dziewczyny uwazajcie na swoich mezow

ostatnio bylam na placu zabaw a parku przyjechalo 2 chlopakow , jeden z 3 -letnim synkiem. puscili go na plac i siedzieli sobie w aucie i palili trawke z wielkiego baka , chmury dymu lecialy za okna , na dziecko nie patrzyli. mamusia mysli ze synek jest pod opieka a on sobie pojechal zapalic, pozniej dojechal jeszcze jeden na rowerze i tak sobie stali w autku i palili. a ja z kolezanka siedzialam na lawce. nami sie nie przejmowali

a nie wsadzali tym synkom w odbyt swojego ptaka? myslałam ze tu o edofilie chodzi. kiepska prowokacja

chodzi o to zeby dziewczyny wiedzialy co moga robic faceci na placu zabaw moze warto sie tam przejsc

a ja widziałam mamusie co to zamiast zjamować się dzieckiem to przymierzały setną bluzke a dziecko latało po markecie bez opieki :O a potem ogłaszali przez megafon że zginęło...