Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

e tam niech ćwiczy. I tak budzę się przed nim wysp[ana więc te kilka razy mogę do niego wstać :) Przynajmniej jeśli chodzi o spanie to moje dziecko jest prawie idealne. Śpi od 20 do 8-9 (z małymi przerwami w tym ok. 6-7 na mleko) ale zdarza się, że o 9.30 muszę go budzić. W ciągu dnia ma 2 drzemki po ok. 40 minut ale wczoraj go ten upał tak wykończył że po południu spał 1,5 godziny. Kurczę chociaż trochę powiało to już nie jest taki skwar. Chyba zaraz burza u mnie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, ja nie mam do Ciebie nr kom, kiedys mialam, ale chyba przy zmianie telefonu nie przeniosl mi sie, bo widocznie byl zapisany w pamieci telefonu, a nie na karcie. Jak mozesz to podeslij mi na maila. Jesli chcesz :) Bo gdybym miala Twoj nr, tak jak Zabuliny, to tak jak i Ona wiedzialabys juz, ze bedziemy mieli synka :), dobrego nosa mialas ;) Wiecie dobrze, że ja chciałam drugą dziewczynkę, jakoś zawsze widziałam się w otoczeniu córeczek ;). No ale jakiś tydzień cy dwa temu pomyślałam sobie, że może już ostatni raz dane mi będzie zostać mamą i jakbym miała nie mieć chłopca to może szkoda. Ta myśl mi tak po prostu wleciała do głowy ;), no od tego momentu miałam przeczucie, że to chłopczyk, bo pomyślałam sobie, że tak chciałam dziewczynkę, a to pewnie chłopiec i moja podświadomość takimi myślami nastawia mnie na synka ;). Najpierw miałam dziś usg przez brzuch- maluch ułożony pośladkowo i nie bardzo było widać, lekarz ocenił, że widzi raczej jak to określił "bułeczkę". Nie to zebym sie nie ucieszyla, ale poczulam przez sekunde cos jakby zdziwienie, zawiedzenie lekkie...Ale miałam też usg dopochwowe ze względu na ten ból brzucha, który miałam jakiś czas temu, lekarz chciał ocenić stan szyjki i to usg robił dużo wyraźniejszą i czulszą sondą i akurat zajrzał małemu centralnie między nogi ;), no i mam nawet zdjęcie klejnotów bardzo wyraźne :), to nie może być nic innego ;). Heh, a jakbym miała tylko usg przez brzuch to byłabym przekonana o dziewczynce ;) Musze sie jeszcze z ta mysla o synku troche oswoic :), ale nie powiem, ze sie nie ciesze. No i chyba oczywiste jest, ze jak juz wiem, ze to synek to juz bym go na dziewczynke nie zamienila :) Tak widac bylo nam pisane :) Zabu- ale niezly numer z tymi Twoimi zdjeciami w tv :), niesamowity zbieg okolicznosci :) Napisalabym wiecej, ale jestem tak umordowana, ze ide zjesc kolacje, chlodny prysznic i spac :). Upal byl u nas tak nieziemski dzis, ze ledwo mozna bylo wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz po dostaniu Twojego SMSa napisałam SMSa do Agatki :) tylko nie wiem, czy na jej kom, czy na jej męża, bo nie odpisała nic :P A ja jednak w programie nie wystąpię, bo kurczę kręcą jak mam ślub. Akurat jeden jedyny ślub w piątek i akurat wtedy muszą kręcić. :o No, ale kto wie, może i w tym mój Anioł Stróż paluchy maczał... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście smsa dostałam tylko właśnie nie miałam numeru do no to co więc nie miałam jak pogratulować, co niniejszym czynię.:) Fajnie mieć syna :P włąśnie mi fajerwerki za oknem szaleją, zawsze mnie to cieszyło ale teraz jak mam dziecko to już średnio :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie czeka ten stres juz za nie cały rok. Denerwuję sie jednak na sama mysl a to dlatego ze my mieszkamy w Irlandii a slub bedzie w Polsce. I czasami nie ktore formalnosci beda załatwiac rodzice,nie moge byc na kazde zawolanie bo to mam prace i co chwile do Pl zjezdzac tez nie moge, a ja lubue wszystko widziec i widziec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O szkoda Zabu, ze Cie nie bedzie w programie :(. Ale tak jak piszesz- byc moze nie ma tego zlego... :) Wiecie co- juz nic nie wiem ;). Bylam dzis na wizycie u mojej ginekolog i pytam ja o to zdjecie, na ktorym widac siusiaka. Bo tak sie zaczelam nad nim zastanawiac i widze tam normalnie glowe, tulow, reke i cos co faktycznie wyglada jak siusiak z jadrami. Ale za wielkie mi sie to wydawalo stanowczo w porownaniu do tych innych czesci ciala ;). I pytam ja czy to mozliwe, zeby byl to siusiak. A ona sie smiala, ze raczej nie. I juz nic nie wiem znowu :), tym bardziej, ze najpierw przez brzuch lekarz stwierdzil, ze chyba dziewczynka, ale to tez tak bez przekonania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, Kochana, właśnie dlatego moje słynne przeczucie w tym przypadku nie mówi mi nic :P też odbiera sprzeczne wibracje ;) Fajny miałam ślub w sobotę. Panna Młoda tak piękna, że mogłabym jej zbudować ołtarzyk, ale nie w tym rzecz. Otóż na miejscu wygrzebuję się z auta, a tam z tłumu gości wychodzą do mnie jacyś szeroko uśmiechnięci ludzie. Okazuje się, że - poza aktualnymi Klientami rzecz jasna - na tym weselu były jeszcze 2 Pary moich "byłych" Klientów :) świat jest malutki, te 2 Pary nawet się nie znały wcześniej chyba. Świetnie było, w przerwie można było pogadać, nasłuchałam się miłych rzeczy :) Super sprawa. I podnosząca morale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam,witam,ale się rozpisywać nie będę :) No to co - fajnie, że synuś będzie! :) Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie! Ja wolałabym nawet syna, chyba nawet łatwiej się chłopaków wychowuje :) Choć pewnie niewielka to dla Ciebie pociecha, jeśli nastawiałaś się na dziewuszkę. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu- moze nie swiat taki maly tylko Ty coraz bardziej znana i popularna :). Holly- czesc :), no moglabys choc jedno zdanie napisac co u Ciebie :). Mi sie zdaje, ze latwiej dziewczynki wychowywac :P, jak patrze na 3latki i 3latkow na placu zabaw to widze roznice ;), dziewczynki spokojniejsze z reguly, bawia sie w lepienie ciast itp ;), a chlopcy biegaja i lopatkami sie nawalaja albo stukaja w nimi we wszystko co sie da ;). Choc ja zaprawiona jestem, bo Gabi ma tego sasiada, z ktorym sa zzyci jak rodzenstwo i Gabi uwielbia sie z nim bawic i wtedy mam chlopczyce :D, biegaja na potege, przedrzezniaja sie, skacza, podpuszczaja i maja przy tym kupe zabawy :). A jak jest z kolezanka to spokojniej sie bawi :). Za to jak bylam na usg piersi przed zajsciem w ciaze to lekarz taki gadula caly wyklad mi walnal, o ile to latwiej jest z chlopcami, bo jak wiadomo kobiety maja zawila nature i skomplikowane emocjonalnie sa bardzo ;) Mi sie wydaje, ze jak dziecko male to nie ma roznicy w plci, dzieci kocha sie tak samo. Natomiast w doroslym zyciu mysle, ze dla matki "fajniej" miec corke zazwyczaj. Moja babcia ma 2 synow i 2 corki i ten kontakt jest zupelnie inny. I to nie dlatego, ze synowie sie jej trafili zli ;), ale wynika to z roznic po prostu miedzy kobietami i mezczyznami. Mowi sie, ze corka do domu jeszcze przyniesie (meza ;) ), a facet z domu idzie i cos w tym z reguly jest. Ja jednak mysle, ze to synek bedzie :). Po pierwsze ten lekarz raczej byl przekonany i pokazywal mi nawet wtedy gdzie jest pepowina i ze to nie ona ;), po drugie to zdjecie robil mi jak mialam usg dopochwowo, czyli to chyba niemozliwe, zeby przy ulozeniu malucha posladkowym od dolu zrobil takie zdjecie sylwetki malucha z boku, to po prostu susiak z pupa od dolu, a glowy i tulowia tam nie ma, jakies cienie musialy sie akurat tak ulozyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to co, wgapiałam się w te zdjęcia tak intensywnie, że o mało nie wypaliłam wzrokiem dziury w monitorze, ale nadal za Chiny nie wiem, co o tym myśleć. Niby kształt jest, ale jak sobie próbuję zobaczyć, w którym ten kształt miałby się znajdować miejscu ciała to mi wychodzi, że to niemożliwe technicznie. No chyba, że to po prawej to faktycznie nie ciało, ale jeśli nie ciało, to co?? Wiecie co, tu jest fajny kwestionariusz: http://www.rmf24.pl/raport-wybory-2010/wyboryprezydenckie2010quiz wypełniłam sobie i wyszło mi, że mam głosować na Komorowskiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi, ze Marek Jurek ;), choc nie biore go pod uwage :) W pierwszej turze wiem na kogo glosowac, w drugiej bede miala problem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, dzieki :) Kupilismy Gabi taki super prezent, ze wszyscy mamy frajde :), a P juz w szczegolnosci ;) Impreza urodzinowa sie bardzo udala, Gabi wniebowzieta byla, jak goscie pojechali to mowila, ze jej smutno, ze juz pojechali ;) szczegolnie ci mali goscie :). Prezentami zachwycona. A mnie tak naszla mysl czy sie tych dzieci teraz za bardzo nie rozpuszcza tymi prezentami, bo naprawde biorac pod uwage ich ilosc i wartosc to sie tylko za glowe mozna zlapac. I czasem juz samo dziecko nie wie czym ma sie bawic i wszystko potem po pierwszym zachwycie jest na 5 minut. Kiedys bylo inaczej. Kurcze, nie umiem imienia dla chlopca wymyslic ;), w kazdym mi cos nie pasuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...a może ....
Mikołaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołaj mi się zawsze podobało, ale jakoś też nie miałam takiego przekonanai, ze wlasne dziecko tak bym na pewno nazwala. Jak ostatnio bylam u rodzicow i byl moj brat z dziewczyna i ona poruszyla kwestie imienia, to powiedzialam, ze nie wiem, ale ze podoba mi sie np Mikolaj. Moja mama na to, ze okropne :D Trudno, jej sie nie musialoby podobac, bo wybieramy my i jesli bylibysmy do czegos przekonani to by tak bylo i juz. Ale moj brat tuz po mamie dodal: a chcesz, zeby na niego Mikuś mowili? I to też nie byloby dziwne gdyby nie to, ze u nas w rodzinie z Mikusiem się wiąże pewna historia ;). To byl pies naszego wujka (meza mojej cioci), niezbyt madry, ale wujek byl z nim zwiazany bardzo, wszedzie go wozil i uwazal za cudo ;) i bracia rodzeni tej cioci sobie z tego zawsze takie jaja robili, ze cala rodzina zrywala boki z wujka i Mikusia ;) i tak jakoś teraz mi ten Mikołaj by się z tym psem kojarzył ;) Może to głupie :D Idziemy na spacer, mam nadzieje, ze deszcz nas nie zlapie, bo chmury niezle kraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uch, ja zagrzebana, ale się wygrzebuję na chwilę bo dostanę świra :) Stoo laat dla Gabi :) :) :) No to co, jeśli chodzi o prezenty to mi się wydaje, że ewentualna przesada zależy od tego, jak często dziecko zostaje nimi obdarowywane. Myślę, że jeśli dzieje się to 2 x do roku (urodziny i Gwiazdka) to nie ma szansy, żeby to na dziecko źle wpłynęło. Gorzej, jeśli dzieje się tak częściej. Te biedne (emocjonalnie, nie finansowo) bratanki M dostają niesamowite prezenty przy byle okazji albo bez okazji w ogóle (mówi np. o zestawach Lego za blisko tysiąc zł) i w efekcie mimo że mają ledwie około 10 lat nic ich już tak naprawdę nie cieszy. Przychodzą np. z ogrodu, gdzie "szukają jajek" przy okazji Wielkanocy (szwagierka wprowadzi każdy jeden możliwy zwyczaj obcokulturowy byle zachęcić teściów do kupowania prezentów jej dzieciom) obarczone najnowszymi zestawami klocków, Barbie i konsolami i nawet ne chce im się tego rozpakowaywać OIO Chyba najgorsze, co można zrobić, to pozbawić dziecko umiejętności i radości marzenia i wyczekiwania, które tak naprawdę składa się na duży % późniejszej radości z prezentu. Jeśli Gabi nie jest tego pozbawiana (a nie wierzę, że jest ;) ) to nie martw sie powodzią choćby najdroższych zabawek. U nas w BB jest sporo Mikołajów. Imię dobrze się kojarzy nauczycielom (pamiętam z badań, że nauczyciele mając w ręku listę imion wskazywali, że chętnie mieliby Mikołaja w klasie ;) ). Mnie nie przekonuje jakoś, a zdrobnienia są straszne (Mikuś to częste imię dla psa, a alternatywnym zdrobnieniem jest Miki ;) ). No, ale nasz tym sprzed 7 lat (Maksymilian) też ma koszmarne zdrobnienie kojarzące się z psem :D tle, że teraz nasze typy (obśmiewana 7 lat temu Maja) okupują szczyt popularności więc w razie czego i tak bym ich nie nadawała :P Mi ostatnio podoba się Krzyś :) Zawsze też lubiłam imiona z "R", np. Rafał czy Patryk. Tyle, że one są dość twarde. U nas szczyt szczytów. Ostatnio prawie codziennie miałam plenery, ale odrobiłam powodziowe zaległości przynajmniej. Ostatnio kupiłam sobie wielką blendę, 180x120. Przez prawie 2,5h usiłowałam ją złożyć, bo nigdzie w internetowych instrukcjach nie uwzględniono, że blenda może być większa niż użytkownik :P Wypociłam chyba ze 2 litry, a najgorsze, że taka blenda rozpięta jest na stalowym, sprężynującym stelażu który gwałtowinie się "odwija" jak się blednę źle złoży - 2 x tak mi przyfanzolił, że miałam na tyle obydwóch ramion siniaki - jeden ponad 7 cm, drugi długi i chudy na 12 :P zainteresowanym mówiłam, że mąż mnie leje :P już mi na szczęście znikają (najwyższa pora - mija drugi tydzień), ale składały się one na dość żałosny obraz mojej osoby na ostantich plenerach. Bo tak: wszędzie mamy stada komarów powodziowych, kąsających wściekle z najgorętszy nawet dzień (a ja jestem alergik, więc zamiast bąbli mam banie); ja mam szczyt alergicznego pylenia; trwa sezon na kleszcze. Więc wyglądałam po każdym plenerze jak obraz nędzy i rozpaczy - posiniaczona, pobąblona, zasmarkana, a po ostatnim zdjęłam z siebie 3 kleszcze (na szczęście tylko jeden zdążył zacząć się wgryzać). Ale jakie foty :classic_cool: Byłam już u alergologa bo się zwolniło wcześniej miejsce i zapisałam się na odczulanie na jesień. Zobaczymy. Dostałam nową kurację - w tym nowe tabletki. Mniej kicham, ale kurczę mam zagwoztkę, bo jestem po nich megasenna i wciąż głodna :o Musze przekalkulować, czy nie lepiej mi jednak kichać... Zeby było śmieszniej, to M też ich spróbował i zaliczył kompletnie inne skutki uboczne - był nadpobudliwy, latał jak króliczek Duracella. Jak czytałam ulotkę to zastanawiałam się, jak to możliwe, że w "częstych skutkach ubocznych" jest zarówno senność, jak i nadpobudliwość - no i sie wyjaśniło :P Po 3 dniach M powiedział, że czuje się odkąd te tabletki bierz, czuje się agresywny i czy nie pisało nic w ulotce na ten temat (specjalnie go prosiłam żeby nie czytał ulotki żeby go nie zasugerować co do możliwych skutków ubocznych). Patrzę, a tam rzeczywiście - w "niezbyt częstych skutkach ubocznych" - "zachowania agresywne" :P Głupia tabletka, a jak mocno wpływa. Najbardziej mnie ten ciągły głód denerwuje, choć senność też dobija. Pierwszego dnia musiałam 2 x się położyć na drzemkę :o ja nigdy nie robię sobie drzemek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu- a na czym polega takie odczulanie? Wspolczuje Ci kochana tej meczarni z alergia. Okropne to, zeby zrobic dzieciom taka krzywde jak Twoja szwagierka- zadnej radosci :o. U nas na pewno tak nie ma, ale mi tez chodzilo bardziej o to, ze teraz dzieci z reguly maja jednak bardzo duzo zabawek (mimo, ze Gabi dostaje z reguly na gwiazdke, urodziny, dzien dziecka i imieniny ;), rzadko bez okazji, to jednak przez tyle czasu juz sie uzbieralo tego cale multum) i wydaje mi sie, ze dzieci mniej umieja sie bawic niz kiedys- w sensie, ze wszystko jest fajne na 5 minut. Gabi niby sie ladnie bawi zabawkami, ale albo trzeba sie z nia bawic albo musi miec towarzystwo dzieci, inaczej dlugo sie nie zajmie sama. A mi sie znowuz twarde imiona nie podobaja za bardzo :). Rafal nie lubie, choc dobrze mi sie kojarzy, bo moj bardzo dobry kolega ma tak na imie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Mikolaja jeszcze- kiedys tez nie przepadalam, potem mi sie gust zmienil i teraz podoba mi sie, choc zdrobnienia przyznaje fatalne ;) A z tymi tabletkami to niezle reakcje z M mieliscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko wpdam powiedzieć że wyjeżdżam i parę dni mnie nie będzie. no to co moje typy dla chłopca byłu Błażej, Miłosz i Mikołaj. Może Miłosz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, odpocznij kwiatek] No to co, jeszcze Marcel mi się podoba :) Ale Krzyś chyba bardziej. Co do nadmiaru zabawek, moja Mama miała fajny patent rotacji. Chowała nam na jakiś czas mniej więcej połowę zabawek (tych mniej używanych) i po jakimś czasie je wyciągała, chowając następne, którymi się nie bawiłyśmy. Tym sposobem utrzymywała efekt świeżości :) Może i Ty coś takiego zastosuj, jak ilość faktycznie przekracza możliwość efektywnej eksploatacji? ;) Wczoraj postanowiłam nie zażyć tabletki, bo pogoda na dziś prognozowana była deszczowa więc pyłków nie ma. I kurcze, od rana w ramach eksperymentu pracuję na czczo i nie mam najmniejszego problemu, żeby się hamować :o A na tych tabletkach - koszmar, ciągły głód, nie jakaś tam chętka na coś dobrego, tylko ssanie na schabowego z ziemniakami czy coś równie wymyślnego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka- milego wyjazdu gdziekolwiek pojechalas :) Zabu- kiedys tak jej chowalam zabawki przez jakis czas i faktycznie dziala, teraz mi sie jakos nie chce ;). Poza tym ona juz dobrze zna swoje zabawki i sie orientuje co i gdzie ma i nie wiem czy by to przeszlo teraz ;), ale moze sprobuje. Najlepiej sprawe imienia rozwiazala Gabi ;). Moja mama sie jej zapytala jak bedzie mial na imie braciszek, a ona na to :"bratek" ;) :D Ja na razie w ogole biore pod uwage Julka, Franka, Michala (choc obydwoje mamy braci o tym imieniu, wiec nie bardzo). Nawet nawet dla mnie sa jeszcze Antoni i Wiktor. Ale nic do mnie nie przemawia konkretniej. Jejku, jak u nas dzis zimno i deszczowo :o, co za lato :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem. jutro o 11 proszę o kciuki bo mam rozmowę kwalifikacyjną. Wyjazd super, pogoda piękna, mały się nieźle sprawował. Szkoda że tak krótko, ale dobre i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka, w pore przeczytalam o tych kciukach i bede trzymala :) Daj znac po jak poszlo. Fajnie, ze wyjazd Wam sie udal. Widac Blazej wyjazdowy chlopak skoro tak dobrze sie sprawowal ;) A gdzie byliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nad morzem :) My wczoraj zainaugurowaliśmy wreszcie sezon deskowy. 2 lata temu śmigaliśmy już maju, a w tym roku dopiero koniec czerwca się nadaje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×