Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Witam Dzięki za miłe powitanie, jestem z górnego śląska mam aż 48 lat i czuje że wchodzę w ten trudny okres bo zrobiłam się jędzowata i jest mi żle

Jesteście? Też mam ochotę na placuszki ziemniaczane.Uwielbiam je,ale nie jadłam już dawno. Muszę męża poprosić,żeby starł,a ja nogę posmażyć. mniam,mniam.;) ;) ;) ;) ;) Przykro mi Wiciu,że borykasz sie z nerwiakiem.Słyszałam trochę o nim.Bardzo przeszkadza przy chodzeniu.Kiedyś miała moja kolezanka. Też miała usuwane ,ale laserem. Ale to ciągle wraca i boli. :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O Ktosiu, nie martw się . Jeśli to jest padaczka , to leki dziś są tak skuteczne,że nawet córka nie będzie tego odczuwała. Ze mną pracuje młoda dziewczyna z tym schorzeniem. zażywa regularnie leki i nic się nie dzieje. Fajnie dziś było,dziewczynki,co? Taki dzień na luzie.Poczytałam książeczkę , podrutowałam wełenkę i serfowałam po interneciku. Jeszcze jutro dzień laby.Pozdrawiam drogie koleżanki.

Ale ten komp jest złośliwy.Cały czas się zawiesza,już mnie licho bierze.Wpadam,żeby się z Wami przywitać w ten cudowny mrożny poranek. Życie jest piękne.

Witam. jestem tutaj nowa a przy tym zdolowana,zagubiona i tylko bym nudziła, więc na razie bede Was czytała.

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=zesp%C3%B3%C5%82+Mortona&btnG=Szukaj&lr=lang_pl to dla Wici do poszukania i poczytania,tylko za duzo nie wyczytaj w ogóle to dzień dobry ,bo zaczełam od końca zamiast sie przywitać. dzień dobry...

Witam wszystkich. Dzien dobry Zebrawkratke pisz a może będzie Ci łatwiej. Każda z nas jest czasami w dołku - raz płytszym raz głębszym tak więc nie przejmuj sie tylko rozejrzyj dookoła jutro będzie lepiej. Obiecalam napisac tylko wesołe rzeczy. Dzien zapowiada sie wspaniale. Moja córcia upiekła ciasto, ja zrobilam gofry i bedzie słodkie popołudnie. Na obiadek idziemy do teściów (rzadko to się zdarza, ale ogolnie teściostwo jest ok), a potem oni przyjda do nas na kawkę. Musze maksymalnie wykorzystać ten ostatni dzień długiego weekendu, bo przede mna trudny tydzień. Według badań astrologów (traktuje to z przymrużeniem oka) ten tydzien ze względu na specyficzny układ planet, ma byc ciężki dla każdego. Tak więc informuję, że jeżeli coś nam nie wyjdzie w tym tygodniu to winę prosze zrzucic na planety. I prosze o tym pamiętać, aby nie smucić sie za bardzo i nie wpaść w dołek z powodu niepowodzeń, bo my nie mamy na to wpływu a całą odpowiedzilnośc ponoszą planetu (astrologowie??). Do następnego klikania.

Witam panie południowo, bo nagle zrobiło się południe!A szkoda, że już! Melissa pisze, że jest w trudnym okresie, a ja bym powiedziała, że tak naprawdę, to każdy okres jest trudny, tylko w innym sensie: i dzieciństwo, i młodość i dojrzałość i starość! Dlatego spotykamy się, aby mieć z kim o tym pogadać! Moja młodsza ma dziś urodzinki, kończy 13, a pamiętam jak dziś te trudne chwile, bo zostawiłam z mężem 5 letnią córkę i 1,5 rocznego synka i zamknęli mnie na 2 tygodnie w szpitalu. Z nerwów myślałam że nie wiem co zrobię, aż urodziłam o czasie. 13- w piątek zresztą urodziło nam się małe półdiable weneckie o psotnych oczkach! Na szczęście dla nas i dla wszystkich innych z latami się temperuje charakterek i wyrasta na sympatyczną dziewuszkę! Pozdrawiam mamy dorastających córek!

To ja. Dzień dobry po raz drugi Wróciłam ze spacerku rodzinnego:ja,pan i pies.Ciepło było,bo się ciepło ubraliśmy. :D Trzeba już wyciągać zimową odzież i butki. Szkoda ,że ten weekend tak szybko minął. :O Od jutra znów to samo. Szybkie wstawanie ,śniadanie,do pracy,zakupy,obiad,zajęcia własne czyli co kto chce,kolacja i lulu. W przerwach jeszcze spacery z psem,rozmowy z dziećmi/dorosłymi zresztą/. Mąż ma drugie zmiany w tym tygodniu , więc prawie wszystko na mojej głowie. Chyba już zawitała do mnie chandra przedponiedziałkowa, bo zaczęłam narzekać.:P Dziewczynki,czy Wy wiecie,że niedługo święta?Jeszcze miesiąc i zacznie się gorączka przedświąteczna. Wigilię spędzamy zawsze u moich rodziców.Jest typowo rodzinna.Do rodziców zjeżdżają się wszystkie dzieci i wnuki. Jest mnóstwo potraw,które każy przygotowuje u siebie.A babcia jest odpowiedzialna za wszystkie mączne potrawy. Mniam,mniam.Jakie pyszne pierożki i uszka. Tato tylko donosi zakupy ze sklepu. Już nie mogę się doczekać.:D Ale sie rozmarzyłam. W wigilię czuję się jak dziecko/ swoich rodziców/, bo też dostaję prezenty pod choinkę. Napiszcie jak spędzacie święta. Resztę dni świątecznych przy innej okazji. Ktosiu, też zrobiłam pyszne ciasto,ale rodzinka jest liczna,także po 2 kawałki i po cieście.Pa,pa.

Wiem coś o dojrzewajacych córkach mam jedenastoletnią buntowniczkę w domu nie jest łatwo

Bosanova chyba coraz mniej lubię świeta , inaczej odbierałam je gdy jeszcze dzieci były małe a teraz zastanawiam się czy w tym wszystkim jest jakiś głębszy lko odwalenie tradycji .Sorry że tak mówię , ale to juz nie gnebi od kilku lat , może to chandra jesienna? pozdrawienia

Ofka mam nadzieję, że to tylko jesienna chandra. ja uwielbiam święta. U nie też sa rodzinne. U rodziców z rodzeństwem i ich dziećmi. Gwar, smiech i śpiewy. Bo moja rodzinka śpiewa, każdy swoim głosem (śpiewac kazdy może...) ale jest cudownie. Chciałby aby moje dzieci przejęły tę tradycje. Są prezenty dla wszystkich dużych i małych, nie wazne czy drogie czy nie ważne że są. A ile jest radości przy ich otwieraniu. Dobrze że sa święta jest okazja do rodzinnego zjazdu ( u mnie pare razy w roku - swięta, imieninki, rocznice itp) i dobrze niech sie nasze dzieci uczą, że rodzina to ważna rzecz. No tak czas zacząć myśleć o prezentach. Najwazniejszy jest pomysł (no i pieniądze) czekam na podpowiedzi dla dużych i małych. Ale ja mam jeszcze w tym miesiącu imieninki mojej mamusi i też szukam pomysłu. Lubię dawać prezenty takie, które i mnie się pdobaja. Kochane Kobietki czas ruszyc głową cóż możemy podarowac bliskim???

Spokojnie tutaj. Życzę wszystkim spokojnego poniedziałku. Pa pa

Ufff odrobiłam zaległości :) ale się tego nazbierało. Goście przed godzinką odjechali, zdążyłam z grubsza ogarnąć mieszkanie i spiesznie przybywam przywitać się z Wami Trzy dni zleciały niespodziewanie szybko, w większości na krzątaniu się między kuchnią i jadalnią oraz niekończących się rozmowach. Witam nowe forumowiczki :) ładnie nas przybywa . - Kubusiu dla córki na urodzinki Dla wszystkich przesyłam Padam na twarz, muszę odrobić duże zaległości Do jutra pa .

W mojej rodzinie jest spęd świąteczny u mnie! My użyczamy domu i kuchni i stołu na przyjęcie wigilijne, bo nasz jest największy, tylko on zdolny jest przyjąć gromadkę mojego rodzeństwa i mamę. Mam ich czworo, każde z połówką swą i dziećmi, to jest trochę!Potrawy składkowo, prezenty lub nie, jak kto uważa, śpiewanie kolęd przy gitarze, na wiele niewprawnych, lecz zaangażowanych głosów. Rozpoczyna mój mąż jako gospodarz, czytaniem odpowiedniego fragmentu Pisma św.Po wieczerzy dużo rozmów i śmiechów, długo w wieczór.

Dziękuję, Spinakerku za kwiatki dla córeczki !

jeszcze nikt się nie pojawił? temat trzeba bedzie szukac na 10 stronie ,zaktywizujcie sie miłe panie ;)

Witam poniedziałkowo! Pewnie dlatego pustki, bo zaczął się nowy tydzień i nowe sprawy do załatwienia, do rozwiązania...... Było mi dziś ciężko wstać do pracy, pomimo, że jestem wypoczęta. I już muszę schodzić, może później wrócę.....

przeczytałam wszystkie wpisy.Sporo tego było,ale mogłoby być więcej.:O Ciężko było ,bo to przecież poniedziałek:P Ale już jest w porządku.Siedzę w misce z wodą przy kompie,bo mnie bardzo bolą nogi. Wiciu,bardzo boli mnie lewa noga,właśnie w tym miejscu między palcami/2 i 3 /,a na stopie mam takie zgrubienie niewielkie.Jeśli długo chodzę,to ból jest przeszywający,że trudno wytrzymać.A poza tym te palce mi drętwieją. Myślę,że też n]mam zespół Mortona. Bo to mniej więcej takie objawy. Piszę do Wici , bo to ona prosiła nas o radę w tej konkretnej sprawie. Jutro Wiciu idę do lekarza.Tylko nie wiem,czy nie powinnam wziąć skierowania na prześwietlenie? Oj jak boli!!!!!!!!!!!!!!! A co do prezentów świątecznych,to zaczęłam powoli kupować.Są to drobiazgi,ale bardzo przydatne.W nasze rodzince dostają przede wszystkim dzieci,a ja jeszcze robię swoim rodzicom. Oni też się bardzo cieszą.Mamusi kupiłam ciepłe rajstopy,a tacie kapcie. dzieci są prawie dorosłe. Najmłodsza latorośl siostry/moja chrześnica/ ma 17 lat.Przeważnie dla niej jest to jakaś płyta.A moje dzieci mówią co chćą /w granicach rozsądku/.Nie jest to trudne,jak się zaczyna w listopadzie.:D :D :D Dla wszystkich

a może pomufać?. moim dzieciaczkom to pomagało

a tak serio nie jest to przypadkiem odcisk ? ja w tamtą jesień chciałam testament pisać , bo juz nie mogłam stawac na nodze dopiero koleżanka uswiadomiła mi że to odcisk plaster i za trzy dni zapomniałam o bólu i testamencie .Wiem że dobrymi radami piekło wybrukowane .............. pozdrawiam

Witam wieczorową porą. Tak miło i świątecznie się tu zrobiło. - Bosanova ja jeszcze nie zdążyłam pomyśleć o świętach, a Ty już kupujesz prezenty - jesteś niezwykle zapobiegliwą kobietą :) Na bolacą nóżkę \"pomufam\" Ci razem z yzx :) Pod moją nieobecność było tyle pięknych wpisów, a dziś \"cosik\" słabiutko. :( Albo dziewczyny bardzo zapracowane, albo jest w tym moja wina, że panuje tu taka cisza. ;) Wiem, nie jestem zbyt aktywna, za to bardzo lubię czytać, co inni piszą i zapewne nie jestem w tym odosobniona. :D - ofko piekło wybrukowane jest dobrymi chęciami, dobre rady zawsze są w cenie. Krótka relacja z piątkowego koncertu Świetokrzyska Golgota. Publiczność szalała,ręce bolały od oklasków - nie chciano wypuścić artystów ze sceny - cztery bisy .Atmosfera była naprawdę gorąca - w pewnym momencie dyrygent oznajmia publiczności - wiecie to niesamowite, ale złamałem batutę :) Wspaniały koncert, jeżeli tylko będziecie miały możliwość obejrzenia tego, gorąco polecam - naprawdę warto.

http://www.tu-es-petrus.pl/index2.html Podaje stronę, może to kogoś zainteresuje.Zawarte są tam informacje, gdzie i kiedy odbędzie się następny koncert. Można nawet ściągnąć /klikając na media/ utwór, który wygrał w Sopocie. Serdeczności dla wszystkich

Część dziewczęta Dzięki Ofko za radę. ale to nie odcisk. Już smarowałam płynem na odciski i wiesz co narobiłam? W rezultacie miałam tam ranę, bo po tym płynie zeszła mi skóra.A ból pozostał.Teraz mi \"daje\"\' ze zdwojoną siłą. Chyba muszę pomyśleć o testamancie. Spinaker! Co prawda , to prawda. Rozleniwiłaś się ostatnio,to fakt.. A koncertu to Ci zazdroszczę szczerze.Co Twoje to Twoje. Co widziałaś i słyszałaś.................:D :D :D Dzisiaj się wybieram,tzn.jestem zarejesrowana do pierwszego kontaktuZ tą nieszzęsną nogą.Ale dopiero na 18 10.:P Męża wysłałam przed 6 godz.rano,żeby odstał numerek.Bo w naszej przychodni to się dzieją cyrki.:P Dlatego najczęściej chodzimy prywatnie,bo nikt nie może sobie pozwolic na poranne stanie na mrozie/przed przychodnia/.Otwierają dopiero o 7 oo .Mówię Wam paranoja. Na zakończenie chcę Wam złożyć życznia- ABYŚCIE ZDROWE BYŁY.Do przyszłego..........

Witajcie. No ja to nawet wczoraj nie mogłam zajrzeć bo nie miałam internetu.Co za złośliwość przedmiotów martwych, zawsze jak najbardziej mi potrzebny to go niema:( Moja córcia leci 24 do Anglii do pracy i wczoraj musiałam jej kupić bilet to jak na złość nie miałam jak.No ale już bilet jest ,a ja szykuję całą resztę. Narazie to nerwy bo ona się boi, mnie bez niej będzie też bardzo ciężko i będę bardzo tęsknić, ale uważam że tam ma szanse na lepszą przyszłość. A tego koncertu no można pozazdrościć, fajna ta stronka posłuchałam sobie tego utworu z festiwalu, bardzo mi się podobał. Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się cieplutko.

Cześć wszystkim! Wpadłam też na króciutko, przeczytałam posty. Spinakerku, słuchałam, teledysk ściągnęłam, bo cudny. Wiecie, że ja jeszcze nigdzie nie słyszałam tego utworu, a wy? Resztę pojedynczą odsłucham póżniej. Bosanówko, współczuję tej twojej nóżce i tobie, oraz wszystkim, którzy mają problemy ze szlachetnym zdrowiem!! Oraz ze służbą zdrowia!!! Dajen, kurcze te maszyny zawsze psują się wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne! Czeka cię niezła nerwówa, wyobrażam to sobie!! Pozdrawiam wszystkie dzieweczki, które dawno postów nie pisały.

- Bosanova fakt leń mnie dopadł straszny ...jesienna pogoda tak na mnie wpływa i dodatkowo moje niskie ciśnienie - dziś w południe, po kawie miałam jedynie 98/66...normalnie nieboszczyk :P Mam tyle energii, że mogłabym zawojować cały świat U nas na szczęście, takich problemów z rejestracją do lekarza domowego nie ma.Można zarejestrować się telefonicznie nawet dzień wcześniej. Wszystko w naszym ukochanym kraju jest strasznie pokręcone. W dobie komputerów i telefonów, żeby chorzy musieli stać godzinami za numerkiem....w głowie się nie mieści. Myślę, że w takich przypadkach zwyczajnie brak dobrej woli, aby ułatwić innym życie. - Dajen trudne są takie rozstania :( życzę córce powodzenia w poszukiwaniu swojego, szczęśliwego miejsca na ziemi. Dla wszystkich obecnych i nieobecnych . Piszcie, jak minął wam kolejny dzień :)

Witam wszystkie panie cieplutko, bo za oknem deszcz i zimnota. Milama dzisiaj dzień na TAK. załątwiłam wszystko według planów mimo, że nie zapowiadało sie tak dobrze. Byłam z córcią znów w szpitalu ale na innym oddziale, żeby zrobic dodatkowe badania. Wizyta wcześniej umowiona (ok. 2 tyg temu) przychodzę i okazuje sie, ze po pierwsze to nie jestem przyjęta na izbie przyjęć, po drugie to nie mam skierowania na piśmie, a po trzecie to jest juz za późno i nie zdążymy sie zrobić badań więc może jutro....??? Ja tłumaczę, że byłam osobiście wcześniej, żeby ustalic co potrzeba, termin i godzine podała pani doktor, więc ja wzięłam specjalnie dzien urlopu żeby zrobic te badania i co i nic? No i przeżyłam przyjemny szok - lekarka stwierdziła, ze zmienią kolejnośc badan i wszystlko załatwią dzis, a skierowanie przyniosę jutro. Wszystko wyjąsniła spokojnym rzeczowym głosem. Pielęgniarki, które robiły badania były usmiechnięte, żartowały z dziećmi chcąc troche je uspokoić (nikt nie lubi kłucia igłą). Wykazywały pełne zainteresowanie dziecmi, czy się dobrze czują, czy wszyskto jest ok. Ja z córką po przeżyciach na poprzednim oddziale nie mogłysmy wyjść z podziwu dla całego personelu. Całe to wydarzenie jest bardzo budujące - znaczy nie cała słuzba zdrowia jest w agonii, sa jeszcze lekarze i pielęgniarki super i order im za to, że są NORMALNE. (do czego to doszło żeby dawac order za normalnoość???!!!) A tak apropos koncertu - To prawda Spinaker co przeżyjesz sama to Twoje - i gra w sercu i duszy jeszcze długo tylko zazdrościć Bosanowa zdrówka życzę, marny ze mnie lekarz,ale ja na wszelkiego rodzaju rany przykładam liść aloesu i pomaga - spróbuj

Melduje sie sie tylko z pozdrowieniami i znikam.Mam straszny młyn i w pracy i w domu.Ale panuje jeszcze nad całoscią.Trzymajcie sie dziewczyny cieplutko w te zimne dni i noce.Jutro podobno snieg ma juz padac a ja jeszce butów zimowych nie kupiłam.Brrrrrrrrrrr.

ten yzx to ja ;) pozdrawiam wszystkie , ale to naprawdę wszystkie forumowiczki pa