Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magda_lenka

czego i dlaczego należy unikać w czasie ciąży?

Polecane posty

czesc. nie mam jeszcze dziecka, ale być może niedługo zacznę o tym poważniej myśleć :D mam prośbę do Mam. Często słyszę, że w czasie ciązy należy wystrzegać się pewnych produktów np. serków pleśniowych czy pomidorów (??).. czy mogłybyście się tu wpisywać i wymieniać takie produkty wraz z krótkim wyjaśnieniem dlaczego kobieta w ciąży powinna go unikać? będę wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chętnie bym poczytała... Podobno w ciąży nie można jeść niektórych gatunków ryb, bo mogą zaszkodzić układowi nerwowemu maleństwa...wyczytałam na innym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślifka
jeśli chodzi o ryby czytałam, że nie powinno się jeść makreli i tuńczyka, ponieważ one bardzo chłoną jakieś toksyny i to może zaszkodzić dziecku o pomidorach nie słyszałam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- na pewno niektórych olejków eterycznych - takich jak rozmarynowy, szałwiowy, z mirry - nie kąpać się w bardzo ciepłej wodzie - ryzyko przegrzania płodu, a już tym bardziej z dodatkiem powyższych olejków - wielu leków, w tym tych dla alergików :( - wiadomo - alkoholu, papierosów i innych ulubionych używek ;) nie wiem jak jest z kawą - ja piję... słabiutką, ale zawsze - palenie i picie udało się rzucić na dobre - nie wcinać niepotrzebnie nadmiaru witamin i innych suplementów (szczególnie pochodnych witaminy A) Pomidory jem często... nie wiem czemu miałyby szkodzić... Mały na badaniu USG wygląda dorodnie, rączek tyle ile trzeba, nóżek też... ;) Na pewno lepiej unikać tego, co normalnie nas uczula... A z rybami - właśnie mają dużo korzystnych dla płodu nienasyconych kwasów tłuszczowych... z drugiej strony niektóre rybki mają w sobie więcej ołowiu, czy nawet rtęci (!!!) niż inne. Ale które - nie pamiętam. No, na pewno wcinać codziennie tuńczyka to nie najlepiej ;) No i wcale nie jest powiedziane, że mamy w ciąży jeść jak tuczniki - tylko wtedy i tylko tyle na ile mamy ochotę! A zwykle ta ochota jest :) Nadmierne jedzenie - problemy z powrotem do dawnej sylwetki (czy chociaż w przybliżeniu), a przynajmniej mnie byłoby miło nie roztyć się nadmiernie :) - tylko tak, jak trzeba. Wiem też, że na niektórych napojach z L-karnityną i tych dla \"aktywnych\" fizycznie pojawia się napis: nie polecane kobietom w ciąży... na wszelki wypadek tego też nie pijam. :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomidory trzeba jesc! Zawieraja potas, ktory zapobiega skurczom nog. Nie wolno jesc: - serow plesniowych, fety podobno tez nie (zagrozenie listeria) - watrobki )zawiera duzo witaminy A, ktora w nadmiarze moze uszkodzic plod) - surowego miesa i ryb, wedlin surowych (toxoplazmoza) - herbaty z malin (dziala poronnie) - mocnych naparow z miety (jw) - zbyt duzo rabarbaru (za duzo jakiegos tam kwasy nie dziala korzystnie na dzidziusia) - rzeczy z L-karnityna, guarana i kofeina (podnosza cisnienie krwi) - choc mala filizanka niezbyt mocnej kway z mlekiem nie zaszkodzi od czasu do czasu, ja czasem tez pije pepsi... - rzeczy ktore zawieraja wzmacniacz smaku - glutaminian sodu - jednak w wiekszoszci rzeczy on jest, wiec trzeba uwazac i ograniczac chociazby - rzeczy z puszek - zawieraja za duzo konserwantow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja piję
ostatnio bardzo dużo herbaty miętowej i nie wiedziałam że to szkodz :( a słyszałam też że nie wolno kąpać się w wannie, tylko pod prysznicem :( A tu inne zabronione rzeczy: http://mamotoja.wp.pl/kat,24865,wid,7443028,wiadomosc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"a ja pije\" - nie wolno tylko MOCNEGO naparu z miety i w wielkich ilosciach... ja tez pije sporo miety, ale robie sobie slaby napar i sacze - dobry na upaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te miętowe herbatki jeśli już zaszkodzą, to przede wszystkim w pierwszym trymestrze ciąży. Jest taki gatunek mięty, działający poronnie - po polsku nie mam pojęcia jak się nazywa - \"pennyroyal\" - a i tak podobno szkodzi jako olejek eteryczny (niektórzy to wcinają olejki zamiast wąchać !!) a nie herbatka. W ogóle wtedy większość różnych środków szkodzi najbardziej - i z ziołami chyba lepiej się wtedy wstrzymać ( a już na pewno napary z szałwii - normalnie się ich i tak raczej nie pija, ale...). Jest taka stronka kobiet, które testują na sobie zioła jako środek wczesnoporonny (adresu nie pamiętam, ale poszukam) - no to tam najlepiej znaleźć czego z ziół należy unikać... Ja zamiast miętowej piję z melisy - z lodem to dopiero pychotka (zresztą i jedna i druga). A co do kawy... cóż, na razie ciśnienie mam 90/60 w porywach do 110/70 :) Przy 90/60 to bez kawy po schodach mi wejść trudno :) Więc piję. Odrobinkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o może teraz
aha trzeba po htm wykasować wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co odchudzanie
ma wspólnego z tym czego należy unikać w ciąży?? niech mnie ktoś oświeci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wiem że w czasie
ciąży trzeba życ po prostu normalnie tak jak żyjesz, nie wolno się opalać (dziecko nie ma gdzie się schowac przed promieniami slonecznymi, pić alkoholu, palić papierosów, chodzić na spacery (obowiazkowo), nie denerwować się, nie podnosić ciężkich przedmiotów, prowadzić spokojny, unormowany tryb życia, mieć humor i optymistycznie patrzyc w przyszłość :-D. Życzę zebys miała zdrowego dzidziusia, pozdrawiam Miła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepe
Co do herbaty z malin: z lisci może dziłą poronnie , ale z owoców na pewno nie...Poza tym mieta tez nie szkodzi - skad takie informacje!!!! przeciez nie pija sie tego szklankami dziennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporo na temat miety w ciazy swego czasu pojawilo sie na forum mamo tato - powtarzam tylko tamte informacje. No i wlasnie popijam slaba miete :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Letka Yenka
Dieta powinna byc bogata w witaminy i minerały, kwasy tłuszczowe, z ograniczeniem glutenu,cukru,kofeiny i wyeliminowaniem tytoniu i alkoholu.Unikać wysokich temperatur ( sauny, gorących kąpieli), promieniowania ( rentgen, mikrofalówki itd.), leków,infekcji, chemikalii, niektórych ziół (dziegla, żeń szenia, dziurawca) i koniecznie jeszcze przed zjaściem w ciążę zacząć przyjmować kwas foliowy, bo zapobiega rozwojowi wad wrodzonych układu nerwowego i chroni przed poronieniem. Pozdrawiam wszystkie przyszłe matki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny a co
z tymi kąpielami w wannie?? podobno mozna się kąpać tylko pod prysznicem, czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie... nalezy unikać tylko kąpieli bardzo ciepłych i długotrwałych - pomyśl, skóra brzucha się nagrzewa, nagrzewa się jego wnętrze... Kąpiele w temp. ciała lub troszkę chłodniejsze (ale też bez przesady!) nie są chyba niebezpieczne - o ile sobie czegoś nieodpowiedniego do kąpieli nie dolejesz. Ciepłe kąpiele są szczególnie niewskazane w pierwszych tygodniach ciąży (a nawet całym I trymestrze) a już zabronione gdy istnieje stwierdzone ryzyko poronienia. Ciepło może sprowokować skurcze macicy, co wiedzą dobrze osoby, które chcą sprowokować okres, gdy ten się spóźnia z innego powodu niż ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi jeszcze wpadła do głowy aspiryna, absolutnie zakazana zwłaszcza w ostatnim trymestrze ciąży ze względu za ryzyko krwotoku - a poza tym też zakazana dla dzieci do 6-go roku życia (ryzyko poważnego uszkodzenia ukłądu nerwowego) jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy to dopiszę, ta aspiryna to tak na szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kąpieli to nieprawda. Oczywiście ważne jest żeby wanna była czysta no i zawsze jest ryzyko kąpania się w jeziorach i basenach (ze względu na infekcję). Wogóle kąpiel w wannie jest bardzo przyjemna - szczególnie pod koniec ciązy gdy ciężki brzuch obciąża strasznie kręgodłup, a w wannie można się super zrelaksować. Oczywiście bardzo ważna jest - tak jak tu pisały dziewczyny - temperatura wody - nie może oabsolutnie być za gorąca!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do leków w ciązy to wogóle masakra - prawie nic nie można jeść. Paracetamol jest w miarę bezpieczny - oby nie za często no i rozkurczowa no-spa. Ale wogóle branie leków w ciązy bez konsultacji z lekarzem to wielkie ryzyko. Ja to się śmieję że w ciązy to tylko cukier-puder czyli te wszystkie homeopatyczne dziadostwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciepla kapiel rozszerza po prostu naczynia krwionosne i przez to obniza cisnienie krwi, rozluznia miesnie - co moze przyspieszyc porod, ale zeby spowodowac poronienie, to chyba nalezaloby siedziec w gorocej wodzie i to notorycznie. w kazdym razie, ogolnie wiadomo, ze letni prysznic jest zdrowszy niz kapiel w wannie i to abstrahujac zupelnie od stanu blogoslawionego choc oczywiscie nie odmawiam plusow polegiwania w wannie od czasu do czasu :-) co do malin - herbata z lisci malin bardzo uelastycznia miesnie, a co za tym idzie jest szczegolnie polecana w trzecim trymestrze ciazy jako swoisty trening przed porodem - jest to sposob naszych prababci, ktore tak wlasnie ulatwialy sobie przyjscie potomka na swiat im dluzej, moje panie, ludzkosc zyje na tym swiecie, tym wiecej pojawia sie zakazow, rzekomo sprawiajacych cuda ja osobiscie proponuje jedna zasade - co za duzo, to niezdrowo :-) pozdrawiam wszystkie zaciazone i te, ktore zaciazyc maja w planie (do tych ostatnich i ja sie nota bene zaliczam :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A komputer, komórka i mikrofalówka? Słyszałam, że powinno się unikać- ale dlaczego: nie mam pojęcia. Ja sobie tego zwyczajnie nie wyobrażam. To ciężarne nic nie mogą?! Moim zdaniem to przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez oczywiscie, ze wolno! tylko nic w nadmiarze - jak zreszta i w codziennym zyciu po prostu czesc tych zakazow bierze sie z niewiedzy - ilez to razy slyszalam, zeby ograniczac rozmowy przez komorke, bo glowa sie przegrzewa, ze to wplywa na mozg.... prawda - tkanki sie nagrzewaja, bo bo komorka generuje fale o wolnych przebiegach, ale... ale jakos nikt szumu nie robi przy suszarce do wlosow, a tych uzywa sie od wielu wielu lat. suszac wlosy nawet raz dziennie - jeszcze nikomu nic sie nie stalo, a suszarka do wlosow generuje dokladnie takie same fale o wolnych przebiegach, jak i telefon komorkowy na fale radiowe jestesmy narazeni wszedzie, gdzie tylko przebywamy, dzialajace obok najrozniejsze urzadzenia oddzialuja na nas swoim polem elektromagnetycznym siedzac przed swoim wlasnym komputerem nie tyle jestesmy narazeni na promieniowanie ile na uciazliwa pozycje siedzaca warto wiec robic przerwy... dla rozruszania ciala czy tez odpoczynku dla oczu od swiatla monitora oczywiscie mniej zdrowe jest siedzenie w biurze, gdzie jest wieksza ilosc komputerow, a juz zwlaszcza, jezeli tyl jakiegos monitora skierowany jest na nas - bo to wlasnie z tylu monitora jest najwieksze prominiowanie ale to nie zabija wracamy tylko do zasady - co za duzo to niezdrowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanka- dziękuję. :) Uspokoiłaś mnie. Bo moja aktualna sytuacja wygląda tak, że jestem w ciąży, mam wakacje i dużo wolnego czasu. Z tego powodu czesto siedzę przed monitorem. A komórka czy mikrofala są niezbędne, wiadomo jednak, że non stop nie podgrzewam obiadków czy wiszę na telefonie. Umiar we wszystkim, zalecany przez stoików i Ciebie- słuszna to rada. Pozdrawiam serdecznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia30
macie moze jakis wyprobowany sposob na mdlosci w ciazy? ja juz pije wode z cytryna, zanim wstane z lozka jem chociazby jakis owoc i nic... caly czas musze cos jesc (przynajmniej co godzine, zeby tyllko nie dopuscic do uczucia glodu) a wspomne, ze jestem dopiero w 6 tc. Jak tak dalej pojdzie, to bede jak slonica ;) czekam na jakies rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadac można wszystko -Tylko z umiarem. Pleśń w polskich serach pleśniowych nie jest szkodliwa, ryby maja kwasy Omega3, których nie ma nigdzie indziej w takiej ilości a są one potrzebne-więc też trzeba jeść. Jedzenie i picie szkodziłoby, żeby jeść je w ogromnych ilościach. Oczywiście alkocholu i leków większości nie można, ale o pokarmy spożywane na codzień sie nie martwcie- wszystko wolno, ale z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bohema
kiedys kobiety wszytsko jadly i dzieci rodzily sie zdrowe! czepiacie sie ryb-przeciez sa zdrowe! retec i olow zawiera tez wiele innych produktow , prawie wiekszosc bo teraz prawie wszytsko sztuczne jest...kupujecie owoce w supermarketach i one tez prawie wszytskie sa pedzone nawozami ...wiec jezli kobieta w ciazy miala by jesc zdrowo nic by nie jadla!a co do herbatki malonowej to nie ma przeciwkazan-jak byalam przeziebiona to pilam nawet 5 szklanek dziennie! slyszalam ze nie mozna jesc tylko lisci z malin i to pod koniec ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia26
Dzięki za wszystkie dobre rady:))) Kogiel - mogiel zrobię jeszcze dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×