prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Hejka wszystkim! Chciała bym przyłonczyć się do waszego topiku.Dokucza mi pare zbędnych kilogramów i wylewający się tłuszczyk....... Mam 168cm i waże 62kg (21 lat).Było więcej 64 kg ale od tygodnia się odchudzam.... Marze otym żeby ważyć 52kg fajnie by było!!!s. Mój chłopak ostatnio mi powiedział że podobają mu się chudziutkie dziewczyny i że ma ochote zmienić mnie na inną .Ostro się wkurzyłam no bo gdzie uczucie???.Postanowiłam schudnąć 10kg i pokazac na co mnie stać. Ćwicze codziennie po 15minut ale chce ten czas zwiększyć do godziny. No więc dziewczyny trzymajcie mocno kciuki!!!!pozdrawiam

Viki------jestem zszokowana postawą Twojego faceta!!! jak można coś takiego powiedzieć swojej dziewczynie, osobie którą sie kocha nie za wygląd tylko za całokształt? przykre to jest! I z dobrego serca radzę- nie odchudzaj się dla niego!!!!! zrób to dla siebie! zapraszam Cię na nasz topik.....będziemy się wzajemnie wspierać! :-) powodzenia

Viki mam nadzieję, że Twój chłopak sobie żartował. Jeśli nie to poszukaj takiego, który będzie Ciękochał za to kim jesteś a nie ile ważysz.

na maila juz ktos tu próbował....chyba Asiorekkk....i nie wyszło:-( za duży plik.

oj ale to musimy poczekac az bede w domu bo teraz nie moge, jestem w pracy. Tu na kafe przewijały sie te linki do tego filmiku. Poszperaj, a ja spróbuje w domu przez maila.

yasmin-wielkie dzięki za słowa otuchy,to naprawdę dużo daje (nawet jeśli trzeba to raz na jakiś czas znowu powtarzać:) ) Od razu zaczynam wierzyć,że mi też może się udać,bo to co piszesz to prawie jak o mnie.Tylko,że ja mam właśnie problem z tą dolną częścią brzucha bo ona wyglada naporawdę komicznie-jakby była doczepiona z innego ciała;) Ale mam to co Ty miałaś-czyli jak coś zjem to też mi też brzuch bardziej wydyma i sie wkurzam Kurczę,jak przeczytałam ten Twój wpis o brzuchu i o tym jedzeniu słodyczy itp. to (mimo,że już znam Twoją historie kilka dobrych miesięcy) za każdym razem jestem w szoku jaką niesamowitą metamorfozę przeszłaś-i to nie tylko fizyczną,ale przede wszystkim psychiczną.To aż nie do uwierzenia!:) Naprawdę! Ja sobie aż takiej przemiany nie wyobrażam,chyba nie jestem aż tak silna;) No ale walczę dalej! Wróciłam z basenu,wszamałam obiadek,wieczorem seria na brzuch (na DOLNE partie ciała PODWÓJNA DAWKA;) i powinno być ok!:)

Witam kobitki ale jestem zmeczona caly dzień na uczeli a tu jeszcze tyle roboty na jutro :( mam nadzieje że znajde choc te pół godz na ćwiczenia bo o porzadnym treningu nie ma mowy :( ale jutro piatek to nadrobie :) pozdrawiem goraco!! aha no i jeszcze Viki co to za facet!! jak juz zrzucisz te 10 kg to powiedz ze znajdziesz sobie faceta lepiej zbudowanego :P o tacy ci sie bardziej podobaja :P

Dziś załamka.Nie dość że nie ćwiczę to jeszcze użalam się nad sobą.I jeszcze ten okres.No i zjadłam prince polo.Jutro jak będę w formie to pójdę biegać i jak będzie pogoda.

Matko ale jestem padnieta dopiero skończyłam projekt na grafike nie mam sił juz na nic a jeszcze nie cwiczyłam :/ no ale spac nie pojde zanim nie zrobie 8 min na brzusio i pupe :)

jestem padnieta ...i to wcale nie po aerobiku etc. tylko po egzaminie....jesli ktos powie ze pedagogika to lekkie i latwe studia to nie uwierze;/18 przedmiotow=36 zaliczen.....brrrrr dzis juz nie cwicze tylko ide lulkac jutro nadrobie:)pozdrowka dziewczynki:D

a ja tak jak postanowilam pocwiczylam te 25 i super mi z tym znowu czuje ze zyje :)

yasmin - wielkie uznanie:) to milo poczytac ze sie udaje, to dodaje zapalu w postanowieniach, tym razem juz na pewno mi sie uda! musi! tym razem nie zrezygnuje, musze tylko zaczac wiecej cwiczyc bo ja narazie tylko 2 razy w tygodniu po godzince, a to malo nie? tylko ze ja nie mam warunkow w domu niestety:( musze cos wymyslic.

coraz szczuplejsza- witam cie:-) no rzeczywiscie- 2 razy w tyg. po godzince to troszeczke za mało:-) ale dobre chociaz tyle jesli nie masz warunków w domu. Ale mozesz np. wybrac sie na basen.........na siłownie .............zalezy jak u Ciebie z kaską:-) przyjemnosci niestety kosztują. Miło mi ze podbudowała Cię moja historia:-) kazdemu moze sie udac. Ja to wiem:-)

jasmin podziwiam cie za wytrwałosc, ze dałas rady bez wspomagaczy. ja tez obudziłam sie gdy kolezanki zaczeły pytac czy nie jestem w ciazy. ale nie dałam rady sama stosowac dietke i ograniczac jedzenie. kupiłam adipex i juz mam 6 kg mniej i swiat wydaje sie piekny. po zrzuceniu 3 pierwszych kilogramów zaczełam cwiczyc i codziennie jezdzic na rowerku.i czuje sie super i wiem ze dam rady. pozdrawiam

Tak dzis dolek mi juz minął tzn jest ale udaje ze go nie ma wczoraj zjadłam niebotyczne ilości wszystkiego co było w lodówce ale warto bylo bo pozniej bylo mi tak zle i niedobrze ze wiem ze juz nigdy tyle nie zjem a wszystko przez facetow pfff na co mi facet bede boska sama dla siebie :) Bede szczuplusienka a moj byly bedzie zalowac ze jzu ze mna nie jest ha ha ha Ja im wszytskim jeszcze pokarze . Ufff ulzylo mi

po 20tabl. miało być ( 20 dni )

Moim zdaiem ADIPEX i tym podobne wynalazki to kompletna beznadzieja. Nie dość , że niszczą wątrobę to źle wpływają na psychikę, uzależniają no i efekt jo-jo jest po nich murowany. Wiem o tym bo sama stosowałam i oprócz straty kilku kilogramów miałam duże problemy zdrowotne. Oczywiście kilogramy wróciły z nawiązką. Najlepiej się odchudzać zdrowo i w nie za szybkim tempie- tego przykładem jest właśnie Yasmin.

ja mam inne zdanie.moja kolezanka odchudzała sie 6 miesiecy temu na Adipexie i schudła 16 kg przez 3 miechy.potem robiła badania i BYŁA ZDROWA. idalej jest szczuplutka. a niewystarczy brac adipex, trzeba tez zachowac dietke i jakies cwiczonka. wiec pewnie niestosowałas dietki. i pewnie nie przebadałas sie przed rozpoczeciem brania tabl.i były jakies przeciwskazania.-takie branie tabl. tez uwazam ze niemadre. mi te tabl. przepisał lekarz ,miałam BMI 30, i ciezko mibyło samej utrzymac diete. schudłam narazie w miesiac 7kg. chce jeszcze jakies 20kg jeszcze 2 miesiace, potem przerwa i dalej zrzucac to co mi zostanie do zrzucenia. i niwuwazam aby adipex siadał mi na psychike, może tobie siadł skoro miałas taki złe dosw. ja takze podziwiam jasmin ze dała rade bez wspomagaczy, ja nie dałam i nieuważam aby wspomagacze były beznadzieją-sa dla osób z duza nadwaga nie dla takich co chca zrzucic 5kg-(pewnie u ciebie tak było)-to moze jest beznadzieja jak piszesz. do juz 6 kg.mniej po 20tabl. chodz na topik o adipexie tam niema złosliwosci.myslałam ze tu tez sa zyczliwe dziewczyny.

na kazdym topiku znajdzie sie jakas wrednota taka jak Malina. nie krytykujmy kogos,to jest kazdego indywidualna sprawa jak sie odchudza, kazdy mz swój rozum( aswoja droga to jesli urzywałas adiego aby zrzucic 5kg to miej tylko do siebie pretensje)wspomagacze sa różne Bio Slim którego uzywa jasmin tez jest wspomagaczem.wiec po co taki teksty wypisywac.sama niewiesz co chcesz.

uwazam ze dziewczyny które pisza ,wspomagacze to swinstwo itp i chca nazucic komus swoja wole , sa chore i złosliwe. przeciz ta co zrzuciła 6 kg zapomoca 20tabsów, napisała ze sama niedała rady ale jest za zdrowym odchudz., nienaskakiwała na te co sie zdrowo odch. wiec po co takie głupie pisanie. wstyd mi za ciebie malina , ja sie tez zdrowo odchudzam ale niezamierzam oplówac te co odchudzaja sie stosujac, adipex, meridie czy Bio Slim czy chrom org.-a wszystko to wspomagacze. dziewczyno wiecej tolerancji i mniej złosliwosci a swiat bedzie piekniejszy. kazdy ma prawo do swojego zdania i swoiuch decyzji-i niemusimy tego przekazywac w taki złosliwy sposób.

Przepraszam jeśli kogoś uraziłam, bo nie miałam takiego zamiaru. Napisałam tylko jakie jest moje zdanie- a przecież od tego jest forum. Oczywiście że każdy robi co uważa, ja opisałam tylko moje doświadczenia, które były negatywne.

dziewczyny nie sprzeczajcie sie o takie pierdulki:)lepiej powiedzcie jak tam wam dietka idzie??:Dja jestem wlasnie po kolejnym godzinnym aerobiku i jestem padnieta:Pale zadowolona;)czeka mnie dzis jeszcze zielona herbatka i odpoczyneeek:Dodkad zaczelam cwiczyc i rozsadniej sie odzywiac czuje sie swietnie:Dczego i wam zycze:)pozdrowkiii wszystkim odchudzajacym sie i naszemu aniolowi strozowi-Yasmin;)buzkaaaa

właśnie zeszłam z rowerka i popijam czerwoną herbatkę. jestem dzisiaj z siebie na prawdę dumna, nie popełniłam nawet malutkiego \"przestępstawa\":)

hej dziewczyny ale tu ostro bylo .... ciesze sie ze juz wszystko wyjasnione i jest ok i w sumie wiecie co po kazdym odchudzaniu nawet tym zdrowym moze byc jojo jak sie zacznie znowu obrzerac jak swinka takze trzeba poprostu przyzwyczaic sie do mniejszych porcji ja tam mam zamiar na allegro zamuwic l-karnityne i juz :) mam nadzieje ze szybciej pomoze spalic moj tluzczyk na tym wsretnym brzucholu Wczoraj obiecalam sobie ze dzis nadrobie i odwale porzadna godzine cwiczen a tu lipa czasu nie byla no ale jest piatek jutro mozna trozke pospac dluzej wiec biore sie do roboty w sumie na cwiczenia chyba kazda pora dobra co nie? takze pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie z nas aby sie udało :)

no i pocwiczyłam odrazu lepiej sie czuje :) teraz zasne jak dziecko :) bo padam z nog :)

tzn za ile?? bo ja chcialam kupic na allegro za 39 zl 90 tab oczywiscie jeszcze 5 zl za przesylke. jakiej firmy kupujesz l-karnityne??

z tego co widze na necie w aptekach dostepne sa te tabletki z 250mg karnityny a te na alegro maja 500mg ale zapyam jutro u siebie w aptece :) moze faktycznie takie rozwiazanie bedzie lepsze :)

ja tez juz po cwiczeniach :) ale mam zamiar wieczorkiem jeszcze jedna serie zrobic :)

Cześć dziewczyny! Co tam u Was? Będę mieć dzisiaj poważny problem z dietetycznym jedzeniem, bo za pół godzinki lecę na łączone imieniny mojej mamy i cioci. Nie dość, że czeka mnie walka z własną silną (a właściwie słabą) wolą, to jeszcze do tego cała rodzinka będzie starała się we mnie wcisnąć jak najwięcej pyszności. Mam nadzieję, że wieczorem uda mi się jakoś wtoczyć na rowerek ;)

malinka123 ja bede miała jutro ten problem ale nie matwie sie bo zawsze znajdzie sie cos takiego co mozna zjesc np jakas sałatka :)