Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lu-lu

kącik kobiet zgwałconych

Polecane posty

Gość monika2909
wszystko stracilo sens ......mysle o aborcji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mam sił . Płacze po nocach, mój mnie próbuje pocieszać, przytulać , ale......ja już nie mogę. Zwłaszcza jak patrzę na te blizny po papierosach ....na rękach ,na brzuchu .......To boli i nie przestaje :\'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika2909
albo przez wlasnego szefa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sergiusz17l
Witam! Jesteśmy z moją dziewczyną już 1 rok.. Kilka tygodni temu zauważyłem u niej blizny na rękach i ślady w okół jej szyi.. Zapytałem ją o to, lecz mnie zbyła. Jednak nie zaprzestałem na tym. Parę tyg. temu byliśmy na wspólnym pikniku, było bardzo romantycznie, całowałem ją , objąłem w ramiona i nagle się ode mnie odsunęła, miała łzy w oczach. Powiedziała,że musi wracać do domu, pobiegłem za nią by spytać czy ją zraniłem, uraziłem w jakiś sposób, wytłumaczyłem,że chciałem jej w ten sposób okazać moją miłość do niej, i że nie miałem nic innego na myśli.. Odparła,że to nie moja wina i powiedziała,że musi wszystko przemyśleć.. Wieczorem przyszedłem do jej domu, zostawiła na kocu torebkę.. Jeszcze raz z nią o tym rozmawiałem, w końcu się przełamała, płacząc wyznała mi jak brutalnie została zgwałcona i ,że te blizny to właśnie od tego zdarzenia. Bardzo ją kocham i nie wiem jak mogę jej pomóc, by zaufała mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stivie
Pamiętaj o tym żeby nie wykonywać gwałtownych ruchów. Nie obejmuj Jej na razie. Ona jest pewnie na etapie boję się wszystkich facetów, wszyscy są źli, każdy chce pewnie skrzywdzić. Jeśli naprawdę Ją kochasz bądź dla niej przyjacielem, obejmuj Ją jak będzie tego chciała. Rozmawiać z nią, dać Jej się wygadać. I nie potępiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sergiusz 17l
Kocham ją i to bardzo.. Próbowałem zachęcić ją do odwiedzenia poradni psychologicznej, poszedł bym z nią, jeśli nie miałaby nic przeciwko,ale jest bardzo trudno nawiązać z nią jakikolwiek kontakt. Nie lubi,gdy nachodzę ją tyłu czy nawet jak na nią patrzę.. Unika kontaktu wzrokowego.. Jestem jedyną osobą, której się z tego zwierzyła, jej rodzina o niczym nie wie.. Boże,że też tacy *** chodzą po ziemi!!! , gdybym takiego dorwał to nie ręcze za siebie.. Dzięki za radę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalej boli...
PATRZnieDOTYKAJ Słońce to ja Dziękuję. To Ty pomogłaś mi wiele zrozumieć...PATRZnieDotykaj wierzę, że mój Pawełek gdzieś tam na mnie czeka i z góry opiekuje się siostrzyczką i wspiera nas w staraniach o bycie rodzina dla K. polka 1115 - powiedz mu. On zasługuje na to żeby wiedzieć i zrozumie... monika2909 to NIE jest Twoja wina. Dziewczyno, nie możesz czuć się winna. A to jakiego dokonasz wyboru zależy tylko od Ciebie. i nikt nie ma prawa potępiać Cię za to, że dokonałaś aborcji, czy też postanowiłaś urodzić Dziecko. Ja mogę Ci tylko napisać, że może wrto powiedzieć mężowi, że warto zaufać miłości i dać sznsę temu Dzieciątku... Sergiusz17l tak to już jest że z jednej strony panicznie boimy się dotyku, a z drugiej potrzebujemy bezpieczeństaw, który nam ten dotyk zapewnia. Być przy Niej, pozwalaj Jej się wypłakiwać, być kiedy Jej źle. Mi pomagała sama obecnośc Męża. mimo, że mówiłam, żeby wyszedł, zostawił mnie, to bardzo chciałam, żeby pomilczał razem ze mną. Zobaczysz, że powoli Jej nastawienie do Ciebie zacznie się zmieniać, ale na to potrzeba czasu i cierpliwości, a przede wszystkim Miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sergiusz 17l
Bardzo dziękuję za udzielane rady.. Wspaniale,że istnieją jeszcze ludzie,którzy potrafią zrozumieć .. Życzę Wam,aby w miarę upływającego czasu zagoiły się te wszystkie bardzo bolesne rany.. Pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stivie
Sergiusz wydajesz się być całkiem sensownym człowiekiem. Wrażliwym i całkiem normalnym chłopakiem. Wiesz jak trudno powiedzieć, co się naprawdę wydarzyło. Jakie to jest dla kobiety trudne i upokarzające, bo ciężko naprawdę ciężko, nawet osobie bliskiej, bo jak można powiedzieć, że ktoś Cię gwałcił, bił czy dusił. Trzeba być cierpliwym i nawet na siłę starać się być przy ukochanej. Moja powiedziała mi dopiero po kilku latach. Objąłem Ją i przytuliłem i wiedziałem, że teraz już nic nie będzie tak samo. Teraz staramy się zmienić Jej świat. Żeby zaufała mi, że Jej nie skrzywdzę, że nie jestem seksomaniakiem, że Jej zdanie jest dla mnie ważne. Ważne jest umieć słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba z kijem bejsbolowym
Zgwałcił mnie mój były mąż, jeszcze za czasów małżeństwa. Jebany kutas. Nikt mnie już nigdy nie zgwałcił i nie zgwałci. Tamto - to był gwał przez zaskoczenie, że ukochany facet może być takim fiutem. Teraz już żadnemu nie wierzę. Od gwałtu minęło 8 lat i nigdy mnie facet nie zgwałci BO GO ZABIJE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proxy655
Do: ''Sergiusz17l'' Sergiusz, a ile Twoja dziewczyna miała lat, gdy ją zgwałcono? Moim zdaniem powinienieś zgłosić się do jakiegoś psychologa, ponieważ taka trauma nie zniknie sama... Przede wszystkim przy niej bądź,jeśli jak napisałeś unika jakiegokolwiek kontaktu, to przynajmniej podtrzymuj ją na duchu, rozmawiaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sergiusz17l
Miała 15 lat, od tego zdarzenia minęły 2 lata... Nie jestem wstanie wyobrazić sobie co, wtedy przeżywała.. Pragnę tylko,żeby udało nam się wspólnie o tym zapomnieć i ułożyć życie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsdfsd
do roku jestem blisko dziewczyny daje jej pełne oparcie tydzień temu spytałem się jej czy zostanie moją dziewczyną zgodziła się po kilku dniach wyszła na jaw okrutna prawda powiedziała mi ze została zgwałcona i ze muszę odejść bo ona mi nigdy do końca nie zaufa nie potrafi mnie pocałowac, ponad 8 miesięcy budowałem jej zaufanie zebym mógł się do niej przytulić płacze przez tą sytuacje jak małe dziecko bo kocham ją z całego serca .....co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka lew20
witam pozwulcie ze tez opisze swoja historie troche w skrocie ale moze mi to pomoze chociaz watpie tak jak we wszystko na tym swiecie ja zostałam zgwałcona przez 3 facetów 7marca 6lat temu czekałam na ojca po moim koncercie. Ojciec jest alkoholikiem i zapomniał po mnie przyjechać miałam jechać do domu(wychowywałam sie w domu dziecka). zrobiło sie pozno i zimno wiec postanowiłam przejsc na skroty do placowki przez opuszczona budowe niestety nie udało sie dostalam w głowe z deski no i sie stało pamietam wszystko:(tak wyraznie jakby to było wczoraj nie mam przyjaciół nie mam rodziny:( jedyną osobe którą miałam i która mi pomogła był chłopak który mnie wtedy znalazł i zaniusł do szpiatala miał na imie łukasz 2 lata pózniej został zamordowany.Po tym wszystkim byłam w zakładzie psychiatrycznym i nic nie pomogło dalej przezywam to tak jak dawniej. Kazdy moj zwiazek kończy sie kraksa bo sie kłucimy o seks ja nie chce sie kochać bo nie potrafie a oni mnie zostawiajli. Mam teraz chłopaka który mnie rozumie i kocha mam nadzieje ze przetrwamy razem wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka lew20
naprawde tak jest ze wszystkich sie boimy wszyscy sa żli i nikogo nie dopuszczamy do siebie zbyt blisko i tak naprawde nigdy nie zapomnimy zawsze bedziemy pamietać szukamy pomocy a nie faceta do łozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka lew20
nikt mnie nie umie wysłuchać niech mi ktoś pomoze prosze nie moge jesc nie moge spac boje sie wychodzic z domu wszyscy tylko pocieszaja na siłe mowiąc ze "bedzie dobrze" nie chce juz tego słuchac bo nie jest dobrze od 6lat cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta12
tez bylam gwalcona bylam zgwalcona 5 lat temu przez swojego kolege mialam wtedy 29 lat szlam chodnikiem a on jechal samochodem i porwal mnie wtedy wiezil mnie w swoim domu i gwalcil szok pzrezylam wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mathius
Witajcie.. pisze w sprawie która mnie mocno zastanawia.. Pól roku temu poznalem kobiete.. która opowiedziala mi historie swojego zycia.. 1,5 roku przed tym jak ja poznalem została zgwałcona przez 4 meżczyzn.. pomimo przykazów rodziny urodzila dziecko bo nie chciala usunac.. poznalem ja przez gre internetowa.. a potem zaczelismy sie spotykac.. juz na 1 spotkaniu.. bylo tak milo .. ze pozwolila mi na wiele.. w pieszczotach.. juz na 2 postkaniu.. zaproponowala mi seks.. wczasie tego pólrocza.. dalo sie zauwazyc ze kokietuje ludzi.. pobudza ich rozbudza.. i kusi.. tekstami.. prowokuje.. a w grze w której ja poznalem.. ma wiele facetów od takich pikantnych rozmów.. W czasie tego półrocza.. przyłapałem ja na wielu kłamstewkach.. mniejszych lub wiekszych.. I nagle mnie olśnilo.. czy tak moze zachowywac sie kobieta która została zgwałcona? czy mozliwe jest ze z taka łatwoscia rozmawia z facetami o takich rzeczach.. a mnie w takim szybkim tempie dopuscila do swojego skarbu? czy moze wymyslila ta historie z gwałtem bo wstydzila sie ze została sama z dzieckiem.. ? dopuszczam też jedna mozliwosc.. od bardzo młodych lat sie masturbuje.. zna swoje potrzeby.. moez ten fakt sprawil.. ze gwałt.. nie odczyła tak jak wiekszosc kobiet.. przed gwałtem byla dziewica.. ale sam nie wiem czy to nie jest kolejne kłamstwo.. Prosze pomożcie.. Bo mam juz dość bycia oszukiwanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloppppppppppppppppppppp
[zgłoś do usunięcia] POLKOLO wogołe mi was nie szkoda-JESTESCIE GWAŁCONE NA WŁASNE ŻYCZENIE!dokladnie!my z moja kochana stwierdzilismy ostatnio ze jak kobieta nie chce byc zgwalcona to nie powinna pol nago latac po imprezkach i musi ja miec kto odstawic do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chłooooooooooooooopie
jesteś debilem, nie żal było by mi ciebie, gdyby ci ktoś rozwalił ten durny łeb, bo sam się o to prosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfd
Steve przeraża mnie bezduszność ludzi, dlaczego tak jest? Nie mogę tego zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. wczoraj powiedzialam o mojej historii mojemu narzeczonemu. to byl pierwszy raz, kiedy powiedzialam o gwalcie komukolwiek. od tego wieczoru, kiedy to sie stalo minelo juz prawie 5 lat. nie wiedzialam jak bardzo to we mnie siedzi - poczucie winy i straszny bol. moj wybranek okazal sie ogromnie wyrozumialy i powiedzial, ze teraz rozumie dlaczego czasami zachowuje sie dziwnie (np. ogarnia mnie panika, kiedy zostawia mnie sama w hipermarkecie idac do polki po cokolwiek i oddalajac sie ode mnie na wiecej niz 2-3 metry). pytal tez czemu tego nie zglosilam. teraz, po kilku latach wiem, ze to byla dobra decyzja, zeby nie isc na policje - szeroko pojeta sprawiedliwosci nie dalaby mi ani ulgi ani satysfakcji. czy wy tez tak macie czy moze tylko ja jestem \"dziwna\"? dodatkowo przerazala mnie wizja opowiadania o tym komukolwiek, bo gwalt to wystarczajace ponizenie i odarcie z godnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadros
nie jestem kobietą, ale masz moje poparcie i uznanie. Życzę Ci szczęścia z Twoim wybrankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×