kącik kobiet zgwałconych

mam takie: to chyba nie ten temat!!!

Kotku, płaczę z Tobą. To straszne. Powiedz mamie, proszę, powiedz. Ja chciałabym, żeby moja córka powiedziała mi , gdyby coś takiego jej się przydarzyło.Z resztą zwierzyła mi się,że próbował ją zgwałcić jakiś taksówkarz i ja wtedy powiedziałam jej o sobie. Miała wtedy jakieś 25 lat. Wyobrażasz to sobie? Z rodziny wie tylko ona. Nie wie mąż, syn, żyjąca jeszcze matka, bo ja ciągle się boję. Córka zrozumiała. A może pedagog albo psycholog w szkole mógłby Ci pomóc. Pomyśl kto. Na razie jesteś jeszcze w szoku. Bo to tak działa właśnie. Powiedz, gdy będziesz gotowa. Wiem,że się boisz. Ja też miałam wtedy dżinsy i sweter z długim rękawem, marynarkę, a na szyi ulubioną apaszkę . Wyciskasz mi łzy. Pa, kotku.

chcę, żebyś ktoś mi włożył członka do pochwy, poruszał się mocno, dotknął piersi, pragnę seksu bardzo, kilku mogłoby mnie zaspokoić, nie chcę zostać zgwałcona, ale trzeba czasem mam takie pragnienia.

Zapewniam , że fantazjowanie, to zupełnie co innego niż rzeczywistość. Nie chciej, żeby te fantazje się spełniły , szczególnie wbrew Twojej woli, bo mogą zamienić Ci życie w piekło. Widać,że nie rozumiesz, dla kogo jest to forum, więc może lepiej znajdź lepsze dla siebie miejsce, bo ranisz już zranionych.

o tym , zdaję sobie z tego sprawę, współczuję, dlaczego tak jest?

Przepraszam, wiem:Wiesz co szkoda mi słów znajdź se dział erotyczny bo na zgwałconą mi nie wyglądasz zastanów się co piszesz. Wyobraź sobie że dwóch facetów cię gwałci wkłada członka do pupy i przy tym cie szarpie i śmiej ci się prosto w twarz a drugi maca twoje piersi i przykłada ci nóż do gardła i ci grozi że cie zabije!!!I w dodatku jesteś dziewicą masz chłopaka którego kochasz i chciała byś żeby to z nim był ten pierwszy raz!!!:( ave verum: Nie jestem jeszcze na to gotowa na nic nie jestem gotowa!!!:(

ave verum: Na pewno teraz nie pójdę na policje ani do psychologa szkolnego boje się może kiedyś się odwarze?

nie byłam skrzywdzona, to prawda , też mnie boli bardzo zło wyrządzone , jestem zła na tych potworów.

Odór niemytych genitaliów i spermy. Mało podniecające. I jeszcze strach, wstyd, upokorzenie, przerażenie i cały świat wali ci się na głowę. Kotku 15: odzywaj się :)

ave verum:dokładnie tak jak napisałaś tak się czułam!!!Czułam się jak szma..ta!!!Poniżona jak idę ulicą czasami mam wrażenie że wszyscy na mnie patrzą!!!Czy to normalne? Obiecuje że będę się odzywać może rzadziej ale na pewno będę pisać wiadomo szkoła i obowiązki!!!

ave verum: To jest mój email tym czasowy kotek1512345@wp.pl napisz mi coś jak znajdziesz czas chce z kimś porozmawiać ale nie chce ujawniać szczegółów o sobie!!!chyba mnie rozumiesz?

od urodzenia.

Trzeba usunąć takich:A skąd możesz wiedzieć że dziecko gwałciciela będzie takie samo jak jego tatuś ?!

chodzi , tylko o tych mężczyzn .

nie o dziecko:Przepraszam na wszystkich napadam :(

ave verum: Zerwałam z chłopakiem dla jego bezpieczeństwa po prostu boję się o to że te dwa nie wyżyte samce mu coś zrobią jak mnie zobaczą z nim. Napisałam mu sms że już go nie kocham i nie chce z nim być. Stwierdziłam że tak będzie lepiej.Po 10 minutach poszłam z psem na spacer na podwórko na 5 minut na siusiu :).Gdy wracałam do domu w bramie stał on (mój chłopak) chciałam jak najszybciej iść do domu i zapomnieć o tym że on kiedy kol wiek istniał stałam przy ścianie on przyparł mnie do ściany jak tamten ohydny typ w padłam w histerie zaczęłam płakać i suwać się na ziemie.Wszystko mi się przypominać od nowa.Mój chłopak chciał mnie podnieś i złapał mnie za dłoń i podniusł z ziemi.Prosił mnie żebym mu powiedziała co się stało dlaczego taka jestem ? a ja mu powiedziałam że po prostu nie mogę mu tego powiedzieć!!! Uciekłam do domu

Przedwczoraj gdzieś o 3:00 h Usłyszałam jak ktoś wchodzi do mojego domu. Z mężem się rozwiodłam wiec mieszkam sama z dziećmi. One śpią piętro wyżej ja mam sypialnie na parterze. Poszłam zobaczyć czy mi się nie wydawało kiedy nagle poczułam jak ktoś łapie mnie od tyłu. Czułam, że to wysoki i silny mężczyzna. Miałam na sobie tylko koszule nocną... Nie chciałam krzyczeć, nic nie mówiłam, bo bałam się o dzieci. Zapytałam tylko szeptem: KIM JESTEŚ i CZEGO CHCESZ?. Na to on założył mi jakiś czarny worek na głowe, tak ze nic nie widziałam i ZROBIŁ TO. To trwało jakieś 10min. Po czym związał mi ręce i nogi... błagałam go by nie szedł na górę, bo są tam moje dzieci. On chciał tylko pieniędzy, no i przy okazji mnie.Powiedziałam mu gdzie jest torebka i gdy wziął z je znów mi to zrobił. Okropna noc. Jak mam to zgłosić na Policje skoro nie mam dowodów... nawet nie wiem kto to jest...

Sylvia35: Co prawda ja mam 15 lat też bym swoich dzieci nie naraziła na niebezpieczeństwo wolała bym żeby mnie gwałcił sto razy i zabił!!!Ale żeby dzieci żyły postąpiła bym tak samo jak ty niestety nie powiem ci jak masz to zgłosić itp.Bo nie mam pojęcia!!!Ja nie mogę iść na policje bo się boje o rodzinne!!!Znają mój adres!!!Jak bym to zgłosiła i on by się o tym dowiedzieli zabili by mnie !!!!

Sylvia35:Bardzo ci współczuje trzymaj się gorąco cię pozdrawiam buziak pa.Odezwij się co i jak

Napiszę jutro. teraz w domu jest mój mąż. Pa, paśki.

ave verum:Przepraszam że dopiero dzisiaj pisze wczoraj nie miałam siły o 12 w nocy poszłam spać a o 6 wstałam i się pierwszy raz wyspałam :) Po za tym wszystko jest dobrze. Chłopak mnie nadal nachodzi i wydzwania a ja nie wiem co mam mu powiedzcie.Odpisze jak napiszesz mi na email.Pozdrawiam pa !

Kotku, jestem z Tobą. Cieszę się, że się wyspałaś:) Ja wybudziłam się za 15 trzecia i długo nie mogłam zasnąć. Dobrze, że w nocy nadają coś w telewizji, oglądałam jakiś kryminał. Już przechodzę na pocztę, do przeczytania. Sylvia: To straszne. Może jednak pójść to zgłosić, może któregoś dnia wpadnie, bo pewnie działa podobnie i zrobił krzywdę już niejednej kobiecie. Nie wiem, na prawdę nie wiem. Żeby tych sukinsynów smród powykręcał i Bóg pokarał! I to jak najszybciej!!!

hmm...ja zostałam zgwałcona przez bylego przyjaciela naszej rodziny... wmawiał mi miłosc...mialam 14 lat a on ....był stary... odbylo sie to w samochodzie... sama nie wiem jak.. nie pamietam..ale bolalo mnie wszystko ... ;(.. ten czlowiek nie zyje.. jak sie wszyscy dowiedzieli to on sie zabił .. nie wiem czy sie z tego cieszyc ... nie wiem co myslec.. dalej jestem w szoku i boje sie męszczyzn.. pozdrawiam

Nie win sie za to, to on to wszystko zaplanowal i zrobil, Ty nie mialas w tym wszystkim ni do powiedzenia. Na tyle mial sumienia, ze chociaz sam wymierzyl sobie kare ...

Ja pewnie bym się ucieszyła, gdybym się, dowiedziała,że moich oprawców spotkała krzywda. Mam nadzieję, że tak się stało. Ja. Ofiara losu, łatwy łup, skąd oni to wiedzą? A może często próbują z innymi, aż w końcu trafiają na taką sierotę, jak ja. To było jakieś półtora roku później. Wracałam z pasterki. W powrotnej drodze spotkałam grupę chłopaków, jeden z nich był moim starszym kolegą z podstawówki. Miał kryminalną przeszłość, wiedziałam o tym, ale "swoim" nie robiło się wtedy krzywdy. Zagadaliśmy, jeden z jego kolegów okazał się niemal moim sąsiadem. Zaprosił mnie do domu, mówił że w domu jest jego rodzina. I była, tylko,że wszyscy już spali. Siedzieliśmy w jego pokoju, otworzył wódkę, piliśmy kieliszkami w szybkim tempie, on ledwo wyszedł z pudła, nie pamiętam za co siedział. Moje ciało stało się bezwolne i wtedy zrobił to. Nie chciałam, mówiłam "nie", ale cicho, tak,żeby nie zbudzić nikogo. Było mi tak potwornie wstyd. Odpychałam go słabo, bo pianemu ciału brakło sił. Było krótko i od razu zasnął. Zataczając się i ledwo widząc na oczy znalazłam drzwi wyjściowe. Wszystko wirowało mi przed oczami i było strasznie niedobrze. Na nogach z waty dotarłam do domu, sama nie wiem jak. Ale dobrze,że doszłam i nikt mnie nie widział w takim stanie. Chciał ze mną chodzić, czasem czekał na drodze, przedstawił swojej rodzinie. Tylko,że oni nie wiedzieli,że on mnie zgwałcił, skąd mieli wiedzieć? Co we mnie zostało? Smutek, żal, dlaczego to tak, znowu to samo, bez sensu to wszystko...widocznie na to właśnie zasługuję, skoro jestem taka głupia...Ech...

ave averum, nie zasluzylas na to. zadna kobieta nie zasluguje na takie traktowanie. kobiety sie wstydza, przez co oni robia to powtornie. gdyby taki trafil do wieienia za taki czyn, to tam juz odpowiednia go traktuja inni. ja wiele bym dal, zeby sie zemscic ale moja Narzeczona nie chce zdradzic jego namiarow.

Dzięki za te słowa. Wiem o tym, rozum mówi, że masz rację. A jednak tak trudno to sobie wybaczyć, sobie i im.

ave averum, wiem, tzn. domyslam sie jak sie czujesz. nie bede zdradzal szczegolow, bo moja Narzeczona nie chcialaby ale z tego co wiem od Niej i z Forum, to wiekszosc Dziewczyn czuje sie winnymi calego zajscia. Dziewczyny, tak byc nie moze, to nie Wy jestescie winne. Niektore z Was tlumacza to impreza, alkoholem ... to wszystko jest dla mezczyzn i kobiet. Kobieta, ktora idzie na impreze i pije alkohol to nie znak, ze musi chciec czegos wiecej, moze po prostu chce sie dobrze bawic i tyle, koniec. Jak mowi nie to znaczy NIE i nic wiecej, zadnych podtekstow. Tak sie sklada, ze moja Narzeczona nie zglosila tego faktu, facet poczul sie swobodny i bezkarny ... zrobil to innej, tamta to zglosila ale nic mu nie udowodnili ... moze jakby obie zglosily, moze sad nie bylby juz taki poblazliwy i inaczej to ocenil. A tak ... kto wie, moze zgwalcil jeszcze inn kobiety, moze ma rodzine i gwalci swoja corke ... Dziewczyny, wiem, ze to trudne, ze to bolesne i wstydliwe ale trzeba to zglaszac, zeby nie czuli sie bezkarni.

ave verum nie obraź się, ale on może nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co zrobił? On był pijany i ty, może zalany nawet nie słyszał twojego "nie", przecież tak samo facetowi jak i kobiecie puszczają hamulce po alkoholu. Wygląda na to że mu się podobasz skoro chciał z tobą chodzić itd. więc zdaje się, że zrobił ci krzywdę nieumyślnie :( Mężczyźni trochę inaczej interpretują mowę ciała, zwłaszcza po pijanemu. Napisałaś "oprawcy", ale z tego co zrozumiałam byłaś tylko u tego chłopaka, więc zdaje się że oni nawet nic nie wiedzieli o jego zamiarach. Gdyby chciał ci zrobić krzywdę, to chyba nie zadawał by sobie trudu z propozycją bycia razem.

Świetnie rozumiem twoją chęć zemsty, ale i twoja narzeczoną która nie chce ci podać jego namiarów. Ona robi to w trosce o ciebie, jesteś dla niej wszystkim i w momencie gdy byś się zemścił to zamiast jego wsadzili by ciebie, polskie prawo ma sporo niedociągnięć i za margarynę dostaniesz 5 lat a za morderstwo 2 lata. Myślę, że zamiast prosić o jego namiary pozwól swojej kobiecie "zabliźnić rany", bo tego nie da się zapomnieć, ale oferując jej wsparcie i miłość pozwolisz odepchnąć wspomnienia na daleki plan co pozwoli wam się cieszyć wspólnym życiem a w przyszłości udanym małrzeństwem. Mną przez lata targała chęć zemsty tyle że za kłamstwa, bo mój narzeczony oberwał w ten sposób, że jego dziewczyna sprzed laty podała go do sądu że kiedyś ją gwałcił, chodź nie było na to fizycznych dowodów a rzekome "psychiczne". Problemy ona ma ale ze sobą, zresztą w tych czasach nie problem "dać w łapę", zwłaszcza w Polsce. Po tym kolejne lata znosiliśmy tego następstwa,na szczęście to już przeszłość. w naszym kraju karają nie tych co trzeba, wszystko zalezy od naszego szczęścia i tych co zasiadają w sądzie. Cieszę się, że się nie zemściłam chodź znałam adres inie raz mnie kusiło. Tyle że zło zawsze się wraca i do niej również się wróciło ze zdwojoną siłą :) My planujemy ślub i jesteśmy szczęśliwi, jej za kłamstwa w których się zaplątała nie było to dane. Gwałt to straszna rzecz i kłamanie w tej kwestii to łamanie wszelkich norm cielesnych jak i moralnych. Kobiety które kłamią powinny być również karane. Tyle że polskie prawo jest po prostu stronnicze :(