Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Gość Wariatka 22
"angel" Wiem bo rozmawiałam z kumpela ( ona ma 17 lat on 27) no i ona mi powiedziała że on zarywa do niej mówi ze jest ładna ze jakby ona była z nim to miałaby wszystko ze on by jej nigdy nie uderzył itd. Ona powiedziała ze on tak gadał jak ze mna był ( i zdradzał mnie tez z 25 letnia baba z dzieckiem z dla której mnie zostawił) Ja sie zapytałam tej 17 letniej laski czy jak z nia jest to tez jej tak mówi wiesz co mi odpowiedziała? "no pewnie cały czas na gadu mi pisze" I co ty na to ? Bo ja jak to usłyszałam to myślałam że sie przewróce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eiob
Witajcie, Jak sobie radzicie z samotnością? Może warto spróbować zaczerpnąć pomocy od biura matrymonialnego? Taką możliwość daje teraz http://iduo.pl To duża szansa na miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wariatka booshe co za piesek na dupy...masakiejros!!! Nie masz co zalowac,ze nie jestescie razem:P:P "on zarywa do niej mówi ze jest ładna ze jakby ona była z nim to miałaby wszystko ze on by jej nigdy nie uderzył itd." to oni sa razem czy nie???? booshe tez mi kumpela....a Ty tak z ciekawosci ile masz lat??? brak slow jak widze takie historie i jak widze psy na......dupy:O:O:O brak slow!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Ja mam 19 lat on jest z 25 letnia baba z dzieckiem dla niej mnie zostawił i z nia mnie dradzał oprócz tego ze z nia jest zarywa do 17 latki ( to co ci pisałam) Ja teraz ide do kumpeli hehe rozerwac sie troche jak wróce to napisze jak było Pozdro :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wariatka 22
Heja. Ja właśnie jestem u kumpeli i fajnie jest hehe. W piatek szykuje sie na impreze i może kogoś poznam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garcina witaj:) Moze napiszesz cos wiecej???:) No ja od jakiegos czasu nie tesknie bo mam faceta juz przy swoim boku:)..ale jak taki stan dlugo potrwa?Nikt tego nie wie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystarczy...Ci Kochanie..
? "Tęsknić za Tobą zawsze bedę..i wierny uczuciom pozostanę.. ..może Cię nigdy o tym nie przekonam, lecz... kochać...nie przestanę.." ..i nawet Ty tego nie zmienisz...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KluKlu
no to jeszcze ja dołączę. za 3 tygodnie będzie rok 'życia na walizkach'. ech ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutenka227
halo .. jest tu ktoś jeszcze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasol09
faceci sa okrutni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maluszku
bylam z nim i go zostawilam.....minelo 9 lat i dalej go kocham, i tak bardzo go kocham dalej....i wiem ze to nic nie zmieni, ale tak czesto to przezywam i nie moge sobie z tym poradzic, juz jest za pozno...wychodze za maz za innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jakie to zycie jest idniotyczne ..smutne ze wychodzisz za maz za mezszczyzne ktorego tak naprawde nie kochasz a w twoim sercu bedzie inny .... nie da sie wysztkiego odkrecic zycie jest tylko jedno wiec czy warto przezyc to z tak obojetna osoba ...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetaaaa
ja mam to samo , jest mi okropnie źle tym raazem kiedy mój ukochany wyjechał , teraz ja do niego lece , ale dni okropnie sie wleką a ja nie mam sił , strasznie się czuje . ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamaneserce
A co z tęsknotą za ukochanym, który zostawił?? Byliśmy razem prawie 4 lata i nagle uświadomił sobie, że nie ma już sił ze mna być.. nie wiem co robić, wariuje bo to naprawdę była piękna miłość ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie lecze z tesknoty
jedyne co nas laczy to kasa ktora mi wisi. Niech oddaje i spierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA TEZ JESTEM!!! ŁYSA GÓRA JESZCZE NIE UPADŁA :) ja znów pogrążona ;-) na 4 miesiące jestem z tym że mój już mąż bedzie wracał na weekendy do domku .. miło że jesteście : Angel ---🌻 kamilka 🌻 i inne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nalka_LBN
Witam wszystkie kobetki ktore zostały same , tesknią i czekają. Mój mąż właśnie wyjechał dziś do Londynu ( ach jak ja nie lubie tego miasta ) . Nie ma go dopiero godz a mi juz sie chce ryczec. W dnień to dam sobie jakoś radę , ale najgorzej bedzie w niedziele i wieczorami. Wiecie co jest najgorsze ? Że boję się że może mnie zdradzi. Oj jak ja nie nawidze rozłąki :( Pozdrawiam Was i trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madafi, ja podobnie jak 5 lat temu znów tęsknię.. wyjechał wczoraj, ale wraca na szczęście za 2 tygodnie :) tym razem krócej, ale tęskni się tak samo mocno .. z tym, że teraz mamy córeczkę przy której musze udawać że wszystko jest okej, chociaż nie jest i jest mi strasznie smutno i źle bo od kilku lat w ogóle się nie rozstawaliśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka21
Też tęsknie... Mój ukochany wyjechał do Niemiec, dzieli Nas 1000 km... :( wrócił w sobotę w nocy a rano w niedziele musiał już wracać.. planuje przyjechać za 2 tygodnie ale to nic pewnego .. wiem co czujecie.. każdy tęskni i kocha na swój sposób pozdrawiam trzymajcie się piękne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tęsknie i czekam mój narzeczony wyjechał do pracy i wróci za 2 mieś i ciężko mi strasznie przeżyć każdy kolejny dzień.... szkoda że na tym wątku nie ma już aktywnych uczestników fajnie było by z kimś ponarzekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesknotka
Witajcie... Ja też jestem tęskniąca za Ukochanym.. Mój Mężczyzna mieszka tylko 80km ode mnie, ale i tak widujemy się w weekendy. W środku tygodnia praca niestety, ale zawsze weekendy spędzamy razem. Od piątku po południa do niedzieli wieczora... Jesteśmy Narzeczeństwem, ale nie mamy możliwości jeszcze zamieszkać razem.. U mnie jest alkoholik w domu, wiec odpada, a u Misia jest wykańczany dom i nie ma miejsca... Ale po ślubie się to zmieni... Tak strasznie tęsknię, te 4 dni które nas dzielą są nie do wytryzmania, podziwiam dziewczyny które muszą czekać na Ukochanego kilka miesięcy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzascik
Mhm ja też tęsknię, ale to ja wyjechałam za granicę, więc sama jestem sobie winna ;) dziś mój ukochany bawi się na weselu naszych znajomych beze mnie, bo nie mogłam przylecieć do Polski, więc nie jest mi zbyt wesoło, ale napisał smsa, że złapał krawat, co jest jakimś tam pocieszeniem. Zobaczymy się za nieco ponad 2 tygodnie, nareszcie! Trzymajcie się, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynkowskaaaa
Witam wszystkie pogrążone w tęsknocie, moja sytuacja jest podobna napisana przez samo zycie. Poznaliśmy sie kiedy on jezdzil juz do Niemiec, pokochaliśmy bardzo mocno choc widzieliśmy zaledwie raz na dwa trzy tyg. po trzech latach powiedzieliśmy stop, skonczylam studia poszłam na staz zarabiałam marne grosze osiedliliśmy sie u jego rodzicow on mial w praca w Polsce bardzo ciężko raz byla raz nie. bylo nam ciezko,chcieliśmy brac ślub ale za co....on założył firme i wrócił do niemiec, zarabia tam na dzień dzisiejszy 12 tys m c ja wymieniam prace na duzo lepsza i lepiej płatna, moge do niego jechać ale trzyma mnie ta praca, mamy dwa samochody, 3 komputery, wszystkie domowe sprzety, wzielismz slub i co z tego...jest mi zle, jego nie ma, brakuje mi go w codziennych, zwyczajnych sprawach....nie chce tych rzeczy chce jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomóżcie mi, psychicznie już siadam. Może to błahe i głupie, ale tak jest. Poznałam jakis czas temu facetA, dobrze nam razem, on mieszkaz rodzicami, ja tez ze swoimi, czasami razem sie przespimy, potem długo gadamy przez telefon, prawie codziennie mamy kontakt, chodzimy do kina, na kolacje do restauracji. Nagle dostał jakąś prace, przez telefon nic nie chce mi powiedziec, ale mowi że mi sie tez ta pracaspodoba, juz trzy tygodnie sie nie widujemy, bo on wiecznie w pracy. Powiedziałam mu ze bedę na niego czekac, on mi pisze że znajdzie dla mnie czas ale jakos tego czasu dalej dla mnie nie ma. Czy moze on po prostu pisze to co ja chce uslyszeć? Moze nie chce już ze mna być? Co ja mam o tym wszystkim mysleć? Ratunku!! no tak tęsknie ze jak dostaje czasem SMSy od niego to ryczeć mi sie chce! A!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agus0901
Hey dziewczyny. Ja też od dziś do Was dołączam . Moj mąż wyjechał do Belgii i az mi serce się kraja. Nienawidze rozłąki i ciężko mi sobie z tym poradzić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×