Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Witam .🌻 Haneczko❤️-trudno odpowiedzieć na twoje pytanie.Bo chyba chodzi ci o powoływanie życia w celu ratowania innego? Nie wiem czy umiałabym się na coś takiego zdecydować. Wiadomo że dla dziecka robi się wszystko , ale w tym wypadku .....To jakby chodzące części zamienne. Próbowałaś zbijać temperaturę zanurzając dziecię w wodzie? Daje to całkiem niezłe efekty. Zahirku❤️-fajne ci wyszło z tą kolędą. Ja lata temu miałam podobnie tylko że akurat była impreza w domu. W jednym pokoju rodzice ze znajomymi, w drugim impra młodzieży. Przyjmowaliśmy go w naszym (dzieci) pokoju-wyobraź sobie pokój nastolatek bez gruntownego sprzątania,pełny młodzieży i wstaw tam księdza. Do końca życia nie zapomnę jego miny gdy zobaczył kieckę rozpiętą na scianie jako obraz.:D Diarro❤️-weź oddech. Kąpiel , drink , miła muzyczka i pełny relaks chociaż przez godzinę. To nieżle ładuje bateryjki..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haneczko,myslę,ze aby ratować zycie ukochanemu dziecku ,gotowi jesteśmy na wszystko.Wstaw się i pomyśl gdyby Ciebie dotknęła taka sytuacja ,gdyby dla Twojej córci byłby to ratunek -szansa na przeżycie ,nie zdecydowałabyś sie.... a swoją drogą pobranie szpiku nie jest bolesne ,wiem to ,dowiadywałam się,ponieważ jestem od kilku lat wpisana do banku dawcow szpiku i jeżeli zaistnieje taka potrzeba ,bez wachania oddam szpik i to zupełnie obcej osobie . Ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Alis. Mylisz się niestety. Pobranie szpiku jest bolesne a przede wszystkim nieprzyjemne. Szpik pobiera się z talerza biodrowego specjalną igła a dokładnie wysysa sie krew szpikową. Moment aspiracji jest bardzo nieprzyjemny. Nie polemizujmy. jestem dawcą szpiku od 6 ciu lat. Dwa razy oddawałam szpik dla pacjenta z Polski. To nie jest przyjemne. Pozdrawiam. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki.Ostatnio tu nie gosciłam, gdyz komp siadłDzis mam mega-migre , a na dworze tragedia-i leje i wieje.Haniu, nadal nie dostałam Twoich fotek, a moja przesle, jak tylko mi ktos to pomoze zrobic, bo sama srednio sobie radze.....Pozdrawiam wszystkie. P.S. Mysle,ze nie zdecydowałabym sie na dziecko, które miałoby ratowac poprzednie, to budzi we mnie ambiwalentne odczucia i jakis niesmak...Miałoby zyc tylko po to...?I cierpiec niezasłuzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja raz jeszcze. Netku👄 ja dostałam wczoraj twoje zdjęcie. Nie wiem co się dzieje, znowu wyłałam zdjęcia z sylwestra do wszystkich. Naszata dostała więc nie wiem jakim cudem do Ciebie nie dotarły????? Nic z tego nie rozumiem. Spróbuję raz jeszcze po południu , to pewnie sprawka serwerów. jeden przepuszcza maile a drugi nie. Ty masz jakąs dziwną skrzynkę mailową. Od innych bez problemu otrzymujesz maile??? Pozdrawiam Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hani-od innych jakos otrzymuje....od Ciebie poprzednie tez docierały.Nie wiem jak to wytłumaczyc.Buźka.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alis. Skoro jesteś potencjalną dawczynią szpiku to jest mi bardzo miło bo ja od wielu lat w całym kraju prowadzę akcje edukacyjne zwiazane z dawstwem szpiku i krwodawstwem. Wieczorem wyślę Ci z domowego komputera zdjęcia z zabiegu pobrania szpiku na sali operacyjnej oraz z separacji komórek krwiotwórczych(metoda alternatywna do pobrania szpiku). Jeśli ktoś jest też zainteresowany to proszę o sygnał. Pozdrawiam i buziaki Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haneczko,aby dłużej nie przeciągać ...każdy wiadomo ma swoje zdanie ,ale skoro oddałas sama i obcym to tym bardziej powinnas zrozumieć rodziców ,tych \"spłodzonych dzieci\"...A swoją drogą dlaczego piszece ,ze mają żyć tylko po to ,żeby być dawcą.Przecież kiedyś będą miały normalne życie , z radościami i smutkami ,jak każdy ale będa o coś bogatsze ,o ten dar ,ktory uratował komuś życie a nie każdy z nas tego może doświadczyć.POzdrawiam ., Naszatku,daj znać ,czy fotki dotarły Neciu,nic nie pizesz ostatnio,co u Ciebie i czy coś zawodowo ruszyło do przodu i jak z serduchem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu,troche sie orientuje w sprawach przeszczepu,aczkolwiek na własne oko zabiegu nie widziałam ,ale chetnie zobaczę. Prześlij film.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ali, ja oczywiście tylko zastanawiam się jak to jest : począć dziecko głównie po to by służyło narządami czy organami swojemu rodzeństwu. Oczywiście, że to jest człowiek, ma swoje zycie, przyjemnści i zadania.Ale wiele z takich dzieci \"celowo\" poczętych zostaje poddawane licznym zabiegom medycznym zaczynając od licznych badać, częstego pobierania krwi po prawdziwe zabieg: pobranie szpiku, pobranie płytek krwi, krwi itd.... czasmi trwa to latami i dla dziecka dawcy naprawdę musi być to kłopotliwe... Ja nie mam problemów np z wkłuwaniem wenflonu ale w wypadku dziecka to naprawdę myślę nie jest pestka. Oczywiście każdy by zrobił co innego, ja tylko pytam czy wolno dziecko dawcę tak wykorzystywać???? W książce którą czytam (oparta na faktach) rodzice zmuszają 13to latkę poczetą dla ratowania życia siostry ) do oddania nerki dla siostry. Tego juz dziewczynka nie wytrzymała i wystapiła do sądu o mozliwość stanowienia o sobie w kwestii zabiegów medycznych. Miała dosyć życia bezwarunkowo podporządkowanego siostrze. Oczywiście rozumiem rodziców którzy są między młotem a kowadłem ale rozumiem tez uczucia dzecka dawcy. Trudny temat i dlateg jestem ciekawa waszych opini/ Jak będę w domu to podam wam tytuł ksiązki i może ktoś będzie zainteresowany. Pozdrawiam ciepło 👄 Hania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisku🌻 foto nie doszły. a w ogóle coś ta poczta szwankuje. Np. nie mogę wykasować pewnych maili. Niby znikają , a za pół godziny znowu są. Wracając do dzieci , o których mówi Haneczka. Rozumiem gdy jedno dziecko ratuje drugie , ale rodzić je tylko po to???? Uważam , że wszystko winno mieć swoje granice. Haneczko🌻- czy trzeba spełniać dużo warunków , żeby stać się dawcą. Też proszę o film. DZiś szukałam butów zimowych. Ale jak zwykle i ta wyprawa skończyła się niepowodzeniem. Mam za grube łydki na polski system kozakowy i żaden nie zapina się na mojej kostce. Wy pewnie nie macie takich kłopotów. Zostają mi chyba tylko kaloszki . Ale jak tu je włożyć do futra????😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisku🌻 doszły zdjęcia. Są super - wyglądacie bardzo ładnie. Słodkie masz dzieci. Zwierzątka też fajne. Ja mam tylko jednego psa , ale rozrabia za kilka innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariuszka
BARDZO PILNIE POTRZEBNA KREW DLA UMIERAJĄCEJ 5 LETNIEJ IGI ŁASEK Z WROCŁAWIA. JESLI KTOS MA GRUPE 0 Rh- I JEST GOTÓW JA ODDAC PROSIMY O SIE W STACJI KRWIODAWSTWA WE WROCŁAWIU PRZY UL.PCK ( OBOK BUJWIDA) Z ZAZNACZENIEM - DLA IGI ŁASEK. BARDZO DZIEKUJE WIĘCEJ O HISTORII IGII NA STRONIE: WWW.IGUSIA.NIUNIA.COM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alis i Naszata, przesłałam zdjęcia z zabiegu pobrania szpiku. Jeśli chcecie wiecej mogę wysłac płytę z filmem poczta. Naszta: aby byc dawca szpiku trzeba miec nie więcej niz 50 lat, byc absolutnie zdrwowym: w grę nie wchodza ani choroby onkologiczne ani wirusologiczne. dawce szpiku i krwi wykluczja min: HIV, WZW B, Cytomegalia, Culrzyca, wady serca, niedokrwistość, i wiele innych chorów. Szczególy na www.fundacjauj.pl Pozdrawiam. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!!!!!!!!!!!! Ja chce normalnej pogody , bo jeszcze troche i głowa mi pęknie. Od kiedy zaczęło iać ja nie wiem jak się nazywam tak strasznie boli mnie głowa. I leki , które zawsze pomagały mi na ból , nie pomagaja :(:(:(:(:(. Miłego i niewietrznego dnia. Buziaki Beata. Ps. Haneczko jak zdrówko córci???? Lepiej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, ja dzis tylko na chwilke-pozdrawiam i sciskam Was wszystkie mocno-buziaki !👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie sie podzewacie, kobietki? Naszatku, wielkie dzieki za foty, piekni jestescie wszyscy.....az mił popatrzec na szczęsliwa rodzinę.Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny🌻 czy któraś ma Punto?? Jak to jeździ i czy awaryjne? Chcę kupić używane i nie wiem co wybrać Wieje nadal , że łeb odpada. Haneczko🌻- poczta nie przeszła, ale sprawdziłam na stonie. Dzięki. Mam nadzieję , że córcia zdrowieje. ❤️ Dziewczyny gdzie jesteście?-na baletach czy zagrzebane w ciepłe kocyki? Dla rozgrzania wysłałam wam moje ciepełko:D Diarro🌻-masz alergię na komputer??? Net🌻- cieszę się że doszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Impreza urodzinwa zakonczona ,goscie poszli ,posprzątane itylko ciężko jakoś i herbatki mietowe popijam i ziółka przeczyszczające ,obżarstwo ,straszna rzecz!!!!! Naszatko,dzięki za fotki i potwierdzam za Necią-szczęśliwa rodzinka ,to widać🌻Punta nie mam ale am Toyotkę Yaris-polecam gorąco .Mialam ja nówkę z salonu ,4 lata bez problemów ,jeżdzi super i czasami mam wrazenie ,ze sama😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki 🌻👄🌻 Alergię na komputer mam w tygodniu , po codziennej pracy przy nim po 12 i więcej godzin :( Miałam nadzieję zajrzeć tutaj w weekend , ale juz prawie minał i jakoś z oporami wreszcie zasiadlam. W piatem Madzia miała gości więc do jej [pokoju, w którym jest komputer nie miałam szansy , wczoraj od rana mnóstwo zajęć , zaległe zakupy , sprzatanie ( jutro mam księdza na kolędzie)a wieczorem byłam znowu na dyskotece. Bardzo zięłam sobie do serca to ,że jest karnawał :) Tym razem bylam w innej knajpce, takiej nowo otwartej , pachnącej nowością, z doskonałą muzyką i zabawą do 4.00. Dzisiaj nóg nie czuję , odpoczywam cały dzionek ale mam co wspominać. Bawili się ludzie w szerokim przekroju wiekowym od 18 latków do 60-latków ! Pełna integracja. I nie jest wykluczone, że za tydzień ruszam dalej . :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Ponieważ weekend spędzam w domu z córką, która jeszcze trochę chora i z domu nie wychodzi, miałam małe szanse na dostęp do netu bo Dziecię albo w kompie albo zaciagało mnie do kina domowego. Obejrzałysmy w trzy dni z osiem filmów, min wszystkie częsci \"Oszukać przeznaczenie\" (uf to taki inny Krzyk) \"Inni\" z Nicole Kidman, Zakręcony Piatek i jeszcze pare innych. Tak, że filmów mam aż nadto. Pozatym w weekend pochłonęłam do końca moją książkę, wyprodukowałam krupnik i zapiekankę makaronowo grzybową. Wczoraj była u mnie przyjaciółka. Przyniosła kilogram krewetek, ugotowałysmy je i razem z dziecięciem zajadałyśmy popijając winko (córka sok dla jasności). A dzisiaj jeszcze wpadł kolega męża z malutkim trzy miesięcznym psem pekińczykiem ku wielkiej radości córci. Mały szczeniak obsikał co się dało i przed chwila nas opuścili. Jutro idziemy jeszcze kontrolnie do lekarza, bo dzicwczę wciąż kaszle. Mam nadzieję, że się dostaniemy i będą miejsca. Sa dni, że nie ma szans zarejestrować się do lekarza bo wszystkie numerki zajęte. A z wyprzedzenie tzn. dzień wcześniej nie rejestrują. U was tez tak jest. Cholera, płacimy sobie z mężem sami ZUS, to są cięzkie pieniądze wyrwane z serca, do ginekologa, dentysty, dermatologa i wszędzie prywatnie. Tylko do lekarza rodzinnecgo chodzimy do przychodni ale dostać się do niego to już materiał na inną historię. U was też tak cięzko dostać się do lekarza POZ???? Naszata, ja zamierzalam kupowac punto kilka lat temu, mąz upatrzył dla mnie w salonie samochodowym, który od klientów brał w zastaw stare auto gdy kupował n nowe. Przejechałam się nim i absolutnie mi się nie podobało i ostatecznie wtedy kupilismy cinguecento. jeździłam nim dwa lata i nie mogę narzekać. Nawet podróżówałam nim po Polsce. Teraz jeżdżę Peugeotem i zdecydowanie jest to super auto. Ale z tym Punto to może trafiłam na nieciekawy egzemplarz. U nas dzisiaj wichura straszliwa, wyszłam na chwilę do wypożyczalni Video, całą fryzurę szlag trafił. Mąz samotnie pojechał na wrocławski Rynek, żeby symboliczne pieniążki wrzucić na orkiestrę . Przynajmniej w tym roku wolontariusze nie marzli. naszta, zdjęcia nie dotarły niestety. Net, nadal moich z sylwestra nie dostałaś??? Diarra, zazdroszczę Ci fajnego towarzystwa, ja niestety nie mam wokól siebie takich ludzi z którymi mogłabym chodzić na balety. W piątek zamierzałam zorganizować tzw. babsie winko ale koleżanka się rozchorowała, inna była do późna w pracy i winko wypiłam sama. To tyle relacki z weekendu. Jutro znowu poniedziałek, zyczę Wam udanego tygodnia i do usłyszenia. Buziaki. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu🌻 foto wysłałam ponownie . Mam nadzieję , że teraz dojdzie. Nie wiem czy to sprawa wiatru , ale internet chodzi jak żółw. U nas kwestia dostania się do lekarza jest taka sama jak u ciebie. czyli za wszystko płacimy podwójnie -raz na składki , a potem prywatnie . Gdybym leczyła zęby na ubezpieczalni to wyglądałabym jak 100-letnia babunia( bez zębów) . A tak u dentysty zostawiłam już pewnie dobry samochód , ale mam same orginały. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haneczko - dobre towarzystwo to połowa sukcesu na takiej imprezie. Wczoraj byłam z kuzynką i kolezanką z mężem , a na miejscu spotkalismy moją koleżankę z pracy z mężek i ich towarzystem ( 3 pary małzeńskie ). I naprawdę kondycyjnie nie ustepowalismy małolatom :P Nie było grzania ławek. Postanowilismy łapać z zycia ile się da. Od jutra znowu orka. Aż strach pomyśleć. Trzeba naprawę wziąć głeboki oddech i do przodu. :) U nas ze słuzbą zdrowia nie jest najgorzej , ale oczywiście dentysta i gin to tylko prywatnie. No i kolejki jesli już ma to być wizyta do specjalisty. Ja do endokrynologa czekam 1,5 miesiąca , ale teraz z każdą rejestracją kolejka się wydłuża ... Ja do waszych rozmów na temat autek niestety się nie przyłcze, bo chociaż mam prawko od lat , to za kierowncza prawie w ogóle nie siedziałam. Samochodu nie dorobiłam się i wcale nie jest mi z tym najgorzej. na szczęście u nas odległości niewielkie więc nóżki wystarcza. Ja swój udział w Wielkiej Orkiestrze zaznaczyłam jedynie posłaniem SMS-a , nigdzie nie byłam w stanie się ruszyc po tych baletach . Ale i ze wzgldu na pogodę. Wprawdzie nie pada , ale wiatr scina z nóg. Szumi jakby pociąg jechał ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hani-niestety foty sylwestrowe nie dotarły....dobrej nocki wszystkim....pa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie pogoniłam dziecię do szkoły. trochę przysnęłam. Wchodzę do kuchni-jest 8,45 ,mój syn gra w kompa.Pytam co ze szkołą , a on że zdąży na 8,55. Do szkoły 3 przystanki trajtkiem i do każdego przystanku 5 minut. Teleporer czy olewactwo????? Ach, mieć 14 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Naszatku, nieźle!Alison, zdjecia urodzinowe dotarły! wszystkiego,co najpiekniejsze zycze Ci! buziaki sle i usciski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alis i Naszata, zdjęcia ostatecznie dotarły. Wielkie dzięki. Moje jakoś nie mogą wypłynąć. Byłam dzisiaj znowu z dziecięciem u lekarza, szczatkowe zapalenie oskrzeli, zmiana antybiotyku i areszt domowy do czwartku. A w czwartek musi pójść do szkoły, bo ma próbny egzamin gimnazjalny. Mam nastrój fatalny, cały wieczór siostra smsami prosi mnie o pozyczkę, mimo, że poprzedniego długu nie oddała. Najpierw powiedziałam nie a teraz się złamałam i napisałam jej , że co nieco znajdę. A sama jestem w dołku finansowym i to ostro. Cholera, nie umiem odmawiać. Trzymajcie się laski, wracam do czytania, to taka cudowna ucieczka od życia. Buziaki, miłej nocy. Hanna-Dziewanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Ja dzis na chwilke-bo to dzionek z praca:) Hani-w koncu fotki dofruneły! Wielkie dzieki! Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam, śle buziaki! Miłego dzionka!pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Kiepsko u mnie z nastrojem ostatnio, cały czas mam jakieś dziwne lęki, kurczę, mam wrażenie, że boję się zyc. A już po ostatnim obejrzeniu filmów \"Oszukać przeznaczenie\" nie chce mi to minąc. Juz zapowiedziałam dziecku, że od dzisiaj tylko pogodne filmy. Wczoraj oglądałam piękny film z Demii Moore, w którym gra ona pisarkę, której syn tonie w jeziorze a mąż knuje spisek. próbuje ją zamordowac by zgarnąc po niej majatek. Ale intryga niesamowicie uło9zona, nie wiadomo czy ogląda się wizję czy real. Ale koniec z tym. Netka, ja cały czas wysyłałam maile na jakiś dziwny adres, z mmmm i różnymi liczbami ale z takiego adresu dostałam jakiegoś maila od Ciebi??? o co chodzi?? Dopiero znalazłam ten drugi adres z alfa i posłalam po raz kolejny. Wrocław ciepły i słoneczny, w ogrodzie botanicznym pojawiły się pierwsze pąki. Jest nieźle. Netka, jak tam w pracy. ja ostatnio trochę leniuchuję bo mamy spokojniejsze dni. Dzisiaj wstałam o 10.00 a mogłabym spać dłużej. Trzymajcie się laski, miłego popołudnia wam życzę. pozdrawiam. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×