kto z was kupuje ciuchy w lumpeksach, second-handach czy jak je tam zwa???

Dnia 24.08.2006 o 16:21, Gość ja NIEEE kupuję napisał:

bo boję się kto nosił wcześniej te ciuchy: czy nie miał jakiś chorób skóry itd. czy przypadkiem ciuchy nie są z smietników czy przypadkiem nie zostały zdjęte z nieboszczyka itd. wiem, że to lęk irracjonalny, bo ciuchy są prane i pewnie odkażane, ale mimo wszystko...:-O nie kupuję i poki sytuacja materialna sprzyja nie mam zamiaru kupować

Żebyś Ty kobieto wiedziała, jakie nieraz syfiary mierzą rzeczy w "normalnych" sklepach. Pracowałam kiedyś w odzieżowym i wierz mi, że to co nieraz widziałam, to przyprawiało mnie o mdłości. Nie masz pojęcia ile osób to były osoby pod tytułem "z wierzchu strój - a pod spodem - gnój", a Ty się boisz rzeczy z lumpeksów... Ja zazwyczaj rzeczy nie mierzę ubierając, mierzę je miarą, znam dokładnie swoje wymiary, więc noszę swoją miarę krawiecką, rzeczy po przyniesieniu piore, prasuję i dopiero potem mierzę wkładając na siebie i pasują !

Dnia 26.04.2015 o 13:51, Gość gość napisał:

8 lat minęło a lumpexy dalej przeżywają swoj złoty czas. A miało nam być lepiej w PL...

Czyżbyś uważała , że przez to, że w PL są lumpeksy , jest przyczyną, że według ciebie nie jest nam lepiej ? Poza tym, nie wszyscy kupują tam ciuchy bo nie stać ich na kupowanie w tzw. normalnych sklepach. Ja tam kupuję dlatego, że ciuchy są lepszej jakości niż te z "normalnych" sklepów. Po kilkukrotnym praniu ubrań z "normalnego" sklepu mamy żałosną szmatę, a z lumpeksu się nie zmieniają...