Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka bolka

Nadpobudliwosc i srodki uspokajajace!!!

Polecane posty

Gość matka bolka

Dzisiaj stracilam juz cierpliwosc do mojego syna.Jestem juz zmeczona jego nieustannymi histeriami i reakcja otoczenia. Wszyscy wmawiaja mi,ze to kwestja zlego wychowania i jak mu porzadnie przyloze to sie uspokoi.Nie chce go tluc,ale powoli zaczynaja mi puszczac nerwy i dre sie jak nienormalna:-(. Ten dramat trwa juz 6 lat i powoli zaczynam wariowac.Jutro od samego rana okupuje apteke i kupie jakies prochy uspokajajace.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Prochy oczywiscie dla mnie:-). Jak wy sobie radzicie ze swoimi aniolkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka__jedna
a byłaś z synem u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Byl pod stala opieka psychologa,ktory ze mna tez mial kontakt. Przeczytalam sporo ksiazek na ten temat,ale nie mam juz sil ciagle walczyc o wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka.
Cierpliwosć,wytrzymaj i nie dawaj się wyprowadzać z równowagi.Siostra miała podobne problemy z synem,tez jakiś czas był pod opieką psychologa,liczyła do 10 i nie dawała się sprowokować i zawsze tłumaczyła co jej się nie podoba w jego zachowaniu,teraz ma 17 lat,świetny chłopak,nieprzeciętnie inteligentny,czasami nieznosny,ale mozna zawsze się z nim dogadać. Tylko cierpliwość,widziałam jak walczyła z nerwami,ale się udało.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina000
Moj syn ma dopiero rok i juz boje sie pomyslec co bedzie jak bedzie mial 6.Ja tez mam ochote nlykac sie prochow i troszeczke odsapnac.Nie sluchaj "dobrych" doradcow.Niech sami sobie przyleja sztacheta w leb i moze wtedy pomysla logicznie.Nie martw sie dasz rade jestes cudowna matka,ktora powinna byc dumna z tego w jaki sposob wychowuje swoje dziecko.Trzymaj sie cieplutko.Mama Oskara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Dzieki za slowa otuchy-Matko:-) Podobno jestem bardzo cierpliwa osoba,ale tak naprawde probuje nie wybuchnac.To powstrzymywanie kosztuje mnie bardzo duzo.Od jakiegos miesiaca jestem coraz gorsza aktorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka.
Wcale mnie to nie dziwi,obserwowałam całe dzieciństwo swojego siostrzeńca i widziałam jak w siostrze wszystko się gotowało,ale wiesz ja pomimo tego zachowania zawsze miałam do niego słabość i bardzo go lubiłam.Często trudne dzieci dają więcej radości niz flegmatyczne anioły.Trzymaj się i zobaczysz jakiego kiedys będziesz miała fajnego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
W zasadzie jest juz duzo lepiej,bo najwiekszy horror przezywalam przez pierwszy rok(spal po 15 minut,caly czas przy cycu i nieustanny wrzask,na rekach w wozku,na podworku...). Pomimo tego,ze czesto mdlalam to bylam wtedy jakas silniejsza. Teraz psychicznie czuje sie strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Dzieki Matko:-) Nie zamienilabym go na zadnego innego.Jest uzdolniony plasycznie(wygral juz duzo konkursow),wysportowany i strasznie fajnie bajeruje nieletnie. Problem jest raczej ze mna.Nie potrafie ciagle walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka.
Więc wcale nie jest taki zły:),masz zdolne dziecko ,więc trzeba się cieszyc,ze udało wam się wyprodukowac takiego małego rozrabiakę.Tylko dzieci chore i mało inteligentne są grzeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Produkcja jak najbardziej udana,ale nie zalaczyli ulotki jak uzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka.
dobre:) Ale się uśmiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko bolka - kiedy pierwszy raz poszłaś ze swoim dzieckiem do psychologa? I jak do niego trafiłaś? Czy to był lekarz dziecięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Pierwszy jego kontakt z neurologiem podczas wizyty w szpitalu(z powodu zapalenia pluc).Diagnoza- ruchliwe,zywe dziecko,ale do nadpobudliwych mu daleko.Mial 1,5 roku. Kolejne spotkania z moja przyjaciolka,ktora jest psychologiem i pracuje w domu dziecka. W przedszkolu zajecia indywidualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ten neurolog sugerował już wtedy, gdy syn miał 1,5 roku jakieś speclajistyczne leczenie? Pytam, bo moje dziecko ma 15 miesięcy i właśnie zastanawiam się czy nie powinnam poszukać jakieś porady specjalistycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Neurolog uwazal,ze wszystko jest w granicach normy,ale dziecko jest nadruchliwe. Natomiast wszyscy psycholodzy(bylo juz ich 3)pierwsza mysl jaka mieli na temat mojego syna to ADHD,ale po dluzszej obserwacji uwazali,ze jednak jest troche nadpobudliwy,ale nie az tak. Jego zachowanie sie bardzo zmienilo.Jest juz spokojniejszy,ale nadal jest z nim niezla zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze jedno pytanie :) Ile miał syn jak pierwszy raz spotkaliście się w jego sparwie z psychologiem? 3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Pierwszy raz psycholog go zobaczyl jak mial 2 lata,a pozniej w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bolka
Nie wiem na czym to polega,ale w przedszkolu i na jakis zajeciach beze mnie zachowuje sie grzecznie,ale po wyjsciu z zajec odreagowuje przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka antka
Rany u mnie podobnie:) nadpobudliwość swierdzona w 2 roku życia przez gastroenterologa....dużo ulewał,wymiotował. Nadpobudliwość ruchowa to jest w moim synie. Teraz ma prawie 5 lat:) lata jak nakręcony, ale co ja z nim przeszłam, rzucanie i takie tam.... duzo mu gadałam, stawiałam w kącie ( skutkowało) , zakaz robienia czegoś czego lubił(zabaw, oglądanie tv) po prostu próbowałam pokazać mu, że ja tu rządzę;) klapsy nic nie pomagały:( odporny na ból:p śmiał mi się prosto w twarz po klapsie;) to juz takie dzieciaki:D trzeba przeboleć;) chociaż często mówią uczeni, że małe dziecko niegrzeczne,a jako dorosłe mądre i spokojne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×