Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mritta28

jak sobie poradzić z teściową

Polecane posty

Gość mritta28

Boże moja teściowa to zmora i okropna manipulantka, która wie jak dobierać słowa, żeby do czegoś kogoś przekonać, zwłaszcza synka(mojego narzeczonego)Kieruje życiem każdego i wydaje jej sie że ja też się jej będę słuchać. Na dodatek robi to w taki sposób żeby to wyglądało tylko na dobrą radę i to tak niewinnie....Jak przekonać mojego narzeczonego że niedługo (za 3 tyg. ślub)powinien się mnie radzić i to moje zdanie powinno być ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akunia
Narazie synuś jest jeszcze cudnym chłopcem mamusi i jeszcze nic nie poradzisz.Najważniejsze,abyście po ślubie nie mieszkali razem,bo wtedy dzień ślubu będzie początkiem końca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mritta28
macie racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja nie wiem czy można coś zrobić, kiedy syn - bez względu na to czy jego matka ma racje czy nie- za nią obstaje. Może z tego powstać duży problem. Moja teściowa dobrze wie, że ja mam swoje zdanie, bo jeszcze przed ślubem to pokazałam, więc ze mną nie dyskutuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna rada to być jak
najdalej od teściowej! :o Te małpy potrafią rozpieprzyć każdy związek:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iksik
Jak to mówią? Bobra teściowa to martwa albo min. 10 000 km dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to teściowa
co za bzdury piszesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! teściową to sie ma po ślubie, a ty masz narzeczonego, ślubu z tego wynika nie masz, a już byś chciala mieć teściową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kochana tesciowa nie wtraca sie do synka bo jest 100km od nas i do tego 2 metry pod ziemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalają związek a i tak wina jest synowie i sinus posłuszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze się odezwij źle Ci w domu kasę mąż przynosi do domu to sieć cicho itd nikomu tego nie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×