Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Cześć Robaczki :)! AIR- witaj po urlopie! Wszystkiego Najlepszego z okazji imienin! Bukiet kwiatów wiosennych dla ciebie: 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻 🌻 Zdjęcia są cudne, ale wiiiiiiiiiiiii!!!!! Toż ja znam doskonale Liberec I ośrodek Babilon! Często tam jeździliśmy \"onegdaj, podówczas\" ;) do Aquaparku własnie i na pyszne knedliki :) Byłas tak blisko i nie dałas znaku życia? Oj, bić bedę! Następnym razem proszę sobie zaplanowac przerwę na kawke na trasie w mojej okolicy! Co do powrotu do pracy...to ja się nie wypowiadam, od Świąt nie moge totalnie zatrybić, nic mi sie nie chce, do jutra mam zwolnienie na Julkę, ale od środy musze zacząć gdzieś jeździć, bo w końcu mnie wywalą z tej roboty ;) Ale mam czyste sumienie: czesto-gęsto zapieprzałam tu ponad siły, poświęcałam wiele dla tej pracy, więc nie mam wyrzutów sumienia, gdy trochę sobie odpuszczę, tym bardziej, że i tak robię swoje i plany dopinam. Zacznę się martwić jak wyników nie będzie ;) Tygrysku- ja nie mam listy życzeń :) Jedź sobie spokojnie i wypoczywaj, poprosze tylko o piękne zdjęcia po powrocie :)! D. kazał cię pozdrowić i pyta czy nie możesz go przeszmuglować w walizce, tylko, że on waży ponad 80 kg, więc jako bagaż podręczny odpada ;) Te japonki masz śliczne! Nie wypowiadałam się na temat paska, bo ja nie umiem chodzić w tych klapkach, więc nie mam ani jednej pary. szam- nie pomoge, bo z angielskiego jestem noga ;) Pozdrawiam cię cieplutko, jak ci poprawić humor? saszka- a co tam! Po co się dołujesz naszą klasą? Moja kumpela mi ostatnio powiedziała, że ma doła, bo większośc jej koleżanek na zdjęciach ma piękne domy, samochody, fotki z zagranicznych wojaży....taaaa....no i co z tego sie pytam? Mnie czasem wręcz śmieszą te stylizowane skrupulatnie zdjęcia: na tle dworku, garażu z terenówką itp... Pytam sie po co? Dla zaleczenia kompleksów? A potem ludzie sie dziwią, że ktos ich namierza przez ten portal i drżą o własny dobytek. Ja tam mam wprowadzone podstawowe dane, nikt nie wie gdzie mieszkam, co robię, nie mam fotek na tle kominka, wanny czy innego bidetu ;) Główka do góry! Ty to dopiero dużo osiągnęłaś! Te podróże, wojaże, super rodzina, pasje.....Ehhh..... :) rokitka mówiła chyba, że też jest tutaj. :) To czesko-podobne? Gio- kurcze, szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo bym ci podrzucała Julkę ;) Moja siostra do mnie dzwonila w weekend i pytała jak Julka? Jestem zdziwona, bo moje rodzinne kontakty sa mocno formalne od śmierci mamy...siostry się poobrażały jedna na drugą, a ja nie chce brać w tym cyrku udziału. Tym bardziej mnie zaskoczyło, gdy powiedziała, że wie od naszego taty o smutnym początku żłobkowania Julki i że ona bardzo chętnie zaopiekuje się małą u siebie w domu! Normalnie mi szczęka opadła! Tylko jest problem, bo Julka musiała by tam jeździc, oni mają duży dom, wielkie schody, wszystko nie jest pozabezpieczane, a siostra ma dodatkowo typową gospodare i wiem, że nie poświęci Julce 100% czasu... Boję się wypadków, tyle się słyszy o wypadkach na wsi...jakies maszyny,pogryzienie przez psa, stratowanie przez zwierzęta itp... Ale mam chociaż alternatywę, gdyby faktycznie już było tak źle.....to pomyślimy! Oczywiście nic za darmo- siostra chce po prostu dodatkowo zarobić i dobrze ja rozumiem. Płaciłabym jej tyle co niani. Wczoraj była druga tura obchodzenia 30stki męża i przyjechali między innymi ci znajomi z dwuletnią chrześnica męża, ktora bije Julke. Rozpuszczony bachor nie słucha nikogo, Julka mnie rozczuliła bo siedziała obok niej i podawała małej terrorystce zabawki, dzieliła się- a to półdiable wydzierało jej potem wszystko , pchała ją i podduszała. Normalnie szok! Złapałam ją raz za ręke i wysyczałam do ucha, że jak jeszcze raz uderzy moje dziecko to popamięta, chyba się obraziła na mnie mamusia potwora, ale mam to gdzieś! Jak można tak bezstresowo wychowywać dziecko! Oni zwracają jej uwagę, ale ma gdzies słowa rodziców. Zero autorytetu! Bawiła się obok kaloryfera i jak wyczaiła, że wisi na nim nawilżacz pełen wody, to tak nim non stop bujała, że wylewała wodę. Zwracaliśmy jej uwagę WSZYSCY i ...zero efektu. Nie, przepraszam- efekt był: już na odchodne wylała na siebie cała zawartośc nawilżacza i w mokrej bluzce jechała do domu. Rozczuliłam się nad moim dzieckiem, bo wszystko tylko obserwowała. Julka w porównaniu z tym diabłem wcielonym jest super posłuszna! Jak jej zwracam uwagę w domu, to od razu kuma, no chyba , że jest zmęczona lub chora Dziś to D. ją zawoził do żłobka ;) Sam zaproponował, a ja ochoczo przytaknęłam. Młoda podobno troche płakała, ale nie było dramatu, gorzej będzie w porze jedzenia i spania zapewne ;) Jadę ją odebrać po 13.00, a teraz pędze myc okna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ninka - :D ja wiem, że to jest niedaleko Ciebie i ja o tym przed wyjazdem pisałam, ale Ty nie zareagowałaś, ale spoko, wiem, że miałaś zagwozdkę z Julką. Miałam początkowo w planach wyciągnąć Cię na kawę, nawet to z rodzicami już ustalałam, bo mieliśmy jechać przez Jelenią Górę i przez przejście w Jakuszycach, ale w końcu jechalismy w cztery samochody i inną trasą, tak, że wyszło, że z Poznania do Libereca mieliśmy 280 km, szok! ale myślałam o Tobie cały czas. To dobrze, że nie masz wyrzutów sumienia w związku z pracą, ja tak tego nie lubię. A dzisiaj mam taki fajny luzik, bo niby praca jest, ale się nie przejmuję, bo chyba po tym urlopie jestem wyluzowana :) a poza tym mogę powiedzieć, że nie wiem o co chodzi bo byłam na URLOPIE!!! :D Pozdrowienia urodzinowe dla D. mojego brata Wodnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) no sierio.. nie wiem za bardzo.. o czym mogłabym coś więcej napisać.. i np.. pisać regularnie.. coś jak.. artykuły.. blog.. albo po prostu ciekawe informacje.. :) Dzisiaj mam "nalot" teścowej.. ;) chociaż jeszcze sie z nią nie widziałam :) bo akurat Gosię uspiałam, gdy przyszła ;) I.. już się zdażyła.. "porządzić" :P bo mi wywaliła do śmieci reklamówkę, która leżała w rogu przedpokoju... Owszem, to akurat były śmieci, ale.. te do śmietnika na te segregacyjne śmieci.. ;) (bo nam postawili jeden na wszystkie rodzaje ;) ). Saszka :D:D świetne z tym słoniem :) Taa życie wtedy było takie proste.. i te problemy.. zupełnie inne :) Malutka.. a Ty to czasem tutaj już nie bywałaś kiedyś ?:) Szam a popatrz na strony o Warszawie, bo czasami zdarza się, że są mirrory po angielsku, tzn. wersja angielska strony.. Jak będę miała jeszcze czas, to postaram się poszukać. Tygrys 🖐️ :) Air no i jak tam rządy szefa? bałagan znów i haos.. czy wszedł w Twoje zmiany? :) No standardowo książka, film, muzyka ;) ..Internet;) ale.. ;) Nina niezły post ;) Masz rację z tą naszą klasą.. A ja sobie właśnie wsadziłam zdjęcie ze śmiesznym drzewem :D Łaał.. siostra się odezwała ;) może to zasługa chrzcin? Nie wiem, co Ty tam w końcu wymodziłaś z tą rodzinką.. ale.. ;) Chociaż widzę, że to nie było takie bezinteresowne.. a raczej wcale.. :P Wszystkiego najlepszego dla D :) 🌼 Hmm.. wiesz to zachowanie Julki.. to nie nabyte w żłobku? :) Hmm.. wiesz.. ;) samo zwrócenie (zwłaszcza tyle razy) nie wystarczy.. muszą być konsekwencje.. a tam nie było.. dlatego dziecko robi co chce.. ;) No i dobrze jej się stało.. że na siebie wylała.. :P :D A mamusia sama potwór.. :P że tak dziecku pobłaża.. :) No, w końcu na coś D się przydał.. niech odwozi - i bardzo dobrze ;) (jeden stres masz mniej :P ) Taaak dzisiaj cudna pogoda ;0 I tak mi się spodobała, że chciałm więcej ;) A przecież.. cały czas czekam na śnieg.. kiedyś w pogodzie ktoś obiecał, że w lutym będzie.. pod koniec pierwszej dekady.. czy coś.. nie wiem, ale coś z dekadą.. A tu się nie zanosi.. ;) Ja nie chce potem mieć 4 stopni i pluchy w kwietniu i maju.. :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Majorek - tak, szef wszedł w zmiany, nic nie zepsuł :) dobrze jest, czas mi dzisiaj szybko leci, słońce świeci, jest OK :D Ninka - a dzisiaj będzie powtórka Ciebie wiesz gdzie :P :D :) Idę dzisiaj na jogę, odrabiam zeszłotygodniowe zajęcia, cieszę się jak głupia, przerwa jednak dobrze robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam fajnie, Airka z urlopu, Tygrys na urlop :) a ja walczę z sesja :P już jestem wymęczona i chciałabym odetchnąć, coś poczytać więcej, pooglądać kilka zaległych filmów... a tu niestety jeden egzamin do tyłu (20 osób na 40 nie zaliczyło)... trochę za Wami tęsknie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR- nieeeee...znowu JA!!!!??? Mogliby sobie odpuścić już ;) Dziś moje dziecko wyszło do mnie w żłobku ....z usmiechem na buzi! Podobno nadal popłakuje, ale już nie ma tragedii, zreszta mam wrażenie, że pani mi wszystkiego nie mówi, bym tak nie przeżywała, dla nich płacze to normalka, a matki panikują ;) Jak weszłam po cichutku to taka cisza była....częśc dzieci jeszcze spała...częśc bawiła się, a moje dziecko własnie zajadała ciacho. Wyszła do mnie i strzeliła taki uśmiech, że mi aż skrzydła urosły! Kochany kurczak! Potem tak szalała na spacerze i w domku, że miło popatrzeć. Jutro ja ją zawozę, niestety na codzień mój mąz nie ma jak jej wozic, chyba że przed 7.00, a to bez sensu, bo ona jeszcze śpi. Znikam na aerobik. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela, Elunia, tęsknimy za Tobą, wróć do nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cień gio nawet na naszą podłogę się wkradł :D pomarańczA nie pomarańcz! chyba że chodzi o kolor, a nie owoc... a i tak nie wiem o co chodzi :p nina, wygląda, że żłobek da się oswoić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest zle! z pracy wyszlam tylko troche pozniej niz normalnie, wiekszosc spraw mam ogarnieta i posortowana! musze jednak przyznac, ze taki dzien na wysokich obrotach jest mocno wyczerpujacy... ale nic to, warto!! jutro czeka mnie pisanie pism, jesli dyrekcja nie wniesie poprawek to mam szanse wszystko ladnie pozamykac... no chyba, ze wydzial prawny mi z terminem nawali :P Aaaa, na fitnessie spotkalam kolezanka z czasow licelanych, \"koniare\". To wlasnie z nia regularnie na konie jezdzilam :D jeszcze tylko 35h i bede startowac!!! doslownie :D Air -> zdjelam plastik z japonek i jest znacznie wygodniej ;) Elles -> powodzenia na sesji! a ja jeszcze nie na urlopie, dopiero od srody mam wolne ;) Ninka -> super, ze ze zlobka sa juz lepsze i bardziej usmiechniete wiesci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio-okład z kurzego sadła polecam , sprawdzone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usiłuję zrozumieć związek między moczeniem palca we wrzątku i chodzeniem od ściany do ściany, ale coś słabo mi idzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżbym była pierwsz? aż mi się wierzyć nie chce;-) tygruniu, obiadek dzisiaj wchodzi w grę? Jednak zostaję tu do końca tygodnia. Ciebie za to nie będzie:-D nieźle nam wyszło to umawianie się. Za to będziesz za nas przeżywać egipską przygodę! Pozdrawiam wszystkie:-) Was Elles, trzymam kciuki za Ciebie! Gio, biedaku, współczucia. Ja dopiero od niedawna czuję się lepiej, choć dziś rano gardło mnie bolało. jeszcze trochę i się do tego przyzwyczaję:-) dzieci mi rosną na potęgę i jest super:-) spadam na jakiś czas, do pracy rodacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 24h rozpocznie sie moja podroz :D :D :D za to dzis Tanzania obchodzi dzien Chama Cha Mapinduzi (CCM), co w jezyku suahili oznacza Partie Rewolucyjna. Szam -> oczywiscie, ze TAK :D juz sie biore za robote, zeby miec czas dla Ciebie :D tylko daj znac o ktorej, 14?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolałabym bliżej 15 bardziej. ale jak się nie da, może być i 14:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :D Dopiero teraz udało mi się coś napisać, bo co chciałam tu wejść, to przychodził szef i coś chciał :P teraz też słyszę, że się u siebie gmera, więc zaraz pewnie znowu mi przerwie :) Poranek miałam zwariowany...najpierw przedłużałam sobie drzemkę, a jak już wstałam, to mi 10 minut zabrakło i nie zdążyłam wyjść na mój autobus, którym normalnie jeżdżę. Później wyszłam i poszłam na inny przystanek, z którego jadą dwa autobusy, jeden bezpośrednio do pracy, a od drugiego muszę kawałek dojść i zawsze się spóźniam jak nim jadę. Przyjechały oba naraz, a przystanek jest mały, nie podwójny, więc do pierwszego nie wsiadłam i czekałam aż ten drugi za nim podjedzie, a ten się za nim zatrzymał, że połowa autobusu była poza przystankiem i myślałam, że jak tamten odjedzie to ten się przesunie i wsiądę, na przystanku byłam tylko ja. Tymczasem oba odjechały, a ja zostałam jak ta idiotka... :o została mi ostatnia możliwość podjechania tramwajem, spóźniłam się do pracy 10 minut i po drodze cały czas się z siebie śmiałam, musiałam fajnie wyglądać, czekała na autobus a na koniec nie wsiadłam, masakra, jestem cała rozbita po tym urlopie :P hehehehe a może to wina czytania HP do nocy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Elles 🖐️ zajrzałaś w końcu :) My też za Tobą tęsknimy 🌼 Życzę szybkiej, udanej i pomyślnej sesji ;) :D Nina to jest światełko w.. żłobku :) A jak dzisiaj? :) :P Chociaż według mnie, to powinna Ci wszystko powiedzieć.. Cynamon kuku too ;) Miś :D Tygrysek co, umawiacie się na jakieś konie? :) I co, był obiad? :) Gio 👄 hmm a może od tego wrzątku tak Ci ten palec pulsuje.. ;) :P ciepły mocz - hahaha Rokita ;) Saszka pomiędzy jedną ścianą a drugą wsadza palec do wrzątku :) Szam a dzieciaczki zdrowe już ?:) Zgrałyście się z tym obiadem? ;) Air \"się u siebie gmera\" - no piękne ;) :D A podróż do pracy niezła naprawdę ;) ale te 10 minut, to niewiele ;) Na coś się ta teściowa w końcu przydała :) pobawiła się z Gosiaw pokoju. A w tym czasie my zostając przy stole w kuchni po obiedzie wdaliśmy się w rozmowę :) I naprawdę tak już dawno nie rozmawialiśmy.. ;) Bez telewizora, bez komputera, bez dziecka ;) .. A w sumie rozmowa była o .. jego pracy.. hahaha ale tak o ludziach bardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ale pięknie dzisiaj świeci słoneczko, aż szkoda, że jak wyjdę to już będzie ciemno, ale już nie tak ciemno jak było, jest coraz lepiej :D Elles - cześć :D ile tych sesji jeszcze przed Tobą? kiedy kończysz studia? no i co z obywatelem B.? Majorek - fajnie tak pogadać, nie? też lubię :) najbardziej lubię się z kimś spotkać, usiąść gdzieś i tak zupełnie bezstresowo, nie mając na głowie nic innego po prostu pogadać o pierdołach czasami, ale tak od serca :) Ninka - oglądałam kiedyś program z przedszkolanką, która mówiła, że często rodzice jeszcze nakręcają dzieci przed zostawieniem ich w przedszkolu, żłobku...najlepiej jest się uśmiechać i udawać i zachowywać normalnie, a nie jakieś wylewne pożegnania, bo wtedy dziecko dopiero czuje, że dzieje się coś dziwnego i zaczyna bać...ja wiem, że to tylko teoria, ale pewnie ta pani miała rację. No i z drugiej strony też wiem, że Ty szopek tam na 100% nie robisz. Mam nadzieję, że Julcia przywyknie, to pogodne, komunikatywne dziecko, więc będzie wszystko OK ❤️ Gio - ja też nie kumam z tym palcem :P ale mimo to pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Dziś siedze w domu, sprzatam, gotuje itd i całe szczescie ze jutro juz do pracy bo się zmeczyłam ;) Nina...widziałam powtórkę programu w koncu, wypadłaś swietnie a ja zamilkłam prawie... widzisz, z tym złokiem sie musi ułozyć. ja bardzo lubiłam żłobek, mnie mama zanosiła w kocu o 5 rano (bo na 6 miała do pracy) do sasiadki na dół i sasiadka mnie prowadziła :) Air...zdjecia widziałam...jedynie na naszej klasie :p super, ze wyjazd się udał. Ela...napisz do mnie, przyjedź do mnie - zapraszam i czekam :) No...to ide rozwiesić pranie ale to już mega poswięcenie z mojej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie kolezanka, ktora w styczniu byla w Egipcie wydrukowala 160 stron informacji... hyhy kiedy ja to wszystko juz wiem :P ale uraczyla mnie rowniez kilkoma ciekawymi opowiesciami i juz wiem, ze wejscie na Synaj jest trudne ale nie az tak straszne (to glownie Przyjaciolka sie martwila, bo nie ma kondycji) ale koniecznie trzeba sie b. cieplo ubrac, wiec zabieramy szaliki i rekawiczki (na szczycie jest snieg!)... za to pod ciuchami warto miec kostium, bo jak juz sie schodzi to upal okrutny nadchodzi ;) Majorek -> pewnie, ze byl obiadek! kolezanka pracuje przy koniach, wiec umowilysmy sie na... fitness ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim :) Airku=> Super wyjazd :) Zazdroszczę :) Tygrysku=> Koniecznie fotka w kostiumie :) Szczęśliwej podróży! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou krejzolki :) AIR- dzięki za info dotyczące nie przekladania swojego stresu na dziecko...staram sie...naprawde...jak Diabli :) Julka nadal płacze....nie jest to koszmar, ale jednak.... Potem w domu jest radosna, ale najchetniej siedzialaby caly czas gdzies w moim poblizu, najchetniej na rękach... Tatusia traktuje jak zło konieczne...nie wiem dlaczego tak na mnie wisi...to pewnie odreagowanie stresu żłobkowego... Dziś zabrałam ją po żłobku na długi spacer, na plac zabaw, dostała cos słodkiego na osłodę smutków.... Jutro juz wracam do pracy, ułozyłam sobie krótkie trasy, by maksymalnie o 14.00-15.00 byc po nią. kasiek- skoro taka fajna kobita jak ty chodziła do żłobka...to znaczy, że i moje dziecię wyrośnie na ludzi :) Gio- pulsujący palec? Ujjj....współczuję! Kurcze, dziś moich dwóch klientów dzwoni i mówi, że widzieli ten program ze mną! Normalnie rumieniłam się przez telefon, bo bardzo mile to wszystko odebrali....Sprawa z października, a ja jeszcze w lutym mam odzew ;) Tygruniu- pomacham ci łapką ! Baw się cudnie, wypoczywaj, kostium masz taki sexy, te klapki....uła! Życze niezapomnianych wrażeń! AIR- twój opis porannej drogi do pracy...rozbawił mnie do łez...Widziałam oczami wyobraźni jak zdziwiona stoisz na tym przystanku...a autobusy: myk- myk i już ich nie ma :) D. też czyta po nocach HP, ja jeszcze nie mam okazji.... Jutro mam imieninki- stawiam ciacho i winko już dziś! Dostałam od kumpeli ksiązkę \"Dom nad rozlewiskiem\" - cudo! Już od jakiegos czasu zamierzałam ją nabyć, to balsam dla duszy.... Ciekawe czy w tym roku mój D. zapomni o imieninach..ale chyba nie, bo po ostatnim roku ma traume ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro juz jest ciacho to ja juz zaspiewam: \"sto lat, sto lat, zyj naaaaam Ninkoooo stoooo lat\" :D spakowana! walizka wazy ok 12 kg i jest sporo wolnego miejsca, chociaz pakowalam duzo rzeczy,a co sie bede stresowac! ale miejsce przyda sie w drodze powrotnej, jak bede te wszystkie pozamawiane \"skarby\" przywozic... dzisiaj kolezanka poprosila mnie o herbatke z hibiskusa.... KILO !!pal licho wage ale to cholerstwo jest lekkie, wiec kilogram to spokojnie zajmie mi cala wolna przestrzen :P okey, macham Wam lapka, sciskam, usmiecham rozsylam i lece siebie \"oporzadzic\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszego Ninko, , macham :) ja jestem pewna, że Jula sobie poradzi, przywyknie, nauczy się świata i życia ;) najlepszym lekarstwem uśmiechnięta mamuśka :D Tygrysku, śliczny strój ! Super kolory :) Klapki ładne, ale mam wbite do głowy co mówił ortopeda - że takie klapeczki na plażę, na chwilę, a na dłużej jednak nie...ale ja jestem przewrażliwiona po przebojach z nogą ;) ściskam wszystkich, życzę dobrych nastrojów i słonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strona nr 500 :D ja też jestem fajna :classic_cool: a do żłobka byłam odstawiana regularnie ;) tygrysku, wypocznij też za tych, co nie mogą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za życzenia! Gruby Misiu- no nieeee, to ja już jestem spokojna! Kolejna super babeczka chodziła do złobka! Opowiem wszystko jutro Julce. U nas taka wichura, chalny wieje, Julka juz z 5 razy się budziła...masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kostium extra, ale zgłaszam reklamacje, na moim zdjęciu brakuje wnętrza (znaczy się tego co powinno być w środku) a swoją drogą, jak sobie pomyślę, co ja bym sobie mogła takimi szmatkami przykryć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×