Jak chłopak oduczył mnie przeklinać

za każdym razem jak usłyszał słowo na k... to lał mnie po dupie bez litości a przy znajomych ściskał mi rękę tak mocno że aż bolało i patrzył na mnie takim wzrokiem jakby mnie chciał zabić i oczywiście wymówki jak już zostawaliśmy sami. A najsilniejszy argument jego był taki że przeklinająca dziewczyna to wiocha jakich mało i że przekleństwa odbierają dziewczynie inteligencje i wydaje przez to się prymitywna i prostacka. Dzięki temu oduczył mnie przeklinać szybko i skutecznie.

:[

a siniaki jak zakrywasz ?

spróbuj jeszcze raz zakląć, to zobaczysz jak ci przypierdole.....

Dobrze, że tylko lał po dupie, a nie np za każde przekleństwo wyrywał paznokieć ;)

A jak Ty oduczysz go stosowania przemocy?

siniaków nie miałam bo bił tak żeby siniaków nie było ;) Robił to niby w imie mojego dobra.. Hehe ale w sumie to nawet się ciesze. Oduczyłam sie grubiaństwa. A mój facio pod wszystkimi innymi względami mnie szanuje. W zasadzie to nie podniósł na mnie ręki ani razu odkąd przestałam przeklinać czyli od jakiegoś roku.

Kurwa jego zajebana w dupę pierdolona suka wyjeban . A teraz wpierdol .