Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

i jest zima.... nawet snieg pada... ale wieje... :/ jednak wole temperatury dodatnie i slonce... \"jedz, jedz...\", ale kolejna praca ma byc taka na pare lat albo i dluzej... i czy to aby na pewno to?? nic madrego przez noc nie wymyslilam... sprawdzilam w Necie i warszawska siedziba chyba jest w takim miejscu, gdzie zawsze sa korki, wiec ze 45 minut na dojazd, spokojnie... a co jesli odezwa sie z inne firmy, na kotrej mi bardziej zalezy? w tej rekrutacja trwa az do 2 lutego, wiec marne mam szanse... Borek -> gratulacje!!!! a jaka to praca zdradzisz?? pewnie, ze dobrze jest miec cos (taksowke) w zanadrzu :) Kluseczko -> dowiem sie o ten zwrot za bilety jakby co...

TYgyrys- powinnas pojechac, zeby nie zalowac. Jaki to jest koszt tego biletu?? Bo przeciez jeden dzien urlopu to ci sie na pewno przyda! A u mnie caly czas to samo, chwytam dola giganta... Nie ma mieszkania, nie ma kasy! I jeszcze jakos dziwnie dlugo okresu niie dostaje i sie denerwuje... Wczoraj znowu mowili w telewizji o nieruchomosciach- krakow najdrozszy - wszyscy chca tu mieszkac, a ja chyba nie... a w kazdym razie powoli mnie na to nie stac... Ale podobno maja pomagac mlodym malzenstwom dostawac kredyt hipoteczny, to moze z tej okazji wezmiemy slub :)

no dobra.... jade :P jestem juz po rozmowie z ta pania (swoja droga bardzo sympatyczna)... zapytalam sie o siedzibe firmy w wawie (rzeczywiscie bede miala kolo 45 - korki, bez korkow szybciej ;) ), pod wzgledem finansowym mi za to pasuje, tzn powiedzialam jakie mam minimum, a pani \"oo spokojnie, bez problemu sie dogadamy\". takze jutro o 12:00 jestem w Lodzi :) Ghana -> bilet ok 60 zl w dwie strony... a brak okresu to moze nerwy?? tyle masz teraz na glowie...

Hejo :D Wczoraj wróciłam bardzo późno z kina, było przed północą, ale nie żałuję bo cudnie spędziłam czas z moją przyjaciółką :) najpierw obiad, potem mały maratonik po centrum handlowym, bo miałyśmy 3 godziny do filmu, potem siedziałyśmy na ławce w tym centrum i malowałyśmy paznokcie :P no i w końcu dotarłyśmy do kina i obejrzałyśmy \"Pachnidło\", które mi się podobało, piękne zdjęcia, super muzyka, wg mnie wszystko w najlepszym porządku, ale radzę najpierw książkę przeczytać i jest idealnie :) Ninka - mam nadzieję, że mi ten pomysł wypali i oczywiście myślę cały czas o ewentualnym spotkaniu z tobą :D Tygrysek - a może te twoje wątpliwości to znak, że jednak to nie jest ta praca. Bo w końcu gdyby ci zależało, to byś nawet do Poznania na rozmowę przyjechała, a tak to wymyślasz wymówki i powody, dla których nie warto tam jechać, może to znak, żeby sobie odpuścić? Dobrze mieć komfort wyboru i wybrzydzania. Skoro chcesz zmienić pracę to zmień na taką naprawdę odjechaną, o której marzysz, a nie kolejną, która będzie tylko na przeczekanie. Przeczekać możesz tu gdzie jesteś, no chyba że w tej innej na przeczekanie będą świetnie płacili, wtedy masz zielone światło :P Borewicz - gratuluję nowej pracy :D czyli rozumiem, że teraz już czujesz się wartościowym pracownikiem :) swoją drogą co też mogą zrobić z człowiekiem w takiej wampirzej firmie, gdzie wysysają energię i zabierają pewność siebie. Oby ci było dobrze w nowym miejscu :) Za życzenia dziękuję serdecznie Gio - gratuluję wyburzenia ściany :) a na to nie jest potrzebne pozwolenie z administracji czy coś? każdy sobie może kiedy chce ścianę wyburzyć? Oczy mnie szczypią, chyba się nie wyspałam, a na dworze mróz, pierwszy raz w tym roku wyciągnęłam mój korzuszek a\'la kurtka pilotka i było i rozkosznie cieplutko :D ale śniegu nie ma...

Czy ja mówiłam, że u mnie nie ma sniegu? Śnieg, snieg, snieg na ulicach! :) I chyba ta ogólna biel....dodała mi skrzydeł, bo energii mam jak mało kto, chociaż wczoraj wieczorem padałam na pyszczek i głowa mi pękała..... Julka za to marudna od rana- na nią snieg zadziałał odwrotnie ;) na spacer nie wyjdziemy, bo sypie okropnie, a ona od dwóch dni często kicha...kataru jako takiego nie ma, ale kicha częściej niż zwykle i to nie jest oczyszczanie noska....mam nadzieję, że nic jej nie będzie... Tygrys- w ubezpieczeniach ta praca? Ale nie jako broker chyba? ja kiedyś jak szukałam pracy, znalazłam ogłoszenie: \"pomoc do biura potrzebna. samodzielne stanowisko pracy\" ucieszyłam się, bo miałam przed oczami wizję pracy jako sekretarka czy cuś....a tu się okazało, że spędzili na jedną godzinę (!) wszystkie chętne i ....zrobili pogadankę o ubezpieczeniach, cudownych możliwościach tego zawodu itp.!!!! W połowie już nie wytrzymałam, wstałam i niegrzecznie powiedziałam, że czuję się oszukana, że się nie podaje nieprawdziwych ogłoszeń, że mimo, iż jestem aktualnie bezrobotna, to uważam swój czas za cenny....i wyszłam :) Do tej pory czuję niesmak :( Więc jeśli to nic takiego, a cię interesuje to jedź. AIR- narobiłaś mi smaka na \"Pachnidło\". Musze najpierw przeczytać ksiązkę, a teraz mi to długo schodzi, bo czytam podczas drzemek Julki, więc.....załapię się już na \"pachnidło\" na DVD ;) Borewicz- gratuluję nowej pracy! Też się ciekawsko zapytam- a co to za praca? Powiesz coś? idę nakarmic Julke, bo z łóżeczka dochodzą odgłosy ssąco, mlaskające- co oznacza, że dwie piąstki zmieściły się jej do buzi ;)

w koncu ktos mnie zrozumial - AIr\'ka dzieki :) i przez to, jej zrozumienie znow mam watpliwosci ;) no ale coz, zawsze moge odwolac to spotkanie, w koncu nic nie trace... w kazdym razie logistyke dojazdu mam juz ustalona... Air -> narobilas mi smaku na \"Pachnidlo\"!! Ninka -> nie, nie... to ma byc praca na stanowisku sekretarki, zaden broker - dziekuje bardzo... qrcze, nadal mam watpliwosci... bardzo bym chciala zmienic prace na taka super wymarzona, a nie po prostu lepsza pod wzgledem finansowym... do tego dowiedzialam sie, ze moj wydzial maja rozbic na dwa, czyli w koncu byly jakies zmiany... obiektywnie rzecz ujmujac ta praca jest ciekawa, tylko mam za malo obowiazkow i kasy... a jakby to sie zmienilo to mialabym idealna prace!!! przeciez nawet sporo wyjazdow i szkolen mamy.... nadal nie jestem przekonana do tej Lodzi... ale przyszykuje sobie wszystko... zobaczymy....

Tygrysek - w sumie co ci szkodzi jechać na tę rozmowę? przecież nie musisz przyjąć pracy, a tak to się może dowiesz ile by ci płacili i wtedy, mając wszystkie dane, mogłabyś zdecydować co robić dalej. Pada śnieg. Już byłam z miotłą zamieść schody z pierwszego śniegu, żeby ludzie, którzy będą do nas przychodzić sobie nóg nie połamali, bo schody są śmiertelną pułapką, śliskie jak jasna cholera, a w dodtaku jeszcze je solą posypałam żeby śnieg topniał ;)

hohoho i mój szef właśnie zadzwonił, że wrócił do kraju :D ale może wcale dzisiaj nie przyjedzie do biura :) więc mam jeszcze jeden dzień \"wolnego\".

I przed chwilą dostałam od księgowej na urodziny piękny bukiet bordowych małych goździków, które pachną obłędnie :D bardzo miły dzień dzisiaj mam :D

No tak- cała Gio :) ! Wpadła,nagadała i ....poszła :) mam nadzieję, że to nie była...ściana nośna w bloku ;) (żartuje oczywiście!), a to się tak da- nie wpuszczać do mieszkania? O! o! i na ptasie mleczko Borewicza naciąga :) ja ostatnio zakochałam się w alpejskim, waniliowym...masakrycznie słodkie, ale ta czekolada....mniaaaam :) Brzusia- super, że synek zdrowy! Podczytywałam czerwcowki i widziałam co się działo....aż mi się włosy jezyły.....grunt, że wsio super :D Tygrysku- kurde, kupiłam wczoraj wyborczą, wszystkie interesujące mnie oferty są na Wrocław.....nic tylko mieszkać w takiej dziurze jak ja :(

przeznaczenie sie odezwalo - nie jade jutro do zadnej Lodzi!!!! przed chwila dzwonili z jednej firmy, na ktorej mi zalezy, pamietacie nawet Wam o niej pisalam i link podawalam!! w to przeznaczenie wierze bez zastrzezen!! tam chce pracowac, tam jest ciekawie, chociaz praca wcale nie latwa (co mi pani przez telefon powiedziala), ale czuje \"pozytywne fluidy\" od tej firmy :D Cudowna informacja o Hubciu :D Air -> ale ja wiem ile bym mnie wiecej tam zarabiala, zreszta naprawde pieniadze nie sa najwazniejsze... szkodzic nic mi nie szkodzi jechac, ale czy warto inwestowac czas i pieniadze, gdy tej firmy \"nie czuje\"?? Gio -> czymaj ale za ta parce z kategorii marzen a nie za taka - byle byla!! ta chce, ta!! Ninka -> spokojna glowka, ja caly czas kontroluje sprawe i szukam ofert na Jelenia Gore :)

Wiiiiiiiiii :D Tygrysek - a no widzisz? jednak jest coś w powietrzu, sławny Los i Przeznaczenie, jak tu nie wierzyć w takie rzeczy, ja wierzę. Brzusia - świetna wiadomość :) ja wprawdzie nie wiem dokładnie co się działo, bo czerwcówki czytam w kratkę, ale zanotowałam, że coś było nie tak, bardzo się cieszę, że wszystko dobrze :D no i chciałam ci powiedzieć, że moja mama jest fanką Hubcia i się ostatnio pytała czy nie mam jakichś nowych zdjęć :P muszę jej rekompensować brak wnuka zdjęciami innych dzieciaków :)

oj, chyba nie wyjasnilam porzadnie - do tej firmy jade na rozmowe na razie, ale i tak sie ciesze :) do pani z Lodzi juz zadzwonilam i wyjasnilam, ze jednak mnie nie bedzie...

Tygrysek - ja wsio rozumiem, że na razie idziesz tylko na rozmowę, ale chodzi o to, że zamiast jechać do Łodzi na rozmowę o pracę, której nie chcesz, zaprosili cię na rozmowę o pracę, która ci się podoba i to jest to :D Gio - jak ja nienawidzę sklepów typu Praktiker :P dodatkowo cię podziwiam, że ty tam chodzisz i wiesz co tam robić :D Patrzę przez okno i nie wierzę w to co widzę: pada śnieg, prawdziwy, jak to Gio podkręsliła, jest zawieja, więc mamy w końcu prawdziwą zimę :)

Powysyłałem Wam trochę zdjęć , to tak z nudy;) co do pracy , to udało mi się, nie ma co ukrywać, wysyłałem oferty, ale oddźwięk był słaby, w zeszłym tyg. zadzwonili zaprosili, wczoraj poszedłem na rozmowę, myślałem że nic z tego nie będzie i bardziej się skupiałem na załatwieniu do końca papierów na taxi, a tu nagle po 19 tel. czy nadal jestem zainteresowany, ...wiadomo że tak:) i usłyszałem w słuchawce, to w takim razie...... zatrudniamy pana :) na stanowisko przedstawiciela regionalnego:) totalnie byłem zaszokowany, że rano na 10 byłem na rozmowie, a już wieczorem wiedziałem że mam prace:) Firma jest mała 30osobowa, zajmuje się handlem pompami wody, miernikami energi, i jeszcze tam czymś:) A taxi ...będzie czekać na gorsze czasy i jako zabezpieczenie:)

Chciałam tylko powiedzieć, że jeśli jutro mnie nie będzie widać, to znaczy, że.....nas zasypało :) Sypie śnieg non stop....na podwórko sąsiedzi nie mieli już jak wjechać autami...kosmos! Borewicz- super fotki :) Te kropelki wody- artyzm i wogóle. No to teraz będzie inna branża? Bardzo męska działka. Gratuluję raz jeszcze nowej pracy! A jaki masz region? Dolnyśląsk? To teraz jak nie będziesz tak zatyrany to zapraszam w Karkonosze :) na kawkę i plotki damsko-męskie. Obiecam, że Julka bedzie grzeczna.

ale fajnie jest na dworzu - a dostrzeglam to dzieki Dżekiemu i jego harcom z innym psiakiem w sniegu - prawie godzine bylismy na spacerze :) Air -> praktiker nie jest taki straszny, ja tam bylam po rolety i jest calkiem fajnie, ale ja lubie narzedzia ;) Borek -> super zdjecia!! rewelacyjne sa te kropelki wody!! i raz jeszcze gratulacje z powodu pracy :) Gio -> zamiast siedziec w domu mozna wyjsc z psem na spacer :) Ninka -> bede sie dobijac na komorke jakby co ;)

Dziekuję za miłe słowa! Air=> szczególnie uściski dla mamy :0 Moje dziecko jest zdrowe!!!! Kilka dni temu po usg mózgu okazało się, że Hubcio ma mikrozwapnienia kości i wczoraj robilismy badania, które miały wykluczyć naprawdę poważne choroby, w tym niepełnosprawność :( Na szczęście...jest dobrze!!! uffff...mogę odetchnąć :) Wiecie...Gio TO SKARB!!! Jest taka kochana! Zadzwoniła do mnie i pomogła w interpretacji wyników badań! Aż sie wzruszyłam!

Brywieczór :) Chyba zacznę wierzyć w astrologię. Gio zapodała ten rok jako dobry dla tych,którzy wiedzą czego chcą. I sie sprawdza :) Borewicz- nowa praca i super ciekawe zdjecia:) Brzusia-uff...jak dobrze :) Gio-nowe salony tuż! tuż! :) Tygrysek-nowa wymarzona praca-tuz tuż:) teraz tylko jeszcze Ninka nową dobrą pracę, Ghana mieszkanie, Air- ty wiesz co ;) Klusia- ty też wiesz co :D Mała-wrzuć troche na luzik:) No i niechcący się mnie nowe życzenia noworoczne zrobili :) Saaaszka! o tobie tez ten roczek nie zapomni- daj mu szansę ;) powiedziala co wiedziała i spadówa

Przyznam wam się, że nie mam natchnienia do pisania, nawet mówic za bardzo mi sie nie chce, piszę żebyście o mnie nie zapomniały i tak trochę z ... poczucia obowiązku Hmm, Rokita, ja myśle niech ten roczek się ode mnie od... zajączkuje chciałam powiedziec, zapomni o mnie i dam i święty spokój :o Airka, nad życzeniami się głowiłam i nic mądrego nie wymyśliłam. muszą Ci wystarczyc ciepłe myśli wysyłane w Twoją stronę :) Borewicz, czyba bardzo się nudziłeś ... zdjęcia od 88 do 269? o jednej kropelce? (ekstra) Brzusia, brzmi strasznie, dobrze że już dobrze :D Wkurza mnie ta migająca z prawej strony nivea, powiesiłam sobie gazetę na monitorze :p Ela, dzięki za pomoc i wsparcie, dalej w punkcie wyjścia... dwa psy i zero decyzji Kurcze, ta gazetka to jest Bravo, może se ję powieszę odwrotnie bo mnie rozprasza, mam nadzieję że małej zapotrzebowanie na Bravo szybko przejdzie :P Roboty dużo i brak zapału, brak chęci, i Kłopoty. Nawet na narty mi się nie chce jechac... ani trochę... jak sobie pomyslę, że nie dam rady jeździc jak kiedyś, jak się powinno to nie chce mi się wcale. Odezwę się jak będę miała coś do powiedzenia :P

Saszka nawet tak piękne psy potrafią bardzo długo szukać domu... :( ale moze jednak u Ciebie zostanie? ;) Ja napisze jak bede mieć więcej czasu :P

:D nie wiem co gorsze, ta skacząca nivea czy bravo :D

zima dobra :) nadal non stop sypie... jeszcze tylko slonce a bedzie prawdziwa, piekna zima :) siedzie w pracy bez butow, musialam zalozyc takie bardziej eleganckie, wiec totalnie mi przemokly... takze buty pod kaloryferem sie susza, ja juz nogi wygrzalam (tez na kaloryferze, a co ;) ). Pamietajcie, o 16:30 prosze trzymac kciuki :) Brzusia -> pewnie, ze Gio jest kochana!! najwazniejsze, ze z Huciem wszystko dobrze z checia bym jego nowe zdjecia obejrzala :) Rokita -> jakie zyczenia?? Saszka -> pamietamy o Tobie, pamietamy psy chyba szczesliwe z takiej ilosci sniegu??

Tygrys, przegapiłam link do tamtej strony z pracą, daj jeszcze raz, albo napisz gdzie jest? Psy się chyba cieszą, tylko ja jakaś taka niemota, bo nie widzę :P (znaczy nie patrzę) . Czy ktoś wie jak się tnie filmiki????? Jadę z butami do reklamacji, takie fajne, cieplutkie, welurkowate, pół bezśnieżnej zimy przechodziłam i znowu będę miała nowe :) Kłopotu z zakładaniem innych nie mam, bo mamy w trójkę podobne rozmiary i chodzimy jak komu pasuje, na sylwestra byłam w Ali glanach, a ona w moich na dzień nauczyciela :P

Witam! U mnie bez niespodzianek :P zima jest :D śniegu nasypało, ale nie tyle co u Ninki, ale do domu wczoraj autobusem wracałam pół godziny, a normalnie niecałe 15 minut, znowu \"zima zaskoczyła drogowców\" :P Byłam na jodze wczoraj z moimi dwoma koleżankami :D jakoś dziwnie się skupić nie mogłam, a instruktorka wymyśliła takie kosmiczne ćwiczenia, na przykład takie z rękami na ziemi a nogami na ścianie - to była wersja dla bardziej zaawansowanych, ja skromnie zaczęłam takie prostrze, ale mnie zmusiła do tych trudniejszych, poczułam się dowartościowana, że już się zaliczam do tych bardziej zaawansowanych :D A dzisiaj wraca szef :( :P Brzusia - no to kamień z serca, nie wiedziałam, że było aż tak poważnie. Wyobrażam sobie jak się musiałaś denerwować i martwić, teraz ci Hubciu wszystko zrekompensuje Gio - no i dobrze, facet się czasami musi do czegoś przydać :D Tygrysek - a nie mogłaś iść w normalnych butach i sobie te eleganckie wziąć do torebki i potem przebrać? jeszcze się przeziębisz, ale kciuki będę trzymać :) Ninka - i co? zasypało was? kurczę, skoro ten śnieg tak ładnie u was spadł to ja muszę się zakrzątnąć przy planowaniu wyjazdu :) Borewicz - jeszcze raz gratuluję, czasami zdarzają się takie cuda :P ja miałam podobnie z dostaniem się na staż, około 17 rozmowa, a o 20 już wiedziałam, że mnie przyjęli, niesamowite uczucie. Kropelki obejrzę chyba w domu. Saszka - czuję ciepłe myśli :D i przesyłam też garść do ciebie Rokita - faktycznie ci wyszły nowe noworoczne życzenie :P ale że dobrych życzeń nigdy dość to ja bardzo ci dziękuję, wiem.... :D Elles - to czekamy na więcej czasu

Gio, miałam coś ważnego wczoraj do Ciebie, ale za Chiny nie mogę sobie przypomnieć.... eh, coraz gożej ze mną

melduję się, że pomimo zasypania jestem! A za oknem tak ślicznie biało, drzewa w bieli...skałka na wprost moich okien w bieli.....ech.....ale bym sobie pobiegała po sniegu z Tiną! Niestety z wózkiem nie wyjadę-sprawdzałam jak wygląda droga i ....nie wygląda :( A jak D. wraca z pracy to już ciemno jest.....trudno..... Tygrys-trzymam kciuki, trzymam! saszka- ej, co to za smutki? przytulam mocno i zdejmij to Bravo! rokitka- jak zwykle ciepła i cudna! mała- za te ostatnie linki na maila: dzięki \"jakniewiemco\"! Dały mi nadzieję, że i w mojej mieścinie można znaleźć pracę na takim stanowisku jakiego szukam. Wrzuciłam w \"ulubione\" i bedę monitorować :) Mam dylemat: nie wiem czy warto już wysyłać CV....bo ja mam do 16.04 macierzyński i zaległy urlop...potem wypowiedzenie minimum 2 tygodnie.....więc dopiero maj/czerwiec wchodzi w grę przy zmianie pracy.....a mamy styczeń..... Nie wyspałam się okropnie! Julka przechodzi chyba kolejny skok rozwojowy, bo nawet w nocy budziła się co 1,5 godziny na jedzenie! Zmasakrowała mi po raz pierwszy piersi.....ała! A teraz leży cwaniura i piszczy do karuzelkowych misiów i planuje im dzien :) Doszły jej nowe dźwięki i to zabawnie brzmi.....robi miau jak kotek :)

No tka to ja wiem dlaczego mi nic nie idzie, ja nie wiem czego chce... to wszystko dlatego! Tygrys- daj linka do pracy, bo ja tez go przegapilam! Saszka- z dwoma psami jest naprawde fajnie, ja tez sie nie spodziewalam ze bede miala dwa, ale teraz sobie nie wyobrazam zeby flipera oddac :) mimo, ze jest duzo problemow :) Musimy sie umowic na wspolny spacer z 4 psami :)

Saszko a cóż to za brykający stworek w pierwszym rzędzie??? :D W Gdyni zima.

http://www.amr.com.pl/ Air -> nie moglam, bo jakby to wygladalo gdybym w progu firmy buty zmieniala.... buty juz wysuszone, a do poludnia ulice pwoinny porzadnie odsniezyc, wiec wzystko w porzadku :) Ghana -> zatem sprecyzuj plany a one sie zrealizuja :) Ka -> :) jaki stworek? Ninka -> mialam do Ciebie smska pisac, czy zasypalo Cie po dach czy jeszcze nie ale jak widze wszystko w porzadku :) moim zdaniem jeszcze za wczesnie na szukanie pracy, przeciez nikt nie bedzie czekac 5 miesiecy na Ciebie, a pracy wczesniej nie zaczniesz skoro chcesz jak najdluzej z Julcia byc :) poczekaj do kwietnia, ale sytuacje na rynku sledz :) Saszka -> ja tylko wiem ja sie tnie filmy w takim specjalnym programie do obrobki filmow wlasnie...