Gdzie szukać tej cholernej pracy?

Gazeta Wyborcza, Internet i gdzie jeszcze? W internecie to przeważnie chcą same \"szychy\". Sporadycznie się zdarzy, że chcą jakiegoś szeregowego pracownika. W ogłoszeniach to tylko: młody, biegle 2 języki, kilkuletnie doświadczenie, komunikatywność i super aparycja. A co mają zrobić ci brzydsi z jednym średnim językiem i bez jakiegoś super doświadczenia? A jeśli ktoś chce się przebranżowić z fizycznej na biurową to już w ogóle: \"umarł w butach\"

W Urzedzie Pracy. W lokalnych gazetach. I powiedz znajomym, że szukasz pracy, może o ni o czymś usłyszą i dadzą ci znać.

Z Gazetą daj sobie spokój, tam są lipne ogłoszenia. Wszystkie są "już nieaktualne". Tu chodzi o kasę przez sztuczne zwiększenie nakładu.

W Forum Praca nie ma ogłoszeń, tylko jałowe polemiki wokół idiotycznych postów - prowokacji.

gdy potrzebuja pracownika? sięgaja do swoich kontaktów, potem jest urząd pracy a na końcu ogłoszenia, bo za to sie płaci poszukujacy pracy zaczynaja od ostatniego zródła- gazety, a powinno zacząć sie od tych własnie kontaktów-znajomi, rodzina, pani w sklepie, sasiadka.........dawaj sygnały, ze szukasz pracy znajomi maja rodzine, sasiadka, kolega powie koledze........i moze cos sie znajdzie, ale nie rezygnuj jednocześnie z tych innych form poszukiwania pracy powodzenia