Dwie kreski na teście- KWIECIEŃ 2007

No to wszystkim kwietniowym chłopcom ślemy życzenia i całuski. my też jakoś specjalnie nie obchodzimy ale wspomniałam moim chłopcom, że to ich święto i Geri mógł nawet dłużej pospać :-) Maja o 6 wstała i zrobiła sobie lekcję śpiewu. Próbowała swoich sił ale dostała cycusia i szybko znów usnęła. izawik nie sadzam raczej Mai- chyba, że do zdjęcia. W wózku na koniec spaceru podnoszę jej oparcie, żeby mogła wszystko lepiej widzieć. Lepiej już się czujecie? light blue rzeczywiście wspominałaś już o tej tarczycy, teraz kojarzę. Mam nadzieję, że to nie jest jednak nic bardzo groźnego.

Aga25 nie musisz czekać na miesiączkę przy Cezarette. Bo biorąc te tabletki nie robisz przerwy na okres. Zaczynasz kiedy chcesz i nie robisz ani dnia przerwy. Kar ślicznie wyglądasz. I dzieciaczki masz ładniutkie. Collie kurcze coś poważniejszego złapałą Michalinkę. Dużo zdrówka dla niej Moja Julitka też ma dziś jakiś katarek i dwa razy tak jakby się zakrztusiła, ale tak dziwnie. Bo jak ją ostukałam to sama ślina jej leciała, no i wyglądało to tak, jakby ją coś w tym gardle drapało. Nie wiem, czy dobrze to opisałam. Teraz śpi i właśnie raz tak miała przez sen. Jak wstanie podam jej wit c i wapno.

jak juz pisalam wczesniej jestem chora....katar...goraczka...bol plecow i wogole jestem nie do zycia........Weronisia nie ma goraczki ale rzezi jej cos w piersiach......jutro do lekarza...........:(

ojej a co to za pustki.............?????

Hej :) I po weekendzie. aga na allegro za tymi wózkami jeszcze nie patrzyłam, ale jak już mi przypomniałaś to napewno zerkne.A co do ubranek. Też chciałabym miec kiedys drugie dziecko, ale nie koniecznie dziewczynkę :P;):D Z resztą teraz jest taki dostęp do ubranek,że mozna zwariowac. Wczoraj kupiłam do kombinezonuna zimę: http://www.allegro.pl/item246931962_butki_jesienno_zimowe_na_mala_stopke_6_12_mie.html Dzisiaj byłam u mojej siostry. Nie wiem czemu, jak tam przyjeżdzam to Karola wpada w furię. Echhh może ich po prostu za mało zna. Jutro jadę z nią do ortopedy. Mam nadzieje, ze wszystko jest OK Od jakiegoś czasu strasznie marudziła.Bałam się,że to może kolka, ale się nie napinała ani nic z tych rzeczy. W końcu poszłam po rozum do głowy i wysłałam męża do apteki. Kupił Dentinox zel, i moje dziecko to aniołek, no może po za standardowymi atakami fochów, much w nosie i furii ;) Uciekam. Zaraz przyjedzie pizza z czymś, bo nie wiem co ten moj szwagier kupi.

Halo halo Wrocilismy z basenu Bartus zachwycony Milka,, choc dzisiaj oboje jakos nie mieli humoru. Taki basen to suuper sprawa. Alina co do tego czeghos dla Bartka to przeciez widzimy sie za 2 tyg wiec luzzzzz

przeczytalam wszystko bo ostatnio tak tylko z doskoku i musze wam powiedziec ze zachorowalam na jeden wozek;P hihi udzielilo mi sie:D U mnie juz wszyscy w objeciach Morfeusza a szperam w internecie za ksiazkami do pracy moze tak cos znajde,ale jest bardzo ciezko:( Zuzanka oswiec mnie ,ale co zmienilas z fryzura ?Chyba za malo przysylasz swoich zdjec,albo ja cos przeoczylam:D

hej lalki :* Ja juz po zjezdzie... alez bylo fajnie. duzo ludzi zachorowalo i bylo tylko 9 osób takich mniej wiecej w moim wieku... zapomnialam ze mam meza i dziecko i przypomnialy mi sie szkolne czasy wyglupy smiechy hihy i gadanie na lekcjach :) wszystkie zajecia byly prowadzone warsztatowo- tzn same cwiczenia bo przy tak malej liczbie osób bez sensu było robic jakies wyklady. kazdy miał mozliwosc cos powiedziec na dany temat i bylo ekstra. uwielbiam takie zajecia na których cos sie dzieje i nie jestem tylko biernym sluchaczem :) Oczywiscie nagadalam sie za wszystkie czasy z laseczkami odemnie z grupy i o dziwo z chlopcami tez a na poczatku wydawali mi sie baaardzo dziwni. Okazalo sie wszyscy sa naprawde fajniiii :) Szkoda tylko ze Monia tez chora i jej nie bylo :( Monia wracaj do zdrowia bo jak myslisz ze bede za Ciebie robic notatki to sie mylisz :P :D:D:D:D A maniula byla zachwycona wizyta u babci. Niepotrzebnie panikowałam. Mala byla wniebowzieta bo ciagle ja ktos nosil śpiewal... zepsula Justysi wszystkie zabawki grajace bo rzucala nimi o podloge i nikt na nia o to nie krzyczal :) Byly z babcia na spacerku i jadly zupke taka domowa z kurczakiem :P Nastepny zjazd mam w najblizszy weekend i wtedy Mania odwiedza 2 babcie zobaczymy jak ta sie spisze :) Wszystko byloby fajnie gdyby nie to ze oszlam wczoraj spac o 12.30 w nocy a wstalam o 5.30 nad ranem... bo mania tak sobie wymyslila :P to jest niesamowite co to moje dziecko wyczynia. przekreca sie na brzuch w ciagu 2 sekund ale na plecy juz nie umie wiec piszczy... jak przychodze i klade na plecy to ona znów na brzuchol i tak w kólko... no i jeszcze trzyma sie strzebelków od lozeczka i sie podciaga i przy tym tez piszczy bo by juz chciala wstac a nie moze! Pozdrawiam was wszystkie i zycze duzo zdrówka

Witam cieplutko! My wczoraj jak mnapisała już zuzanka byliśmy na basenie i niestety nsasze dzieciaczki miały focha, szczególnie Milenka coś była nie w sosie. Dzień wcześniej miała lekką gorączkę. Cały czas mam nadzieję, że to ząbki...zobaczymy. Dziewczyny podziwiam Was za te studia!!! Mnie by się nie chciało. Zresztą ja już swoje wystukałam parę lat temu i dziękuję narazie. Fajnie się jednak macie, że wyszłyście do ludzi i miałyście do kogo buzię otyworzyć. Dobrze, że wasze dzieci świetnie zniosły rozstanie, nie będziecie miały wyrzutów sumienia na drugi raz. Trzymam za Was kciuki justaaaa i MaMani. zuzanka, jak tam pierwszy dzień w pracy??? U nas dziś piękna pogoda, więc pewnie będzie spacerek.

Milence gratulujemy ukończenia 6 miesięcy! U nas też przepiękna pogoda więc spacerek konieczny. Maja nie chce mi jeść nic innego oprócz marcheweczki. Codziennie dostaje coś innego ale i tak kończy się tym, że daję jej marchewkę bo innymi obiadkami mi pluje. Dziewczyny jesteście konsekwentne i podajecie dzieciom wszystkie smaki czy raczej to co lubią wasze dzieci?

oo ja tez sklądam zyczeia dla Milki :) Milka i bartus to takie nasze \"rybki z ferajny\" :P Kar moja je wszystko zaczelam jej dawac nawet po 6 miesiacu zupki i wiem ze smakuja jej zupki z kasza i z pomidorami lubi tez te z kukurydza, i z hippa jagniecine z ziemniaczkami i koperkiem. niecierpi tylko dyni z ziemniaczkami :P a dynie z merchewka na slodko palaszuje wiec nie wiem o co tu chodzi :) a co do konsekwencji to u mnie jest róznie :P czasem jak wiedze ze jej cos nie podchodzi to poprostu daje mleko i tyle. nieraz nie ma apetytu na zupke a innym razem zjada dwa słoiki. wszystko zalezy od jej nastroju :) wydaje mi sie ze twoja mala lubi marchewke bo jest slodka moze spróbuj jej poslodzic odrobinke glukoza jakas inna zupke. albo zmieszaj pól na pól z marchewką.

Milenka STO LAT STO LAT STO LAT . ale nam przybywa tych polroczniakow teraz czekamy az dolaczy moja Viki a zaraz po niej Bartus:D Ale nam szybko rosna te dzieciaczki:DOby rosly tak dalej i wszystkie by byly zdrowe Ja dzisiaj mam w planie posprzatac troche na ogrodzie i czekam dalej na fachowca od oczka juz tydzien minal jak mial przyjsc i zaczac je robic i cisza:O tzw.polscy fachowcy:P Ja pierwszy zjazd odpuscilam ,ze wzgledu na goscia:D teraz mam zajecia 20-go do pozniej kwietnioweczki

Aga25, potwierdzam, ze przy Cerazette nie trzeba czekać na miesiączkę. Byłam w środę u swojego lekarza ( pierwszy raz po porodzie - rekord w spóźnieniu ) i dostałam właśnie receptę na te tabletki. Śmiał się, ze gdybym czekała na miesiączkę to mogłoby się zdarzyć, ze się nie doczekam bo w między czasie zaszłabym w ciążę. Bo jak część z Was jeszcze miesiączki po porodzie nie dostałam. Dostałam również skierowanie na usg narządów rodnych - kontrolnie i na badania ogólne, w tym cukier. Muszę pochwalić się, ze u nas pojawił się drugi zębolek :-) A od soboty Agusia przesiadła się do spacerówki - parasolki. Wyciągnęłam z piwnicy stary wózek po Gabrysi, \"odkurzyłam\" i postanowiłam przetestować, czy maja Królewna będzie na spacerku na rękach u mamy czy może spodoba jej się jazda nowym wózkiem. Przez cały spacer nawet nie zapłakała, a że spacerówka rozkłada się do pozycji leżącej, to jak zasnęła, mogłam ją połozyć. Podobało jej się, więc teraz dopuki nie zrobi się bardzo zimno, będziemy jeździć parasolką. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki

Justaaa, Agatka nie siedzi jeszcze sama, dlatego oparcie w wózku ma podniesione na 3/4. Ona ciągle zadziera głowę i chciałaby usiąść, ale udaje jej się to na razie na kilka sekund a potem opada z powrotem na oparcie. Ale ćwiczy dziewczyna dzielnie :-) W domu lubi siedzieć na kolanach u kogoś, ale samej, nawet opartej na poduszkach jej nie sadzam, bo \"składa się\" do przodu. Widać to jeszcze nie jej pora :-)

Milenka bardzo dziękuje za pamięć!!! Aguli gratuluję drugiego ząbka!

Ania musze cie rozczarowac bo nie masz rekordu w tym to ja chyba bede najgorsza ale ide w ten czwartek:) ale gdyby nie to ze zbliza sie pewna data kiedy zawsze co roku chodze i robie badania to penie jeszcze bym sie nie zmobilizowala.Az sama sie denerwuje ale zawsze cos stalo na przeszkodzie i 6 tygodni zrobilo sie 6 ale miesiecy:O I gratulacje z okazji drugiego zabka:D

a ja własnie dostalam paczuszke z nutrici. za rada ktores z was chyba kipikapi ale nie pamietam podzwoniłam do wszystkich firm i powiedzialam ze mnie pominieto przy paczuszkach :P wyslali mi z gerbeka i z nutrici. mala dostała mleczko, kaszke na dobranoc bananową i deserek frutapura- mus jabłkowo bananowy :) a ja dwa superowe poradniki o zywieniu niemowlaków :) jakby ktos nie dostal jeszcze paczki to niech dzwoni do nutrici 08001165555 pon-piat. 8.00- 17.00 a do gerbera trzeba zadzwonic bo oni maja swoja baze danych i te ulotki ktore byly w szpitalach do wypełnienia do nich nie trafiają :) pozdrawiam

Dziękuje w imieniu Agatki za gratulacje z okazji ząbeczka

Dla Agatki-gratulacje z powodu ząbka Dla Milenki-wszystkiego najlepszego z okazji wkroczenia w 6 miesiąc zycia Ja dzis jestem kompletnie nie do zycia...Tylko ziewam i ziewam... Ale tesciowa obiecala,ze wpadnie popoludniu i posiedzi troche z dzieckiem,to pojde sobie do kosmetyczki i na jakies zakupki... przynajmniej tyle dobrego;) Po jakim czasie antybiotyk powinien zaczac dzialac?

collie- nie wiem po jakim czasie działa antybiotyk? A jaki bierze Michalinka? Gabrysia brała summamed. Bierze się go 5 dni a potem jeszcze 5 dni on działa. No ale niestety dzisiaj mija właśnie 10 -ty dzień a Gabrysia nadal rzęzi. Co prawda rzadko kaszle,ale jeszcze coś jej zalega w oskrzelach. Jutro idę znowu do lekarza. Wiecie, ona j est cały czas taka pogodna, już nawet przy fridzie nie płacze...Tak mi jej żal. Nie wiem co tu jeszcze może zadziałać :-( justaaa, maMani- jak czytałam Wasze opisy po dniu na studiach to przypomniałam sobie jak to było jak ja studiowałam. I dochodzę do wniosku że to były takie beztroskie czasy że szok :-) Zero jakichkolwiek problemów (oprócz jakiegoś kolokwium albo projektu lub co tu dzisiaj zjeść na obiad), zero zobowiązań (oprócz zdawanych egzaminów). i porównuję siebie dzisiejszą i dochodzę do wniosku że teraz jestem stateczną żoną i mamą. Ale też szczęśliwą :-)Ciekawe jak to będzie za 5 lat.... aga-pakujesz się już? mamabączka- co tam słychać ciekawego? jak w pracy?

aaa...no i oczywiście wszystkiego najlpszego dla naszych dzisiejszych \"jubilatów\"....rosną nasze dzieci, oj rosną :-D kapikapi-i rozpoczęłaś już tą pracę?

ooo!! nikogo nie było? dzisiaj w wiadomościach powiedzieli i pokazali co było w deserku Gerbera. SZKŁO!!! Wyobrażacie sobie? Nawet spory kawałek i kilka mniejszych. Matka 8 miesięcznego dziecka bała się że dziecko mogło zjeść jakąś cząstkę. Mówili co mogłoby się stać. Szkło mogłoby podziurawić albo przeciąć przewód pokarmowy!! Które byłoby poważną sprawą i wymagałoby dłuższego leczenia. Najgorsze jest to że oni nie wiedzą jaka to była seriap ordukcyjna. I teraz trzeba uważać. A tak mi się wydawało że te pokarmy są całkowicie bezpieczne....

Hej! Izawik pomału zaczynam sie pakowac:-) Ale mam jeszcze tyle spraw do załatwienia, ze niebardzo mam czas na cokolwiek. Tym bardziej,ze jest piekna pogoda i staram sie jak najwiecej byc z Bartkiem na dworze. Ja akurat rzadko kupuje produkty Gerbera, choc dwa razy miałam deserek z jagodami. Zazwyczaj deserki robie sama, ale jak jestem gdzies poza domem zdarza mi sie kupic i podac. Dreczył mnie temat glutenu przy okazji rozmowy o biszkoptach i troszke poszperałam na ten temat, doszukałam sie inforamacji ze zalecenia dotyczace zywienia w ostatnim czasie troszke sie zmieniły. A to dla zinteresowanych:-)http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79410,2321730.html Dziewczyny jeszcze raz dzieki za wskazówki w sprawie Carazette. Mi chodziła troszke o co innego niz napisałas Aniu, powinnam od razu napisac wszystko dokładni;-). Ja pierwsza miesiaczke juz miałam i własnie z tego powodu zastanawiałam sie, czy teraz powinnam czekac na pierwszy dzien kolejnej, czy moge zaczac brac obojetnie kiedy. Lekarz przepisał mi je na kontroli,ale do tej pory nie miałam potrzeby zazywania i chciałam zaczac teraz. Stad moje pytanie.Oczywiscie gratulacje dla Agatki!!! STO LAT dla Milki!!! Mx, co u Was?? Jak Mania? Sciagneli jej juz gips? Wiadomo co dalej?

O jak mi dziwnie, Tomus wlasnie przespal kapanie bo nie chcial spac w dzien. I teraz mam pierwszy tak naprawde wolny wieczor od dawna. Juz sie przyzwyczailam do nowego miejsca i bardzo dobrze sie mieszka. Jeszcze to potrwa zanim wszystko sie rozpakuje, obrazki zawisna na scianach i wypucujemy wszystko ale do bozego narodzenia zdazymy. Dolaczam sie do zyczen dla solenizantow i czekam niecierpliwie az moj synus bedzie mila pol roczku. W sobote pierwszy raz do zupki dodalam mu seler i cos mu nie podeszla, ale dzisiaj juz jadl lepiej. Teraz dodam pietruszke od polowy pazdziernika juz zasmakuje miesko. Nie wiem jeszcze jak to gotowac ale gdzies doczytam bo slyszalam ze te pierwsze razy to bez kosci.

Flowerska i pewnie wiesz,ale to pierwsze miesko to bez wywaru sie dodaje. Czytałam topik o dziewczynach rodzacych przy pomocy próznociagu lub kleszczy, masakra. Dopiero jak przeczytałam to tak naprawde zdałam sobie sprawe jakie to było ryzyko:-( Aha i niektorzy twierdza tam,ze na zachodzie sie tego juz nie stosuje. Ha a Jarek tak przezywa ten nasz przyjazd i co chwila wydzwania i pyta o rady w sprawie zakupów:-)

A rowno za tydzien nasza druga rocznica slubu :) I oczywiscie brak pomyslu co zorganizowac, chyba sie naradzimy zamiast sie zaskakiwac. Jak pomysle ile ja kiedys mialam czasu na dumanie nad takimi rzeczami....

Wiem wiem aga, tylko musze przeszkolic moja mame, bo w pazdzierniku jedziemy i ona bedzie tomusiowi dogadzac. A u niej rosolek to swietosc.

Ewelina a ja wczoraj tez juz dałam Bartkowi rosołek. Podrobiłam kurczaka i marchewke i zagesciłam Misowym Ogródkiem czy jak to tam sie nazywa i wiesz,ze chyba nigdy nie wcinał zadnej zupki z takim apetytem:-)

Uciekam! Dobrej nocki!