UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

To mi wyjaśnij będę wiedział

czy pieniądze są wyznacznikiem szczęścia? nie sądzę. Jakie masz jeszcze inne argumenty? Te 1000 zł jest naprawdę niewielką sumą jaką należy zapłacić Sądom Biskupim w porównaniu do ilości pracy jaką muszą wykonać. Powołanych jest wielu ludzi, specjalistów, psychologów do jednej sprawy. W przypadku gdy sytuacja materialna kogoś jest ciężka, może być całkowicie zwolniony z tej opłaty. Pozdrawiam

Witam serdecznie komentujac wczesniejszy wpis...........nie mam pojecia o czym piszesz 1000zł????że niby skad taka kwota? moja sprawa kosztowała 1800zł.Mało tego ja nie pracuję złożyłam prosbe o ponowne rozpatrzenie kosztów.Oczywiscie z odpowiedzia abym zgłosiła sie do Ks.Proboszcza w mojej parafii z prosba o pomoc finansowa.To juz byłoby wszystko na temat .Wczoraj po 3 latach otrzymałam wyrok.NIE PODTRZYMANO MOJEGO KANONU...powód......zbyt mała wiedza swiadkow na ten temat,małzonek nigdy sie nie stawil.Małzenstwo zawarlam 25lat temu,dlaczego tego nikt nie wziol pod uwage skad mialam po 25 latach wytrzasnac swiadkow ktorzy jeszcze pamietaliby moje narzeczenstwo.Nie bede sie odwolywac koncza szopke z Kuriia z wielkim szacunkiem.W moim zyciu Bog jest na 1 miejscu......moje zycie bez Boga nie mialoby sensu .Widocznie mało bluznilam na meza.Kto lepiej kłamie ten ma łatwiej.Pozdrawiam wsyzstkich serdecznie nawet Gosciu umoralniajacy nas bedzie mi ciebie brakowało>)

witaj Basia. co za smutna wiadomość :( jest mi bardzo przykro, że tak sąd zadecydował. Ja nadal czekam na wyrok ... jak będziesz miała siły może odwołaj się do drugiej instancji. Odnośnie kosztów to ja płaciłam tylko 800 zł, ale jak widać zależy od województwa.

Witam Cie serdecznie:)w Krakowie tyle sie płaci a co do uzasadnienia wyroku.......Słaba wiedza świadkow na temat naszego narzeczeństwa......zaniedługo mija 25lat .Jak odszukac swiadków ,wiekszośc jest gdzies za granicą.Szkoda że nie miałam wiekszej wiedzy wcześniej,szkoda tych 3.5 roku:( sadziłam że moja szczerość jest najwazniejsza,niestety ....pozdrawiam serdecznie.

https://f.kafeteria.pl/temat/f8/czy-panie-lubia-krecic-lody-facetom-p_6155443

Basiu sędziowie muszą mieć moralną pewność, by wydać pozytywny wyrok, a muszą znaleźć dowody w zeznaniach świadków, dokumentach, listach, receptach, nagraniach... Czasem małżeństwo jest nieważne, ale nie da się tego udowodnić. Mój mąż też dostał wyrok z Krakowa, pozytywny. Złóż apelację, znajdź świadków, jeśli są za granicą tam mogą zeznawać. W Krakowie ważna jest opinia biegłego, ale on musi mieć na czym pracować, jeśli pozwany się nie zgłosi musi być wiarygodny materiał dowodowy. Bądź dobrej myśli, wszystko przemyśl, czy są powody dla nieważności. Jeśli są podejmij walkę, apelacja.

https://f.kafeteria.pl/temat/f8/czy-robicie-loda-zaraz-po-stosunku-p_6938330

Przez 25 lat właziło się do łóżka z facetem a teraz nagle małżeństwo nieważne? Toż tu niektórzy na głowę poupadali. Jak kobieta zdejmuje majtki to powinna pamiętać, że może to robić tylko dla swojego męża.

A kto Ci powiedział o tych 25 latach, znasz historię tej kobiety?

tak wytrzymała bez bzyku 25 lat

to są tematy, piszcie dalej https://f.kafeteria.pl/temat/f1/wachaj-kloca-p_6940391

Witam serdecznie zacznę od "wspaniałych" gości wasze wpisy duzo mówą o waszej osobowosci......żal mi was bede modlic sie za was przypominacie mi "węgorze,weże wijace się u naszych stóp:))a co do reszty oczywiscie bolesne to wszystko ale godzę sie z tym.Oczywiscie biegły napisał bardzo kozystnie dla mnie tak jak sadziłam ,lecz z powodu braku widzy swiadkow(a maz nie wyrazil zgody na rozmowe) nie moze wydac potwierdzajacej opini.Swiadkowie......no cóz wiem ze dzisiaj dla wiekszosci brzmi to dziwnie ale moja apelacja nie mialaby sensu z powodu braku świadkow.Poddałam sie ,zawsze mało mówiłam o sobie ,zawsze moje narzeczenstwo,moj chlopak to byla tylko moja sprawa tak bardzo tego zaluje.......juz w sobote przed slubem powinno bylo sie to skonczyc.Kto wiedzial ze przeplakalam w toalecie na swoim weselu,ciagle mego meza nie bylo klocilismy sie bardzo na slubie w czasie kazania zasnoł.....ma przedślubnego syna czy to wszystko mało...oszukał mnie a ja dzis juz nic nie moge zrobic...nic.Zycze wam aby ten Nowy Rok był dla was rodoscia,przepelniony optymizmem.Pozdrawiam.

Basiu, czy on zataił przed ślubem, ze ma syna? Czy wiedziałaś o tym. Jeśli zataił to małżeństwo nie jest ważne. Jeśli spał na ślubie może kaseta video to uchwyciła, może coś innego. Ktoś musiał zsuważyć jak przebiegało wesele, jak płakałaś, jak nie tańczyliście razem, gesty itd, to pokazuje nagranie. Z jakiego kanonu była sprawa, ile trwało małżeństwo, jaki był powód jego zawarcia i rozstania? Może będę mogła Ci pomóc.

By wygrać apelację nie koniecznie muszą być nowi świadkowie. To mogą być nowe dobre argumenty. A może inny tytuł sprawy.

Nic nie wiedziałam ,to dziecko z jego była dziewczyna .To bardzo pogmatwane ten chłopak ma juz 26lat ,jego zycie i tak jest trudne nie przyczynie sie do tego aby go dobic.Nie takim kosztem,tak jest to na kasecie jak spi,nigdy o tym nie myslalam .Powiedziano mi ze przedslubne dziecko nie jest powodem aby uniewaznic malzenstwo.A to ze płakalam ,ze go nie bylo oczywiscie moja mama zeznawala ,uznali to widocznie za malo wiarygodne.Moja z tamtych czasow przyjaciolka wiedziala o wszystkim,kontakt nam sie urwal jakies 20lat temu.A dzis czy mam odnawiac znajomosc dlatego aby cos z niej wyciagnac...to niemoralne.Ja rozumie decyzje sedziow,nie mam zalu do nikogo tylko czasami powinno sie pomyslec ze moze jest ktos kto niema szansy nic udowodnic.Ja meza nie szkalowalam,nie oczernialam pod przysiega powiedzialam co było.A moj kanon to"niedojzalosc psychiczna meza" wysoki ranga ksiadz zgodzil sie przeczytac co napisalam(pisalam to 3mce,) i on podal mi taki kanon...moze lepiej bylo napisac "niedojzalosc emocjonalna"w jaki sposob mozesz mi jeszcze pomoc? a co do swiadkow jaka mam pewnosc ze ich nie zazadaja?pozdrawiam.

Małzenstwo trwało 10 lat,mialam 18lat ,szaleństwo.....upragnione dziecko Córeczke urodzilam 3 lata pozniej.Leczylam sie,cale nasze 10 lat byla wzorem zony(doslownie) obiadek na czas,czysty dom,ciasto w niedziele itp. w 8 roku naszego malzenstwa przyszedl z pracy ze musimy porozmawiac ze poznal kobiete i takie tam jego opowiastki.Oczywiscie nie zgodzilam sie z tym nie chcialam uwierzyc ze tak zrobil.....Boze i po co ja jeszcze 2 lata z nim zylam.3 mce przed jego wyprowadzeniem z domu i ja sie pogubilam moze to najbardziej mnie teraz powstrzymuje przed odwolywaniem.Zamotal moim zyciem inny mezczyzna,dzialalam tak jakbym byla opetana nic sie nie liczylo.Powiem to tak.....tylko dzieki temu ze odnalazlam Boga (dopiero wtedy) zmienilam moje zycie.

Basiu kochana nieślubne dziecko nie jest powodem nieważności, ale zatajenie, że je się ma już tak. To zaburza wszak małżeństwo, tu jest inny kanon. Czym zniszczyłabyś życie temu chłopcu wnosząc taki powód? Ważne są przesłanki waszego małżeństwa, czy mąż chciał się żenić, dlaczego nie był z matką swojego syna, jak dowiedziałaś się ze ma dziecko, jak wpłynęło to na wasze małżeństwo. Jak mąż podchodził do ślubu z Tobą, dlaczego już na weselu były spory, dlaczego spał na ślubie, coś wypił? Nie jest niemoralnym odnowienie kontaktu po latach i prośba o pomoc. A Twoja zdrada nie ma znaczenia w dowodzeniu. Żadnego, to krzyk rozpaczy po zdradzie męża.

Ten młody mężczyzna nie wie że ojciec z którym jest od urodzenia nie jest jego biologicznym ojcem. I dlatego nie ja powinnam mu to powiedzieć .mój małżonek spał bo ponoć bolały go żeby.....masakra a o dziecku dowiedziałam się dopiero jak zniknęły wszystkie pieniądze z domu płacił swojej dziewczynie bo chciała mi powiedzieć.meza mama była bardzo przeciwna naszemu małżeństwu(bardzo lubiła alkohol)a u nas był inny dom mówiła że nie pasujemy do siebie .

Bardzo dziękuję że poświęcasz mi czas że rozmawiasz zemna to teraz trudne dla mnie nie wiem ale cały czas mam teraz na myśli to że dlatego nie dostałam unieważnienia że sama dopuściłam się kontaktów z innym mężczyzną.....wiem wiem dziwnie to brzmi ale tak uważam mija czas zaniedlugo minie termin odwolania gdybym tylko miała pewność że nie potrzeba będzie znowu świadków i jak teraz to ugryźć.

On niczego się nie dowie. Nikt go do sądu nie wezwie. Zeznania złoży jego matka i sprawę masz wygraną. Nie rozumiem, ze do tej pory jeszcze tego nie zrobiłaś. Tytuł to Wprowadzenie w błąd. Złóż nową sprawę. Wcześniej porozmawiaj z adwokatem bezpłatnie przyjmującym w sądzie i matką syna Twojego męża, czy zezna, że on Ci nic nie powiedział. Powodzenia.

Dlaczego on miały się dowiedzieć, zezawać będzie jego matka.

Kochana nie gadaj głupot, Twój związek z innym mężczyzną nic tu nie ma do rzeczy. Zatajenie ojcostwa to poważny argument, mówiłaś o tym w tej sprawie? Twój mąż ma defocyty psychiczne ale może nie da się tego udowodnić, natomiadt to że wprowadził Cię w błąd już tak.

Przepraszam za literówki.

Stwierdzono u niego przejawy egocentryczne osobowości,włącznie z przejawami schizoidalnymi ale nie uznano tego biegły mimo iż postawił takie rozpoznanie nie podtrzymał mojego kanonu ...a co do matki tego chłopaka no cóż mało prawdopodobne abym ja teraz znalazła . dziękuję za te rozmowy na nowo jakaś iskierka jest tylko że te 3.5roku zabrało mi dużo z życia i nie jestem pewna czy mam siłę na dalsze udawadnianie wszystkim mojej racji.

Basia ale ty jesteś puszczalska. W wieku 18 lat poszłaś do łóżka nie wiadomo z kim. Potem będąc żona znowu łóżko z innym. Dawniej zgodnie z Bożym zaleceniem męża wybierał kobiecie ojciec i to chroniło przed takimi ekscesami jak tu opisywane, gdzie kobieta nie myśli głową tylko narządem miedzy nogami.

e tam daj spokój takie forum: https://f.kafeteria.pl/temat/f4/maz-mi-powiedzial-ze-nie-pochwali-moich-cyckow-bo-nie-ma-czego-chwalic-p_6940913 nie dziw się

Basiu...wybacz,że zapytam.. Bo wiemy,że na przesłuchaniu pytają czy Ty zdradziłaś kiedykolwiek męża. . Przyznalas się do tego?

Zdrada w odwecie w kościele katolickim jest usprawiedliwiona.

W Kościele katolickim można iść do łóżka z kim się chce i kiedy się chce, byle papierki u biskupa się potem zgadzały.