Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

aaa Magda - dość podejrzane z tym facetem od napraw! Tez miałabym takie mysli - a juz na pewno zaczełabym weszyc czy aby na pewno wczoraj wysłała go administracja!! ech ja tez jestem cykor!!

Rudamaxi-wielkie gratulacje!!!Chyba będziesz dzis świętować.

evenika to są hormony. Ja też tak mam, najpierw mogę się śmiać, a za chwilę mogłabym cały czas wyć. Zazdroszczę Wam, że u Was taka ładna pogoda, u mnie pada deszczycho i jest brzydko. Evenika no też mam podejrzenia co do tego gościa i przed chwilą mój M krzyczał na mnie przez telefon, że jestem głupia i wpuszczam jakiś cymbałów do domu i że nawet nie zadzwonię do spółdzielni zapytać czy oni go przysłali. Och ten mój konfliktowy mąż ;-) Idę, tzn. jadę dziś so szkoły rodzenia. Tak mi teraz tam trochę głupio, bo nie wykonuję połowy ćwiczeń, no ale dla samego oddychania mogę tam jechać i posłucham co mądrego poopowiada ta położna. Właśnie na obiad robię sobie pierożki z truskawkami, ale z torebki więc nie wiem czy będą dobre. Zobaczymy.

taaa rudamaxi wreszcie- GRATULACJE!

jestem ciekawa co czuje teraz 21. Czy ma cykora, czy już nie może się doczekać. Kurdę zazdroszczę jej, że już jutro będzie miała swoich chłopaków przy sobie :-D

zmierzyłam się w pasie. Wiecie ile już osiagnęłam- 112 cm. Jejku z 68 podskoczyłam do 112. Masakra. Może ja naprawdę urodzę takie 7 kg dziecko ;-) U mojego męża w rodzinie wszystkie dzieci które się rodzą ważą powyżej 4400 więc kto wie. Lepiej niec mój Bączek będzie normalnych rozmiarów

Własnie sie zmierzyłam - to jakas dziwna rzecz. ja mam w pasie tylko 102 cm, czyli odwog brzuszka mam o 2 cm wiekszy niz miesiac temu! A dzidzia rosnie i tyje normalnie! dziwne... ;)

rudamaxi GRATULACJE nielada wyczyn Ci sie udał:-) Dziewczyny, a ja odzyskałam plyte ze zdjeciami z Londynu i jak sie zobaczyłam na tych zdjeciach to sie zdołowałam. Nie wiedziałam,ze byłam taka chuda, teraz wygladam jak słon. Ciekawe, czy jeszcze kiedys zmieszcze sie w moje ciuchy sprzed ciazy?

A ja właśnie zjadłam pierożki- były wyborne, fantazyjne ;-) Pychotka. Zaraz się będę szykować do szkoły, a nie chce mi się za bardzo jechać. Tym bardziej, że teraz tak pożarłam ;-)

aga ja też się zastanawiam, czy kiedyś jeszcze osiagnę wagę sprzed ciąży. Ale ja nigdy nie byłam chyda. Byłam taka normalna, ale zawsze miałam na tym punkcie hopla. Jak wychodziłam za mąż ważyłam 57 kg, a po ślubie w rok przybyło mi 5. Także przed zajściem ważyłam jakieś 63 kg. Chciałabym wróćić chociaż do tej wagi. Ciekawe czy to będzie możliwe. Może jak będę mogła karmić piersią, to będę zmuszona być na diecie i mam nadzieję, że tak właśnie będzie.

A mnie zaczeło dziwnie kłuc w dole.... az sama sie zmartwiłam..Nie wiem co to takiego takie dziwne uczucie.. chyba sie poloze bo to dosc dziwne!! Moja waga?? Zawsze była stał 55 kg, teraz mam wiecej o 9 kg i wydaje mi sie, że łatwo do niej wroce. Wszyscy mi powtarzają, żebym zwrociła uwage jak moja mama wrociła do wagi i rzeczywiscie - opowiadała mi, że szybciutko wygladała spowrotem jak dawniej! Nie przejmuje sie tym.. a teraz zasuwam sie polozyc....

co za pogoda -normalnie trudno mi skojarzyć jak się nazywam :P - cisnienie spada na pysk ruda maxi - pogromczynui z ciebie ! 21 - ma szczę scie że dokładnie wie co kiedy i jak :) - dla nas to jedna wielka niewiadoma ostatnio mam schizę ze wody odejdą mi w jakims publicnym miejscu - w pracy - albo w slkepie - masakra !!! wiem ze czasami to delikatnie siapi ze nic nie widać - ale w moich wizjach to istny gejzer :)

kłucie- ostre przeszywające i ciągnące w dół - tez tak mam - - wewnątrz zaczunam rozróżniać kazdą warstwę mojego ciała- dokładnie podbrzusza - wiem co i jak boli :P - ale to ocś nowego dowiem się wieczorkiem na wizycie u gina. gorzej że po dłuższej 2tyg abstynencji wróciło twardnienie brzuszka PA

Witajcie . Ja na chwilkę. Załapałam jakiegoś doła :( Od samego rana zwariowany dzień. Najpierw zaspałam do fryzjera, i wszystko robiłam w biegu. Okazało się,że fryzjerka też zaspała, więc zamiast siedziec 3 godziny to siedzialam prawie 4 :( Jak siedziałam u fryzjera, to zaczełam sobie czytać o Aleksandrze Nieśpielak( znacie napewno tę aktorke) i o tym jak to się stało,że jej synek,tuż po urodzeniu zmarł. Ryczec mi się zachciało chol..rnie, ale głupio mi było tak przy ludziach. A wczoraj na kafeterii podczytywałam troszke temat O planowaniu po stracie czy coś takiego, i tam jedna kretynka napisałaże jest w ciązy , ale chciałaby, aby z jej dzieckiem stało się tak jak z innymi dziećmi tych co dzieci potraciły(nie jest to wypowiedz dosłowna). Szlag mnie jasny trafia, jak czytam takie wypociny. Jak nie chce się miec dziecka, to po co to zaraz rozpisywac na forum!!!!!!!!!!!!!! ....Kupiłam dzisiaj Karolci mojej kochanej biały kaftanik rozpinany z przodu z kołnierzykiem. Kołnierzyk wykończony jest koronką i ma na przodzie pomiędzy guziczkami poprzyszywane kokardki z takiego amego materiału jak ten przy kołnierzyku. Nie wiem czy moje dzeciątko kiedykolwiek zdarzy miec pozakładane te ciuszki :D I zakończyłam kupowanie kosmetyków. Tak wiec mam już prawie wszystko.

Light Blue, mi kolejna nos sniło sie ze przestałam czuc ruchy dziecka i obudziłam sie zlana potem:-( Tłumacze sobie,ze w rzeczywistosci jest odwrotnie:-) evanikaa i nikolla, ja tez mam takie kłucia jakby mi ktos szpilki w cipke i podbrzusze wkładał, ale zauwazyłam ze to jest zwiazane z ruchami Bartka, jak zaczyna sie wiercic to mnie kłuje. Ciagniecie ku dołowi mam jak wiecej pochodze, w domu tego nie odczuwam najgozej jak gdzies sie dalej z domu ruszam, wiec staram sie unkiac wyjsc. Aha i pachwiny zaczeły mnie bolec. Wogóle coraz gorzej ze mna i siku mi sie chce co 5 minut:-( co tu dzisiaj takie pustki? Ja nie koniecznie chce wrocic do mojej wagi sprzed ciazy, bo fakt ze wazyłam troche za mało, dzis sie troszke przeraziłam jak zobaczyłam zdjecia, ale chciałabym miec tak z 47 kg na liczniku:-) Zobaczymy czy sie uda:-)

Byłam w szkole rodzenia i o dziwo dziewczyny, które tak wczoraj obgadywałam były dziś całkiem konkretne, tzn. rozmowne. Teraz czuję się okropnie. Idę się położyć, bo zaraz padnę . Pa miśki ;-)

witam :) ale tu dzis cisza:) ja tak na chwilke bo jutro mam pierwsza prowadzona lekcje w 2 klasie technikum i jestem na etapie przygotowan (notatka i takie tam ) szaleje z polaczeniami kolkowymi i sworzniowymi :) ciekawe jak mi jutro pojdzie ( jutro teoria a w przyszlym tygodniu obliczenia ) wpiszcie mnie do klubu tych ktore kuje w dole bo u mnie to coraz czesciej i do tego parcie w dol dzis byla moja mama i mowila ze \"opadl\" mi brzuch co do pogody to rano zima a teraz cos na pograniczu wiosny i jesieni :) ogolnie chyba jest niskie cisnienie i chce mi sie spac caly dzien 21 powodzenia jutro Light Blue z podobna wypowiedzia jak ta z forum ja sie spotkalam jak czekalam na zabieg lyzeczkowania jak sie okazalo ze moja pierwsza ciaza byla martwa, tyle tylko ze dziewczyna juz byla po zabiegu i mowila ze k .... dobrze sie stalo ze usuneli bo teraz nie bedzie musiala brac slubu z tym ch.... (a miala moze z 19 lat i byla totalna wiesniara) jak nie chciala dziecka to mogla sie wczesniej liczyc z konsekwencjami i nie dawac mu d.... - rania mnie takie dziewczyny jak ta na forum i ta ze szpitala !!!!!!!!

rudamaxi gratuluje zaliczenia :) w koncu masz to za soba

kamila to Ty jutro tez masz swoj wielki dzien! Trzymam kciuki, ja bym juz chyba po nogach ze strachu robiła, nie lubie publicznych wystapien:-)

Jak was nie ma to ja tez znikam, głodna sie zrobiłam i chyba skusze sie na kisiel:-)

mam nadzieje ze nie zaczne rodzic:) wrazie czego przed wystapieniem wezme nospe:)

Trzymajmy jutro kciuki za Monikę.Żeby tylko wszystko poszło dobrze.Na pewno będzie dobrze!

Witajcie jestem majówka z bydgoszczy i mam pytanie do sarity. :-) W którym szpitalu chcesz urodzic i czy moze myslałas moze o braniu połoznej? Ja cały czas sie zastanawiam, ale słyszałam ze koszty siegaja ok 500 zł. :-( Moze masz kogos poleconego? jesli nie to w razie czego bede miała kilka namiarów na połozne z dwójki. :-) Chetnie Ci podam. Przepraszam za nalot na wasz topic , ale nie było inaczej jak podpytac.

petunia z tego co slyszalam to w bydgoszczy polozniczy jest tylko w bizielu ale nie jestem w 100 % pewna,jezdze do bydg do gina ale nie bede u was rodzic

Czesc Kobietki evanikaa,mama baczka,madziunka26,doroteczka ,aga*25**, nikolla80 ,kamil_a dziekuje za gratulacje,mowie wam jaka ulga:) Najpierw z rana jak wstalam to myslalam ze nie pojade na uniwerek bo zle sie czulam bardzo mnie bolal dol brzucha jak wrocilam do domu jak zaprowadzilam Konradka do zerowki to polozylam sie spac spalam 2 godzinki i jakos sie zwloklam i pojechalam na uniwerek a jak zobaczylam dst to od razu uroslam . Od razu poszlam do sklepu i zaszalalam kupilam spioszki ,sukieneczke dzinsowa i spodniczke dla Wiktorii a sobie marcepana:) Potem przyjechala do mnie kolezanka ze swoimi 2 letnimi blizniakami i z mama i dostalam kolejne prezenty dla Wiktorii i pyszne ciacho. wiec teraz sie obzeram i popijam koperkowa herbate

rozmawialam dzis z Monika i jest bardzo podekscytowana i bardzo szczesliwa takze dziewczyny od rana trzymajmy kciuki:)

witam hmmm mam miesznae uczucia - bułam u gina - szujka centralnie ułozona ujscie zewn rozwarte - wewn napalec - dostałam przykaz łykania więcej magnezu + nospa wie ze jutro idę do pracy - boshe - mam stresa ze jutro urodzę

Kurde mnie znów zaczęło telepać. Nie wiem czy to znów po tych tabletkach, czy po czymś innym. Źle się czuję. Jutro od rana będę trzymać kciuki za 21, mam nadzieję, że pójdzie jej to szybko i bez żadnyc komplikacji. Idę spać.

tylko tyle - wolałabym jakąś magiczną pigułkę -miec pwenośc -- gin stwierdził ze dziecko moze sie rodzic juz bez zagrozenia zycia - nie pocieszyło mnie to !!! takie kłucia dziewczynyn to nic dobrego jidę lezeć

do petuni:) powiem ci szczerze że nie mam namiarów na położne, bo nie brałam pod uwagę żeby brać do porodu położną lub lekarza. sama pracuję w szpitalu i jestem zdania że każdy powinien robić to co do niego należy. będzie przy mnie mężus i w razie jakby mnie zaniedbywali będzie walczył o lepsza opiekę:) a jak nie to będzie dym! a rodzic to raczej będę w bizielu głównie z uwagi na cukrzycę:( mam nadzieję że będę rodziła wieczorkiem żeby nie bylo już studentów a jakby co to mój M będzie ich przeganiał:) życze powodzenia i szczęśliwego rozwiązania:) jakby co to pytaj:) goście na naszym topiku mile widziani:)