Jak chodzicie ubrani po domu??

Pytanie glownie do kobiet :) Czy zakladacie jakis dres czy spodenki, koszulke?

a co Cie to obchodzi? ze sie tak zapytam :)

byle jak, chyba ze goscie beda ale wiesz dzis aby kupic se drs trzeba wydac 50 zl, jak mnie nie stac chodze po domu w ciuchcach ktore uznalam za stre zatem np moje stare jasne kanciaki:)

jako że pytanie głównie do kobiet, to odpowiem (a nóż widelec przyda cie się odpowiedź od faceta :D ) rano zakładam takie stare, potargane spodnie, które ledwo na tyłku się trzymają (za to są wygodne), koszulka - byle jaka i jakiś sweterek, bo zimno jeszcze w domu. a np teraz wróciłem z roweru i jeszcze się nie przebrałem, trampków też nie ściągnąłem :D

a jak wygladaja potargane spodnie? :D

siedzę:D zmechacony i pognieciony materiał:D

ja zawsze ubieram sie tak, ze pozniej wstydze sie otworzyc drzwi komukolwiek :D :D :D

a ja dzisiaj mam na sobie rybaczki i top :)

nie odbieram rowniez nigdy telefonow, jesli jestem sama w domu, bo uwazam, ze to nie do mnie, a skoro nikogo innego nie ma w domu, to po co mam kogos na niepotzrebne koszty narazac i chlodna ze mna rozmowe :P

koszulka chlopaka, poplamiona moja farba do wlosow ( uprana) , kapcie, i dresy z powypychanymi kolanami,

w podkoszulku i krótkich spodenkach bo gorąca ze mnie kobitka:) poza tym tak najwygodniej!!

w podkoszulku i krótkich spodenkach bo gorąca ze mnie kobitka:) poza tym tak najwygodniej!!

ja też nie odbieram telefonów jak nikogo nie ma. a spodnie wyglądają tak jak ktoś wyżej napisał :)

Ja chodzę w łachmanach, poplamionych z dziurami:D :D, ale mam ładny szlafroczek i kiedy ktoś puka to szybko go narzucam:)

A ja mam takie fajnie dopasowane dresiki o prostych nogawkach (bez gumki na dole), w kolorze wina; do tego koszulka na ramionka i bluza jak do fitnessu :)

ja chodzę niby w porządnych dzinach [tzn to jest cos co wyglada jak dzins ale jest wygodniejsze] ale.... one byly porzadne z rok temu :) teraz mają plamiiska z lakierów do paznokci bo zawsze jak maluję to o nie coś tam wytre :D hehhehe wstyd jakby ktoś wpadł nagle:P

Spodnie w kratke z łatką (biedronką) na tyłku i koszulka z elvisem :)

Ja mam spodnie od dresu z paseczkami po bokach i wiązane na gumkę w pasie, rozszerzane na dole. Poza tym mam spora kolekcję T-shirtów, które sa wygodne i nie rozciągają się w praniu.

fajnie jest chodzic bez ...niczego:)

w dresiwie oczywiście ;) mam jeden taki ulubiony zielony dres z dziurą na tyłku, który uwielbiam, jest wygodny, niepowtarzalny i generalnie cud miód. mój facet chce się go pozabyć juz od 3 lat ale mu się nie udaje plus t-shirt albo koszulka na ramiączkach, musi mi być wygodnie :)

a bez niczego to wygodnie i fajnie się śpi jeszcze w satynowej pościeli mmmmmh

Sportowo, swobodnie ale czysto i ładnie. Nigdy w życiu w powypychanych dresach, porozciaganych bluzach czy flanelowych koszulach.

w sztruksowych lub lnianych spodniach i w jakiejs koszulce czy bluzeczce. Jak jest zimno to w sweterku. Czasem chodze w spodniach z dresu, ale sa to fajne,czyste, dopasowane, czarne spodnie,a nie jakies tam powyciagane i poplamione. Nie lubie ani chodzic nago,a nie spac nago,bo to po pierwsze niehigieniczne,a po drugie zimno ;)

Roznie... Zaleznie od pogody... Ale w domu przebieram sie w ubrania, w ktorych nie latam po miescie ;)