Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tararararararara

cudni wspaniali wolni faceci, gdzie jesteście??

Polecane posty

Gość na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie bywam ale jak dobrze pojdzie to za rok bede tam bywala co weekend:D cofnelam sie pare stron wstecz i juz wiem kto nim jest;) przeszliscie na gg i tyle bylo go widac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia rozumiem że wybierasz się na magisterkę zaocznie do Łodzi? :) fajny facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powodzenia. a mogę wiedzieć na co? myślę, że nie będzie tak źle. a nie lepiej dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co za dzień dzisiaj. nie wiedziałam że takie dni są :P daję Ci buziaka z okazji tego święta :D zyczę powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wiedzialam , ze jest takie swieto ale obecnie to praktycznie kazdego dnia jest jakies swieto :D to ja odwzajemniam babskiego buziaka z okazji dzisijeszego swieta:) ja tez zycze Ci powodzenia wiesz z kim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jesteśmy, jesteśmy ale nie tak łatwo nas znaleźć. Nie rzucamy się w oczy...;-) a tak na serio to bardzo \"ciepły\" topic. Szkoda że mało takich. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem i dlatego tak dobrze się tu czuję...:-) Swoją drogą to można parafrazować tytuł tego topicu... Ja bardzo chętnie zapytam (pewnie retorycznie) \"cudne wspaniałe wolne\" kobiety\", gdzie jesteście?? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartusiaB
Może jest jeszcze kilku "wspaniałych" ale mam nieodparte wrażenie, że to gatunek wymierający... Osobiście całkowicie straciłam jakiekolwiek zaufanie do facetów. Na około same zdrady, kłótnie, łzy i nieszczęśliwe miłości. Nie wyobrażam sobie żebym mogła związać się z facete i mieć całkowicie spokojną głowę. Nawet ci którzy wyglądają na "wspaniałych" i tak przy pierwszej lepszej okazji pokazują swoją męską naturę zdobywania... Ech... Ciężkie czasy dla nas przyszły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peeterrr
no elegancko :D heeh odpwodiad ci facet ktory robie wszstkoza cibeie ? ma kase ? dobry samochod ? jest kochaniutki romantyczny ?? wysoki brynet 190cm czarne wlosy i niebieskie oczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartusiaB
Nie chodzi o to żeby facet robił wszytsko za mnie. Chodzi o to, żebym wiedziała, że jak wrócę wieczorem do domu, to tam będzie czekał na mnie oddany człowiek który powie miłe słowo, przytuli, ewentualnie pocieszy i ucałuje w czółko na dobranoc :-) Czasy się zmieniły. Teraz kobiety mają inne priorytety. Ich celem życiowym nie jest już ugotowanie obiadku dla męża i wyprawienie gromadki dzieci do szkółki. Współczesny związek ma sie opierac przede wszytskim na partnerstwie w każdej dziedzinie życia i bezgranicznym zaufaniu. Jeśli taki facet istnieje i dodatkowo jest wysokim, przystojnym brutenem to poproszę o jego numer telefonu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartusiaB
P.S. Kasę, dobry samochód i dwie sprawne rączki to ja mam swoje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż...Martusia pewnie masz rację. Ale to działa w obie strony. Tym \'normalnym\" facetom też kończy sie pole manewru...Ale z jeżeli mam wybór: 1. kochać i cierpieć czy 2. egzystować udając że żyję, to wybieram bramkę nr 1;-). Ja wychodzę z założenia że z każdego prędzej czy póżniej coś \"wyjdzie\", a płeć wbrew pozorom aż tak bardzo na to nie wpływa. Trzeba być na to przygotowanym niestety...To trochę zachowawacze, wiem ale pozwala bardziej realnie patrzeć na relacje damsko-męskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia ja podobnie jak Ty stracilam zaufanie do plci przeciwnej.Wszystko przez to forum:o za duzo tu sie naczytalam o zdradach i kochankach:o Normy spoleczne sie rozluzniaja i zmieniaja ja zostaje w tyle, wole stare zasady;) Milego popoludnia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartusiaB
Masz racje Peld, że płeć nie do końca jest tu decydująca. Ja patrzę po prostu ze strony ze strony kobiety. Prawda jest jednak taka, że coraz żadziej spotyka się pary w 100% szczęśliwe, w których partnerzy nie mają sobie na wzajem absolutnie nic do zarzucenia. W moim krótkim acz burzliwym życiu, już wiele razy się rozczarowałam a i z moich obserwacji wynika że nie jestem jedyna. Czemu tak się dzieje? Przecież nasi dziadkowie dożywają późnej starości ze swoimi wybrankami (i na odwrót) i przez cały czas dażą siebie miłością i zaufaniem. A my szybko się nudzimy i szukamy coraz to nowszych wrażeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, trudno mi odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Myślę jednak że tokwestia rozwoju cywilizacyjnego. Jesteśmy atakowani zewsząd reklamami w których przedstawia się wyidealizowane obrazy rodziny i związku. Oglądamy komedie romantyczne ze szcześliwymi parami na tle zachodzącego słońca. W gazetach artykuły typu \"30 i 1/3 sposobu żeby zbobyć go w 45sekund i rozkochać w następne 15s\" Wreszcie zmiany dotyczą samych kobiet,które w sposób świadomy i niezależny chcą kształtować swoje życie i co za tym idzie, związek z partnerem to już od dawna nie jest dominacja samca. Pewnie znalazłby się jeszcze kilka powodów. Ale sytuacja jest jak jest i raczej inna nie będzie więc pozostaje sie zaadaptować żeby nie wyginąć ;-) Setunia to że Wy tu jesteście dodaje mi wiary w kobiety ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich :) i Ciebie setunia szczególnie :) o zdradach, kochankach itd. to ja nie tyle co z forum się dowiedziałam ile patrząc na znajomych, jakichś ludzi w rodzinie, gdzie nigdzie nie ma sielankowo :O ale na forum też o tym nie mało :( i czasem aż się boję nie tyle co związków, ale łączenia się jakimś papierkiem, formalizowania tego związku. przez 20kilka lat jeszcze nie przeleciała mi taka myśl przez głowę, żeby zalegalizować coś nie w tej chwili ale kiedykolwiek. jakoś sobie siebie nie wyobrażam. a z 2 strony co to daje? jeśli ktoś będzie chciał mnie zdradzić to i tak to zrobi. Przynajmniej sie rozstaniemy normalnie. chyba. i jak patrzę na moje kolezanki które od kilku lat mają męża, niektóre mają już dzieci w zerówce jak się o nie szybko postarały.... a ja? choć odpowiada mi takie życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla...........
nie ma juz takich dawno poumierali , zostali juz tylko podróby facetów, tak jak w PRL-u były wyroby czekoladopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam, że nie ma związków idealnych, że wszędzie a chyba najbardziej na początku są jakieś zgrzyty i kłotkie i jakieś sprzeczki, tym bardziej że przecież jesteśmy inni, z innych domów pochodzimy, inaczej zostaliśmy wychowani, mamy inne nawyki, przyzwyczajenia, wszystko :D a potem jest ok, więcej się zaczynamy rozumieć, akceptować siebie, bardziej tolerować jakieś zachowanie. To nie o to chodzi, żeby kogoś zmienić, ale żeby kochać kogoś pomimo tego jaki jest. Ja tam w to wierzę. A sielanek nie ma, może tylko na pokaz :D dziadkowie są szczęśliwi, ale na pewno przeszli swoje i teraz żyją sobie spokojnie. poza tym sa inne czsy, są inni ludzie i tych \'normalnych\' spotkac trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peld , co Ty za czasopisma czytujesz;)? tarara witaj;), ja jakos tez nie tesknie do tego zeby miec juz swoja rodzine i dzieci;), a wiele moich kolezanek tez ma juz meezow , dzieci i troche mnie to dziwi , ze w tak mlodym wieku sie na to decyduja;). Borie jak goraco na dworze:o wytrzymalam tylko godzine i chyba juz tam nie wroce:D chyba ze po kocyk bo zostawilam:o I gdzie polazlas?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, też się dziwiłam, że mili po 20 lat i się p-obierali i na dzieci się decydowali. choć, może i fajnie by było być młodą mamą :P bo potem jak masz karierę to nie masz na TO czasu. i jesteś w rozdraciu czy chcesz karierę czy rzucić ją dla dziecka. choć ja się postaram że znajdę czas :D odkąd wstałam jakoś mi tak beznadziejnie. fizycznie czuję się okropnie. mam ochotę się położyć spać gdzieś pod gruszą na trawie, ale nic z tego bo zaraz do domu jadę :D nooo, nie zapominaj o mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia jakbym miała leżeć na tym slońcu to chyba bym umarła :P z nudów też, bo ja cierpię tak. a upał straszny, to fakt! Ale wolę to niż -20 przez pół roku. setunia, to chyba nie gazetki, ale nawet na interii chyba nieraz widziałam takie artykuły \'30 sposobów żeby usidlić mężczyznę\' itp. - może powinnam poczytać, może Ty tez, może by nam się przydało :D ale sam tytuł jest odrzucający :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dzis mialas wolne od robienia\" kariery\"?:D To ja juz nie wiem gdzie Ty w kocnu masz dom:o A teraz jestes nie w domu?Teraz w swoim mieszkanku tak? A dom gdzie masz? Jak moglabym o Tobie zapomniec!:P Mam nadzieje, ze w domu masz tez neta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×