Developer chce jak najszybciej podpisywac umowe przedwstepną u notariusz a ja

a ja mam jeszcze tyle pytan i uwag. umowil mnie na dzis na 11.30 u notariusza, a kiedy powiedzialam,ze mam uwagi to stwierdzil, ze spotkamy sie o 11.20 i mi wsdzystko wyjasni a notariusz w tym czasie bedzie juz pisal. kurde mieszkanie za 180 000 a ten takie numery . jak sie wycofac lub zabezpieczyc?

zadaj te pytania notariuszowi. Pamiętaj, nikt cię nie zmusi siłą do podpisania czegokolwiek. Powiedz spokojnie, że dopóki będziesz mieć wątpliwości - to nie podpiszesz.

dokladnie, wprowadzil atmosfere nerwowosci i pospiechu - to sztuczka manipulacji. a kiedy prosze o spotkanie z inwestorami i spokojne omowienie warunkow zanim pojdziemy do notariusza, to mowi, zebym przyszla i na miejscu bedziuemy omawiac - boje sie, ze mnie wkreci.

maja pozwolenie na budowe i akt wlasnosci dzialki. zasiegnij informacji co on do tej pory wybudowal i czy sa jakiies opinie, poszukaj w necie. nie powinnas zapalcic przy przedwstepnej wiecej niz 15% wartosci. w umowie musi byc napisane, jakie kary groza developerwoi za niewywiazenie sie z umowy, a wiec zwrot zaliczki w podwojnej wysokosci. a jaki developer?

w normalnym trybie nie pisze sie umowy przedswtepnej u notariusza, pierwszy raz slysze o pospisywaniu umowy przedwstepnej u notariusza. powinien przedstawic swoje zdolnosci kredytowe, musi miec odpwiiendie srodki w banku

ja mam pytania do inwwestorow, np o ubezpieczenie budowli, o ich wyplacalnosc itp a ten agent, bo to posrednik ma wszystko w dupie byleby sie spotkac u notariusza i podpisac

ja mam pytania do inwwestorow, np o ubezpieczenie budowli, o ich wyplacalnosc itp a ten agent, bo to posrednik ma wszystko w dupie byleby sie spotkac u notariusza i podpisac

to ty z posrednikiem podpisujesz???????????

zeby to nie byl ktos podstwaiony ktory wezmie od ciebie pieniadze a potem zniknie!

dokladnie, mam 11 wypisanych zastrzezenm do umowy i pytan o zabezpieczenie finansowe i terminowe, tego wszystkiego nie ma w umowie, a ten idiota daje na to 10 min. pozwolenie na budowe jest, wszystko pod tym wzgledem jest ok, tylko firma jest mala i niewyraźna na rynku wiec mam watpliwosci, bo to pierwszy wiekszy dom, ktory budują

Just say "no" :-)

Gdy kupowałam mieszkanie (fakt, że rynek \"wtórny\", a nie \"pierwotny\"), to umowe przedwstępna podpisywalismy w biurze nieruchomości, a nie u notariusza.

a jaki jest powód dla którego miałabyś się zgodzić na podpisanie tej umowy zanim wyjaśnią się Twoje wątpliwości?

dokladnie, mam 11 wypisanych zastrzezenm do umowy i pytan o zabezpieczenie finansowe i terminowe, tego wszystkiego nie ma w umowie, a ten idiota daje na to 10 min. pozwolenie na budowe jest, wszystko pod tym wzgledem jest ok, tylko firma jest mala i niewyraźna na rynku wiec mam watpliwosci, bo to pierwszy wiekszy dom, ktory budują

pogadaj z notariuszem! ty mu placisz i ma obowiazek cie poinformowac o prawach i obowiazkach w stosunku do developera, jezeli dev. sie nie wywiaze z umowy to jakie masz zabezpieczenie, w jaki sposob mozesz sie dochodzic. niech ci to wyjasni notariusz. ty jestes klientem notariusza a nie developer

no o to chodzi, ze jest inwestor ktory sprzedaje mieszkania w 2 agencjach no jako posrednikow, i dzis mamy sie spotkac wszyscy u notariusza, a ja czuje, ze cos jest nie do konca wyjasnione i nie widze sensu wchodzic w ogole do notariusza, ktory pewnie nawet za to policzy takse, ze mu tam posiedze i posmierdze przez pare min i zrezygnuje

jak ja kupowalam mieszkanie to umowe przedwstepna podpisywalam tylko z gosciem od ktorego kupowalam mieszkanie,a potem razem z nim jechalismy do notariusza i koniec zadnych posrednikow,tylu jest przewalaczy ze bylabym ostrozna na twoim miejscu

i smeirdzi mi tutaj ten pospiech, badz ostrozna. 180 000 to kupa kasy

kupowalam juz 2 mieszkanie u developera, umowe u notariusza podpisywalam jak mieszkanie bylo wybudowane i dostalam klucze do mieszkania. mnie cos tu smierdzi!

jeszcze powinnas sprawdzic w sadzie czy developer nie ma obciazen hipotecznych na dzialce na ktorej ma stawiac budynek.

a jak oglosi upadlosc to mozesz nie odzyskac nic z tych pieniedzy!

Nie śpiesz się. Życiowa dezycja, to że ma pozwolenie na budowę to nei wszsytko. Sprawdz stan prawny gruntu, mogą być problemy z podłączeniem mediów. Bez pośpiechu, lepiej zrezygnować i kupićcoś innego, za poważna decyzja - co innego jakby to był rynek wtórny, tam można sprzedać jakby coś nie tak. Tu nie.

to juz jest sprawdzone i wszystko ok. ja mam watpliwosci z jakich funduszy buduje, naszych lokatrow czy ma swoje. bo jesli naszych to nie wybuduje tak szybko bo tylko pare mieszkan jest zaklepanych.

no wlasnie, wiec po co wchodzic do notariusza, przeciez trzeba sie spotkac i pogadac najpierw

Już już szybciutko bo o 14:50 mam odlot na karaiby...