egzotyczne wczasy w ciąży.

po 1 lot samolotem. po 2 zatrucia pokarmowe po 3 ukrywanie sie przed słońcem mimo to mam ochotę na taki wyjazd. co myślicie? moze byłyścia albo niedługo jedziecie? czy grecja, hiszpania bezpieczniejsze od turcji, egiptu czy tunezji? jestem w 11 tyg. już pewnie długo nie wyjade na taki wypoczynek, ale czy jest sens teraz. ani sobie drinka nie wypiję ani sie nie poopalam. no nie wiem...

Ja jade :) Do Grecji na zagle na poczatku 6 mca :) Ogolnie najbardziej boje sie slonca - ale mam nadzieje ze we wrzesniu juz nie bedzie az tak zle, no a jednak caly czas na wodzie :) I to sa moje wymarzone wakacje, wiec nie zamierzam rezygnowac :)

nieodpowiedzialne

jasne, najlepiej lezec cala ciaze w lozku (koniecznie na lewym boku) i przez 100% czasu myslec tylko o tym zeby sie bron boze nie przeciazyc

lekarz nie wyraza sprzeciwu to jak najbardziej jedzcie, na wszelki wypadek zabralabym leki wskazane przez lekarza, w koncu ciaza to nie choroba, jezeli tylko stan zdrowia pozwala to nalezy korzystac z zycia, no i maly drink tez nie zaszkodzi, byle nie przesadzac zycze udanych wakacji

na wznak przez 9 miesięcy ale wyjazdy np do tunezji grecji nie są dobrym pomysłem, przecież tam jest upalnie nie dośc ze ciąża to okres czesto złego samopoczucia to dodatkowo upał może jeszcze bardziej zmęczyc

więc może szkoda jechac i tylko sie męczyc chodzi mi głównie o przyszłą mamę

Moim zdaniem takie wakacje w ciepłych krajach nie są dobre, może pojedziesz gdzieś bliżej a wakacje przełożysz, zgadzam sie z ja nie mówie o leżeniu

Szanta a ty jeżeli nie dbasz o dziecko to twój problem jak na dupie nie potrafisz usiedziec

W Polsce za to lato mamy przyjemnie chlodne i az zyc sie chce, prawda? Zwlaszcza w miastach....A co do wyjazdu w pozniejszym teraminie - to prawdziwe wakacje mysle gdzies za 3-4 lata, mniej wiecej (chodzi mi o wakacje kiedy mozna wypoczac, a nie biegac za dzieckiem...)

No najwyrazniej jestem wyrodna matka

nie jestem przyszla matka, jestem matka obecna. Tez wyrodna, podejrzewam

nie no fajne tematy macie na tej ciazy i na dodatek wszyscy sie kloca :O a nie zuwazyliscie, z obecnie w Polsce mamy saune a nie pogode? w Grecji jak bylo 31 stopni to nam bylo po prostu chlodno! a co powiecie greczynka? ze co? na czas ciazy na alaske bo w nich w kraju za goraco? milych wakacji dziewczyny :)

No wlasnie to napisalam wczesniej zanim zostalam wykleta, ze w Polsce obeznie jest super przyjemnie :) Ale wiadomo - zawsze, zawsze lepiej jest spacerkiem do parku niz bron boze gdzies dalej dupe (swoja samolubna oczywiscie) ruszyc

MOJA ZNAJOMA POJECHAŁA W 5 MIESIĄCU DO GRECJI I PORONIŁA. JAJ MĄŻ SIE ZA TO OBWINA BO NIE TRAKTOWAŁ JEJ JAKBY BYŁA W CIAZY. JEZDZILI NA KŁADACH, SKALALI DO MORZA I ROBILI RÓŻENE INNE EKSCESY. DZIWIE SIE JEJ ALE TO TAKA "ZAHUKANA MIUNGWA "CO NIE MA WŁASNEGO ZDANIA TYLKO ZDANIE MĘŻA SIE LICZY. TERAZ JEST W 6 MIESIĄCU ALE NA WAKACJE NIE JADĄ, MAJA NAUCZKĘ. JA CHYBA JEDNAK GDZIES POJADE, BO GOTUJĘ SIE W BIURZE I MARZE BY POSIEDZIEĆ PRZY BASENIE CZY NAD MORZEM POD PARASOLEM, POPIJAJĄC KOKTAJL OWOCOWY, A WIECZORKIEM NA DOBRĄ KOLACYJKE. MMMM POMARZYĆ DOBRA RZECZ :) P.S. TA ZNAJOMA TO EXTREMALNY PRZYPADEK.

Ja we wrześniu będę w 3mc i tez mam zamiar jechać na wczasy do Tunezji. Jeśli wszystko jest ok i kobieta czuje się dobrze to gin. mi powiedział że to nie problem. Trzeba tylko trochę bardziej o siebie zadbać - jak za dwoje i wakacje będą super. Pomyślcie też ze na następne tzreba będzie dłużej poczekać niż do następnego lata. Udanej podróży :D

Widziałam kobiety w dość zaawansowanej ciąży w Turcji i w Grecji, w Tunezji, i to w lipcu, a upał był potężny. Sama bym w ciąży nie pojechała, bo: 1. za silne słońce, strach, że daleko no i lot samolotem (podobno może uszkodzić dziecku słuch, a tego bym sobie nigdy nie wybaczyła).

Nie widzę nic złego we wczasch w Turcji, Tunezji, Grecji itp z dzieckiem w brzuszku... Przecież przeciętny człowiek na takim urlopie wypoczywa, realaksuje się i odpręża a nie ma nic lepszego w ciąży jak relaks połączony z ruchem na świerzym powietrzu (pomijając sporty extremalne) ;-) W zeszłym roku jak byliśmy w Turcji to spotkałam wiele \"brzuchatych\" kobiet i nie wyglądły na niezadowolone....

Ja wlasnie tydzien temu wrocilam z krety:)bylam wtedy na przelomie 19/20 tygodnia ciazy. pojechalam pod koniec maja,by zdazyc przed upalami.jesli czujesz sie dobrze to nie ma przeciwskazan do wyjazdu. jesli lekarz stwierdzi ze wszytsko u ciebie ok i ciaza rozwija sie prawidlowo-mozesz latac spokojnie do 27 tygodnia ciazy.ja lot przeszlam rewelacyjnie,lepiej niz przed ciaza:) mysle,ze np grecja jest bezpieczniejsza od turcji bo,po pierwsze nie ma za duzej zmiany jesli chodzi o jedzenie,woda jest ok, opieka lekarska tez jest na dobrym poziomie(ja niestety dostalam grypy zoladkowej i korzystalam z pomocy lekarza,lepsza niz w turcji.wykup sobie ubezpieczenie na wszelki wypadek. musisz pamietac by okrywac sie przed sloncem,nie opalac lezac plackiem w smao poludnie i duzo pic by sie nie odwodnic. pwodzenia.

Ja bylam w 1. trymestrze ciazy w Egipcie. Wszyscy mi odradzali, bo niby zmiana klimatu, inne warunki.... Ale prawda jest taka: Lot samolotem jest dozwolony i nie ma zadnych zagrozen dla ciezarnej. Na slonce sie nie wystawialam przesadnie. Zadnego zatrucia pokarmowego nie dostalam, bo bylam w dobrym (sprawdzonym!) hotelu! Jedyne, nad czym mozna sie by bylo zastanowic, to ewentualnosc= co by bylo gdyby pojawilo sie nagle ryzyko poronienia i konieczna by byla hospitalizacja. Taki problem mialoby sie w kazdym kraju- nie tylko egzotycznym... Ale to chyba trzeba obgadac z lekarzem- przed wyjazdem. Kazdy sam decyduje, czy w ciazy zyje normalnie, czy zamyka sie w 4 scianach i nigdzie nie wyjedza, zeby czasem cos sie nie stalo. Ryzyko zawsze jest.

dziewczyny, ja osobiscie odradzam bardziej egzotyczne kraje typu turcja czy tunezja .polecam grecje lub chorwacje.pisze to z wlasnego doswiadczenia. w grecji jest dobra opieka lekarska,czego nie mozna powiedziec o szpitalach np w turcji czy tunezji. ja na krecie dostalam grypy zoladkowej, i tak wymiotowalam, ze zaczelam sie odwadniac. lekarka zawiozla mnie do przychodni i podlaczyla pod kroplowke. nie wyobrazam sobie takiej akcji w szpitalu np w tunezji. poza tym w tunezji czy turcji bedzie coraz gorecej. skrajny upal nie sprzyja samopoczuciu w ciazy. na krecie caly rok wieje przyjemny wiaterek,nie ma tak suchego powietrza jak w tunezji. proponuje uwazac z wyborem zbyt egzotycznego kraju.

Ja wybieram się do Turcji lub do Tunezji - jeszcze nie wiem gdzie.Ostatnio pytałam lekarza na wizycie czy widzi jakies przeciwskazania - stwierdził,że mogę jechać tylko musze uważać ze słoneczkiem, raczej siedzieć sobie pod parasolem i dużo pić.Zagrożenia żadnego nie mam.Wszystko jest w porządku, a jestem w 22tc.Ostatnio siostra moja była w Turcji i widziała wiele kobiet ciężarnych, niektóre w zaawansowanych ciążach.Moje zdanie jest takie jeżeli ciąża przebiega prawidłowo i nie ma przeciwskazań od lekarza to można jechać, ale na siebie bardzo uważać(chodzi o słoneczko)Życzę udanych wczasów;-)

uwielbiam takie gadanie (delikatnie mowiac, bo bardziej dosadnie bym to nazwala) "podobno..." itd. do anisia: a gdzie ty slyszalas,ze lot samolotem moze uszkodzic sluch dziecka? w horoskopie? jak zyje nie slyszlam takiej bzdury, a dowiadywalam sie na ten temat u dwoch lekarzy, bo lecialam samolotem i zaden nie mial zastrzezen moze jeszcze sie dowiem,ze np. od zmiany klimatu moze dziecku wyrosnac trzecia reka, a od nadmiernego slonca moze urodzic sie slepe.... ludzka glupota nie ma granic!

Grecja, bo szkoda czasu i pieniędzy na takie warunki jak tam panują.Obskurne hotele, paskudne jedzenie itp, ale ceny kosmiczne w stosunku do wczasów w Tunezji czy Turcji gdzie standard i wyżywienie są o wiele lepsze.

Masz racje - uwielbiam takie gadanie.Ludzie sobie wiele rzeczy wymyslają.Ja też nie słyszałam, aby lot samolotem uszkadzał słuch.To bzdura. To może pojechać na Mazury gdzie kleszczy aż się roi, a bolerioza i zapalenie opon mózgowych to bezpieczne dla ciąży???Jak ma sie coś stać to stanie się i w Polsce.Po to chyba wykupuje się ubezpieczenie w razie zachorowania.Moim zdaniem ciąża to nie choroba i jak ktoś dobrze się czuje i ciąża przebiega bez zarzutów to chyba może zafundować sobie jakiś miły odpoczynek????

dubi 11.oczywiscie ze mozna leciec gdzie sie chce. moja kolezanka poleciala do malezji bedac w ciazy, na co ja bym sie nie odwazyla. warto jednak pomyslec,ze gdyby z jakis powodw konieczna byla interwencja lekarska to jaka jest opieka medyczna w danym kraju. jak pisalam,ja tez bylam w super hotelu z b.dobrym wyzywieniem-a jednak zlapalam wirusowa chorobe, ktora rownie dobrze moglam zlapac siedzac w domu w krakowie. byla potzrebna interwencjalekarska i szpitalan i mimo,ze nie grozna i krotka-to nie wyobrazam sobie jechac do szpiala np w turcji,bo bylam tam i widzialam jak wygladja szpitale.oczywiscie wszytsko moze byc ok,ale jesli bedzie taki maly pech jak w moim przypadku?

do a co wy na to,ja cie namawiam na wyjazd:) zamiast drinkow-mozesz pic soki owocowe i zajadac sie owocami, ktore np w hiszpanii czy grecji sa przepyszne:) na sloncu lezec plackiem nie mozesz, ale zdrowo jest opalac sie w ruchu,oczywiscie "z glowa", np. plywajac. ja po 2 tygodniach mojego wyjazdu naprawdeodpoczelam i nabralam sil,i dolozylam malenstwu sporo witaminek plynacych z owocow i warzyw.

Witam ! Pisze dla Was ku przestrodze, aby podzielic sie moim przezyciem ... Ja pojechalam do Turcji w 14 tygodniu ciaży na tydzien , uciekalam przed sloncem , chlodzilam sie w wodzie , a lekarz jak najbardziej popieral pomysł mojego wyjazdu twierdzac jak wiekszosc osob, ze ciaza to nie choroba ... Dwa dnia po tym jak wrocilismy z urlopu trafilam do szpitala :-( dostałam krwotoku spowodowanego najprawdopodobniej zmiana klimatu badz podrożą samolotem ... Wiem, ze mnostwo kobiet jezdzilo i nic sie nie stalo, mnie jednak moj przypadek nauczyl, ze nalezy wykluczac wszelkie ryzyko ( oczywiscie w miare zdrowego rozsadku ) nie mniej jednak , jedno wiem ... bedąc w drugiej ciazy NAPEWNO nie zdecyduje sie na urlop w cieplych krajach badz podroz samolotem :-) Wy oczywiscie zrobcie jak uwazacie i mam nadzieje, ze bedziecie mialy wiecej szczescia niz ja . Dodam tylko, iz mimo wszystko dzidzi nic sie nie stało , ma dzisiaj juz 7 miesiecy i czuje sie swietnie, ale co sie naplakalam i najadlam strachu to moje. Zatem zastanowcie sie dwa razy bo pamietajcie, ze tylko dwoch rzeczy w zyciu nie da sie cofnąć - CZASU I SŁÓW .

a ja nie wiem czy jestem w ciąży(staramy się) ,czekam na okres, może będzie może nie.. Powinnam się martwić?czy po prostu jechać do Tunezji i się nie przejmować??