Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Gość magda28w
Cześć Kobitki! W końcu skończyłam sprzątanie i jestem zadowolona bo uszyłam sobie nowe firanki i oczywiście odrazu je powiesiłam :) Znów teściowa bedzie zazdrosna hihihi:)Szlag ją trafia jak widzi u mnie coś nowego zrobionego prze ze mnie a ona tego nie umie! Obiadek mam zrobiony, ciasto upieczone, dziecko uśmiechnięte lata po domu, mąż jeszcze śpi-odsypia całotygodniowe nocki!A ja zaraz wskakuję pod prysznic , potem zjemy obiad i idziemy w rejs.U mnie jest piekna pogoda, aż żal aby nie wynieść się z domu!POZDRAWIAM :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda28w
Jarzyneczka- super zdjęcia.Widać na tych ślubnych szczęście błyska z oczów.A dzidzuś -super.Strasznie lubie oglądać różne foto usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda28w
Zrobiłam na szybko sałatkę - oto przepis: -puszka kukurydzy -puszka groszku -puszka czerwonej fasoli -puszka białej fasoli -4 ogórki kiszone -6 jajek na twardo - słoik majonezu -łyżka musztardy -pieprz, sól Wszystkie składniki z puszki odsączyć, wsypać do dużej miski, dodać pokrojone w kostkę jaja, ogórki, doprawić przyprawami i wymieszać z majonezem i musztardą.(Dla mięsożerców można dodać jeszcze szynkę lub kurczaka z rożna):)Życzę smacznego! :):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu juz wyslalam ponownie!!!! - nie wiem jak to sie stalo ze do ciebie nie dotarlo:-(. Aha- dopiero teraz zobaczylam ze zdjecie z usg jest do góry nogami ...hihih...ale wiecie jak sie patrzy nie ?;-) teraz zrobie sobie wloski i czekm ana babeczki ...wszystko inne przygotowane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monius,nie ma za co:) Ucieszylam sie z nich bardziej niz Ty:) Milo sie robi komus przyjemnosc:) Super,ze mialas taki udany babski wieczor:) A ja odstawiona jak ta lala, bo zaraz wychodzimy do pubu-Manuela-ta najl.kolezanka Michala odeszla od nich z pracy i robi pozegnalne party:) Nie moge sie doczekac tego pubu, picia, relaksu-mojego i Michala. Ma dzis pierwszy od 3 m-cy wolny weeken!! A ja razem z nim, czyli jest to nasz wspolny wolny weekend od 3-m-cy!! Horror! No w kazdym razie na pewno bedzie super:) A co do slubu, to moze jednak w Gdansku?!:):):) Zmienia sie to jak w kalejdoskopie, powiem Wam, ale powoli dochodzimy do tej wersji, ktora najbardziej nam sie podoba:) Dzis kupowalismy troche prezentow dla bliskich. A koszuli nie oddaje-wale brak kasy-kocham moja droga czarna koszule i mam ja na sobie!:) Nikomu nie oddam i tyle:) Asienko, dostalam tylko to z oczepi i z mezem:) Reszty nie, tylko Twoja wymiane maili z Monia:) Wygladalas slicznie-z tych dwoch juz to widze, zreszta wiedzialam od poczatku, ze tak bedzie:):) Ale czekam na te reszte dalej:) Buziaki gorace! Udanego sobotniego wieczoru, moje Siostrzyczki:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -agripa-
Witaski moje drogie koleżanki:D A ja tak dalej siedze w tym domu i choruje.Masz racje Dunia,przez te antybiotyki to tylko żołądek wysiada,a marna poprawa:(Jak tak dalej pójdzie to zanudze sie na tym chorobowym,do poludnia to jestem razem z K później on jedzie do pracy na 2 zmiane i jestem sama.Jak sie tak naczytam o tych waszych dzieciaczkach,to az nabieram ochoty,żeby miec taka swoja mała kruszynkę.Napewno to cudowne uczucie nosic pod serduszkiem owoc miłości prawda Jarzynka?Nio dobra,bo chyba sie troszke rozmarzyłam:D :D:D Witam magde28w 🌻jeszcze nie miałysmy okazji zamienic słówka.Podałaś fajny przepisik na sałatke,w tygodniu ja zrobie,jakbyś miała jeszcze cos smacznego chetnie wypróbuje:) Ściskam cały nasz babiniec(po koleji)...może zagladne tu jeszcze później...Papatki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilę, żebyście wiedziały, że żyję i myśle o Was :) Może jutro uda mi sie znaleźć chwilę by conieco napisać. Jarzyneczko dzieki za zdjęcia! Padam na twarz, ale gdy przeczytałam, że przesłałaś fotki, z miejsca sprawdziłam pocztę! :) Wygladasz cudnie! :) A ten błysk szczęścia w oczach - bezcenne! :) A jaka fotogeniczna mała Zuzia! Wszak to jej pierwsze fotki :) Dziekuje za życzenia :) Kochane zmykam do łózka. Zycze snów ciepłych i puchatych :) Wam Wszystkim kochane! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda28w
Witam! Dziś od samego rana mialam sprawy a to zusie, a to w gminie i w skarbowym .Cholera nie cierpie latac po urzędach, bo odsyłają z jednego do drugiego.Burdel w papierach i tyle. Dziś na obiadek zrobiłam kotlety z soczewicy, ziemniaczki i surówka, podaję przepis na kotletki wegetarianskie jak ktoś lubi :) składniki: -2 szkl. soczewicy brązowej ,(namoczyć ją wieczorem tak jak groch) -jajko surowe -bułka tarta (Tyle bułki aby kotlety się dobrze kleiły) -ząbek czosnku, pieprz, łyzka vegety Soczewice ugotować do miekkości, odcedzić, zmielić.Dodać jajko, przyprawy, zmiażdżony czosnek i bułkę tartą.Formowac kotlety i smazyć.Mozna obtoczyc jeszcze w bułce tartej jak ktoś lubi bardziej chrupiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monius, mam nadzieje, ze juz sie troszke lepiej czujesz!!!:( Kochanie, glowa do gory! W koncu na pewno sie wszystko polepszy, zawsze jest gorzej, gorzej, a potem lepiej. Juz to kiedys chyba pisalam-rownowaga w przyrodzie musi byc!:) Nie pozwol sie tak przygnebic dolowi, zebys miala smutna chodzic kilka dni! Ty jestes naszym promykiem tu-jak masz dola, to tak jakby slonce zaszlo. Serio! Masz Kasie-dla niej nie jest istotne, ile Mama ma kasy na koncie, bo najwazniejsze dla niej, ze ma swietna kochajaca mame, ktora sie z nia bawi, wymysla jej ciekawe dni, skacze z nia po kaluzach, itd. Schudlas, jestes laska jak ta lala-to kolejny wspanialy plus, prawda? Trzeba myslec o pozytywach, choc wiem, ze brak kasy moze kazda pozytywna mysl przycmic lub zabic nawet. Slonko, mysle o Tobie, wspieram i mocno tule do bujnej piersi!!!!!!:) Glowa do gory, Kochanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -agripa-
Czołem dziewczyny:) Monia nie smutaj sie,to fakt,że nasze zycie kręci sie wokół kasy,bo bez niej trudno żyć,ale jesteś wspaniała mamą,masz kochana córeczkę,to najpiekniejszy dar od zycia,taki cieplutki promyczek,który swieci nawet wtedy kiedy jest nam żle i smutno.Mimo,ze jestem tu z Wami od niedawna polubilam Cie(wogole wszystkie Was lubie:D)i zawsze z uśmiechem na buzi czytam to,co piszesz o swojej Kasieńce.Jestem z Toba całym sercem,uszy do góry...Buziaki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figuś, popatrz na mnie! jestem zywym przykładem na to, ze nawet jak się popieprzy, to się polepszy. nigdy nie jest tak,żeby bez przerwy było źle. koło fortuny, to jednak koło i bez przerwy się toczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu, naprawde mi przykro, zes w takim podlym nastroju! Jedyna rzecz, ktora mnie pociesza to to, ze zachowujesz swoje wrodzone poczucie humoru, w zwiazku z czym mysle, ze jednak bedzie dobrze! Poczucie humoru moze nas wyciagnac z wielu okropnie przytlaczajacych syt. i moze nam nie pozwolic do konca zapasc sie w sobie. Mam nadzieje, ze dzisiejszy dzien bedzie dla Ciebie troche lepszy i ze podniesiesz nos z tej \'kwinty\' :) i sie troche usmiechniesz! Ja spadam zaraz grac z moimi w \'Bingo\'. Wariatka skonczona. A jutro pakowanie, wieczor u Manueli i Sammiego-ostatni przed moim wyjazdem i o 1.30 w nocy ruszam taxi na autobus. O 7.45 w czw. rano mam samolot:) Buziaki, Kochane moje! Moniu, dla Ciebie najgoretsze:) Pamietaj, LuckyBagi juz do Ciebie leca zaraz:) Wiec sobie wyobraz radosc Kasi, jak je bedzie otwierac i niech to Ci troche poprawi humor:) Cmok!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek:)kochane moje! Ineczko nasza kochana w pierwszej kolejności dla Ciebie 100 lat 100lat 100lat z okazji imienim najserdeczniejsze życzonka,zdrówka,szczęścia,marzeń spełnienia,samych radosnych dni oby Ci słonko codzień pięknie świeciło!!! 🌻🌻🌻dla Ciebie👄 Jarzyneczko dziękuję za fotki no piękności lalu wyglądałaś,Sliczna panna młoda,Zuzi nie widać jeszcze było pod kiecką:P ale zdjęcia z usg pokazują Twoją kruszynkę,ależ to musi być piękne uczucie nosić w sobie taki cud.....:) Figuniu wylez że już z tego dołka ileż można i poco tak sobie nabijac głowę samymi smutami,my sami sobie stwarzamy takie nastroje i się dołujemy przesadnym myśleniem które jak już tak się zagniezdzi w tej naszej głowie tak powstaje totalny dół.W dzisiejszym świecie trzeba wrzucić na luz i szczerze pierdolić większość bo by człowieka zagryzło,olewać i myśleć pozytywnie,cieszyć się tym co mamy Ty męża kochającego prawda?miłość jest najważniejsza,córcie masz,pociechę swoją a i jeść też co więć z tego powinnaś się cieszyć czy dobra materialne tylko powodują szczęście???nie wydaje mi się.Popatrz na to z tej strony!!!!Kochana uśmiech proszę,pierdol wszystko i się śmiej!!!:D szkoda czasu i zdrowia na smutki i depresje!!! Brydziu już prawie w Polsce:)cieszysz się zapewne,my też bo jakoś wirtualnie mimo wszystko się odczuwało że nie jesteś z nami tak naprawdę,super że już wreszcie koniec tej Twojej harówy,pożegnali Cię chociaż przyzwoicie i podziękowali za Twoją pracę?????czy etam?! Przynajmniej masz sporo nowych ciuszków że nie mieszczą Ci się w walizy:D Malinko jak się posuwają prace???podłoga zerwana,wszystko wyniesione,jakie postępy??? Biedna Ty jesteś ja wiem ja to trza się otyrać przy tych remontach ale zato pomyśl potem jaka chata,jak malowana!!!;) Katarinka nasza i cała reszta domowników umiera już któryś dzień w łóżku na grypę,ciężko ją przechodzą i gdyby nie pomoc i doglądanie rodziców umarli by z głodu,ech że też grypska muszą panować!!! NiC tylko powrotu rychłego do ZDRÓWKA życzyć biedactwom:O Bużki dla wszystkich siostrzyczek tutaj starym i nowym:P 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko, ja mysle, ze Ty jestes tu teraz potrzebna, aby wlac troche cieplego i puchatego w skolatane serce Moni, wiec ja Cie prosze, przebij sie przez te swoje gruzy w domu, nie wpadajac w zadna dziure w podlodze i przybywaj, zeby troszke podniesc na duchu nasza kochana Monie, bo Ty to jak balsam czesto dzialasz i mysle, ze moze Tobie uda sie choc troszke przegonic od niej te ciezkie chmury czarnych mysli. Mysle, ze Toje madre spokojne slowo moze tu pomoc. Monius, mysle o Tobie i mocno sciskam! I tule! Biedna moja Ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ineczko droga, wszystkiego najlepszego z okazji imienin:):):) Oby Swininki zdrowe byly i zeby wszystkie klopoty omijaly Twoja rodzinke szerokim lukiem! Zebys byla zadowolona z siebie nawet w dni pochmurne i zebys byla szczesliwa!:) Duzo cieplego i puchatego:) Sciskam Cie b.mocno, bo imieninowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam wszystkim dziewczynki. ale martwię się monia, bo nie wiem jak jej pomóc. ja wprawdzie nie mam kokosów, ale jakos do pierwszego starcza i to koło fortuny jeszcze tak strasznie mnie nie przygniata. chociaz bywało,ze prosiłam rodziców o pomoc. i wiem jakie to krepujące raz na jakis czas, a co dopiero stale. Moniś, musisz wytrzymac do powrotu do pracy. jezeli kasiulek chodzi chętnie do przedszkola, to moze mogłabyś wrócic wcześniej? i przy okazji nie miałabyś czasu rozmyslać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Ineczko kochana wszystkiego najlepszego z okazji Twojego święta, dużo uśmiechu i radości każdego dnia, samych sukcesów i zadowolenia z życia!!! Moniu trzymaj się dzielnie, jesteś silna kobieta i na pewno dasz radę, tym bardziej, że masz dla kogo walczyć z trudnościami losu! Przykro mi z powodu Twoich kłopotów, znam takie problemy z autopsji u mnie też było bardzo cięzko przez kilka miesięcy, dopiero teraz powoli zacyznamy wychodzić na prostą... Moniu na pewno Ci się uda!!! Trochę cierpliwości i będziesz na samej górze tego życiowego koła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figuś ja mam to samo co i Ty!!! Ale nie przejmuj się wejdz na ginekologie na tym forum tam jest conajmniej 2topiki o policystycznych jajnikach,oczytałam wszystko od deski do deski i powiem Ci że większości dziewczynom kobietom mającym tak jak i my tE przypadłość i myślącym jak Ty teraz bo tak i tak powiedział lekarz...dupa prawda teraz się cieszą z macierzyństwa czsaem też drugiego z kolei i to nie jest powiedziane że nie ma możliwości zajść w ciążę choć może to być utrudnione a sama pomyśl jak zaszłaś w ciąże??? a??? tę przypadłość nie ma się tak z dnia na dzień a zwykle od zawsze i udało Ci się więc i drugim razem Ci się uda choć może bardziej i dłużej trzeba się będzie starać;) Więc głowa do góry ja się dowiedziałam o swoich polic.jajnikach ok 2 lat temu i uświadomił mnie gin. że ciężej będzie mi zajść w ciążę zapewne pod ciągłą kontrolą i jakimiś lekami ale to się uda a dzieci rodzą się i to całkiem zdrowe zresztą jak mi nie wierzysz poczytaj sobie te fory o których wspomniałam powyżej a sama się przekonasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat w sprawach ciąży naprawdę byn się nie przejmowała. zuzia długo nie chciała się począć :( po intensywnym leczeniu, nie wiadomo było, czy ciążę uda się utrzymać. po porodzie lekarz, naprawdę dobry, powiedział,że czarno widzi kolejne potomstwo, bo mój organizm niechętnie reaguje na leczenie. a Młody zagościł w moim brzuchu, jak tylko o nim pomyślelismy-zadnego leczenia,żadnych powikłań :D więc Moniu, nie dokładaj sobie czarnych mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, nie było mnie w kuchni kilka dni i co czytam? Figo kochana mają racje dziewczyny, że zespół policystycznych jajników, to nie jest przekreślenie marzeń o macierzyństwie. Tez czytałam to forum, o którym pisze Dunia. Jesteś wspaniała mamą dla Kasi i jestem przekonana, że gdy tylko zechcecie będziesz równie super-mamą dla kolejnej dzidzi :) Ale jest jeszcze jedna rzecz. Pamietasz jak rozmawiałyśmy na naszym topiku o diagnozach lekarskich? Tak dla pewności skonsultowałabym to za parę dni jeszcze u innego gina. Jakieś pól roku temu jeden ginekolog zdiagnozował zespół u mojej córki (to dlatego czytałam to forum), a drugi gin. absolutnie go wykluczył. Dla pewności sprawdziła jeszcze u kolejnego i wszystko było OK. Więc Figa głowa do góry :) Hmm... martwi mnie co innego, Twój psychiczny dołek. Oj doskonale wiem, co czujesz. Masz rację, że nie chozi o to co sie ma, ale o psychiczną presję. Presję, skad wziąć kasę na opłacenie rachunków. Ktoś kiedys powiedział, że najwyższą cenę jaka trzeba za coś zapłacić to prosić kogoś. To dlatego taką przyjemność sprawia nam, gdy to my obdarowywujemy kogoś, lub kiedy mamy ten komfort, ze możemy sobie pozwolić na to, by pomóc, równiez finansowo. Ty prosisz rodziców. Wiem, że nie jest łatwo Ci prosić, ze Cię to poniża, ale Figa w takiej sytuacji jest wiekszość młodych ludzi. Ja też pożyczałam, więc znam to uczucie. Kiedyś nawet rozmyslałam, że to postawione wszystko na głowie. Bo młode małżeństwa, które maja przecież ogrom potrzeb finansowych - bo zdobywanie i urzadzanie mieszkania, dzieci, które kosztuja majatek, dorabianie się itd. A tu dochody nie sa najcześciej najwyższe. Na wszystko brakuje kasy. Paradoksalnie wzgledna stabilizacja finansowa (niestety nie u wszystkich), przychodzi wtedy, gdy kasa nie jest już tak niezbedna. Jakis dach nad głową juz jest, dzieci \"na swoim\", nie ma potrzeby urzadzania się, a i dochody najczęściej wyższe niż w młodości. To właśnie wtedy, można sobie pozwolić na pomoc swojemu dorosłemu już dziecku. Kiedyś to ja pożyczałam od rodziców, teraz pożyczam córce, gdy jest pod kreską (a często jest ;) ) A jesli chodzi o rodziców, to Figa, wiem, że teraz trudno Ci w to uwierzyć, ale kiedyś to oni będą potrzebowali Twojej pomocy i zobaczysz, że nadejdzie czas, że będziesz sobie mogła na to pozwolić. Wiesz, co jest ważne? Że z rodzicami masz bardzo dobry kontakt i że masz do kogo zwrócić sie o pomoc. Pomyśl sobie, że to taki dług wdzieczności, który może kiedyś będziesz miała okazje im zwrócić :) Teść, zwany dziadkiem ma sie dobrze. A mnie przybyło obowiazków. Hehehe a myslałam, ze juz wiecej sie nie da :P :) W domu w związku z remontem mamy totalny sajgon, a podobno ma być jeszcze gorzej. Bo póki co, mamy wode i gaz, a za pare dni wszystko nam wyłączą. Żartuję sobie, ze z wizytą do rodziny i znajomych bedę chodziła z ręcznikiem i żelem do mycia :P Hehehe nie zdziwcie się wiec, gdy któregoś dnia na progu Waszego mieszkania stanie Malinka :z pytaniem \"mogę do łazienki?\" D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ineczko 100 lat, 100 lat, 100 lat 🌻🌻🌻🌻🌻 z okazji wczorajszych Twoich imienin. Życze Ci, abys była zdrowa, szczęśliwa, zgrabna i spełniona :) Aby kłopoty, jak napisała Brydzia omijały Cie szerokim łukiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis, ja sie podpisuje pod slowami Malinki w 200%-odnosnie jajnikow, ciazy, dolka, wszystkiego!!! Nie bede pisac od siebie, bo nie chce kopiowac mojej kochanej przemowczyni. Zrob dodatkowe badania, to na pewno-sama to zawsze mowisz o diagnozach-trzeba je potwierdzic. Sciskam Cie tym mocniej, im gorzej sie teraz czujesz! Zasciskuje prawie na smierc!:) O! Ja za poltorej godziny ruszam na autobus. Waliza peka w szwach, mam kase na nadbagaz i z pewnoscia przyjdzie mi ja zaplacic:/ Coz, zrozumiale w tej sytuacji. Wczesniej bylismy znow w naszej ulubionej malezjanskiej restauracji z Manuela i Sammym-tymi naszymi najl.znajomymi. Objedzeni jestesmy jak baki:) Piekne pozegnanie i zakonczenie 4 m-cznego pobytu w Norwich. Powoli dociera do mnie, ze wyjezdzam. Bede mocno zajeta-mgr, przygotowanie slubu (ktory nam sie troszku rozrosl:) Ale o tym nast. razem, jak juz bede znac wiecej szczegolow:) ). Ale bedzie mi brakowac M. jak cholera. Dobrze, ze ma tu teraz naszych znajomych-tych co przyjechali ostatnio, bo sa swietni, kupa smiechu z nimi-zal wyjezdzac normalnie. No, spadam. Lot mam o 7.45, czyli o Waszej 8.45, wiec od tej pory mozecie mi powysylac swoje Anioly (okreslenie zaczerpniete od mojej Mamy:) ), zeby mnie strzegly tam u gory i spokojnie pozwolily wyladowac. Weekend w Wwie-zajecia, wiec jak nie dam rady odezwac sie sekundowo w piatek rano, to odezwe sie pewnie dopiero w pon. Sciskam Was mocno bardzo! Wszystkie razem i kazda z osobna:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, jak ja mam chwilę wolnego. to nikogo w naszej kuchni... Ok wypijam kawę samotnie, może póżniej uda mi sie jeszcze wejść :) Papapa :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaX, kwiaty \"sadzi\" się tak: {kwiat} - tylko zamiast normalnego nawiasa, dajesz kwardratowy :) :) :) PN dasz sobie z dzieciakami radę, zobaczysz. Ja tam wierzę w Ciebie :) :) :) Figa, zdrowia dużo życze dla Twojej Kasiulki :) :) :) Brydziu, witaj w Kraju :) :) :) Katarinko, wracaj do zdrowia Ty i cała Twoja rodzinka oraz buziaczki specjalne dla Jarzyneczki z Zuzinką, Inki, Duni, Q-Ani, Agripy, Magdy 28w. Mam nadzieję, że nikogo nie ominełam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńka nie ma jeszcze siły wejść do nas na kawkę,wciąż gorączkuje,leki ma zmienić bo nie radzą mimo że reszta domowników już podleczona aby Kasieńka marnie znosi.Kazała wam to powtórzyć i przekazać że Łukasz mimo tej wady serca został przyjęty do LIGI!!!!!! Co dziwne odpadali nawet Ci z dziurawymi zębami a jego wzięli Kasia szczęśliwa i synio uchachany czyli jego świat się mu nie zawali i będzie grał!!!!:D Teraz już tylko biedna Kasunia nie może wyzdrowieć. Pozdrowionka i ściski ciepluchne dla wszystkich siostrzyczek;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, gdzie jesteście?? Ale kuchnia wysprzatana! Nie to co u mnie w domu. Ekipa remontowa szaleje, wiec pył, gruz, huk i wogóle. Okropność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kochane! Chcialam tylko dac znac, ze dolecialam szczesliwie, niespodzianka dla mojej Asi sie udala i ze w ogole ok, choc dziwnie i jestem b.zmeczona. No i powoli zaczyna do mnie docierac, ze nie ma Michala obok:( Troche rzeczy od razu na mnie spadlo,ale jestem zbyt zmeczona, zeby sie nimi na razie jakos b.b.zamartwiac. Zaraz spadam na pociag do Wwy-jade na zjazd. Wracam w niedziele poznym wieczorem. Sciskam Was, Dziewczynki b.b.mocno! Udanego weekendu! I uwaga na czarne koty, bo dzis 13sty piatek:) hehe, ja tam nie wierze niby, ale lepiej uwazac, nie?:) Cmok! Wasza powrocona na Ojczyzny lono Brydzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×