Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mucha w stringach

Dobra, koniec żartów - tu marudzimy o tym co nam nie pasi

Polecane posty

Zaczynam pierwsza. Mam dwóch facetów (mąż i syn), którzy są niesamowitymi bałaganiarzami:o wysprzątam (w pocie czoła) elegancko dom, porozwieszam w szafach uprane i uprasowane ubrania, za moment widzę je porozrzucane na kanapach, fotelach, a nawet na podłodze:o rozsypują cukier i herbatę na kuchennym blacie:o No i mam nieznośnego psa. jest złodziejką (kradnie mi wszystko co wpadnie jej pod łapę). jest nałogową flejarą (gdy pada deszcz włazi do największego błota, tarza się w nim i z tym syfem pcha się do wysprzatanego domu) :o poszarpała portki listonoszowi. Też tak macie ze swoimi \"milusińskimi\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tez
mają wszystko w dupie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
Dziewczyny, macie chyba nerwicę natręctw z tym sprzątaniem, myciem podłóg i prasowaniem...Ja to mam po prostu w dupie i ciesze się życiem. A też mam w domu dwóch facetów (jeden duży, drugi mały).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narzekam na to,ze moj maz jest w szpitalu i ze czekamy na wyniki rezonansu od piatku.jak jutro ich nie bedzie to sie wsciekne!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też tak mam, ale pies jest chyba po to by pilnować domu, a nie włazić i flejarstwo uskuteczniać, no nie? a porządek to podstawa egzystencji (chyba)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
kłamntanamera, to zupełnie inny sposób i poziom narzekania. Współczuję, dwa dni temu mój młody wyszedł ze szpitala, też narzekałam na strasznie długie dni, noce i czekanie na wyniki... Będzie dobrze, musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
mucha, nie mam psa, a faceci jak sobie poscielą, tak się wyśpią... ale jestem podła żona i matka, co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki. nie chce wam tu zatruwac moimi problemami... ale wiedzcie kobiety ze ja dopiero rok po slubie jestem i ...a mialam nie przytruwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
A jeśli ma Ci ulżyć to ponarzekaj trochę. Może pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fi bzidziu zgadzam się z tym posłaniem, ja tam im nie ścielę:p pierdolnik niech w sypialniach mają, byle w dziennym i w kuchni był porządek, ale oni tego nie rozumieją:o ja zmywam, ścieram, zmywam... i tak do usranej śmierci a wszystko dlatego bo nie znoszę pierdolniku, a oni tego nie rozumieją. Kłantanamera, widzę, że moje problemy to przysłowiowy pryszcz przy Twoich, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak... to od miesiaca mam taka jazde ze hej!dokladnie zaczelo sie 26 czerwca, kiedy P.wrocil z pracy z bolem plecow.i tak sie to ciagnie.jesli jutro potwierdzi sie diagnoza to wreszczie zaczna go leczyc konkretnie.to okropne jak ukochana osoba cierpi...ech.czeka go jescze dluga droga do zdrowia a mnie razem z nim.boje sie o niego strasznie.a do tego ostatnio tak sobie postanowilismy,ze za rok chcielibysmy sie zaczac staraxc o dzidziusia...ale teraz jest to juz na maxa na drugim planie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mucha, jak widzisz moje problemy sa srogie.sto razy bardziej wolalabym miec problem z nieposcielanym lozkiem czy upierdliwym psem.a tak na marginesie to mam kotke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłantanamera:( rzeczywiście, On teraz powinien stanowić pierwszy plan Twoich zainteresowań, a dzidzię sobie odpuść-masz na to jeszcze czas. Dopilnuj, by jak najlepiej Go zdiagnozować i podjąć właściwe leczenie:) Z całego serca Ci tego życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
Czasami jest tak, że to, co wydaje nam się w jednym dniu najważniejsze przy innym wydarzeniu blednie. A zdrowie najbliższych to rzecz najświętsza i najważniejsza w życiu. Trzymam kciuki, myśl pozytywnie, za parę miesięcy będziesz się chwaliła, że kwitnie w Tobie nowe życie... mucha, ja mam tylko dwa pokoje (gościnno-jadalno-sypialny i dziecięcy). Od pewnego czasu tak nauczyłam młodszego, że jeśli lubi bałagan, to niech w nim mieszka. a starszemu dużo nie trzeba było tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah;) też chciałam kupić kota nawet upatrzyłam sobie dachowca u sąsiada, ale mój pies jest tak zazdrosny, że chyba rzuciłby się na kotka z pazurami i kłami. ps. mój pies to owczarek niemiecki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
Sorry, ale mój mąż zrobił mi takiego dobrego drinka, ze przepadłam... Myślę, że w duzym domu to i ja bym się zagubła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
zagubiła*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu
A wracając do tematu, to najbardziej wkurza mnie, kiedy mój syn udaje, że jest mądzrzejszy ode mnie (liczy sobie dopiero 10 wiosenek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, nie wiem dlaczego? jestem maniaczką czystości, ale już nie daję rady z tym sprzątaniem-góra dół-góra-dól:o i ciągle widzę syf:o to chyba jakaś obsesja?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rozśmieszyłaś mnie fiubżdziu:D mój syn ma 14 latek i jest totalnym \"olewaczem\" ludzi-pyskuje lub \"burczy\" coś pod nosem, a najgorsze są te jego paradoksalne odpowiedzi w stylu: mój pies to suka i wabi się Dżek:o na prawdę, mówi to nawet ludziom w sklepach:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo matko, jak ja bym sobie chciała pomarudzić, ponarzekać, wygadać się :/ a jak zaczynam to słyszę by przestać. Jak mnie wszystko potwornie denerwuje i smuci ... chociaz mogę się wygadać że jest mi źle :( Eh, na dokładke jeszcze jest mi niedobrze Pozdrawiam i życzę cierpliwości ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie :) ponarzekam sobie w swojej głowie ... ale dzięki Muszko za zachęte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis dodatkowo wqrwia mnie to,ze mi zgasl piecyk i nie moge go do wczoraj odpalic!a do tego to czekanie na wyniki -to juz dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×