Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawy snob

A mnie ciekawi skad 27 latki maja mieszkania...

Polecane posty

Gość ciekawy snob

piszecie ze macie mieszkania, samochody itd.. skad to macie? jak w wieku 25 lat mozna sie mieszkania dorobic to ja nie wiem.. jak mamusia Wam kupila to nie jest to zadne osiagniecie niestety.. trzeba sobie zapracowac.. a jak prace mamusia zalatwila i stad macie to tez zaden powod do dumy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak czasami mozna miec bez mamusi i jej pieniedzy, ale niestety kredyt trzeba bedzie dluuugo splacac. No i mieszkanie kupilismy z chlopakiem na pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valnieta w czache
Ja mam 22 lata i też mam własne mieszkanie.. Chłop miał, więc trza było skorzystać. Wyvaczcie tomoże egoistyczne podejście, ale co będę się wysilać skoro mogą mi kupić rodzice nie biedniejąc od tego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbatimmm
Nie zgadzam się. Ja mam 23 lata i mam małe mieszkanie. KUPIONE PRZEZ RODZICÓW!! Bo ich było stać na nie...ja niestety musiałabym latami pracowac aby zaoszczędzić. Poza tym studiuję, i narazie nie pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy snob
ciekawi mnie jak bank dal ci kredyt na mieszkanie:P raz musielibyscie niezle zarabiac--- bardzo niezle( co w wieku 22 lat raczej mozliwe nie jest).. 2- kredyt dac 2 obcym sobie ludziom? malzenstwom ledwo daja.. oj wierzyc mi sie nie chce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valnieta w czache
ciekawy snob a ja nie powiedziałam, że to mieszkanie kupiliśmy. Czytać proszę się nauczyć ze zrozumieniem.On to mieszkanie już miał. Spadek pobabci z tego co mi wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JA NIC NIE MAM
DOPIERO ODKŁADAMY ALE NA DOM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbatimmm
Moja koleżanka wzieła kredyt na 100 tyś złotych. Wzięła go z chłopakiem!! Ona zarabia 600 on 1800 ! Także jakoś ludzie dostają! Poza tym mój brat wziął kredyt SAM na 150 tys. na 35 lat i jakoś spłaca SAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy snob
to bylo do ghany:P ( boze za grosz wyobrazni nie masz dziewczyno) i ze zrozumieniem to Ty sie czytac dziecko naucz!:P:P:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trajkota
ja mam co prawda 30 lat ale od 5 lat mam mieszkanie a od 3 samochód...i nikt mi nic nie dał...ale kredyty spłacam :P ps. zeby nie było razem z męzem...i nie widzę w tym nic niezwykłego dużo moich znajomych tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valnieta w czache
dziecko a pffffff!!! Bezt takich bluźnierstw do mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbatimmm
ciekawy snob -- Ty poprostu czujesz zazdrość i złośc do całego świata, że dlaczego inni mają a ja nie...Ja mam 23 lata...i też chciałabym wiele rzeczy...fakt mam mieszkanie kupione przez rodziców. Ale je mam i to najważniejsze! Ale też moge zadać pytanie skąd np. 23 latki mają super ciuchy, samochód i mieszkanie...mają to mają i super i nie ważną skąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież Ghana nie powiedziała, że ma 22 lata :O I wcale się nie czepiam tylko pokazuję, że to ty, Snobie, mataczysz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och i achh
ale w ogole o co chodzi...? maja mieszkania, bo kupuja im rodzice, , bo maja na kredyt albo w spadku liczy sie to, ze sie to mieszkanie ma, a nie jak zostalo zdobyte, nie? a Ty zalozycielu jakiej odpowiedzi sie spodziewales...? kazdy sobie radzi jak moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia.............
A ja mam mieszkanie i samochód, mam 22 lata, narzeczony 24 lata, za klika miesięcy ślub. Narzeczony samochód kupił sam, natomiast mieszkanie kupiliśmy wspólnie na kredyt. Oboje pracujemy i studiujemy. Z kredytem jako dwie obce osoby nie mieliśmy problemu, podpisaliśmy tylko dokument, ze kupujemy mieszkanie razem na pół. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na moje oko
to nie jesteś ciekawy snob, tylko mocno niedoinformowany snob. ja w wieku 26 lat dostałam kredyt na mieszkanie z zupełnie obcą teoretycznie osobą (tzn. z moim narzeczonym). banku nie interesuje, czy masz papierek. i mamy swoje mieszkanie, duże, w trakcie urządzania. to nie jest problem w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ciekawy snob---> a ja bym akurat byla dumna jak by rodzice kupili mieszkanie albo samochod. byla bym dumna ze mam takich wspanialych rodzicow ktorzy pomimo ze nie sraja kasa zawsze mi pomagaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby gap
Ja mam 24 lata i mieszanie wlasnościowe!!! Kupiłam!!! Za swoje!! Bez kredytu. Zaraz po maturze założyłiśmy z kolezanką sklepik. Najpierw było ciężko ale szlo coraz lepiej, tak, że po kilku miesiącach nie musialyśmy już dokładac do interesu a nawet delikatnie na tym zarabiałyśmy. Po roku otworzyłysmy dodatkowo hurtownie spozywczą. Dwa lata porwałyśmy się jeszcze na później firmę cateringową. Teraz mamy duży sklep odzieżowy, hurtownię i catering. Zarabiam bardzo dobrze. Jestem sama sobie szefem. Stać mnie było na 4 pokojowe mieszkanie z 2-ma balkonami na 2 pietrze. Jeżdze nówką Toyotą Avensis i nie liczę czy mi starczy do 1-go. Mąż wprowadził się do mnie! Pracuje na państwowej posadze i niestety nawet za 20 lat nie byłoby go stac na mieszkanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrytykowałam
od początku studiów pracowałam.zarabiałam nie duzo. związałam się z chłopakiem i wpłacilismy jakąś częśc , potem reszta kredyt. następnie sie rozstalismy - spłacił mnie i kupiłam nowe i sój kredyt wziełam brakujący. nie jestem bogaczką, wszystko za własne pieniązki i kredyt. a jak uzbierałam wczesniej?jak mieszkaam z rodzicami to zierałam a cięzko było b i za studia musiałam płaić. nie chodziłam do kina, imprezy, wczasy, nigdzie, ale mieszkanko jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na moje oko
a jak tobie, snobie, rodzice nie kupili i żal ci dupę ściska, to siedź w domu i płacz, a nie atakuj innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrytykowałam
do 24 latki - szybko wam poszło a taka młoda jestes. domyslam sie e miałas kapitał skoro otworzyłyscie 3 działalnosci, bez wkładu ni ebyłoby nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my..
mamy po 26 lat i oboje jesteśmy po studiach i oboje pracujemy..i pół roku temu wzielismy kredyt na dom 200tys. i jakoś nam dali..i spłacamy sobie i mamy swój dom z dużą działką....Trzeba tylko chcieć i robic wszystko w tym kierunku by spełnić marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znak zapytania oj
a przy braniu kredytu na mieszkanie trzeba miec umowe na cza sniekoreslony? a jesli jest malzenstwo i tylko jedno z nich pracuje? myslicie ze jest szansa na kredyt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie 27 latka
ja swoje kupiłam już w wieku 21 lat... połowę pieniążków wywalczyłam w procesie o książeczkę mieszkaniową, którą założyła mi mama..... drugą połowę sama naskładałam, od 16 roku życia dorabiałam sobie jako hostessa, udzielałam korepetycji, robiłam biżuterię....i całe pieniążki odkładałam wtedy na książeczkę.... wtedy były fajne procenty .... koło 30%..... więc nie żle rosło.... odkąd zaczęłam dorastać....moim marzeniem było wyprowadzenie się z malutkiej klitki rodziców.....z malutkiego miasteczka, w którym ludzie wszystko o sobie wiedzą.... poświęciłam temu całą swoją energię.... i udało się..... moja przedsiębiorczość też odbiła się nawiązaniem różnych kontaktów.... podczas pracy na "Poligrafii" w Poznaniu strasznie spodobała mi się grafika komputerowa.... druk, obróbak cyfrowa... zajęłam się tym.... poznałam wtedy mojego obecnego męża.....z którym otworzyłam firmę....teraz nie żle się rozwija... co prawda dalej pracuję bardzo dużo.... ale stać mnie na wmiarę dobrej klasy samochód, wakacje.... no i myślimy o zakupie większego mieszkania.... ciężka praca... ot cała filozofia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a my
ok bardzo Was prosze powiedzcie jakie mieliscie dochody ze Wam kredyt dali????? ile to trzeba zarabiac mniej wiecej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valnieta w czache
Bank interesuje czy masz prace stałą i bedziesz w stanie spłacić co miesiac wyliczona sume... Reszta ich nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my..
my jak bralismy kredyt to mój maz miał umowe na 3 lata (pierwsza umowe) a ja na 1 rok.Wszystko zalezy od banku...Warto podzwonić na infolinie i popytac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a my
ok bardzo Was prosze powiedzcie jakie mieliscie dochody ze Wam kredyt dali????? ile to trzeba zarabiac mniej wiecej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz odpowiadam. Ja mam kredyt tylko na swoja polowe mieszkania i fakt bank mi nie dal kredytu, ba wg nich za malo zarabiam zebym mogla spalcac i tu pomogli mi rodzice, bo brali kredyt dla siebie i wzieli wiecej dla mnie, ale swoja czesc spalacam sama, bo chce byc wobec nich w porzadku. A swoja droga to wiem, ze jakby tylko mieli taka mozliwosc to sami kupiliby mi mieszkanie, ale niestety nie mam kasiastych rodzicow, za to bardzo kochajacych :D A i mam 27 lat i dopiero od niecalego roku mieskzanko i to malutkie :) Katarina - hej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×