Jak pokochac go po raz drugi???

Czy jest na to jakaś sprawdzona rada??? Jestem z nim od 3,5 roku od jakiegoś czasu razem mieszkamy i od tego momentu zaczęło się piekło. Na domiar złego jeszcze razem pracujemy :-( Mamy ciągłe różnice zdań, ciągle o coś się kłócimy. Ja nie nawidzę jego absurdalnych poglądów, debilnych zachowań i zadufania w samym sobie. Uważam że nie można uważać się za pępek świata, gdy tak naprawde przez własne lenistwo do niczego sie jeszcze nie doszlo. A on tak własnie się zachowuje. Nie mogę na niego patrzyć, nie mogę go słuchać i nogi mi się cofają gdy wracam do domu. Najgorsze jest to że on mnie wciąż bardzo kocha i wszystko mi wybacza, ja jemu niestety nie potrafię. A sytuacja w którą się uwikłałam uniemożliwia mi wyniesienie się od niego raz na zawsze, bo poprostu nie mam dokąd. Pomóżcie czy jest jakiś sposób by przestać zauważać to wszystko i pokochać go tak jak kiedyś???Nie jesteśmy już tacy młodzi, a czas ucieka...

Przeczytaj swój post...jesli sama nie wiesz czy jesteś go w stanie pokochać, to się to nie stanie... raczej daj sobie spokój i pomyśl o sobie, o jakimś wyjśćiu z tej sytuacji. Bo najprawdopodobniej udanego związku z tego nie będzie. Przecież Ty go nawet nie lubisz!!!!

skoro miłość potrafiła się przerodzić w nienawiść to dlaczego nie może być odwrotnie ??? :-(

Czy naprawde nikt nie może mi nic poradzić???

Może przestań być małostkowa !