nieszczęśliwe mężatki-zapraszam do rozmowy

czesc.mam 28latek i pół roczny staż małżeński.mój mąż poświęca mi właściwie zero czasu.rzadko prawi mi komplementy i w ogóle nie przytula.swoją całą uwagę poświęca ulubionej łasiczce.mówi o niej:.mam wrażenie że przestałam się dla niego liczyć.jestem nieszczęśliwa.mówiłam mu o tym już nieraz,ale on tylko mówi że przesadzam. czasem marzę o księciu z bajki.a wy?

moj misiaczek ma tak dlugiego czlonka , ze mnie po kazdym stosunku gardlo boli , wiec jak mu juz odmowilam to sie wzial za lasiczke i tak mu to przypasowalo jak ona kwili z rozkoszy , ze mnie juz zlekcewazyl kompletnie. co robic moze ktos poradzi/

hmmmm.... zakładam, ze te posty powyzej pisaly dwie rozne osoby :P:P:P co masz zrobic - hmm.... zrób coś, żeby to on był o Ciebei zazdrosny! częściej wychodź z domu- zawsze starannie ubrana i umalowana, spotykaj sie z kolezankami, chodź na basen... wtedy to on zatęskni za Twoja obecnościa i obudzi sie, że łasiczka -hmm.... jaka łasiczka? przeciez on szaleje za Tobą ;)

obawiam sie , ze zapozno Maly Zlosniku Ty moj. lasiczka juz sie tak przyzwyczaila do niego , ze mu teraz nie odpusci. ale chyba mam pomysl . skarge na niego zloze do obroncow praw zwierzat.

oczywiście że ta zboczona wypowiedz nie jest moim dziełem.a tak w ogóle to przykre jest to,jak ludzie nabijają się z czyiś problemów małżeńskich. ja zawsze jestem zadbana i umalowana,a swoje koleżanki odwiedzam naprawde często.

tak czesto , ze moj misiaczek mnie podejrzewa ba nawet zarzuca mi , musze podkreslic , ze nie bezpodstawnie o lesbijskie ciagoty. tak to ze zwiazku normalnego zrobil sie lesbijsko-zoofilski zwiazek. ale coz skoro nawet radziecki sie rozpadl to nasz tez mogl.

wiesz co?naprawdę jesteś okropnym człowiekiem,że masz czelność podszywać się za mnie i pewnie za innych też!!niech cię szlak idiotko!!

proponuję utopić łasiczkę to może się chłop ocknie i zauważy co jest w życiu wazniejsze