Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lady lumpex

kto z was kupuje ciuchy w lumpeksach, second-handach czy jak je tam zwa???

Polecane posty

Gość laks
Wezmę ją napewno. Kobieta naprawdę ma dobry gust i w stosie ciuchów potrafi znaleźć coś ciekawego. Często jeżdżę z nią na stadion, bo sama wracalam z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuj nigdy nie zalozylabym
laks, ebola-----> niestety lupiez pstry nie bierze sie z "nikad" :( to jest grzybek i latwo mozna sie nim zarazic jezeli ma sie slaba odpornosc. ja leczylam go 6 lat!!! teraz mam 20, pzrez ten czas chodzilam do wielu lekarzy, wiele lekow pzryjelam , ile kasy stracilam to juz nawet nie licze. az trafilam do pewnego starszego pana, dermatologa i jego klezanki tez starsze. to oni mnie oswielcili. nizoralem sie mylam ale byl za slaby. dostalam natomiast szampon przeciwlupiezowy na recepte, smarowalam sie octem, masci przeciwgrzybiczne, plyn ropbiony z siarka itp:O i niestety ubrania i posciel musialam prac w wysokiej temp, prasowac, miec wlasnie reczniki itp bo tam sa grzybki! mozna sie zarazic:(. na szczescie udalo mi sie , choc nie chce zapeszac.tego nie da sie latwo pozbyc:( ale to jest wasz topik juz spadam z niego, chcialam tylko odp na pytanie czy w tytule ze ja nie kupuje. powodzenia w buszowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady lumpex
łoj kobity-chwile mnie nie bylo a tu dyskusja rozgorzala i nawet nawracas nas ktos probowal!szkoda ,ze mnie to ominelo ale moze jescze ktos tu trafi?pozdrawiam wszystkie babki w super ciuszkach z ciucharni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady lumpex
tzn. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaa
a ja dzisiaj w lumpeksie kupilam piekne srebne sandalki nowe w pudelku z dodatkowymi wleczkami, za 20 zlotych , ale sie cieszylam dodam ze wlasnie mialam kupic sobie zrebne, a na dodatek w tym samym lumpeksie kupilam tez zlote sandalki wloskie ze skory troszke noszone ale nie duzo za 15 zlotych. najlepsze to to ze nie jestem biedna jestem mozna powiedziec nawet zamozna mam super nawet drogie ciuchy ale i tak chodze po lumpeksach bo mozna czesto znalezc fajowe orginalne i niepowtarzalne rzeczy wiec polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaaaaaaa
*fleczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady lumpex
no tez widzialam super srebrne butki ale za duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady lumpex
kurde nie znam sie na tych emotach! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpis nr 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez kupuje :D wczoraj np kupilam spodnie Levis\'a za 8 zl :D hihihihi wygladaja jak nowe :D a dzis taka ladna koszulke fioletowa z napisami czarnymi oh..jak ja kocham lumpeksy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady lumpex
jak jestem dluzej w jakims miescie to nie moge odpuscic zadnemu lumpeksowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WuqPuk
Od czasu do czasu sie zdarzy...można tam sobie znależć fajne ciuszki.I nie widze w tym nic krępującego i wstydliwego...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja NIEEE kupuję
bo boję się kto nosił wcześniej te ciuchy: czy nie miał jakiś chorób skóry itd. czy przypadkiem ciuchy nie są z smietników czy przypadkiem nie zostały zdjęte z nieboszczyka itd. wiem, że to lęk irracjonalny, bo ciuchy są prane i pewnie odkażane, ale mimo wszystko...:-O nie kupuję i poki sytuacja materialna sprzyja nie mam zamiaru kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z pewnoscią zostały zdjęt
e z nieboszczyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam swoj sklep z uzywana odzieża, ciuchy kupuje z hurtownii www.wilowscy.pl i ciesze sie, bo ludzie naprawde wracaja do mnie ;) widza, ze mam fajne rzeczy i dzieki temu moj biznes sie kreci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat minęło a lumpexy dalej przeżywają swoj złoty czas. A miało nam być lepiej w PL...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra kupuje takie rzezy super, ze zawsze robie wielkie oczy, jak zbacze. jednak ja nie potrafie szukac. te rzeczy na pewno nie sa prane. na milion procent,moge wam to zagwarantowac. ohyda mierzyc takie rzeczy. bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie. Ja nigdy wcześniej nie chodziłam po lumpach, ale w zeszłym roku coś mnie tknelo i poszłam do lumpa, a dodam że mieszkam w Łodzi. Kupiłam mnóstwo fajnych ciuchow za grosze, byłam zadowolona. Po jakimś czasie okazało sie że mam w łóżku pluskwy!!! Oczywiście nie mam sto procent pewności że one wzięły sie z lumpa ale myślę że jest duze prawdopodobienstwo że właśnie stamtad je przynioslam, niewidoczne jajeczka pluskiew w tych ubraniach. Dodam że wszystkie tapczany w domu poszly do wyrzucenia, a także dywany i wiele innych rzeczy. Walka z pluskwami kosztuje majątek, kto to przeżył ten wie. Dlatego ostrzegam Was. Jest takie madre powiedzenie: chciwy dwa razy traci. I cos w tym jest. Bo co z tego że kupicie za grosze caly wor ubran jak będą w nich jaja pluskiew i potem majątek wydacie na walke z nimi. Lepiej iść do sklepu z nowymi ciuchami i kupić drozej ale żadnego robactwa sie do domu nie przyniesie. W używanych ubraniach moze byc wszystko, może i je dezynfekuja, ale z pluskwami nie jest tak latwo a jaja są praktycznie niewidoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuję ! Uwielbiam lumpeksy, to nie są lumpeksy takie jak były 10, czy 20 lat temu, że były kosze, tudzież wielkie stoły, na których się grzebało, przewalało tony ciuchów. Teraz przeważnie wszystkie rzeczy są powieszone na wieszakach i wygląda to bardzo estetycznie, w koszach leżą drobazgi, typu bielizna osobista (której ja nie kupuję), czy torebki i torby, czy pościele i ręczniki. Ktoś pytał skąd wiadomo w jaki dzień jest dostawa, nie wiem jak wygląda to w innych miastach, ale w moim mieście często na sklepach wiszą kartki z napisem : "środa - nowa dostawa". Drugim sposobem jest wejście do sklepu i rzut oka na cennik, często w każdym dniu, jest inna cena za kg. Dzień w którym cena jest najwyższa, to dzień dostawy. No, a trzeci sposób to po prostu spytać sprzedawcę kiedy jest dostawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też kupuję. Dawniej, gdy ubrania były w koszach, czy jak tam ktoś napisał na specjalnych stołach, to mnie tam nie było. Denerwowało mnie to przewalanie, nie umiałam szukać, no i ten zapach, dawniej było po prostu strasznie, teraz albo te płyny dezynfekujące tak mocno nie śmierdzą, albo w sklepach sprzedawcy włączają do kontaktów odświeżacze do powietrza. Teraz poszukiwania są znacznie łatwiejsze, rzeczy wiszą na wieszakach i tylko przesuwam, jak coś mi wpadnie w oko, oglądam bliżej i jak mi się spodoba, biorę do przymiarki. W lumpeksach nie kupuję butów, bo: każdy ma inne kształt stóp i można sobie potem np. wykoślawić stopę, no i ktoś mógł mieć nadpotliwość stóp, albo grzybicę, podobnie nie kupuję tam rajstop i skarpet (z podobnych przyczyn), bielizny typu majtki i staniki (to podobnie jak szczoteczka do zębów- powinna być własna), oraz strojów kąpielowych. Rzeczy, które kupuję muszą nadawać się do prania i prasowania. W zeszłym roku kupiłam sobie w jednym dniu w jednym lumpeksie 2 szałowe kiecki, za które zapłaciłam... 20 złotych ! (dycha za sztukę). A potem znajome się pytały skąd mam takie ładne sukienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, jasne ,paniusie nie kupują w lumpeksach. A jak nocujecie w hotelach, to też zabieracie swoją pościel ? Przecież pod tą w hotelu, też nie wiadomo kto spał? Może ten ktoś miał, łupież, albo wszy, albo jakaś kobieta miała okres, tu jest to samo. Ten zapach, to od środków dezynfekujących. Poza tym, to chyba normalne, że rzeczy przyniesione z lumpeksu przed noszeniem należy wyprać. Ja kupuję w lumpeksach i do pierwszego prania (zanim założę te ubrania) wsypuję sodę , a do płukania ocet, aby zdezynfekować je po swojemu. Rzeczy kupowane w sklepie też przed noszeniem piorę na programie krótkim, bo też nie wiadomo, kto to przede mną mierzył. A w lumpeksach można znaleźć na prawdę super rzeczy! Dawniej, jak wszystko było w koszach, to była masakra, jak rzeczy były na takich jakby stołach, to już było lepiej, wtedy już nauczyłam się szukać, a teraz jak są na wieszakach to w ogóle fajnie się szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupuję ! I przyznam się wam, że lubię to. Zawsze mam "zachomikowane" jakieś pieniądze i jak mi wypadnie dzień wolny wtedy "ruszam na łowy". Zawsze coś fajnego wyszperam i zaraz po przyjściu do domu piorę i jak najszybciej zakładam. Rzadko kiedy udaje mi się znaleźć coś firmowego, ale tu nie o to chodzi, jak coś jest ładne i dobrze na mnie leży, to nie musi być firmowe. Jeśli chodzi o torebki, to mam jedną z adidasa, a inne firmowe kupuję na olx. Mam torebki chanel, Michael Kors, Pradę. Najbardziej jednak lubię te Chanel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam stronę z tanimi ciuchami ! Na fb nazywa się Pełna szafa kupujemy licytujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość aga
Dnia 3.08.2006 o 16:42, Gość fuj nigdy nie zalozylabym napisał:

no i co z tego ze sa pralki itp. mi chodzi o sama swiadomosc ze ktos w tym chodzil , rozumiesz? to tak jakby ktos dal ci nadgryzione jablko, nie wiesz kto je nadgryzl , i co umylabys je i wszystko ok? czytaj nastepnym razem ze zrozumieniem:O skad mam wiedziec co sie z tymi ubraniami dzialo. i pisze ze takie ubrania po grzybku trzeba prasowac w wysokiej temp! a niektorych i tak nie da sie zabic!

A jak jedziesz na wakacje, to też zabierasz ze sobą swoją pościel do hotelu, czy pensjonatu ? Przecież musisz mieć świadomość, że ktoś inny kiedyś w tej pościeli spał i też nie wiesz kto to był ? A przecież hotele nie wyrzucają pościeli pod którą ktoś już spał, tylko ją piorą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.08.2006 o 22:38, Gość do zyxst napisał:

wiem, ze wiekszosci ludzi lumpexy kojarza sie ze stertami ciuchow w koszach ale to juz przeszlosc. teraz ubrania wisza elegancko na wieszakach, wiec czujesz sie jak w zwyklym sklepie odziezowym. tyle ze zamiast kupic 2 bluzki, kupujesz 10 🙂

Masz rację. Kiedyś w lumpeksach leżały stosy ubrań na takich "stołach". Teraz ubrania wiszą ładnie na wieszakach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2006 o 16:21, Gość ja NIEEE kupuję napisał:

bo boję się kto nosił wcześniej te ciuchy: czy nie miał jakiś chorób skóry itd. czy przypadkiem ciuchy nie są z smietników czy przypadkiem nie zostały zdjęte z nieboszczyka itd. wiem, że to lęk irracjonalny, bo ciuchy są prane i pewnie odkażane, ale mimo wszystko...:-O nie kupuję i poki sytuacja materialna sprzyja nie mam zamiaru kupować

A jak jedziesz gdzies na wakacje, do jakiegoś hotelu, albo jak byłaś w szpitalu, to dali ci pościel "nówkę sztukę"? Na bank nie. Była wcześniej używana, a w szpitalu - na pewno przez chorych i też ją po prostu uprali... I też może ktoś pod tą pościelą umarł ???

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×