Zrzucamy brzuch..a potem resztę..

słońk!! im szybciej zaczniesz tym szybciej zobaczysz rezultaty:D

4 dzien z głowy :)

Hurrra:)Pierwszy dzień za sobą:) Ale wiecie co?Rozpędziłam się i po tych Cw co podnosi sie nogi(bo w sumie trzeba bylo podniesc 6razy kazda noge czyli w sumie 12powtorzen) jechalam z kazdym cw po 12...co teraz??kapnęłam się przy chyba 4w i zaczęłam robic po 6:) A Wy jak robicie to każde Cwiczenie po każdym bez przerwy?? Trzymajcie się:)Ciężkie 6tyg przedemna:)

hehe lepiej za duzo niz za malo ;) teoretycznie powinno sie robic bez zadnych przerw i na tym polega sukces tych cwiczen, ale ja czasem po prostu nie jestem w stanie i musze odpoczac kilka sekund. Poza tym to jest tak naprawde cwiczenie dla facetow co to chca miec kaloryfera, wiec jak czasem zrobie male odstepstwo to nic sie nie stanie ;) ale zachecam wszystkich bo ja juz widze pierwsze rezultaty :D

qurcze .. przedwczoraj ominełam, wczoraj było tak byle jak (nie umiałam) a dzis mi się nie cche a;e musze zrobić. Poświęce te 30 minut. ehhh... Trzymcie się dziecwzyny:):)

bno to melduje mój 8 dzień :0 ale dziś było ciężko :P zauważyłam, że mam coraz bardziej twardy brzuch ale czy zmeijsza się? jak narazie nie ale może ju z niedługo? wierze w was dziewczyny :* damy rade !!!!

30 min???????????? uuu dlaczego mi to zajmuje mniej? może z 10 min? który masz dzięn?

Mi też zajmuje ok. 10 minut. Ja jestem na etapie 10 powtórzeńi jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że któregoś pięknego dnia będę musiała ich zrobić 24!!!!!!!! Bo teraz ledwo daję z 10... U mnie nie widać mięśni, bo mam dużo tłuszczu, ale naprawdę z dnia na dzień mam mniej centymetrów, a spodnie już tak nie piją. :D Więc zaliczam te ćwiczenia do sukcesów!!!

wow... wy to w 10 m?? Ja tak powoli, napinam mieśnie. Teraz mi zajęło 25.. Tylko cos jest nie tak bo mam problemy z oddychaniem. Musze robić przerwe i oddychać...co jest nie było tego wczesniej. Dopiero to tak od wczoraj.. Do tej pory mi się źle oddycha

Przecież to miało zajmować max. 25 minut w najdłuższym wykonaniu, czyli w ostatnich dniach. A co do problemów z oddychaniem, to nie mogę nic poradzić, bo zwyczajnie nie wiem, co to.

Ja chyba zmniejszę tempo powiększania ilości powtórzeń. Przy 10 ledwo wytrzymuję, przez to jest mniej efektywnie. Optymalne było dla mnie 8. Będę zwiększała co 8 dni, nie co 4 albo w ogóle pozostanę przy 10, tylko może już mi się brzuszek nie zmniejszy... Buuu...

No to będzie 101 komentarz.... Możliwe że to za długo robie.. Postaram sie robić szybciej

A można poćwiczyć w łóżku?Bo dzień minął a ja nie zrobiłąm brzuszkó:) Dlaczego nie mam dużych zakwasów?mam tylko przy rozciaganiu...

? przyznawać się rzetelnie ćwiczyły?

Proste, że rzetelnie!

Wesolych Swiat kobitki !! :) trzymajmy sie dalej zebysmy po ewentualnym obzarstwie checi na cwiczenia mialy ;)

wesołych kobitki :*** jeszcze nie robilam ale mysle ze dam rade :P

a ja wczoraj nie ćwiczyłam a to miał być mój 3 dzień chyba od jutra zaczne od poczatku

Ja od dzisiaj zaczynam =D Prosze wspierajcie mnie!! =*

Sorka że mnie tyle nie bło ale nie miałam dostepu do kompa. I dupa... Wczoraj nie ćwiczyłam, dzis mi sie nie chce. Jestem tak najedzona że....Zaczne se na nowo. Wiem ze zmarnowałam te 9 czy 10 dni ale trudno.... Zaczynam od wtorku :):) Troche późno ale Wesołych Świąt!!!!

Ja dziś 15 dzień. Wg planu powinnam zwiększyć powtórzenia do 12, ale dopiero wypracowałam dobrze 10, więc pozostanęprzy niej do 19 dnia. Pozdrawiam!

Inna ona - no to eifdzę że tylko my zostałyśmy. wczoraj i dzis bylo bardzo ciezko bo najedozna byklam ze szok ale jakos z trudem ale dalam rade :) no wiec dzis jest moj 11 dzien :) dawajcie kobietki ! nie zniechecac sie ! jestesmy silne i damy rade !

Ja dzielnie cwicze, ani jednego dnia nie przeoczylam :D dzisiaj zaliczylam 7my dzien, chociaz mi sie strasznie nie chcialo. Pozdrawiam :)

ja tez cwicze wciaz ... choc nie wiem czy mozna powiedziec ze sie trzymam bo troszke je zmodyfikowalam (tak dla wlasnych potrzeb ;) ) ale teoretycznie mam dzien 10 :) jeden dzien rzeczywiscie opuscilam ale wbrew pozorom nie ten gdy bylam najbardziej najedzona tylko wtedy gdy mialam duzo sprzatania (przeciez przy sprzataniu tes sie spala tluszczyk .. a i miesnie pracuje :D pozdrawiam i zycze wytrwalosci

Cholera ja już się zmęczyłam czytając ten artykuł :) nie mówiąc nic już o ćwiczeniach....i jak tu się zmobilizować?:)

Ulka 22 - no jeśli chesz zrzucić troszkę tłuszczyku to proszę bardzo ! nie z tej epoki - jak zmodyfikowalas? hej ho - tak trzymać widzę ze wytrwala jestes :0 brawo ! no to ja sie pochwale ze dzis mam 12 dzien :0 bez zadnych modyfikacji :) a i zauwazylam w gornej parti brzucha ze moje miesnie tak jakby sie zaznaczaja ! kobitki a co wy na to by na samym koncu pokazac sobie nawzajem efekty? wyslemy mailem do siebie swoje brzuszki ? co wy na to? odwazne jestescie ?

A ja zacznę od jutra i będe robic 2 razy dziennie to (ktoś pisał na forum że po 1 razie nic ale po 2 razach dziennie bło widac naprawde efekty) no i jeszcze myslałam o głodówce... tak mnie zachęcił ten topic ŁODÓWKA ZMIENIOŁA MOJE ZYCIE....tak mi po tych swiętach wywaliło brzuch ze....a wogle przydałoby się troche schudnąć z UD i pupy

wiecie moze coś więcej o tej głodówcE?

hmm jak dla mnie głodówka nie wchodzi w grę ponieważ uwielbiam jeść, dlatego moim zdaniem najlepsze jest ogranczneie posiłków ale nie żadne tam głodówki i do tego ćwiczenia !

Dla mnie głodówka też nie wchodzi w grę. Oczywiście też się najadłam w święta i jeszcze kupa jedzenia została. A przed świetami było już tak dobrze... A teraz znowu trzeba się przyzwyczajać do małych posiłków. A brzucha swojego nie pokażę, bo jest i, jeżeli nie schudnę, nadal będzie tłusty po zakończeniu tych ćwiczeń ;)