Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Dajen Współczuję Ci serdecznie z powodu zęba.Trzymaj się dzielnie. Przed Tobą jeszcze leczenie.

Małego co nieco było tyle ,co przysłowiowy kot napłakał:D dwie duże blaszki.Wiecej było tej ceremonii z foremką niz tych ciasteczek.Ale .....dziecko szczęśliwe,najedzone,warto było.

a czemu ja jestem pomarańczowa?chyba spacje właczyłam

Witam wieczorową porą. Niedziela w rodzinnym gronie, powoli lecz nieubłaganie, zmierza ku końcowi :( Zdecydowanie, czas pędzi zbyt szybko. - Bosanova bez względu na pogodę, pies zmusza człowieka do aktywności ....mój kocur niestety przez cały dzień wyleguje się przyklejony do kaloryfera, więc siłą rzeczy do aktywności napewno nikogo nie zmusi :D - Forever... masz \"używanie\" w tym zabiegowym brrr :) Rozumiem, że na ciasteczka nie ma co liczyć ? Właśnie zrobiłam sobie kawusię i usiadłam wygodnie do kompa - tu proszę ciasteczek niet ;) Muszę zadowolić się swoimi, sklepowymi . :) -Dajen :( mam nadzieję, że ząbek już mniej boli . Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn, które jutro jak zwykle, muszą pędzić do pracy. :) Niech to będzie dla Was, jak najmniej stresujący tydzień. :) - pa

Spinaker zaprasza na pyszne ciasto. Wczoraj byłam u mamy na imieninach i dostałam "gościńca" pyszny serniczej, jablecznik i kawałek tortu, wszystko wykonane przez rączki mojej mamy. Pychotka, wspólne łasuchowanie przy kawce/herbatce jest bardzo milutkie. Idę posłuchać wiadomosci, pewnie nic nowego, ale dobrze byc na bieżąco nawet w tym nudnym politykowaniu.

Oczywiście to ja zapraszam na ciasto. wszystkie chętne Panie

Ten czas tak pędzi jak jest weekend ,ze strasznie żal.Jutro znów poniedziałek.Mam nadzieje ,że gwiazdy w tym tygodniu beda dla nas łaskawe bo któras z Was pisała ,ze w mijajacym były jakies takie nie teges:D i chyba mi sie sprawdziło.Tydzien miałam raczej nieciekawy.Od jutra bedzie tylko ciepło,miło i przyjemnie.Prawda?Tego WAm i sobie życze.Dobranocka.

- Ktosiu ciasto domowej roboty, to jest to... szczególnie serniczek, moje ulubione ciasto. Na szczególne okazje, obowiązkowo piekę dużą blaszke sernika, taki na kruchym cieście z brzoskwiniami, albo wiedeński ....mmmm pychota...jabłecznik też niczego sobie, aż ślinka zaczyna cieknąc na myśl o takich smakołykach :D Pozostało mi jedynie życzyć słodkich, - sernikowo-jabłecznikowych snów. :)

Bu,buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.Wszystko mi zniknęło.Znów mi się zawiesił. A ja nie mam już czasu,żeby Wam jeszcze co napisać.Na razie.Do zobaczenia po południu.Wychodzę do pracy.pa.

Witajcie wszystkie miłe dziewczyny. Przepraszam za \"niepisanie\" ale ubiegły tydzień miałam mocno obłozony pracą. Ten nie zapowiada się lepiej , ale moze uda mi się nie narobic takich zaległości topikowych. Przeczytałam wszystkie Wasze wpisy z ubiegłych dni. Też nie lubie chodzić do ginekologa i do stomatologa. Wogóle nie lubie chodzic do lekarzy. Dzięki Bogu zdrowie mam jak przysłowiowa ryba. Bardzo rzadko musze się stresować wizytami u lekarzy. Kilka lat temu zrobiłam sobie maraton stomatologiczny. Mój pan doktor jest bardzo miły ( i przystojny ;) i wie, ze bez znieczulenia to nie dam sobie nawet poptrzeć w zęby :D . Teraz narazie mam spokój. Ja niestety palę. Choc kilka razy próbowałam rzucić . Nic z tego nie wyszło. Widocznie brak mi motywacji. Co do fryzurek to ja jestem jedną z tych, które zadziwiają tym co mają na głowie. Mam fryzjera, któremu ufam . Siadam u niego na fotel i ... nigdy nie wiem jak będę wyglądała po skończonej \"robocie\". Facet jest zwariowany i naprawde genialny. Za kazdym razem wymyśli coś nowego. A najwazniejsze jest to że zawsze mi sie podoba to co mi zrobi i świetnie się z tym czuję. Cięcie asymetryczne miałam pierwszy raz 2 lata temu. Teraz mam włosy w odcieniu brązu przełamanego fioletem. I do tego czerwone pasmo na grzywce i czerwone pasemka na górze głowy. Dziewczyny : ktosia, 39forever, bezszelestna. bosanova,spinaker, ofka, kubuś puchatek, marmi, dajen dla Was wraz z pozdrowieniami.

Oj jaki tu ruch, :) dziewczyny rzuciły się w wir codziennych obowiązków i nie mają czasu zajrzeć. - Ruda dłuuugo Cię nie było...już myślałam, że opuściłaś nas na zawsze ;) Albo mi się komp rozsypuje, albo\" kafeteria\" szwankuje ..ciekawe czy też macie kłopoty z kafe ?

Ja ten tydzień też jestem w biegu. Właśnie trwają ostatnie przygotowania do wyjazdu córki. Dziś biegałam kupowałam walutę i zakładałam konto walutowe. Na szczęście ten nieszczęsny ząb trochę odpuścił i dziś już bez prochów. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego tygodnia.

Cześc dziewczęta Co tam słychać,Ruda, w dalekim świecie? Również myślałam,tak jak inne dziewczyny,że nas bezpowrotnie opóściłaś.Ale dobrze ,że znów jesteś z nami. Ktosiu41,miałam wielką ochotę na serniczek. Ale nie mogłam się do Ciebie wprosić ,bo moje wiadomości uciekały gdzieś w przestrzeń międzyplanetarną. Komp mi się zawieszał.Byłam już :P bezsilna.Myślałam,że już nie będę miała łączności ze światem. Ale już jest dobrze. Spinaker,Twój komputer jest na pewno dobry. Coś się dzieje z Kafeterią. Bardzo długo trzeba teraz czekać na połączenie.Kiedyś wystarczyło w googlach nacisnąc \"poczekalnia\" .Teraz moderatorzy coś nam pogmatwali i nie można znależć od razu poczekalni.Jak jest u Was ?:p Wróciłam właśnie z aerobiku,wymoczyłam się w wodzie,aż mi się skóra pomarszczyła.:P Jestem zmęczona,ale szcześliwa,że zgubiłam\'troszeczkę\" Ale zaraz zjem kolację i będzie po wszystkim.Czyli po ptokach. Ale chociaż przez 10 minut czuję się lżejsza.:D Pozdrowienia dla Zinki, Spinakerka, Ktosi,,Kubusia , Dajen, Rudej, Ofki, Bezszelestnej, Forever, Już po, Hop do góry .Dla WasChyba żadnej nie pominęłam..Pa,pa,do zobaczenia,

U mnie też komuter szaleje, zawiesza sie internet. poniedziałek zaczął sie super byłam takla dumna z siebie, ze wszystko idzie zgodnie z planem i bum... telefon ze szkoły od córki, że znów ataki, a za chwilę od męża że są już w szpitalu (szkoła wezwała pogotowie). No i skończyła sie moja dobra passa. W szpitalu na oddziale ratunkowym czekaliśmy 1,5 godziny bo żaden z lekarzy nie chciał zejść do mojej córki. Dzwoniły pielęgniarki pare razy na oddział, dzwonił lekarz z prośba aby ktoś przyszedł, bo łóżko córcia blokuje. I nikt niestety sie nie zjawił. Stwierdzono nawet, ze nie ma potrzeby aby przyjmowac córkę na oddział (słyszalam rozmowę telefoniczną). Lekarz z pogotowia poprosił więc aby przyszedl lekarz z oddziału i podpisał odmowę przyjecia na oddział. Też nikt nie przyszedł. Nie wiem ile by to trwało, gdyby moja córka nie dostała ataku. Jak lekarz z pogotowia zobaczył co się dzieje, że te ataki to nie żarty, to stwierdził (mocno zezłoszczony postępowaniem swoich kolegów), że nie będzie czekał na nikogo tylko sam wypisał skierowanie na oddział i moja córcia znów odwiedza stare kąty. Pan doktor na oddziale jeszcze nie potrafił mi powiedzieć jaki ma pomysł na dalsze leczenie. Na dziś to tylko obserwacja - tylko ile można obserwować???? Ojej jak ja jestem monotematyczna, przepraszam, że ciągle klikam tylko o mojej córci, ale to teraz dla mnie najważniejsze. A najgorzej, że jestem bezsilna i nie wiem co robić.

Ktosiu, normalnie horrory opisujesz! Boże, jak ja ci współczuję, tyle nerwów i niepewności! A najgorsza ta bezsilność!!Czy w tojej okolicy to norma? Wydaje mi się, że w stolicy trochę z tym lepiej, ale co co po tym? Z kafeterią ja miałam problemy ze 2 tygodnie wcześniej, pisałam wam o tym, że jakieś żądanie hasła, kiedy przedtem było zwyczajnie i bez hasła. Dlatego jestem kubusiem 2. Dajen, jak ją pożegnasz, to będziesz miała więcej czasu dla nas, czy tylko będziesz płakać po kątach? Buziaczki dla Spinakerka, Bosanówki, rudej. Ofka , Forever, już po, MarMI, Melisa, gdzie się podziewacie?

- Ktosiu nie masz za co przepraszać, każdy rozumie, że zdrowie córki jest dla Ciebie najważniejsze . Nie wiem, ale może watro wydębić od lekarza skierowanie na tomografię komputerową.Wiem, że z tym może być problem, wiadomo koniec roku i brak funduszy na drogie badania - ale jak sama pisałaś jak długo można jedynie obserwować ? Straszne jest naprawdę to, że my pacjencji i ich bliscy jesteśmy zupełnie bezradni wobec postępowania lekarzy.Pewnie niektórzy, gdyby nawet chcieli pomóc, nie robią tego z powodu braku pieniędzy. Ruda kiedyś pisała, że może uruchomić \"dojścia\" i może pomóc. Spróbuj.

Cześć dla wszystkich ,dzisiaj tylko tyle powiem bo juz strasznie póżno.Ktosiu nie jestes sama,pamietaj,jestesmy z Tobą,pisz o wszystkim co Cie trapi.Buziaki.

dziewczyny polecam bieliznę ze sklepu www.modnysekret.pl

witam:)..ponad dwa dni bez netu...jak ja to wytrzymalam..?...ciesze sie,ze znow tu wrociłam..z tego co czytam to w czasie tego wekendu wiele sie działo..przede wszystkim lacza powariowały... dzieki czemu panie w kuchni siedzialy:)..(na moim koncie drożdzowiec i jabełcznik) ... no i niestety zdrowie..no tu najgorsza jest bezsilnosc...ktosiu..myśle,ze znajdziesz w sobie siłę i przetrzymasz te trudne chwile...nie załamuj rąk..moze rozejrzyj sie i jesli nie ma tam blisko kogos kto ci pomoze..znajdzie dojścia( niestety taka smutna rzeczywistośc) to moze tu na tym forum ktos pokieruje co dalej..prszede wszystkim jednak nie daj sie zbyc....w koncu masz prawo wymagac i oczekiwac ,ze corką zajma sie specjalisci bo oni od tego są.. jesli chodzi omoje robotki to kolega syna zrobil mi strone..moze nie do komca jest taka jakbym chciałą ale jak sie nie am co sie lubi to sie lubi co sie ma:)....a to jej adres. http://recznierobione.for.pl/ zycze spokojnej nocy miłym paniom...i cierpliwosci..w czytaniu..pisaniu...pozdrawiam..

Jestem sama... biedna sierotka. :( - Beszszelestna z wielką ciekawością obejrzałam Twoje rękodzieło...masz kobieto talent. Gdybym miała taką figure, jak modelki na zdjęciu :) pewnie bym się skusiała, na ten dwu częściowy komplet - wspaniały. - Ktosiu co u Ciebie ? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny Jak Wam minął kolejny dzień ?

Sie macie we wtorek. Bezszelestna-super kolekcja,masz talent dziewczyno,gratulacje wielkie.Ja tez akurat skończyłam serwetke na szydełku.zrobiłm ją dla kolezanki,na urodziny:D Jak sfotografuje swoją dłubaninę to sie nią pochwale:D.Wprawdzie daleko mi do Twoich dzieł ale tez jestem z nich bardzo dumna. całuski.

Cześć dziewczynki! Wreszcie mam wolną chwilę. A tu tyle sie wydarzyło.:D Ktosiu,bardzo mi przykro,że masz kłopoty z córeczką.Myślę tak samo jak Spinaker.Powinni jej zrobić tomografię głowy. To jest najbardziej wiarygodne badanie.Zacznij działać w tym kierunku. Jesteśmy z Tobą.:) Bezszelestna,jesteś wróżką,która potrafi takie cudeńka. To są rarytasy,unikaty. Po prostu nie mam słów.Muszę Ci napisać,że ja tak pięknie nie umiem na szydełku. Jednak bliższe mi są druty. Akurat jestem w trakcie robienia swetra z rudej włóczki/chyba akryl/ dla córki.Pomimo,że ma tych swetrów dużo,to ciągle jej mało. Ale ja to naprawdę uwielbiam. Ostatnio moja lekarka powiedziała,że nie wolno mi wykonywać dłońmi, jednostajnych ruchów/czyt.robić na drutach/.Ale ja i tak to robię,bo nie wyobrażam sobie dalszego życia bez tej dłubaniny.:P Forever,gratulacje z powodu wykonania szydełkowej serwetki.Moja noga dalej mnie bardzo boli. Na te ostrogi piętowe będę miała zabiegi. Ale to dopiero za miesiąc.Na razie smaruję,masuję. pozrawiam wszystkie Panie .Do potem.

Witam wieczorową porą. Dopiero wróciłam ze szpitala u mojej corci bez zmian, a własciwie coraz gorzej. Mieli jejrobic EEG ale jako, że miała dzisiaj duże ataki, to włączyli jej do leczenia dodatkowy lek i nie mogli zrobic badania. Ciagle szukam znajomości (czytaj dojść) do dobrego lekarza. Bezszelestna jestes mistrzem GRATULACJe Podobało mi się wszystko szkoda tylko, że mam takie "rubensowskie" kształty OH. Pozdrawiam idę zrobic sobie obiadek, a właściwie kolację - i jak tu nie byc grubaskiem.

Pozdrawiam późno w noc! . Przyszłam dziś z pracy bardzo późno, zrobiłam jeść na szybko i zaraz walnęłam się zdrzemnąć, z tego powodu o tej porze jestem aktywna. Bezszelestna- stronka i dzieła- rewelacja! Do tego wiemy już jak wyglądasz! Bosanówko! Ty pewnie też ładne rzeczy robisz, skoro córka chce w tym chodzić, bo jak mi kiedyś babcia robiła swetry, to nie chciałam ich nosić ( jak byłam nastolatką).Ale szkoda, że masz to zabronione, trudno jest się wyrzec czegoś co się lubi, z powodu tego, że to szkodzi! A zabiegi i masaże uwolnią cię od ostróg, wiem to od znajomej! Ktosiu, trzymaj się cieplutko! Pozdrowienia dla córci!. Pozdrawiam całą nieobecną resztę!

Siedzę nad pracami zleconymi, nazbierało się tego trochę, ledwo wyrabiam. I tak jeszcze będzie przynajmniej do poniedziałku. Ktosiu, ja znam dwa przypadki, kiedy w wieku dojrzewania wystąpily ataki padaczki, po czym w wieku dorosłym obie te osoby są zupełnie zdrowe. Przejrzałam tylko z grubsza posty, pozdrawiam i zajrzę jak się wyrobię ze wszystkim. A gdzie można zobaczyć te cuda Bezszelestnej? Ktosiu, życzę, żeby Twojej córce się polepszyło.

MarMi, jeszcze zajrzałaś? Adres stronki Bezszelestnej to http://recznierobione.for.pl/

A co robisz w tych pracach zleconych, jeśli można spytać?

ktosiu a skad ty jestes?...moze napiszesz do mnie maila?....albo odezwiesz na gg...moja siostra pracuje w poznaniu w klinice pediatrycznej ...moze ona by cos poradziła...?...tylko nie wiem czy to nie za daleko?/ale spytac jej mozemy ... a jesli chodzi o ta strone z moimi robótkami..jak pisalam gdy podawalam strone to zrobil ją ktos z życzliwosci i nie wypada mi amrudzic ale wkleil tam pare zdjec z zawodowymi modelkami...fakkt,ze takie rzeczy robilam ale te akurat z nie są moje..jest tego kilka zdjec...chyba 8...aa reszta napewno moja.. a to w sprawie formaslnej bo nie lubie byc nie fer..lubie stawiac sprawe uczciwie,a pochwaly przyjmuje i dziekuje:)..uwielbiam tworzyc..wymyslac,,,i sprawiac przyjemnosc..podobno nie nadaje sie na sprzedawce bo jestem za szczera...no coz...wszystko ma swoje zle i dobre strony... bosanowka ja tez sie zastanawiam czy ten kregoslup to nie czasem od tego siedzenia nad robotkami..ale nie...napewno to od pogody:)..wole chyba ta opcje..pozdrawiam i zycze miłego dnia..