Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izawik

Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

Polecane posty

a ja chetnie kupie jakies sliczne ciuszki dla Tygrysia na chrzest ... tylko ze potrzebne mi na 4 miesieczne dziecki bo chrzest dopiero 25 sierpnia wiec podrosnie troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, nie ma co sie martwic o to ze nasze dzieci zachowuja sie inaczej. W koncu jest miedzy nimi roznica kilku tygodni a u takich maluszkow to bardzo duzo. Wiec spokojnie, wszystko w swoim czasie. Mamo baczka zgadzam sie z Toba w 100%, u wczesniaków czas liczy sie inaczej tzn od momontu w ktorym powinny sie urodzic. Nie martw sie bo nie masz czym! Izawik, ale fajna grzechotka:-) kohannah, sloczne te ciuszki. Zaszalałas z zakupami, tylko szkoda ze sie nie przydały. Na pewno szybko znajdziesz nabywce, bo sa rewelacyjne! Ja martwiłam sie o brak kupek, a dzis były juz dwie. Doroteczka, potwierdzam- Viburcol w naszym przypadku tez sie sprawdził, mimo ze nie stosowalam go dlugo. Po kolkach juz nie ma sladu. Mamo baczka, to chyba nie jest regula,ze synowe nie cierpia tesciowych. Moja mama z bratowa dogaduja sie bardzo dobrze. Ja na poczatku tez nie mialam zastrzezen do rodzicow Jarka, ale ich wtracanie sie na kazdy kroku doprowadza mnie do furii. Tym bardziej,ze wszystko musi byc tak jak oni sobie zazycza, a jak nie to jest foch i obraza majestatu. Nie wiem tylko z jakiej racji mialam bym zyc pod ich dyktando. Swoje lata juz mam, nie mieszkam z nimi, ani finansowo nie jestem od nich zalezna(dzieki Bogu:-) ) Nie wiem jaki jest powod wrogosci Twojej bratowej w stosunku do Twojej mamy, ale wierz mi ze ja swoje powody mam. Sama wiesz jak ciezko bylo przekonac dziecko do ciagniecia cyca, w przypadku bartka tez nie przyszlo to łatwo, a moja tesciowa za wszelka cene starała sie zrobic wszytko i na siłe przekonac mnie, zebym zrezygnowała. A wiesz dlaczego? nie dlatego zeby to mialo cokolwiek ułatwic, tylko dlatego, zeby dziecko nie bylo przy mnie a ona mogla je sobie wedle kaprysu w kazdej chwili zabierac. Jaj chyba rola babci z matka sie pomyliła:-( Zreszta takich sytuacji bylo bardzo wiele i nie raz pisałam ze gdybym wiedziala,ze chodzi jej o dobro dziecka zachowywalabym sie zupelnie inaczej, ale tak niestety nie jest, bo nakłanianie mnie zebym dziecku plastrem uch przyklejała chyba nie swiadczy o tym,ze mysli sie o jego zdrowiu:-( Aha i zeby nie było niejasnosci tescia tez nie cierpie:-) ;-) Dobra koncze ten temat, bo mogłabym tak bez konca-tesciowa przy kazdej wizycie daje mi powód do nerwów:-( A nie sadze zeby wszystkie was interesowały moje wywody na ten temat:-) Magda trzymam kciuki jutro za Ciebie i Ige! Oby wszystkie wyniki wyszły dobrze i zeby malenka nie musiała sie juz meczyc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Doroteczki
Witam serdecznie:) Przeczytałam wasz topik i zauważyłam, że jestes z Siedlec:) Czy mogłabyś mi doradzić lekarza prowadzącego? Wybieram się do doktora Zydlewskiego. I jakbys mogla mi cos napisac o szpitalu, czy maja znieczulenie zzo, czy szkola rodzenia jest po poludniu, jak opieka w szpitalu. Bede bardzo wdzieczna :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaa
kar79 pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale ze mnie oferma. chcialam zmienic wysokosc pasow w foteliku aa tu dupa , nie wiem jak to zrobic? no moja oko wychodzi na to ze trzeba poodprowac te szelki zeby wyciagnąc je z tych dziurek bo zadnego odpiecia nie widzialam nie wiem moze jestem slepa dlatego prosze cie o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
justa nic nie odrywaj.zaraz pojde na dol po fotelik i sprawdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
pas sklada sie z ala poduszki i wlasciwego pasu i musisz je rozdzielic. potem zdejmij gorna czesc materialu, ktorym jest obszyty fotelik i przeloz najpierw pas a potem poduszke przez te dziurke (inaczej sie nie przejdzie). Zauwaz ze ja tej wlasciwej poduszki nie mam ale jak nie wiesz jak ja zdjac to moge ja ponownie zamontowac i sprawdzic jak ja sciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
ala poduszki to sa te ochraniacze przy pasach. to mialam na mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dupajestem wpisalam zle moj nick i sie zastanawiam dlaczego znow jestem pomaranczowa i gdzie zniknely moje suwaczki i dlaczgo ni emusialm podac hasla heh niech zyje logika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaaaaaaa
kar79 wielkie dzieki to mowisz ze bez tych poduszeczek bedzie synkowi wygodniej?? sprubuje moze faktycznie, a podkladasz Mai np. pieluszke pod tylek zeby bardziej lezala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej odpowiadam na pytania: ja tez chodziłam do zydlewskiego, polecam... ja rodziłam w miejskim szpitalu i z tego co wiem to tam nie maja takiego znieczulenia....ale szpital w porzadku....opieka tez ok....dla dzidziusia musialam miec tylko chusteczki do pupki a tak wszystko zapewniaja... do szkoly rodzenia nie chodzilam ale kolezanka tak i zajecia odbywaly sie po poludniu.. a w ktorym miesiacu jestes? a moze tygodniu hihi jak masz jeszcze jakies pytania to pytaj z checia odpowiem....jak cos to mozemy sie sklikac na gg...o ile moja córcia mi pozwoli heheh pozdrawiam Mamuśki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
justa ja ta jedna poduszeczke wyciagnelam, a te ochraniacze przy pasach zostawilam. Lece z dziecmi do parku poki mozna wytrzymac na dworze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Niusi też podaje czasem viburcol... Moja córcia teraz sobie leży z gołą pupka i jest z tego powodu bardzo zadowolona hehe.. jak podajecie ta wode kropelkowa? normalnie na lyzeczce??? czy rozcienczacie w czyms??? ja dzisiaj na 14 do chirurga z Weronisia, potem do fryzjera a potem do gina....o zgrozo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kohanah superanckie te buciki, ale szkoda, że do 2 miesięcy i że nie różowe, bo kupiłabym je Igulce. No chyba, ze cena by mnie z nóg zbiła. Dziś szykujemy się do lekarza więc zmykam. aga nie wiem, czy mnie dobrze zrozumiałaś, ale ja nie neguję Cię za to, że nie cierpisz teściów, bo wiem, ile nerwów można zjeść przez takich. dobra lecę, potem jeszcze coś napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapikapi my byliśmy w piątek w markecie bo jakieś tam zakupy trzeba było zrobić. Moim zdaniem nie ma co przesadzać. W końcu nasze dzieci to nie są już noworodki. Poza tym jak idę do kościoła to tam też jest dużo ludzi ( zagęszczenie pewnie nawet większe niż w markecie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapikapi, ja z moją Igą byłam po raz pierwszy w markecie jak miała 3 tygodnie. A teraz to już cały czas jeździmy. Bierzemy ją zawsze w foteliku samochodowym i kładziemy fotelik na wózku. Ona wtedy jest tak dość wysoko i zawsze obserwuje wszyskie kolorowe półki. Stwierdziłam, że jej się tam podoba bo pełno różnych kolorów. A najbardziej podobają si ę jej tam wszystkie lampy wiszące pod sufitem. Także ja jeżdże bardzo często z malutką do marketów, co oczywiście sieje sprzeciw mojej mamy. Aga a wracając do Twoich teściów, to piszesz, że tesciowa chce być chyba mamą a nie babcią. Ja nieraz mam takie odczucie co do mojej mamy, która mnie co chwila poucza, zwraca uwagę i np. jak daję butlę idze i sprawdzę czy mleko nie za gorące, to ona musi jeszcze raz sprawdzić po mnie co doprowadza mnie do szału. I tak jest na każdym kroku. Moja mama oszalała wcielając się w rolę babci, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że ja nie potrafię się jej sprzeciwić, bo kocham ją bardzo mocno i nie chcę jej robić przykrości. Najbardziej denerwuje się Marcin. I wcale mu się nie dziwię. Przez to są ostatnio wiecznie kłótnie. Kiedyś Marcin bardzo lubił się z moją mamą, a odkąd jest Iga to widzę, że te dobre ich stosunki zaczynają się przeradzać w nienawiść, a ja oczywiście między młotem a kowadłem. Tzn. wiem, że Marcin ma racje, ale bronie też mamy, bo jestem dupa wołowa i nie umię się mamie sprzeciwić. A gdybyście widziały moją Mamę to byście nieraz sikały. JAk widzi tylko Igę to aż jej się ręce trzęsą aby tylką ją wziaść na ręce. I na każdym kroku coś musi komentować. mała kichnie czy zakasła to już mama mówi, że przeziębiona. Mała piernie tzn. że pewnie ją brzuszek boli. Mała zaczyna płakać, to pewnie ma kolki (chociaż nigdy nie miała, a ma już prawie 3 miesiace, więc mam nadzieję,że już nie będzie miała). Każde kwilenie Igi to moja mama ma już komentarz. Wiem, że to moja mama i kocham ją przeogromnie i wiem, że ona robi to z miłości, ale jak mam jej powiedzieć że przesadza???????? Nie potrafię. I niedługo dojdzie do takiej sytuacji, że marcin wcale nie będzie chciał do niej jeździć i Igę będzie buntował przeciwko niej, a tego nie chcę. Chciałabym żeby było tak jak kiedyś. DObry zięć i fajna teściowa, ale chyba czasu już nie cofnę :-( Aaa mój M uśpił Igulkę i sam też przyciął komara i tak śpią już z 1,5 godziny. o właśnie płacz usłyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka21
mama baczka myslalam ze tylko ja mam takie problemy a tu sie okazyuje ze ty masz identycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
My tez juz bylismy z Maja w markecie. Sytuacja jest u nas taka, ze nie mamy u kogo zostawic dzieci i sa na nas skazane a my na nie. Musialam nawet zrezygnowac z zabiegu u proktologa tzn przyszlam na umowiona godz a po 2 godz czekania kiedy kazano mi jeszcze czekac ucieklam do domu do Mai, zeby maz mogl isc do pracy. Nie jest latwo w takich sytuacjach. A co do mam, ktore potrafia wszystko najlepiej, ja bez ogrodek mowie swojej ze bede robic po swojemu=inaczej niz ona. Ale dzwonie do niej czesto i pytam o rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! mamo baczka, moj wczorajszy post nie zawierał zadnych pretensji do Ciebie tylko mnie poniosło jak zawsze kiedy mysle o rodzicach Jarka:-) A jak czytam o Twojej mamie, szczególnie o tym jak sie trzesie zeby wziasc Ige na rece to jakbym o mojej tesciowce czytała. Ona mi nawet Brtka wyrywała jak jadł, albo stała przy mnie jak go karmiłam jak kat nad wieczna dusza i tylko czekała,zeby go wyrwac:-( Ta sytuacja tym bardziej mnie denerwuje, bo moi rodzice sa zupełnie inni. Moja mam tez jest strasznie za Bartusiem, ale nie narzuca mi swojej pomocy, nie udaje ze wie wszystko najlepiej, bo jak sama mowi czasy sie zmieniaja, a ona dzieci milala ponad 20 lat temu:-) Zawsze mi pomoze kiedy ja tego potrzebuje, a nie wtedy kiedy ona ma taki kaprys:-) I ja przez to jej pomoc cenie sobie bardzo! Wiem,ze Ty kochasz swoja mame i patrzysz na nia zupełnie inaczej niz ja na moja tesciowa, bo jakby nie bylo dla mnie jest obca osoba i koniec koncow to nie za nia wychodzilam za maz zeby caly czas ja ogladac. Tym bardzie,ze Jarka nigdy przy mnie nie bylo gdy go potrzebowałam ( w czasie ciazy i po porodzie) za to wiecznie wszystko wiedzacy rodzice, ktorzy na kazdym kroku przekonywali go ze tu nie ma po co wracac:-( A jesli chodzi o kontakty Jarka czy Bartka z nimi to nie mam nic przeciwko. Jarek moze brac malego do nich kiedy tylko chce, no ale niestety nie ma go tu( tak jak mu radzili) wiec Bartek sam do nich nie pojdzie:-) :-) :-):-) Wiem,ze pewnie uwazacie mnie za ostatnia suczke, ale wiele przykrosci Ci ludzie zrobili mi wtracajac sie w moje małzentwo:-( kapikapi, ja z Bartkiem pierwszy raz w markecie bylam jak mial 2 tygodnie i pozniej jedzilam z nim dosc czesto. Teraz jak sie wybieram zostawiam go z moja mama, bo Bartek wstyd mi przynosi swoimi wrzaskami:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, a kat nad grzeszna dusza stoi a nie nad wieczna:-) znów mnie poniosło;-) izawik, doroteczka, kohannah-dzieki za fotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki ! skrecam sie dzis z bolu ... strasznie boli mnie krocze ... mam na mysli narzday rozrodcze i wszystko tam na dole i nie wiem o co chodzi okresu jeszcze nie mam ... hmmm swoja droga ciekawe kiedy sie pojawi Wlasnie zwlekalm sie z lozka , bo musialam polezec tak mnie mocno bolalo Czy ktoras z was to miala a moze powinnam pojsc do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja tylko na chwileczke dostalam smska o mx3 bidulka napisala ze jest w szpitalu z coreczka posiniały jej dlonie i stopki :( przekazuje tezz pozdrowionka dla ciotek z forum mx3 pozwolilam sobie napisac na naszym forum bo przeciez jestesmy rodzinka i kazda o kazdaa sie martwii i o nasze dzieciaczkiii zycze Marysii duzoooooooo silll ucałuj ja odemnie i od moich blizniakow a syneczkowi szepnij do uszkaa ze teraz musi byc grzecznyy ze musi dac mamusi troszeczke odpoczac wiecej luzuu caluje cie kochana:) ja mam urwanie glowy wczorja bylismy u lekarza , mateuszke ma podejrzenie jakiejs alergi jakiejs glupiaa ta lekarka na niczym baba sie chyba nie znaa powiedzcie mi dzieciak ma chropowata buzke najwiecej policzki czerwone plamkii na twarzycze za uszkiem a na czolee zmiany skorne w kolerze białymm wiec to chyba skaza bialkowa ???????????? kurdee bede jutrooo musze iscc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21-możliwe że to skaza białkowa. A zaobserwowałaś kiedy mu to wychodzi? aga, mama bączka -jak często Wasze dzieciaczki piją mleczko? Bo moja Gabi ok.6 razy na dobę. Robi sobie coraz dłuższe przerwy, ok. 4-h nieraz nawet 5h,ale po 4 h to ja już jej daję sama bo mam pełne piersi. Czy Wasze dzieciaczki mają już jakiś harmonogram dnia? Moja Gabi zaczyna go sobie kształtować. Wybudza się codziennie ok. 6:30 lub 7 a zasypia ok. 21-21:30 wieczorem. W ciągu dnia też ma jedną dłuższą dzremkę po południu, ok. 2h i rano, ok. 1-1,5h. A tak poza tym to jeszcze się trafi w międzyczasie jakieś 45 min snu. kohannah-ja Ci niestety nie pomogę bo nie miałam takich bóli. Tylko jeszcze do tej pory (12 tyg po) chodzę z wkładką bo wycieka mi jakiś żółciutki płyn. Nie wiem co to jest.Zastanawiam się kiedy przestanę chodzić z czymkolwiek w majtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj Tygrys to tez powoli wyksztalca sobie min-iharmonogram wstajemy ( znaczy on wstaje bo ja przez niego jestem zmuszona wstac ... inaczej spalabym do poludnia heh ) o 5-6 rano jedzonko i klade go znow , potem ok 8-9 i po jedzonku znow udaje mi sie go zazwyczaj polozyc ... potem ok 12 spacerek na ktorym tylko dzremie , wracamy ok 2 na jedzonko i znow sen do 5 potem juz gorzej ze snem po jedzonku bo wraca tata i glupotki chlopakow sie trzymaja , ale ok 7 zawsze sie nieco zdrzemnie Tygrysiatko ... potem o 8 kapiel ,jezdonko ok 9 i sen do 4-5 ... jest niezle zmykam poogladac troche TV , u nas 8 edycja Big Brothera czasem wiec zerkam ... slodkic snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kohannah mnie od wczoraj tez boli, to tak jakby jajniki.... dzisiaj juz troche lepiej ale wczoraj po poludniu to ledwo sie na nogach trzymalam, ale bylam u gina i powiedzial ze to juz @ moze przybiec do mnie!! oj.....a tak bylo fajnie bez niej... hihi chyba skusze sie na spirale.....ma któras z was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulka13
hej :) Ja juz pierwszy okres mialam... teraz czekam na kolejny- lada dzien ma sie pojawic ... no chyba zeby... :-x ale to trzebaby bylo miec pecha cholernego :P (albo szczescie jak kto woli) Manciul spi... ostatnio bardzo dobrze jej sie sypia w naszym łozku... Rozwala sie cala jak krol i robi kojakoja :) potem zasypia... dla nas juz niestety miejsca nie ma :P Brzuch ja strasznie boli :( tak sie bidusia meczy... daje jej w butelce wode koperkowa z woda i smekte a do mleka ors costam- marchwianke z kleikiem - niby od 5 miesiaca ale lekarka powiedziala zeby dawac smialo no to daje... I tak nasze zbawienie to viburkol! jeszcze nic lepszego niz te czopki nie odkrylam. Tylko mozna podac 2 na dobe... i pól godz sie czeka az zadzialaja, a przez te pól godziny to mala az wariuje z bólu... Bakteria w moczu jest nadal ale w minimalnym stezeniu wiec za miesiac robimy kontrolne badania i zobaczymy co sie bedzie dzialo... Najgorsze sa te upaly... ubieram mała w sama sukienke na ramiaczkach, pampersa i kapelusik a i tak jest cala spocona... Kupilam jej krem przeciwsłoneczny - ziajka... mam nadzieje ze nie bedzie uczulona... ostatnio choc staralam sie ja trzymac w ciebniu i wychodze tylko popoludniu to i tak jej chwycilo buzke :( Tak sie biedaczek mały meczy... ale bez sensu siedziec z nia caly dzien w domu... sliczne te ciuszki - niestety moja mala by juz w to nie wlazla u nas ubranka 62 i 68- 56 poszły juz w odstawke :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kar79
doroteczka ja mam spirale i na razie plamie i plamie a jestem prawie 3 tyg po zalozeniu My nadal nie mamy stalych por karmienia ale przerwy rzeczywiscie bywaja dluzsze. U nas kolki juz minely i nic Mai nie dolega. Wcinam mnostwo owocow: czeresnie, morele, arbuzy, banany, jablka i maliny i wszystko jest ok. Pozwalam sobie tez na pieczone mieso, kawe z mlekiem i czekoladke. W ogole bardzo mi apetyt dopisuje... w ciazy takich zachcianek nie miewalam. Trudno sie wiec dziwic, ze waga ani nie drgnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! 21 przekaz mx,ze trzymamy kciuki za Marysie! A od czego malutka tak zsiniała? Izawik Bartek tez je teraz rzadziej i krócej. Spi czesciej niz Gabrysia ale za to krócej. Ucina sobie drzemki takie po 15 min. Maksymalna długosc jego snu w ciagu dnia to 1 h. A dzis jest strasznie marudny, wiec musze juz uciekac:-( Mamo baczka co powiedzial lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×