samo jak Ty. Już sądziłam, że za dwa, trzy dni, wszystko dojdzie do normy, ale pomylilam się. Sprzeciwiłam się sobie i następne dwa strupki do leczenia. Porażka. Do tego stare zadrapania i zaczerwienienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puppu2
A ja stosowalam diferin i nic nie pomoglo, stosowalam benzacne i mase innych kremow i lipa. Nie mam pryszczy a tylko zaskorniki takie grudy koszmarne. Powiciskana na prawym poliku, siniaczki fioletowe czy cokolwiek to jest po strupkach, goja sie powoli ale znowu dziublam. Nie moge tak:( Nie da rady..Dol i dziubam. Stres i dziubam to.. bez dziubania bym miala wiecej tych zaskornikow. One w wiekszosci sa jasne ale z czasem robia sie ciemne, bordowe otoczki i nie idzie tego nie wycisnac ; ( zalamana jestem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jestem załamana... ;( powiedzcie co jest dobre na gojenie... pliss..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana do potegi entej /
Problemy z facetem, kilkanascie wycisnietych krost (ktorych oczywiscie nie bylo nawet widac!) a od alantanu powolizaczyna mi pory zapychac wiec potzreba mi czegos innego na gojenie? :( A we wtorek mam zajecia i nei hce byc takim potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dunki wyciskacz
no ja tez stosuje differin wiekszych efektow nie ma jak narazie...w dodatku mi wszystko powylazilo;/ i to w miejscach gdzie wczesniej nie bylo kompletnie nic:/ wiec jakies kilka dni temu zrobilam masakre twarzy a teraz lecze jej skutki;/ to sie nazywa zycie......eh:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos z tym byl u jakiegos psychologa moze? bo ja nie mam odwagi isc a to juz jest niezle trzepniecie dekla... ludzie ja bez tynku z domu nie wyjde. a wygladam jak potwor bez bo: biala cera na niej palmy po tym co sie zagoilo i rany- stupy tego co wlasnie mecze :/ ja niewidoczna wypuklosc potrafie doprowadzic do stanu rany 0,5 cm srednicy :/ no ja juz sobie nie radze.. im jestem starsza tym jest gorzej...a jak wychodze to mam 3 kilo tynku ale bez sie nie rusze... zreszta w tynku tez wygladam fatalnie ale jakos ciut lepiej sie psychicznie czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na gojenie stosowalam wiele cudow wiekszosc powoduje u mnie jakies rozklejanie sie stupka bo sa takie tluste... ale jakiegos super nie spotkalam jeszcze.. jak ktos cos wie bede wdzieczna :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiki
ja po wyciśnieciu przemywam spirytusem w zależności od tego czy wycisnelam pryszcz do konca czy nie ( da sie do odczuc po jakis 30 min) smaruje differinem a kolejnego dnia jak juz strupek to smaruje mascia cynkowa, nie wiem czy to pomaga ale strupek po jakichs 3 dniach ladnie odchodzi no i poznije zmaruje to kremem soraya. Leczenie jesdnej rany zajmuje mi ok tydzien.. a Wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem sama ile mi to zajmuje... na pewno długo...zwłaszcza, że zanim się jedna ranka zagoi to robi się na niej kolejny pryszcz... prawa strona mojej twarzy jest masakryczna po prostu - zaskórniki, strupy, przebarwienia..wszystko... lewa nieco lepsza.. ale to żadne pocieszenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też się w sumie nad psychologiem zastanawiałam... ale prędko się nie odważę...o nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrian18
JEST TRAGICZNIE MASAKRA MASAKRE POGANIA !! JAKAŚ RADA??? MOZE TABELKA CHOCIAŻ NA TYDZIEN ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cera gangstera
polecam olejek pichtowy ..przyspiesza gojenie odkzaza skore .. tylko jak cera jest podrazniona lepiej rozcienczyc go z woda i przemywac buzie .. mozna tez nakladac sam olejek punktowo .. naprawde polecam jest swietny.. zmniiejsza opuchlizne stan zapalny przysusza i dzieki temu zmiany goja sie szybciej .. co do strupkow ja robilam tak ze przemywalam cala buzie tym olejkiem a potem smarowalam kremem nivea .. jak ktos nie lubi moze byc inny krem nawilzajacy nie tradzikowy a nawilzajacy ..przemywalam buzie 4x dziennie.. tylko najlepiej kupic olejek : http://www.laboratorianatury.pl/olejek-pichtowy.html poniewaz mozna go nawet pic .. co swiadczy o wysokiej jakosci produktu nie wszystkie mozna przyjmowac wew a ten tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam tego dość. Co prawda teraz męczę się tylko ze strupkami i przebarwieniami, ale właśnie to jest najgorsze. One tak długo się goją. Przez to czuję się fatalnie, nie lubie gadać z ludźmi, nawet przebywać w ich towarzystwie, przez to wszyscy uważają, że jestem nudna, nietowarzyska, a tak naprawde jest zupełnie inaczej. Chciałabym robić to na co mam ochote, ale mój wstrętny nałóg mnie ogranicza w wielu sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najchętniej nie wychodziłabym z domu...ale niestety takiej opcji nie ma... a tak serio, to już nie wiem o co chodzi...dawno nie wyglądałam tak masakrycznie. chyba po lekach powinna nastąpić w końcu jakaś poprawa?!?!??! a tymczasem jest tylko gorzej i gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
Znów, nastepny raz nie dotrzymałam danej sobie obietnicy. Od teraz chyba zastosuję jakieś kary. Już naprawdę brak mi sił, zastanawiam się, czy mogę wytrzymać bez myślenia o swojej twarzy, przejmowania sie stanem skóry, ograniczając sie do podstawowych czynności higienicznych? Być może takie odizolowanie od punktu obserwacji byłoby pomocne, choć zapewne trudno o silną wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was:) dziś u mnie jest pięknie, trzy gojące się pryszcze, trochę strupków, ale już schodzą. Jestem szczęśliwa i zadowolona, tylko jak długo? :( jestem pewna, że za dwa trzy dni znów będę mieć masakrę:( nie tykam się od zeszłego czwartku i mam znów nadzieję wytrzymać jak najdłużej, żeby sprawdzić wreszcie, czy to wyciskanie ma faktycznie aż takie znaczenie:o bo tak naprawdę i tak mi się robią syfy i tak:o jestem przerażona wizją odstawienia antybiotyku, po tych wszystkich wpisach tutaj, że trądzik wraca i wszystkiego mi się odechciewa...takie nastawienie na pewno też nie pomaga w leczeniu:o od czterech dni piję ziółka dwa razy dziennie - taka mieszankę kupioną w naturalnym sklepie, wspomagającą walkę z trądzikiem. Nie mogę wypisać składu, bo nieopatrznie wywaliłam kartonik. Nawet nie wiem, czy zioła można stosować podczas antybiotykoterapii?:o z tym, ze to taka raczej herbatka, a nie kuracja, gdzie zioła pije się litrami mam tez wrażenie, że antybiotyk strasznie mnie wysusza - mam popękane usta i dłonie, mimo że piję butelkę wody mineralnej, dwie ziołowe herbatki, filiżankę kawy(no, kawa akurat odwadnia) dziennie. Powiedzcie, zrezygnowaliscie np. z kawy z mlekiem, bo ja nie umiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziś u mnie nie było aż tak źle jak myslałam, co prawda mam na twarzy jeszcze troche przebarwień i strupków kilka, ale starałam się o tym nie myśleć i zachowywać normalnie. Na szczęście użyłam dziś nowego fluidu, takiego w miarę kryjącego więc pewnie dzięki temu trochę poprawiło mi się samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam niesamowite problemy z trądzikiem (dorastanie i takie tam) nawet pryszcze nie schodzily mi latem, kiedy było słońce. Znalazłam gdzieś rekalmę tabletek cera nova (kuracja dermatologa nie pomogła, więc stwierdziłam ,że przez jakiś czas spróbuję leczyć się sama, a jak nie pomoże to pojdę bo kolejną dawkę chemii...) skóra poprawiła mi się już w pierwszym tygodniu używania. Teraz jest tylko lepiej (nie licząc dni w czasie i przed okresem). Biorę je od miesiąca i widze rewelacjne efekty. Staram się nie wyciskać.. ale nawet nie muszę się starac bo nie ma czego (chyba że nadchodza te dni o których wspomniałam wcześniej) spróbujcie, może Wam też pomoże. Tabletki starczaja na ponad miesiąc (brałam 1 dziennnie mimo ze zapiane było zeby brać 2 ) kosztują ok 20 zł. Może pomoże i Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha tez do psychologa tak szybko nie trafie... tym bardziej ze jednego takiego znam i sobie z obgryzaniem paznokci nie radzi... wiec jak on sobie sam nie moze poradzic to mi poradzi z czyms w sumie chyba podobnym? ja uzywam fluidu transparentnego na to miejscami dermacol bo bdb kryje i w kamieniu.. a jak mam swierzo zdrapniete strupki to takim malym pedzelkiem nanosze na nie puder i nie leci ta woda(juz mniejsza z tym co to jest) ja wiem ze to pogarsza stan skory ale ja bez tego bym z domu nie wyszla i z tym czuje sie fatalnie i najchetniej schowalabym sie gdzies....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klamka mnie fluid ratuje bo inaczej ja nie wiem jak bym z ludzmi rozmawiala mysl o tym ze gdzies mam strupa ktorego i tak mimo tapety widac mnie paralizuje i mysle ze moj rozmowca to widzi i wogole porazka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kikikikiki a mi leczenie rany zjamuje wiecznosc.. nie wiem 2tygodnie? miesiac? jelsi jej nie tykam to tak moze z tydzien ale ja odrywam strupy i to sie nie moze zagoic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..ja używam fluidu vichy normaitent i nie wyobrażam sobie wyjścia bez niegoz domu. jest drogi, ale warto zainwestować...stosuję go dość długo i zastanawiam się właśnie nad zmianą...dostałam dzisiaj próbkę avenue, więc zobaczymy. chciałam ogólnie kupić la roche posay, ale nie byłam pewna co do koloru, a nie mieli próbek , więc się wstrzymałam. wszystkie kosztują ok 60 zł, zależy od apteki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×