zaprosic nieznajomą osobe na studniowke?

czy uwazacie, ze to normalne jesli ktos chce zaprosic na studniowke, kogos z kim nigdy sie nie spotkal? nie chodzi tu o ogloszenie jakies;), chociaz takie tez sie zdarzają:]. znasz drugą osobe, długo z nią/nim rozmawiasz(gg, smsy)[kilka lat, rok, etc], ale nie spotkaliscie sie (odleglosc? brak czasu?) i nagle czeka Cie wazny dzien. mozesz spedzic go z kim chcesz, a wybierasz wlasnie ją/jego. przeciez tak naprawde nigdy go nie spotkalas/es, nie tanczyliscie ze soba.. zaryzykowalibyscie?

skoro nikt się nie kwapi żeby doradzić to ja to zrobie tak tak i jeszcze raz tak co Ci szkodzi ;)

Dlaczego miało by być to nie normalne. Zaproś tą osobę i baw się :) Osobiście sama byłam na studniówce z osobą którą znałam z listów, smsków itp... Było bardzo miło ! Bawiłam się wspaniale. Zaryzykuj, nic nie tracisz !!! :P

jestem na TAK :D

no prosze bugerku teraz to porady na kafe dajemy nawet taaaak? :P a tak przy okazji to powiem ze moj znajomy tak wlasnie zrobil, tyle ze zaprosil nieznajoma dziewczyne na jej studniowke :D ona sie zgodzila, ale i tak nic z tego nie wyszlo :( ale oczywiscie w tym przypadku tak byc nie musi ;) wiec zapros go!!!

a kochasz mnie?

kocham :P ale jak zaprosisz mnie na studniowke :P

ciekawe skąd ja Ci teraz studniówke załatwie :P

powiedz monice ze z nia pojdziesz a potem ja wystawisz i zamiast jej wezmiesz mnie :P czyz nie jestem genialna :D:P

wredna małpa :o :P

ja przed studniówka rozstalam sie z chlopakiem i kompletnie nie mialam z kim isc, bylam wiec z facetem którego pierwszy raz zobaczylam pare dni przed studniówka. Bawilam sie na studniówce fajnie, chociaz potem z nim sie nie mialam ochoty spotykac, bo okazal sie nie w moim typie. Nie zaluje jednak, ze zaryzykowalam ;)

tylko nie malpa :O za malpe to tu kto inny robi przeciez :P

ale ja lubie małpki ;)

no to czemu gupi mnie pytasz czy kocham :P zapytaj o to monkiego ;) :P

pytałem kiedyś :o zawiodłem się niestety :P dobrze że chociaż Ty mnie kochasz ;)

e e najpierw chce pojsc na studiowke :P no i znowu gupku rozpizdzyles komus topik :O:P

e tam ja na swojej nie byłem pojechałem z dziołchą nad rzeke :P

z jaka znowu dziolcha no i mam nadzieje ze tam tylko ryby lowiliscie?

no a co myślałaś a Ty jak się szlajałaś (szalałaś of kors) na balach to coś mówiłem

ale kto powiedzial ze poszlam na ten bal z kims jak mozesz mnie tak podle zdradzac?!

oj guptasku przecież ja tak rzadko Ciebie zdradzałem to wszystko minęło really :P

ciekawe dlaczego jakos Ci nie wierze :P zreszta...sie zobaczy :P

Tak, spróbuj. Zaproś Jego/Ją. Jeśli tego nie zrobisz będziesz żałować... Więc chyba warto, prawda? Studniówka to wspaniałe przeżycie. Powodzenia życzę :)

dlaczego mi nie ufasz ide sie zajebać

oj nie becz przeciez Cie kocham

to dopranoc

no wlassssssnie, na pewno bede zalowac jego go nie zaprosze. mimo to chcialabym sie z nim spotkac jescze przed studniowka... mam jednak nadzieje, ze wsyztsko sie uda:)!

zapraszaj i nawet sie nie zastanawiaj no chyba że to jakiś burak :P

nieee, nie burak:) koffany jest ;) i przystojny:] i naj naj:P