Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gloria...

skąd przyczyna takiego podejścia do wolności

Polecane posty

Gość gloria...

Jesteśmy małżeństwem z 11-letnim stażem. Odkąd pamiętam mąż dawał mi sporą swobodę w związku, nigdy nie był zaborczy, nie kontrolował mnie (chociaż kiedyś potrafił dzwonić do mnie nawet 3 razy z pracy) itp. Mogłam (mogę) nawet wyjść z koleżanką na dyskotekę i wrócić nad ranem ( nie praktykuję tego, byłam może kilka razy) itp. Zawsze utwierdzał mnie w mojej wolności i możności robienia co chcę. Dodam że podobam się mężczyznom. Która z przyczyn takiego podejścia mojego męża jest bardziej prawdopodobna? 1. Na początku małżeństwa zdradził mnie i teraz czeka podświadomie aż ja to zrobię, aby oczyścić się ze swojej zdrady. 2. Jest tak wierny, lojalny i tak mi ufa, że przekłada to na mnie i wogóle nie bierze pod uwagę tego, że ja mogłabym być inna i cokolwiek zrobić. Chyba że jest jeszcze jakaś trzecia opcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajanka
napisałaś - dawał, utwierdzał,..czyli coś się zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
:) wszystko w czasie przeszłym i teraźniejszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam
na pkt 1, nie chcę Ci sprawić przykrosci ani dokopać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
kurcze, teraz to potrafiłabym dostrzec pewne symptomy, ale kto myśli o takich sprawach na początku małżeństwa... Może jeszcze jakeiś głosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znasz takie pojecie
jak zaufanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wala traktorzystka
A moze po prostu jest zrównoważonym , rozsądnym , spokojnym facetem i ci ufa ? Mój facet niczego mi nie zabrania , nie jest zaborczy , czasem cos tam powie w rodzaju że poszuka mi pracy , gdzie są same baby , ale to jest na jaja. Jestem pewna absolutnie , że mnie nigdy nie zdradził , bo to nie typ obślinionego , niedoruchanego buhaja. Po prostu mi wierzy , że nie wytnę żadnego numeru. I nie wytnę , a jakby mnie trzymał w klatce i był o wszystko zazdrosny , to kto wie , jak by to się skończyło. Moim zdaniem niepotrzebnie sobie tym zatruwasz głowe. Chyba że to taki typ , co się ślini za laskami i masz konkretne podejrzenia. Ale tak czy tak - jak ma wyjść , to wyjdzie , nie szukaj na siłę , po co sobie psuć krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
oczywiście że znam. od 11 lat. Nie roztrząsam tutaj problemu, czy mnie zdradził, tylko czy to może być powód do jego podejścia do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
wala nie, to nie jest typ śliniący się. :) myślę bardziej o czymś, co mu się mogło wymknąć spod kontroli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
jak na razie jest 50/50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
powiem ci z doświadczenia, że kiedyś przez pierwsze 8 lat małżeństwa stosowałem się do pkt drugiego, teraz od trzech lat do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
skąd ta zmiana? co ją spowodowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
czyżby to ona pierwsza Cię zdradziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani twardowska
sam rąbie na boku i musi miec wolną rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
2/1 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
ja pierwszy skoczyłem na bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
00 i jakie jest tym samym twoje podejście do żony? kontrolujesz ją czy nie interesuje cię co ona robi z wolnym czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stawiam na 2
Ludzie uwieżcie że są nawet czasem fajni faceci na świecie!!!!! choc powiem ze moj jest wlasnie fajny ale zazdrosny i tak i tak.choc ufa mi bardzo i twoj tez moze po poprostu ci naparwde ufa bo pewny jest twej milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
nasze małżeństwo ma ogromny kryzys, a ja w swojej złośliwości, oczywiscie chciałbym, żeby poczuła jak to jest niefajnie nosić tajemnicę zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
a tak na prawdę chciałbym, żeby zakochała sie w kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
00 dlaczego? chcesz żeby odeszła? z czego wyniknął ten kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
wygląda na to że jej już nie kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
kryzys powstawał długo, nie opowiem ci teraz jak, poza tym żona mi się krząta tu obok, więc nie czuję się swobodnie, by opowiadać. jakby się zakochała, to mielibyśmy oboje konkretny powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
czyli jednak znalazłbyś usprawiedliwienie dla swojej zdrady, gdyby żona cię zdradziła... nie bedę się wypowiadać bo nie znam szczegółów, pozostaje mi tylko mieć nadzieję że w moim przypadku mąż nie czeka na mój krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
wygląda chyba na to, że nigdy jej prawdziwie nie kochałem. Ona była pierwszą moją dziewczyną i tak zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
ja też jestem pierwszą kobietą mojego męża. a on moim pierwszym mężczyzną... W sumie przypuszczam, że dla samej ciekawości - jak to facet - mógłby to zrobić. Lub już to zrobił. I stąd moje pytanie odnośnie pkt. 1 i 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
chciałbym żeby się zakochała i poznała co to prawdziwa miłosć i pożądanie. chciałbym , żeby zrozumiała, że nigdy tego między nami nie było. oczywiście, że szukam usprawiedliwienia, ale nie żeby jej powiedzieć moje kłamstwo, nie chcę jej w ten spsób ranić, mimo wszystko ja szanuję. kiedys jako zakompleksiony gówniarz byłem wdzieczny losowi za kobietę przy boku. Kompleksy minęły, w oczach moich i kobiet stałem się niezłym przystojniakiem, zawsze chciałem być wierny ideałom, honorowy i i przez wiele lat udawało mi się wytrzymać bez żadnych romansów. to nie było trudne, dzięki otoczeniu pieknych kobiet i niezobowiązujących flirtów, komplementów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama dama
moze ona Cię kocha, ty idioto jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00--
myślę, że tak. własnie przyniosła mi zimne piwko z lodówki, lubię ją za to. ale my zawsze byliśmy bardziej jak kumple, ale chyba nawet nie jako przyjaciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloria...
:( mój mąż też jest honorowy i z zasadami. Kiedyś nie, ale teraz kobiety się nim interesują. Wiadomo, dojrzały mężczyzna. Jego to bardzo cieszy, to zainteresowanie jego osobą. Ja męża kocham od pierwszego dnia, kiedy go ujrzałam i z biegiem lat ta miłość dojrzewa i pogłębia się. Mąż wyznał mi miłośćpo 2 miesiącach od poznania się. Do dnia dzisiejszego są to słowa które najtrudniej przechodzą mu przez gardło. Na szczęście okazuje miłość gestami, czułością. Chociaż ostatnio na forum dowiedziałam się, że faceci potrafią okazywać czułość nie kochając... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×