Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bhu

Dużo młodszy mąż

Polecane posty

Gość fxz
Wy dwie zle trafiliscie widocznie. Popatrzcie na wczesniejsze wpisy, kobiety sa zachwycone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak jest
do czasu, moj drogi/moja droga, do czasu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam opowiadacie
Mam mlodszego męża/10lat/ i jest bardziej dojrzały niż poprzedni. Zresztą czy to takie ważne,równolatki też sie zdradzają i rozwodzą. Najważniejsza jest chwila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocur 32
A mnie porzuciła moja kobieta 9 lat starsza była super atrakcyjna zadbana ciepła snułem z nia powazne plany na przyszłość ale ona chyba poznała innego i zaczęłą sie wycofywać w końcu bez wyjaśnienia odeszła a ja cierpiałem. Teraz szukam kobiety i interesują mnie wyłącznie starsze minimum 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka_45
Nie ważna róznica wieku, ważne uczucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak tak
do może byc niektórym zostaje tylko butelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kocura
Bardzo bym chciała mieć młodszego męża lub chociaż stały związek romanse miałam 3 razy ze sporo młodszymi ale nie skończyły sie poważnym związkiem nie wiem czy z powodu różnicy wieku raczej różnicy charakterów. 2 razy ja skończyłam raz facet. Kocur mam 42 lata ale bardzo młodo wyglądam i podobam się mężczyznom. Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki związek jednak nie ma szans, a jak już jest udany to jeden na 100. Zawsze znajdzie się jakich problem, którego nie uda się pokonać. Bardzo często w mało oczekiwanym momencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chicken
Skąd taka teoria?Znam w moim środowisku 3 małzenstwa z prawie 10 letnim stazem i sa nadal zadowoleni.Roznica wieku duza,bo ponad 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocur 32
Jestem z Poznania. Wszystko zależy od wyglądu i charakteru, mógłbym sie związać z kobietą 45 letnią. Niektóre naprawde wyglądają super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce sie logowac
Problem? Swiete prawda, np. choroba. Moj ukochany tak sie przerazil mojego udaru, ze posluchal, kiedy w zlosci krzyknelam to koniec i uciekl, gdzie pieprz rosnie. Ale nie wine go, znam facetow 50-letnich, ktorzy spierniczaja gdy zona ma np. raka. Szkoda tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlody_Walia
Kurde, czytam te wasze posty, i skóra mi na plecach cierpnie. Moja dziewczyna jest ode mnie 13 lat starsza i pomimo wielu róznic swiatopogladowych i religijnych nienajgorzej nam sie uklada; tym bardziej, jesli wziac pod uwage, ze ja mieszkam w UK a ona w Polsce, co w ciagu pól roku sie zmieni - chcemy zamieszkac razem w UK. Jestem w 100% zdecydowany, ze chce sobie moje dorosle zycie zbudowac wlasnie z nia, choc ona wciaz sie waha, zdaje sie, ze boi sie reakcji swoich rodziców i przyjaciól. Macie jakis pomysl, jakby tu jej wybic te watpliwosci z glowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzambalaya
A ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlody_Walia
Ja 20, moja lady 33 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagna5555
Dziwię się dorosłej kobiecie że jest z dzieciakiem 20 letnim. Przecież to jeszcze nie mężczyzna. Natomiast popieram, podoba mi się i wręcz zazdroszę związkom on. ok. 30 ona ok. 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlody_Walia
Chyba od dawna nie mialas mezczyzny, bo wyladowujesz sie piszac bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mlody Walia
Mam duzo młodszego męża,ponad 10lat,ale jesteśmy starsi,on po 30stce,ja po 40stce.Ale przyznam,że dla mnie 20latek nawet 10 lat wczesniej to dziecko.Zgadzam się z Jagna555

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlody_Walia
To, ze facet w moim wieku to dziecko, to kolejny idiotyczny stereotyp; znam "mezczyzn" po 35, którzy zachowuja sie jak 12latki i sa na podobnym poziomie rozwoju emocjonalnego; skoro tacy sie zdarzaja, to czemu nie moze byc na odwrót: mlody a zarazem odpowiedzialny itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie wiek nie znaczy, że 20 latek musi być dzieckiem lub niedojrzałym emocjonalnie. Każdy człowiek jest inny. Jedni dorastają szybciej a drudzy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkadojrzała
Młody walia a co ty kobiecie możesz zaoferowac w wieku 20 lat? Chodzi mi o sprawy finansowe, przecież 20 latek powinien sie jeszcze uczyć, studiować i le mozna w czasie studiów dorobić? Chyba ta twoja partnerka niewiele c ciebie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona1111111
a mnie wlasnie zostawil facet mlodszy o 14 lat,dla rownolatki, bylismy 4 lata razem i bylo jak w bajce,dla niego zostawilam poprzedniego faceta, zrezygnowalam z ustabilizowanego zycia. tyle przetrwalismy,wojne z jego matka,ba nawet sprawe w sodzie, wytykanie palcami, zylismy w sekrecie,ktory wyszedl na swiatlo dzienne a presja otoczenia byla tak silna ze wyprowadzilismy sie do innego miasta,lecz dalej zylismy w tajemnicy,mimo ze mieszkalismy razem nikt z nowego otoczenia nie wiedzial co nas laczy. on nalegal zebysmy sie ujawnili,a ja sie juz balam. bywalo roznie,klucilismy sie tez-wiadomo. ale nigdy wczesniej nie przezylam takiej milosci,ale powoli zaczal sie oddalac.juz nie widzialam iskierek w jego oczach,po pol roku odkrylam ze zdradza mnie z inna. byla awantura,wyprowadzil sie,ale blagal o powrot,ja sie nie zgodzilam.po miesiacu z milosci nie umialam zyc bez niego,ale juz bylo za puzno. juz mnie nie kocha. teraz minelo pol roku,czasem przychodzi,ale mowi ze juz mnie nie kocha,nie chce,ceni mnie tylko jako przyjaciela. a ja umieram z milosci do niego i jak sie z tgo wyleczyc. kumpela mi radzi zebym calkiem urwala z nim kontakt,bo jak go widze to tylko cierpie. jestem zalamana. zazdroszcze tym wszystkim ktorym sie udalo mimo roznicy wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko zraniona
SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY !!!!! Może odszedł ,bo nie mógł zmieść stylistyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm...... od jakiegos czasu zwracam uwage mlodszego mezczyzny, ma 19 lat, mi rowniez zawrocil w glowie ( prawie 27 lat) jednak nie jestem pewna czy to cos wiecej. Zazwyczaj mialam mezczyzn starszych lub w swoim wieku ale przebywajac w mlodszym towarzystwie mam do czynienia z mlodzikami. Poczatkowo smialam sie gdy mowilam ile mam lat, zwyczajnie zbierali szczeke z podlogi gdyz mysleli ze ma 20 moze 22 lata a tu niespodzianka. Co ciekawe brneli dalej, jestem jednak osobka uparta i nie popuscilam sobie cugli.......... Nie wiem co mam zrobic, wiem ze nie zrobi pierwszego kroku na 100%, jednak przyciagamy sie i wszyscy to widza. Po przeczytaniu opisow widze ze wiekszosc osob jest szczesliwa i nie zaluje decyzji. Mam nadzieje ze i ja mojej nie pozaluje. @_@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj, zaszalej, zapomnij się na chwilę i zobacz co z tego wyniknie. W najgorszym wypadku zakończy się to, ale będziesz wiedziała że przynajmniej spróbowałaś. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulczas
pozostaje w małżeństwie -nieszczesliwym małżenstwie mam 3 synów którzy z miesiaca na miesiac coraz mniej lubia swojego ojca za wieczne awantury i kiedy myslałam ze juz zawsze bede nieszczesliwa i skazana na wychowywanie dzieci pojawił sie on 12 lat młodszy! kochajacy czuły wspierajacy wiem ze to najwieksza głupota zdradzac dzieci meza ale czy ja nie mam prawa na odrobinke szczescia i miłosci od bardzo dawna nie czułam sie tak kochana i tak podziwiana rozmawiamy o wszystkim a przedewszystkim smiejemy sie razem wiecie jak cudownie jest smiac sie z ukochana osoba ?!! i nawet kiedy rozsadek mówi mi co ty kobieto wyprawiasz nie potrtafie z tego zrezygnowac i tak juz pół roku cudowne pół roku przez które znów sie usmiecham!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzydka mama
oj, rypniesz z wysoka bez skrzydeł, wiem cos o tym. Już przyjmij wyrazy współczucia ode mnie, bedzie ciężko. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratttka
uzywajcie zycia i nie zastanawiajcie sie za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do chicken moja historia jest zblizona do twojej przez inetenet poznałam o 10 lat młodszego chłopaka przez 6 mcy korespondowaliśmy ze soba droga inetenetowa i nie planowaliśmy poczatkowo nic poza internetowym kontaktem ale życie inny scenariusz dla nas wybrało spotkaliśmy się wyjechaliśmy razem na wakację w góry a od 5mcy mieszkamy ze soba i jest SUPER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy razem już trochę razem, ale to i tak krótko. Na samym początku było wspaniale, ale teraz zaczynają się problemy. Coraz częstsze kłótnie na błahe tematy. Ja mam studia których nie chcę zawalić ale przez to nie mam w ogóle czasu dla Niej, i w tym tkwi problem. Rozmowy przez internet czy komórkę to nie rozwiązanie, nie można nimi zastąpić rozmowy w cztery oczy. Tylko przez to zauważyłem że się od siebie oddalamy i nie wiem co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×