Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

femme fatale

Ile pieniedzy zawyczaj dajecie w prezencie?

Polecane posty

Gość fvsvsdb
Jeśli idę do jakiejś wiejskiej sali czy remizy i nie ma noclegów daje góra 200 zł za 2 osoby. Jak idę do porządnego lokalu czy hotelu i jest nocleg daje 500 600 zł za 2 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona ona ona ona
hmm.. jak tak czytam te niektóre wypowiedzi to troszkę jeży mi się włos na głowie.. Niektórzy atakują parę młodą za to, że zapraszają na wesele, na które trzeba się ubrać, dojechać, jeżeli masz się na weselu nudzić i robić łaskę Parze Młodej, że uczestniczysz w ich święcie to sobie odpuść. Ciekawi mnie też, czy po weselu nie siadacie w swoim gronie i nie obgadujecie jakie to wesele nie było.. że jedzenie niedobre, że orkiestra nieciekawa, albo że Młodzi skąpili na chór w kościele.. 3 lata temu byłam na ślubie przyjaciółki i dałam jej 300zł (byłam wtedy po maturze i taka kasa dla mnie to do tej pory nie jest mało). Jednak wiem, że to moja najlepsza przyjaciółka i chciałam tyle dać. Posłuchajcie, ja planuję wesele za rok, zapraszam na nie tych, z którymi będę się fajnie bawić. Dla mnie jest to cudowny dzień, nie obchodzi mnie czy coś dostanę w prezencie, czy nie. Ale z moim narzeczonym mieszkamy razem, przed ślubem urodzi nam się dzidzia (ślub zaplanowaliśmy wcześniej a niedawno okazało się, że bedziemy mieć 6miesięczną pociechę na weselu). Więc powiem szczerze, że sama stwierdzam, że w zaproszeniu napiszę, ze wolałabym pieniążki - i nie chodzi o sponsorowane wesele, ale o życie ogólnie. Mam komplety pościeli, lodówkę, telewizor, pralkę, czy żelazko i zegary, więc jeżeli moi goście będą chcieli dać nam kasę, to ją przyjmę. A jak dadzą powtarzające się prezenty to wystawię na aukcję. Zgadzam się z tym, że nie ma co przeliczać gości na zł. Ale śmieszy mnie postawa, że Młodzi jak organizują wesele to najlepiej jakby jeszcze gościom ubiór kupili, transport, spanie i za paliwo zwrócili. Dla mnie wesele to uroczystość rodzinna, na której można zobaczyć się z całą familią, pobawić się, pożartować, powspominać, tak właśnie jest u mnie w rodzinie i takie mamy podejście do sprawy. Nie robię wesela w ekskluzywnej restauracji, załatwiam ile mogę po znajomości, żeby było dla mnie taniej, ale nie chcę też tracić tym samym na oprawie mojego ślubu, powiedziałam sobie, że nie będę oszczędzała na orkiestrze, ponieważ dzięki niej goście bawią się świetnie. Tak naprawdę najwięcej z wesela mają goście, bo Młodzi latają po sali, od samego rana w dzień ślubu chodzą zestresowani, a co dopiero mówić podczas przygotowań i załatwiania. W październiku idziemy do kolegi mojego Narzeczonego, planujemy dać im co najmniej 350zł plus jakiś upominek zamiast kwiatów. W drodze "rewanżu" zapraszamy ich do nas. Wiadomo każdy daje tyle, na ile go stać, a Pary Młode powinny cieszyć się z tego, że goście bawią się fajnie i dziękują później za zaproszenie, szkoda że nieraz zaprasza się takie osoby, które mają pretensje do Młodych o cokolwiek. Ale to nieuniknione. Zrozumcie, że wesele robi się dla gości, by razem z Młodymi świętowali ich dzień, a Młodzi mają i tak wystarczająco dużo stresu przed ślubem, by goście mający tupet najchętniej w twarz rzucili im pieniędzmi, czy prezentem, dodając tekst "nie opłacę przez Ciebie rachunku za telefon". Dając prezent liczcie się z tym, że Młodzi go wystawią na aukcję, a pieniądze - ile by nie było do "świnki" na początek każda cegiełka jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylla noga 27
Kolezance ze studiow dalismy z partnerem 1200 zl, bratu, gdzie bylam świadkiem dalam 6 500 , do tego moj partner 3 500, dodam ze wiem ile kto płacił za "talerzyk" i moglabym dac po 200 czy 300 zl ale wiem tez że to jest jedyny ich taki dzien w zyciu na ktory ja również czekałam z utesknieniem Ja nie umrę od tego jeśli w tym roku nie pojade na wakacje, nie kupie nowej sukienki czy butow, w koncu to mój brat - najukochańsza osoba na świecie, ktorej oddalabym ostatni grosz.. Dlatego przestańcie przeliczać "talerzyki" drodzy młodzi, bo pamietajcie, że to działa w dwie strony... Czasem ktoś może was mile zaskoczyć..Nie sugerujcie się ile ten zarabia, tego nie zaprosze, bo sprzedaje w lidlu na kasie. To co z tego, a może przygotowuje sie, odkłada by was uszczęśliwić tego dnia jak tylko może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna PM
Tyle na ile w danym momencie mnie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi7676
Witam, mam podobny problem. Zostałam zaproszona do dalszego kuzyna na wiejskie wesele, w zwyczajnej wiejskiej sali, bez jakiegoś porządnego alkoholu (ma być rozrabiany spirytus:)). Nie zarabiam kokosów i początkowo chciałam dać do koperty 200 zł za parę plus kwiaty do tego. Czy to wystarczy?? Czy może dołożyć jeszcze z 50 zł żeby nie było wstydu?? Proszę o jakąś opinię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kv ejvhihewfeffe
50 zł to i tak dużo jak na takie wesele. Młodzi się nie wykosztują takim weselem wszystko tanim kosztem więc ty też nie musisz. Uważam że 200 zł to stanowczo za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że taniem kosztem
to nie znaczy,że za mniej niż 200 zł, to tak a propo wypowiedzi powyżej, bo i tak uważam, że nieważne GDZIE i ZA ILE jest robione wesele to w prezencie daję się to (czy tyle), co (ile) uważa się za stosowne. Wbijcie sobie do głowy, że cennika NIE MA. Bo jak kogoś stać na opłacenie tego, co zarezerwował to koło dupy mu lata czy ktoś mu da 200 zł, 500 zł czy komplet ręczników. Panikę donośnie CEN robią CI, którzy nie mają odłożonych funduszy na te rzeczy, które opłaca się po slubie (np. fotograf) i liczą na to,że opłacą to z kopert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabelina
ide na wesele kuzyna razem z siostrą dajemy prezent misia ,ale nie wiem ile dać kasy .obydwie jeszcze nie pracujemy tylko się uczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabelina1452
ide na wesele kuzyna razem z siostrą dajemy prezent misia, ale nie wiem ile dać kasy. obydwie jeszcze nie pracujemy tylko sie uczymy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była siostra młodej
ja dałam jako świadkowa 1500 do "koperty"(byłam sama), i do dziś uważam, że to było za dużo, a dałam tyle, żeby właśnie nie być odgadana przez rodzinę (jego)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dshcinvidfdfbfbd
U nas daje sie na 1 dniowe od pary 300, a na dwa dni to 500..jak sie jest starostą to 600 a jak chrzestnym to 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaaaaaaaaaa
no właśnie, podnoszę. Niedługo idę na wesele siostry, jako świadkowa. Dodam, że z partnerem. Nie wiem, w zasadzie ile dać do koperty- oboje z narzeczonym też, ale w przyszłym roku i nasze wesele - więc trzeba trochę odłożyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaaaaaaaaaa
dodam że będzie to jednodniowe wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiaaaaaaaaaaaaa
* miałobyć, pracujemy chociaż nie zarabiamy 'średniej krajowej'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolo lolo_2010
kazdy daje tyle ile jest w stanie.co ta za glupie zwyczaje,ze trzeba dac tyle zeby sie zwrocilo+cos tam jeszcze...czasem idziemy na wesele tylko z grzecznosci i co mam brac kredyt,zeby sie nie narazac jakiejs pannie mlodej,ktora skwapliwie liczy pieniazki i potem obgaduje tych co dali malo???!!!jesli ktos robi wesele zeby sie zwrocilo, to niech sie gleboko zastanowi nad sensem takiego przyjecia.Mam wrazenie ze wiekszosc par robi imprezy na ktore ich nie stac, zeby innym oko zbielalo a potem ich zlosc zalewa ze ci czy tamci dali za malo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sobotę idę na wesele brata koleżanki, którego kompletnie nie znam. Chodzi o to, że ta koleżanka nie chce przyjąć ode mnie pieniędzy , które by dołożyła do swojej koperty i dalibyśmy jedną wspólną od pary. Mi glupio tak isc na krzywy ryj. A samemu kopertę dawać to głupio, jeszcze komuś, kogo się kompletnie nie zna. I co w tej sytuacji zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam, że pownnaś dać tyle na ile cię stać, i nie martwić się ,że dałaś za mało( czy też za dużo)-- życzę tobie abyś się super bawiła na weselu koleżanki.Dla twojej koleżanki ważna jest Twoja obecność na ślubie a nie to co i ile włożysz do koperty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez ide w sobote
na wesele i daję 200 zl, natomiast moi rodzice razem daja 500 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gullible
ja nie wiem skad sie te ceny biora, uwazam ze kazdy daje na ile go stac, oczywiscie bez przesady. Znajomi jakis czas temu szli na slub, nie chcieli popelnic gafy i spytali sie rodzicow pary ile wypada dac, uslyszeli ze 1500 to conajmniej, dodam ze to rodzice pary sa ich znajomymi a ich syna widzieli na oczy kilka razy w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgh
wiecie co region to innaczej, ja pamietam ze jak bylam w liceum(jakies 8 lat temu)to od pary dawalismy 400zl na dwudniowe bo tak wszyscy dawali, moi rodzice byli w zeszlym roku na weselu i dali 600zl, i powiem szczerze ze jakbym miala isc do kogos na wesele 2 dniowe i dac 200zl to bym sie spalila ze wstydu - jak mnie nie stac to nie ide - proste, bo wesele robi sie dla gosci, dla mlodych liczy sie slub bo to jest ich najwazniejsza chwila, a skoro robi sie zabawe dla calej rodziny i to kosztuje kilkadziesiat tysiecy to troche nie wypada, juz nie mowie ze slyszalam o sytuacji gdzie w kopercie byly pociete gazety... to mowie z praktycznego punktu widzenia, i nie uwierze ''mlodym'' ktorzy twierdza ze liczy sie obecnosc a nie pieniadze - pewno ze sie liczy ale nie zapraszajcie polowy rodziny ktora widzicie raz na 5 lat! bo skoro robicie dla najblizszych to po co wujki i ciotki dawno zapomniane? bo wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio mieliśmy wesele
w kopertach były rózne kwoty w przedziale od 100 zł do 2.000 zł. Szczerze?? NIE MAMY POJĘCIA, kto ile dał, bo w pierwszej kolejności wyciagalismy pieniądze i wkładalismy do pudełka, kartki dawaliśmy na bok, nie czytajac od kogo sa. Po czym dopiero wtedy czytałam kartki i zyczenia(uwieeeelbiam) potem policzyliśmy pieniądze. Taki był nasz zamysł od początku, zeby nie rozliczac NIKOGO bo nie o to chodzi. Bo i tak każdy daje tyle, ile chce i na ile może sobie pozwolić, by dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgh
a ja sprawdze ile kto dal by na ich weselu lub weselu ich dzieci wiedziec ile dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zaproszenie na ślub i wesele do bratanka. Na uroczystość nie idę, ale chcę honorowo posłać kwiaty, życzenia i kopertę. Czy 500 zł za mnie i tż to wystarczająca kwota? Proszę poradźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldekmis
A ile ja powinnam dać? Wybieram się na ślub i wesele brata ciotecznego. Mam chłopaka już 3 lata i on o tym wie jesteśmy razem zaproszeni. Ja nie pracuję, bo jestem w liceum jeszcze 3 klasa więc nawet w weekendy nie zamierzam pracować, bo chcę dobrze zdać maturę. Kieszonkowe jakie dostaję to 50 zł. Muszę za te pieniądze kupić sobie doładowanie do tel i potrzebne kosmetyki, bo na to nie dostaję. Brat wie, że się uczę. Ale z tych 50 zł nigdy nie jestem w stanie nic odłożyć. A mój facet pracuje zarabia grosze, ale byłby w stanie coś tam odłożyć, ale ja nie chcę by on dawał na prezent w mojej rodzinie, bo on jest jako os towarzysząca i to nie jego rodzina nawet nie zna brata. Myślę, że około stówki to się może dorzuci do prezentu może 200. Ale w takim razie ile powinniśmy dać razem? Ja będę musiała wyciągnąc od mamy, która też idzie i jako chrzesna daje 1000zł nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldekmis
a iść powinnam.. on nie ma rodzonego rodzeństwa ja to jedyna siostra i jeszcze moje dwie siostry też idą. TYlko najstarsza ma 28 lat a najmłodsza idzie tak jakby z rodzicami. A ja dostalam oddzielne i jestem zobowiazona dac oddzielny prezent. 300zł to nie będzie za malo? bo nie mam skad znaleźć pieniedzy juz nie kupuje nawet sukienki butow i nie ide do fryzjera bo na szczescie mam studniowkowa sukienke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olija21
Bede swiadkowa na przyjaciolce weselu :) Mieszkam w Niemczech i nie pracuje(moj chlopak nas utrzymuje)ogolnie nie narzekamy na kase. Bylam przygotowana ze jako kolezanka dam 300zl ale poltora tyg przed weselem spytala sie czy bym chciala zostac swiadkiem-oczywiscie sie zgodzilam.Tylko problem w tym ze wypadalo by dac wiecej noz 300zl jako swiadek(bede sama!) dodatkowo kupije im swiece z napisem ,,w dniu slubu,,ze zlotymi obraczkami i rozami.Ile powinnam dac?Rodzina mowi ze 300-400 i ta swieca(bardzo ladna,elegancka i z klasa).Za talerz daja ok 150zl,poprawiny sa ale tylko dodatkowo placa za kelnerow,+nocleg za ok 40zl osoba.Czy 400 wystarczy czy wiecej czy jest okej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golek
daje się tyle na ile mozna sobie pozwolić a druga sprawa to jak was zapraszają byłam niedawno na weselu u kuzynki przyjechała z zaproszeniem a po moim pytaniu co by woleli w prezencie odpowiedziala że najwazniejsze żebyśmy przyszli a nie martwili sie prezentem z kolei męza siostra zapraszając nas na ślub córki zwróciła się do mojego męża ale wiesz najmniej daje się 300 zł mąż był w tym czsie na wypowiedzeniu o pracę i ona otym dobrze wiedziała ze marnie unas z kasą poczuliśmy sie niemiło tylko mążchciał iść na to wesele żeby nie było gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie takie laski
300 zł ??? Chyba sobie żartujecie w tym momencie !! Conajmniej 500 daje i tyle oczekuje od moich gosci, no nie robmy sobie jaj !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×