Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość specjalisci od kuracji Huldy C

Kuracja oczyszczenia wątroby metodą Huldy Clark

Polecane posty

Gość miś kudłatek
*Lee 🌼 ale misie nie mogą jeść marchewek :-( :-( chyba,że z miodkiem ;-) ❤️ a można czasem malutką rybkę...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegość
Za błędy na niekorzyść fiskusa, płacącym VAT i akcyzę, grozić będą odsetki w wysokości 200 proc. stawki - informuje "Rzeczpospolita". Resort finansów w projekcie zmian ordynacji podatkowej zaproponował, by podatnika który w ciągu sześciu miesięcy od złożenia deklaracji naprawi swój błąd i w ciągu siedmiu dni uiści zaległość, obciążały obniżone o połowę odsetki. Ma to zachęcić do rzetelnego rozliczania podatków. Z tej preferencji będzie jednak trudno skorzystać - czytamy w gazecie. O wiele chętniej fiskus skorzysta natomiast z innej zmiany i naliczy 200 proc. stawkę odsetek tym firmom, które zostaną złapane na niepłaceniu bądź zaniżaniu należnego VAT-u i akcyzy. W założeniu ma to być bat na oszustów, ale wygląda na to, że to uczciwe firmy zostaną ukarane za błędy. Nieuczciwe firmy na ogół i tak nie płacą - ani podatku, ani zaległości. Zdaniem ekspertów propozycje zmian ordynacji podatkowej uderzą w przedsiębiorców, którzy staną się grupą podwyższonego ryzyka. Przepisy są tak skonstruowane, że podwójne odsetki będą stosowane automatycznie do niemal każdej pomyłki na niekorzyść fiskusa. Ponadto spory dotyczące odsetek wymkną się spod kontroli sądowej. W odwrotnych przypadkach, gdy odsetki musiałby zwracać fiskus, nie przewidziano podwyższonych stawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Cześć ludziska 🌻 Moni, a dlaczego cię to dziwi, że ja odchudzanie? Przecież mam pcos, to problem z wagą zawsze będę miała. W dodatku pracuję na 3 zmiany, więc mój tryb życiowy jest zaburzony. Nawet jak wszystko wzmocnię, oczyszczę, uśpię choróbsko itd to i tak muszę jeść jak cukrzyk:) Dlatego w moim żywieniu musi być więcej białka niż węgli. *Lee tak, moja starsza ma ten problem. Jak jest odkwaszona, nie denerwuje się to ta płynność mowy jest ok. Gorzej jak ma więcej stresu, to zaraz jej mowę łapie. Dlatego tutaj ją muszę pilnować. Z robakami w tej chwili tego nie łączę jako głównej przyczyny, tylko przebytą lekką kandydozę i właśnie stres. Co do tego odrobaczania to masz rację, muszę coś im zafundować, bo faktycznie też moje dziecię odrobaczone, będzie bardziej odporne na stres, bo jej też te minerały nie będą, aż tak uciekać. A one też mają częstszy kontakt z psem. Młodszą muszę z metali cięzkich odciązyć. Jak ci lewatywy odpowiadaja to rób. Ja tutaj lewatyw nigdy nie negowałam, każdy kto oczyszcza się tutaj na tym watku, robi to z glową więc... Soki, soki cie odchudziły. Poza tym miałaś mało kalorii plus ruch. co do ogórków, to wiesz po czym ja poznaję, że były sypane? Po ukiszeniu, nawet małosolne skórki ogórków mają taki mydlaty smak. Puste ogórki mogę też być wynikiem zastosowania złej soli. Jak nie kisiłaś na kamiennej niejodowanej to mogły się zrobić puste. 20 lat temu tak się nie sypało dziadostwem roślin, a ogórki się puste zdarzały. Oczywiście, że marchewka pachnie :) A pomidory to już w ogóle. Jakbym miała ogródek to bym sama sobie sadziła, przynajmniej miałabym trochę tego eko:) Ja to Lee dawno pisałam, że dymają nas producenci w dooopę ile się da. Tak naprawdę nic nie jest ekologiczne, tylko mniej nawożone prochami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antilaj
Witam :) Mam pytanie do osób, które mają dłuższe doświadczenia z oczyszczaniem wątroby. Jestem po czwartym oczyszczaniu wg Moritza, które ze wszystkich było najowocniejsze jeśli chodzi o ilość kamieni. Niestety - po tym oczyszczaniu czuję, że dzieje się coś niedobrego z jelitami. Mam problemy z wypróżnieniem, czuję tak jakby coś blokowało się w jelitach. Lewatywy nie pomagają. Tzn działają tylko doraźnie, i nie oczyszczają tak jak kiedyś, ale pomagają o tyle, że pozwalają mi jako tako funkcjonować. Nie bardzo wiem, jak sobie pomóc. Jestem zdecydowana na oczyszczenie solą gorzką, chyba dziś to zrobię, bo mam już dość tej sytuacji. Mieliście może podobne doświadczenia lub słyszeliście o takich? Byłabym wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem i uwagami... A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne... Antilaj jesteś pierwszą osobą, która pisze o czymś takim. A nie podrywało ci się coś z jelit, znaczy coś się wypłukało z samych jelit i po drodze utknęło. Ale jak piszesz, że jelita przestały jakby pracować, to tez nie bardzo. Jak ci sól gorzka nie pomoże, to spróbuj Gestu Muszli. Opis znajdziesz w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) (choć nie wiem kogo, poza Pajączkiem :O ;) ) (no i Misiem/Biedroneczką/Milusińską :) ) 🌼 takie sobie kawałki... o tym, czy warto jeść suplementy... czy one naprawdę coś dają... na początek to: 🌼 Fragment książki Campbella "Ukryta prawda" : "Przyjrzyjmy się razem zwykłemu jabłku. Na pewno słyszałeś kiedyś powiedzenie, że jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z daleka ode mnie. To przekonanie opiera się na wielu dowodach naukowych. Ale co dokładnie w jabłku jest takiego zdrowego? Z tabel wartości odżywczych dowiesz się, że owoc ten zawiera dużą ilość następujących składników odżywczych: witaminy C, witaminy K, witaminy B6, potasu, błonnika i ryboflawiny. Dodatkowo znajdują się w nim w mniejszych ilościach: witamina A, witamina E, niacyna, magnez, fosfor, miedź, mangan oraz inne składniki. Ale która część jabłka/które jego składniki są najważniejsze? Profesor Rui Hai Liu razem ze swoim zespołem badawczym rozpoczął badanie tajemnicy jabłka od przyjrzenia się witaminie C i jej właściwościom przeciwutleniającym. xx Udało im się odkryć, że 100 g świeżego miąższu jabłka (około pół szklanki) ma takie działanie przeciwutleniające jak ekwiwalent 1500 mg witaminy C. Jednak po przeanalizowaniu składu chemicznego tych 100 g jabłka okazało się, że znajduje się w nich tylko 5,7 mg witaminy C - dużo poniżej 1500 mg, pomimo porównywalnej z nią aktywności przeciwutleniającej. xx Aktywność 100 g całego jabłka podobna do działania witaminy C była 263 razy wyższa od aktywności 5,7 mg wyizolowanej z tych 100 g czystej witaminy C! xx Inaczej mówiąc, sama witamina C odpowiada za mniej niż 1% aktywności całego jabłka. Za pozostałe 99% odpowiadają inne związki chemiczne zbliżone do witaminy C, co tłumaczy, dlaczego jest ona o wiele skuteczniejsza w całym owocu niż w wyizolowanej postaci." xx xx To tyle w temacie sztuczne, wyizolowane suplementy / całe owoce i warzywa :) xx Wg autora, holistyczne odżywianie polega właśnie na tym, że jeden składnik (tutaj witamina C) działa inaczej w obecności innych składników. Więc jeśli połkniesz tabletkę z witaminą C, i nie dostarczysz żadnych innych związków (które są naturalnie obecne w całym jabłku) jej aktywność będzie bardzo mała. xx Więcej na ten temat - będę pisała później. Co nie znaczy, że ja nie łykam suplementów... bo łykam różne... ale nie można zapominać o tym co jest jednak najważniejsze - owoce i warzywa :) :) :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pająk bez nogi
Hejka :) 🌻 Ale sobie wczoraj drinka jebłam. Dwa w jednym, na robaczki i metale:) 50ml oleju rycynowego, sok z pomarańczy i seta whisky. Smaku oleju nie czułam, może dlatego, że kupiłam moim zdaniem najlepszy, a i samego płynu do tego olejku było więcej, tylko usta mi otłuściło:) Robali nie zauważyłam, czyli albo nie działa, albo faza księżyca nie ta, albo nie mam większego robactwa. Za to porcelana była żółciusieńka. Podobno im jaśniej w muszli tym metali mniej. :) 🌻 Lee ludziska wrócą, na jesień, jak zaczną maraton przez oczyszczania. Moje zdanie na temat suplementów jest takie. Gdybyśmy mieli zdrowe, niezatrute żarcie, czystą wodę, czystą ziemię i czyste powietrze, to nasze organizmy też nie byłyby zatrute, zawalone kamieniami, z pasożytami, przerośniętą candidą itd. Co w kolejności daje nam odpowiednią równowagę kwasowo-zasadową i mikroelementy nam potrzebne są zużywane w celach takich jak powinny. A jeśli mikroelementy są zużywane odpowiednio, to dla organizmu w zupełności wystarczają mikroelementy zawarte w pożywieniu i nie potrzeba żadnych suplementów. Niestety żyjemy w środowisku w jakim żyjemy, mamy robale, kupę stresu, nie dosypiamy, więc właściwie wszyscy muszą się posiłkować od czasu do czasu jakimś suplem. Jedni raz na rok, inni ciągle. To co piszesz na przykładzie wit C, to prawda. Wiele mikroelementów jest ze sobą powiązanych. Np jeśli przyczyną anemii jest brak wit B12 to możesz sobie brać żelazo ile wlezie, a i tak anemii nie wyleczysz, albo zajmie ci to 4 razy więcej czasu. Bez tej witaminy żelazo się nie wchłania. Człowiek na przestrzeni swojej ewolucji stał się z mięsożercy wszystkożerny, więc mamy jeść wszystko. Tylko, że jednemu spasuje przewaga roślin, innemu przewaga mięsa. Jednym nie wolno nabiału, a innym on służy. 🌻 Dlaczego nasze posty często kafe traktuje jako spam, a linki jakiegoś dupka, pewnie z USA wchodzą bez problemu. Czasem kuźwa mamy tutaj po 5-6 jego postów długich na 20 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pajęczyco :))) masz rację z tym suplementami!! ja sama też je biorę... tylko nie można zapominać, co jest najwartościowsze (naturalne) i czego warto szukać :) A czy Ty stosujesz dalej krwawnik?? Widzisz jakieś pozytywy?? Ja go teraz używam, takiego świeżego, zerwanego z łąki, do soku. Widzę, że b.dobrze działa :) xx Krwawnik tenże :) - zawiera substancje przeciwzapalne... co już samo w sobie ma działanie np. antynowotworowe... xx do tego ma sporo krzemionki... więc przyspiesza gojenie się ran, oparzeń oraz wrzodów, jak również wszelkich stanów zapalnych skóry... chociaż mi na początku jego stosowania (albo wrotyczu) wyskoczyło coś na skórze... xx leczy biegunki... infekcje i stany zapalne, takie jak zapalenie żołądka i zapalenie jelit... xx gorycze krwawnika pospolitego pobudzają pracę wątroby, podczas gdy właściwości przeciwskurczowe relaksują napięciowe skurcze, wzdęcia, kolki oraz niestrawność na tle nerwowym... xx pomaga w poprawieniu stanu żylaków, hemoroidów, zapalenia żył i zakrzepicy, oraz redukuje ciśnienie krwi... xx pomaga w łagodzeniu zapalenia pęcherza, pęcherza neurotycznego z częstym oddawaniem moczu bez pełnego opróżnienia pęcherza, kamieni oraz piasku nerkowego... xx pomaga w leczeniu bólów stawów i oczyszcza skórę... xx zioło to zawiera sterole, które działają podobnie jak hormony, co pomaga w regulowaniu cyklu miesiączkowego... xx jest również wspaniałym środkiem odżywczym dla skołatanego systemu nerwowego... xx jest pożytecznym ziołem w leczeniu różnego rodzaju ropieni... xx jednym zdaniem: ma od cholery pozytywnych właściwości!! i kwitnie do października!! więc ja jeszcze troszkę go poużywam ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antilaj
Do gościa z 20.08. Dzięki za odpowiedź. Faktycznie czuję się jak odmieniec. Ale już jest wszystko w porządku. Sól gorzka niezbyt pomogła ale zaraz potem zastosowałam tradycyjne środki jak przy zaparciach - namoczone suszone śliwki, siemię lniane, dużo błonnikowego jedzenia i pomogło. Teraz przygotowuję się do piątego oczyszczania. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa kamieniarka
Przede mna trzecie oczyszczanie. zaczelam nie dawno. Pierwsze oczyszczanie rewelacja. Czulam sie dobrze i zbior kamieni byl pokaxny ;) Drugi raz duzo gorzej. Zle sie czulam w nocy, bylo mi slabo, nie dobrze, o maly wlos nie zwymiotowalam miksturki ;) Kamieni tez bylo nie wiele. Do obu zabiegow przygotowalam sie identycznie. Czy ktos tak mial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wzorek40
ja tak mialam...drugi raz byl podobny do twojego...a pozniej doczytalam sie , ze wiele osob tak mialo ...kazdy nastepny juz mialam lepszy i skuteczny...z kolei mi po kazdym oczyszczaniu bolala watroba albo woreczek i musialam ratowac sie ostropestem...zobaczysz kazdy nastepny bedzie lepszy w przebiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu stosuje zapper w końcu to też wymysł H. Clark , jeśli tak to z jakim skutkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa kamieniarka
wzorek, dzieki za odpowiedz. mnie tez boli okolica woreczka od ostatniego oczyszczania (juz 3 tyg). niczego nie uzywam. Tombak mowi, ze to sygnal do kolejnego oczyszczania i zeby oczyszczac do skutku. niczego nie biore. nie znam tego preparatu, o ktorym piszesz. jakie on ma dzialanie? pomaga rzeczywisie? Powiedz mi jeszcze prosze, czy komus udalo sie uniknac operacji po takich oczyszczaniach? nie chce mi sie czytac calego topiku i historii innych ludzi. czytalam podobny topik, co mi zajelo kilka dni i tylko jednej osobie sie udalo.... to troche dobija :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Witam Kamieniarkę :) Kamieniarko, ja znam osobiście taki przypadek. Ta osoba ma 36 lat, jest mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa kamieniarka
pajaku bez nogi, dziekuje za odpowiedz. no, to znaczy ze jest nadzieja. moi lekarze sie troche smieja, mowiac, ze ludzie glupoty w necie pisza. czy ten czlowiek, o ktorym piszesz oczyszczal watrobe metoda Clark, czy inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam pytanie - czy jeśli piję rano na czczo łyżkę oleju lnianego i zapijam 350 lub 700ml wody z cytryną to coś to da (ogólnie w ciągu dnia dużo piję wody z cytryną)? Jeśli tak po jakim czasie powinnam sprawdzić czy pomogło? Czasem lekko pobolewa mnie pod prawym żebrem ale rzadko, zastanawiam się nad jakąś kuracją ale nie wiem co by było najlepsze na pierwszy raz, tym bardziej, że nigdy się nie oczyszczałam... Proszę poradźcie mi od czego najlepiej zacząć :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko dodam, że na USG wyszedł mi spooory kamień. Trochę się obawiam, że przy oczyszczaniu zatka mi się przewód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy spory kamień? 5-10 mm czy cm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie wiem ile on ma bo osoba, która robiła USG tego nie powiedziała ani nie wpisała w wynik USG, określiła tylko "spory kamień"... Jak wrócę do domu to podam linka do zdjęcia z USG, może to pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Kamieniarko, ta osoba się oczyszczała Moritzem, to to samo co Clark, tylko Moritz zaleca picie soku jabłkowego w dni przygotowujące i w dniu zabiegu, ponieważ jabłka mają działanie zmiękczające kamienie. My tutaj też jak ktos podejrzewał kamienie w woreczku to pisaliśmy, żeby włączył sok z jabłek. Gdzieś czytałam , że ktoś rozpuścił kamienie w woreczku octem jabłkowym. * Umik, coś podobnego co robisz czyli łyzka oleju i łyzka soku z cytryny zalecaja jako kurację odkamieniającą dr. Górnicka i o. Klimuszko. Z tym, że oni mają do tego swoje zestawy ziół na rozluźnienie przewodów. Ja bym się bała tak pić oliwę z cytryną, bez czegoś rozszerzającego przewody. Dlatego jak dla mnie lepsza opcją jednak jest większy hard core w postaci kuracji Clark. Gdybyś się zdecydowała na Clark, ale to musi być też twoja decyzja, to zrób sobie jakieś małe oczyszczanie nerek i możesz lecieć z oczyszczaniem według Clark.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa kamieniarka
Dzieki pajaku :) Czyli jest nadzieja. Jestem po trzecim oczyszczaniu, ktore znioslam najgorzej jak do tej pory. Znowu wyszlo mnostwo zielonych kamyczkow i na koniec "urodzilam" duzego zwapnionego a w srodku ciemno-zielonego kamienia. Samopoczucie jednak kiepskie i ucisk w okolicach watroby od kilku dni. W dodatku dowiedzialam sie, ze bylam leczona przez polskich lekarzy na wrzody dwunastnicy (kilkanascie lat), a dzisiaj zadzwonil do mnie moj lekarz rodzinny tutejszy (mieszkam w Anglii), informujac, ze nosze w sobie helicobacter!!! W Polsce diagnoza - wrzody, helicobacter ujemny. To juz druga "choroba", na ktora polscy lekarze leczyli mnie prywatnie wyludzajac pieniadze regularnie i trujac moja watrobe lekami, ktorych nie potrzebowalam!!! Uwazajcie na swoich lekarzy, nie ufajcie bezgranicznie, szukajcie potwierdzenia diagnozy u innych specjalistow. W koncu nasze zdrowie jest w naszych rekach :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) Trzymajmy sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowa kamieniarka - powiedz mi co znaczy zniosłaś najgorzej, czego można sie spodziewać i przez ile czasu? Jakiej wielkości udało Ci się wyrzucić z siebie największy kamyk i czy to bardzo boli? Jest opcja zaklinowania sie kamienia czy sól epsom dobrze rozszerza przewody, ze nawet coś dużego się dopasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa kamieniarka
Najgorzej, poniewaz czuje ogolne oslabienie organizmu, boli mnie glowa. Do kazdego zabiegu przygotowywalam sie tak samo, wiec nie wiem od czego to zalezy. Najlepiej znioslam pierwzy raz, przy drugim mialam mdlosci w trakcie, a po trzecim tak jak wspominalam. Nie wie, ile czasu to potrwa. Teraz jest czwarty dzien po, sily wracaja powoli. Moze za czesto robie (2 tyg. pomiedzy). Ten najwiekszy kamien mial ok 1,5cm, ale bylo wiele ok 1cm, ale zielonych. Nic nie bolalo. Caly zabieg przebywa bezbolesnie. Nie ma sie czego bac. Sol na pewno pomaga. Ja dodatkowo ogrzewam okolice watroby w dzien zabiegu tak czesto, jak sie da - tak na wszelki wypadek ;) Jednak, tak jak wspominalam, czuje ucisc/bol pod zebrami, co zapewne oznacza, ze jeszcze mam kamienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pajak bez nogi
Umik wpisz sobie oczyszczanie nerek i ci przepisy wyskoczą. Cos sobie wybierzesz. Ja robiłam 30 cytryn. Chodzi o to, żeby te nerki były mocniejsze, bo jednak sporo toksyn się z watroby uwalnia. Sama sól gorzka też ściąga toksyny, do tego jednak się też odwadniamy, więc lepiej aby te nerki były nieco sprawniejsze. 🌻 Kamieniarko i gość 16:52 samopoczucie jest przeróżne i jest nie do przewidzenia. Najgorsze moje oczyszczanie pod względem samopoczucia to było drugie czy trzecie już nie pamiętam. Ale kamieni było mnóstwo. Pełny sedes za każdym razem. To chyba zalezy od ilości uwolnionych kamieni i co za tym idzie ilości toksyn. Na to gniecenie mnie pomagała nalewka z czarnego orzecha, ale moze byc ostropest. Kamieniarko najlepiej robić raz na miesiąc, bo trzeba pozwolić żeby kamienie przeszły do przodu. Są tacy co robią co dwa tygodnie, co tydzień jest stanowczo za często. Jak miałaś uwapniony kamień tzn że był on prawdopodobnie z woreczka. Ja nigdy nie miałam twardych kolorowych w skorupkach, a i też nie miałam kamieni w woreczku. Co jeszcze. Aha mój największy kamień miał bodajże 2 cm. Jakoś tak. Im więcej było oczyszczań na koncie tym było ich mniej, ale większe. Macie zdjęcie jeszcze mi się zachowało. :) http://zapodaj.net/308cc1e4881a7.jpg.html Co do helicobakter, wydaje mi się, że jak są wrzody to jest i helico. Widocznie badanie było niedokładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×